FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 sierpnia 2025, 15:38 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 72 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 08 września 2012, 23:02 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 stycznia 2010, 23:27 - sob
Posty: 105
Lokalizacja: Częstochowa
Zacząłem stosować podkarmiaczki wiaderkowe i mam pewien problem. Mianowicie jak chce ją ulokowac na powałce to po odwróceniu dość sporo cieknie no ale to jest oczywiste, więc wziąłem miske, przechylam nad miską aż przestanie cieknąć (zassa się) i dopiero nakładam na powałkę a i tak dość dużo wycieknie po założeniu bo pod ulem zrobiła sie mała kałużka (osiatkowane dennice). Jak radzicie sobie z tym problemem ? Czy poprostu musi tak być i tyle ? Może robie z igły widły ? Dodam, że napełniam je do pełna.

_________________
ODDAJ KREW - PODARUJ KOMUŚ DRUGIE ŻYCIE.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 września 2012, 23:05 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
DanieloMaxi, czy ule stoją prosto? czy podkarmiaczka jest prosto w ulu?
jeśli się zassalo to nie ma prawa cięknąć, chyba że dziurawa, albo krzywo jest.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 września 2012, 23:16 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 stycznia 2010, 23:27 - sob
Posty: 105
Lokalizacja: Częstochowa
ule są ustawione pod poziomice :D podkarmiaczki są szczelne, nowe. Trzymam ją do góry dnem aż sie zassie i jak juz nic nie kapie to próbuje nałozyć ostrożnie bez przechylania na powałke a i tak sie cos bulgotnie i troche poleci. Może jest jakiś sposób zakładania tych podkarmiaczek ? Mam z nimi pierwszy raz do czynienia.

_________________
ODDAJ KREW - PODARUJ KOMUŚ DRUGIE ŻYCIE.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 września 2012, 23:18 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
i jaki syrop w nich podajesz? najlepiej 3;2, 1;2 czy 1;1 są za rzadkie.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 września 2012, 23:23 - sob 

Rejestracja: 17 grudnia 2011, 22:55 - sob
Posty: 3
nie prawda że syrop 1:2 czy 1:1 jest za rzadki ja używam podkarmiaczek od łysonia 5l i jak je dostałem to robiłem prube z samą wodą i było ok tylko jak ją przechylisz to dobrze jest ścisnąć na chwilke wiaderko i szybko puścić wtedy wiaderko się szybciej zassie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 września 2012, 23:28 - sob 

Rejestracja: 25 sierpnia 2011, 22:29 - czw
Posty: 1029
Lokalizacja: Włodawa
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 12r
Na początku też miałem lekki problem z cieknącymi wiaderkami, nie dolewałem ich do pełna i ciekły, teraz leję pod sam korek, wyciskam powietrze aż syrop zacznie wyciekać, obracam do góry nogami i poleje się najwyżej kilkanaście kropli.
Taki mam sposób, ty opisałeś podobnie, więc nie wiem dlaczego nie gra.

_________________
Cezary256


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 września 2012, 23:51 - sob 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Te podkarmiaczki są konstrukcyjnie wadliwe. To znaczy idea dobra ,ale fizyki sie nie oszuka . Mają trzy podstawowe wady pobieranie pokarmu zaczyna sie tuz nad ramkami i praktycznie zawsze sa zakitowane ,albo zaklejone woskiem oraz czasami moze sie lać.Trzeba sposobem :mrgreen: do tego nie mozna ich ułozyc wiaderko na wiaderko.
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2012, 11:18 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 lutego 2008, 18:49 - śr
Posty: 94
Lokalizacja: Kraków
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
U mnie się sprawdzają, po napełnieniu podkarmiaczki (dowolna ilość, wcale nie musi być pod korek) zamykam wieczko-warunek-musi być szczelne zamknięcie na plastikowym felcu, ściskam po bokach podkarmiaczkę, ściśniętą odwracam do góry dnem i w tym momencie zwalniam uścisk tak aby nie upuścić pojemnika z syropem. Odsłaniam skrajną uliczkę,układam na wcześniej przygotowanych listewkach tak, aby dziurki podkarmiaczek były uniesione nad ramkami około 1-1,5 cm, odsłonięte fragmenty uliczki ocieplam kawałkiem tkaniny. Nie ma kitowania, niekontrolowanego zalewania ramek (ul musi stać prosto). Teraz karmię inwertem, postawiłem podkarmiaczki, stały dobę i nic, pszczoły nie wykazywały żadnego zainteresowania. Pomogłem im skrapiając ramkę pod podkarmiaczką pokarmem, to ich zachęciło teraz biorą spokojnie, trochę wolniej niż syrop cukrowy.

