FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Wczoraj pogrzebałam w ulach w osadzonych niedawno odkładach - i - w dwóch widzę, że wszystko gra i buczy - węzę odbudowały i zaczerwiona już, dodałam węzy, pszczółki spokojne, rozwijają się piknie. W trzecim - gorzej - po zdjęciu folii od razu tak startowały mi do pyska, że tylko popatrzyłam, że węza słabo odbudowywana, już nie patrzyłam nawet, czy jajka są, bo bez rękawic przylazłam i dziękuję bardzo. Mateczka jest i wygląda dobrze. Dziś pojadę z rękawiczkami, to sobie dokładnie popatrzę, co i jak, ale mam prośbę - powiedzcie mi proszę, na co szczególnie zwrócić uwagę, co to się według Was może dziać z tymi bidulkami i jak im pomóc???

Pierwsze to czy mają zapas jedzenia. Może głód je rozsierdził.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Dziękuję za radę , lecę doczytać co im zapodać w razie czego...
Choroba, nie mogę w robocie usiedzieć , się człowiek martwi pszczełkami...

Jak mają sucho i nie masz skąd im uzupełnić ramką gotowego pokarmu to podaj na wieczór syrop 3:2 w słoiku (np: 0,7kg cukru i 0,5litra wody da akurat 0,9litra syropu). Ważne żeby pobrały to w ciągu nocy aby zminimalizować ryzyko rabunku ze strony innych rodzi, i tak z min. 3 razy.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Dziękuję

a co do rękawiczek spróbuj z lateksowymi takimi z apteki są idealne do pszczółek i nasz czucie !pszczoły nie za bardzo się na nich utrzymują ale i nie żądlą ich ale jak przyciśniesz pszczółkę to zarobisz zastrzyk przez nią !

Już uzbrojona w rękawiczki - mogłam popatrzec spokojnie. To nie głód chyba - mają nakrop, mają pierzgę i poszytego miodku też trochę. W gnieździe sytuacja następująca - na starych plastrach zwykły czerw kryty - regularne elipsy, niezbyt duże. Brak czerwiu w innych stadiach, poniżej czerwiu puste komórki. Węza cały czas nie do końca odbudowana - natomiast w komórkach, nawet tych, co mi się wydaje są niedokończone - nabzdyczone jajeczek po 2, 3, 4. Są prawidłowo umieszczone - pionowo na dnie komórek. Mateczka jest.
No i teraz pytania:
1. Czy to możliwe, żeby to trutówki czerwiły przy matce? Bo by może jajeczka są ustawione prawidłowo dzięki temu, że komórki nie są do końca utworzone i przez to są niższe? Jeśli to trutówki to wziąc matkę do nowego ula na miejsce starego, a resztę wysypac nieopodal na prześcieradło?
2. Czy to mateczka może tak czerwic z powodu na przykład takiego, że chce koniecznie na węzie czerwic, że jest za mało pszczół i komórki na plastrach nie są odpowiednio przygotowane a węza nie odbudowana, czy coś w tym stylu?
3. Jeżeli to mateczka tak czerwi, to czy ją wymienic, bo jest wadliwa, czy może o nią zadbac, bo jest "jajkostrzelna", dodac czerwiu na wyjściu?
P.S. Jeśli uraził kogoś poziom intelektualny moich pytań - serdecznie przepraszam i proszę o wybaczenie

Matka nie powinna składać po 3-4 jaja do jednej komórki, jeśli już to max po 2 bo tak zdarza się młodej matce. Czyli rozumiem że matkę widziałaś? Kiedy była poddawana, rozumiem że jako jednodniówka?

Tak, matka jest na pewno. Odkłady kupiłam z matkami czerwiącymi - leci trzeci tydzień od zakupu.

Albo była,z jakiegoś powodu jej nie ma.
Tych powodów może być kilka ale najczęściej to chwila nieuwagi pszczelarza ,
ewentualnie matka nie podjęła wogóle czerwienia te pare jajeczek były od trutówek ,
albo najmniej prawdopodobny scenariusz ,matka czerwiła lecz na skutek uszkodzenia przestała ,lub czerwi nieprawidłowo .

_________________
Pozdrawiam.

Mateczka jest na 100%, wczoraj ją widziałam - ma opalitek, więc na 100%.
Myślę, że czerwiła, bo czerw kryty jest - zwyczajny, nie garbaty, czy rozstrzelony. Nie ma prawie czerwiu otwartego. Jajka tylko na węzie.

marcyha, to jest młoda matka? jak silna jest rodzina?

ja obstawiam ten punkt, i Przemku nie mów że matka składa max po dwa jajeczka do jednej komórki jak nie ma gdzie czerwić, bo może ich złożyć nawet kilka.

Matka po prostu jest w najwyższej formie, ale nie ma dużo wolnych nadajacych się do zaczerwienia komórek, albo pszczół jest za mało i nie chcą już więcej jej szykować miejsca pod zaczerwienie.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Matka jest tegoroczna. Wszystkie trzy odkłady kupiłam 5-cio ramkowe, dwa pozostałe siedzą już na 9, 10 ramkach, węza odbudowana w 100%, zaczerwiona, dostały też po ramce suszu do zagospodarowania, w razie jakby matkę piliło zanim przygotują węzę:wink: (nie wiem, czy to prawidłowo postąpiłam). W tym ulu jest w tej chwili 8 ramek, w tym 2 węzy nie do końca zrobione. Widac, że pszczół jest mniej niż w pozostałych ulach. Nie chciałabym zrobic błędu i wywalac matki, skoro byc może ona jest dobra, nawet bardzo. To może dac ramkę czerwiu na wygryzieniu? Albo dwie?

marcyha, no ok, powiedz nam teraz ile z tych 8 ramek jest dostępnych dla matki, (znaczy możliwe do zaczerwienia), no i skoro pszczół jest mniej to ile? gdyby miały siedzieć pszczoła przy pszczole to ile by zajęły ramek? a po tej matce są już w tym ulu młode pszczoły?

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

A to muszę jeszcze w ul popatrzec, żeby Ci odpowiedziec precyzyjnie w miarę...

marcyha, na oko nie grzeb tam tylko po to żeby ocenić ile jest pszczół, mają 8 ramek tak? obsiądą je na czarno? czy może 7 albo 6 a może mniej? na ilu ramkach jest czerw, miód, pyłek? a po tej matce są już w tym ulu młode pszczoły?

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

No więc na oko to będzie na czarno ze 6 ramek, czerw na 3, jajka na 2 węzach, miód nad czerwiem i w 2 plastrach po bokach - nie pełne ramki, tylko od góry. Dostały, tak, jak pisałam, ramkę starego suszu - i ona jest nie zagospodarowana - to znaczy - siedzą na niej, coś tam dłubią, ale jajek nie ma i nakropu zdaje się też nie. Raczej pusty ten plaster. Mi się widzi, że jeszcze może nie być pszczół po tej matce, ale na pewno nie wiem .

marcyha, no to jak nie ma młodej pszczoły które by mogła karmić nowy czerw to możliwe że matka może tak czerwić, po prostu brakuje jej miejsca a pszczoły nie chcą dalej czyścić dla niej komórek bo wiedzą że nie dadzą rady tego nowego czerwiu wykarmić.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Co roooooobiiiićć? Dawać czerwiu?

marcyha, czekać, wszystko się unormuje jak się wygryzą młode pszczoły. Chyba że masz na zbyciu ramkę czerwiu wygryzającego się to możesz ją dać zamiast tego suszu.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Tak zrobię. Te dwa odkłady silniejsze idą jak burza, więc jedną odstąpi któryś. Serdecznie dziękuję za pomoc .

Tyle że to wyjątek od reguły Pawle bo jest to wina pszczelarza (można wybaczyć z uwagi na brak doświadczenia) ale zgadzam się może dojść do takiej sytuacji.

Cordovan, poniekąd masz rację bo wina jest zły skład wiekowy pszczół w odkładzie, co jest skutkiem zbyt małej ilości czerwiu krytego z jakiego został on zrobiony.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Ja wstawiałem nawet zdjęcia tak składanych jajeczek od 3 do 5 w komórkę. Taką dostałem rodzinkę na wiosnę, matki nie wymieniłem, wzmacniałem czerwiem i teraz jest to normalna rodzina.
Pozdrawiam Marcin.

Też wzmocniłam ramką czerwiu. Jeszcze przed dodaniem tej ramki uspokoiły się, są łagodne jak baranki, można łeb do ula włożyć Jajeczka już w większości są pojedyńcze, pszczółki od tej matusi się wygryzają, zapas solidny. Loty troszkę mniej intensywne niż w pozostałych, ale myślę, że już jest dobrze. Tak to jest jak człowiek niedoświadczony. Sprzedawca mi pokazywał przy zakupie ramkę po ramce, ale przecież nie miałam pojęcia na co zwrócić uwagę. Jeszcze raz dziękuję za pomoc, w książkach nie znalazłam pomocy, ale Wy jesteście niezawodni