_________________
Multi multa sciunt, nemo omnia.
(łac. Wielu wie dużo, wszystkiego nie wie nikt)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2012, 16:02 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Ja też mam te wiaderkowe 1,8 L. Właśnie dzisiaj podałem inwert i gdzieś w jednej była mała szczelina i wyciekł. No i jest problem. Muszę póżniej zajrzeć ale nie wiem czy będzie coś z tej rodziny :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2012, 20:12 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2011, 08:53 - ndz
Posty: 405
Lokalizacja: Stalowa Wola
Ule na jakich gospodaruję: wuzetki nadstawkowe i dadanty
a może by zrobić tak
zmierzyć dokładnie pojemność podkarmiaczki i wyliczyć sobie ile kg cukru plus wody potrzeba aby było po sam brzeg, oczywiście zachowując proporcje 3:2 dajmy na to
wsypać cukier, zalać wodą, zamknąć denko, wstrząsnąć, odwrocić, poczekać aż się zassie
woda będzie spływać w dół i powoli rozpuszczać cukier


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2012, 20:15 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
obawiam się że ci nie rozpuści tego cukru bez mieszania. :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2012, 20:49 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2011, 08:53 - ndz
Posty: 405
Lokalizacja: Stalowa Wola
Ule na jakich gospodaruję: wuzetki nadstawkowe i dadanty
przekonaj się sam

rozpuści i to nawet zimną wodą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2012, 20:52 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Moje dostają inwert więc problem z grzywki :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2012, 21:10 - ndz 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
tikcop pisze:
przekonaj się sam

rozpuści i to nawet zimną wodą

Rozpuscic cukier w zimnej wodzie jest problem mieszajac caly czas a TY chcesz tak rozpuszcac pszczoly musza dostac dobrze rozpuszczony a nie majpierw sama woda a pod koniec jakas chlipoczka nawet jak sie zle rozmiesza to zostanie cukier i pozatyka otworki w deklu i po zabawie pszczoly zakituja tylko jeszcze otworki i tyle z Twojego zakarmiania.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2012, 21:30 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2011, 08:53 - ndz
Posty: 405
Lokalizacja: Stalowa Wola
Ule na jakich gospodaruję: wuzetki nadstawkowe i dadanty
to nie mieszaj

zrób doświadczenie w kuchni, wsyp do szklanki, zalej zimną wodą wg proporcji i zostaw na parę godzin

... woda jest idealnym rozpuszczalnikiem

ps. ja karmie pszczoły w podkarmiaczkach górnych, mieszam cukier z zimną wodą 3:2 z kranu :shock: 15 min byle jakiego mieszania i już do podkarmiaczek, jakoś nic nie zostało w podkarmiaczkach jeszcze i pszczoły zimują dobrze a w czasie podkarmiania nie ma żeby latały jak opętane :tasak: co zawsze jest przy ciepłym

mieszam, żeby podawać od razu a nie czekać aż się samo rozpuści


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2012, 22:22 - ndz 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Ważne ,żeby efekt był taki http://i49.tinypic.com/68tv74.jpg

a z tym nie mieszaniem cukru w zimnej wodzie to troche brzmi nierealistycznie gdyz frania musi te 5 min. zamieszać aby wymieszać,a i tak zostanie na spodzie troche cukru ,który sie nie wymiesza całkowicie.
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2012, 15:01 - pn 

Rejestracja: 30 maja 2011, 13:57 - pn
Posty: 38
Lokalizacja: Bielsko-Biała
przy okazji podkarmiaczek wiaderkowych mam pytanie, czy podając w nich inwert rozrzedzacie go trochę czy dajecie taki jaki jest, osobiście pierwszy raz karmię inwertem i coś bardzo wolno koleżanki go pobierają


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2012, 15:19 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Inwertu się nie rozcieńcza. U mnie też jakoś tak powoli, ale myślę że to przez podkarmiaczki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2012, 19:35 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2011, 08:53 - ndz
Posty: 405
Lokalizacja: Stalowa Wola
Ule na jakich gospodaruję: wuzetki nadstawkowe i dadanty
MB33 pisze:
gdyz frania musi te 5 min


jak pisalem z 15 min potrzeba pomieszac aby sie nadawalo podawac, ja to recznie robie a jako malorolny po 16 litrow syropu na jedno podanie, wiecej mi nie potrza poki co

w zeszlym roku rano zalalem przed praca pojemnik ok 10 litrow syropu, cos tam pomieszalem, za 9 godzin nawet kolor byl jak na cieplej wodzie, cukier sie rozpuscil zupelnie co mnie zupelnie zaskoczylo i przekonalo

ja podaje metnawy jeszcze syrop a wode z kranu pewnie cos chloru/ uzdatnienia musi w niej byc niestety, choc nieczuc na moj smak, pszczoly zyja dobrze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2012, 20:27 - pn 
dudi pisze:
Inwertu się nie rozcieńcza.
Nie tylko nie rozpuszcza a wręcz nie wolno bo skrystalizuje w plastrach. :wink:


Na górę
  
 
Post: 10 września 2012, 22:07 - pn 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
tryme pisze:
przy okazji podkarmiaczek wiaderkowych mam pytanie, czy podając w nich inwert rozrzedzacie go trochę czy dajecie taki jaki jest, osobiście pierwszy raz karmię inwertem i coś bardzo wolno koleżanki go pobierają



Mnie własnie to denerwuje ,ze inwert wolno pobierają . Wolę cukier i żeby go sobie po swojemu przerobiły i nie musze czekać tyle zanim zniknie z podkarmiaczek bo trwa to bardzo szybko, za jeden dzień wezmą wiaderko 5l .
pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2012, 22:18 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
No tak cukier pewnie szybciej. Ja jutro kupię poidło dla kur :mrgreen: Zobaczę jak z tego będą pobierały inwert :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2012, 22:36 - pn 
MB33 pisze:
Mnie własnie to denerwuje ,ze inwert wolno pobierają .
zależy od miejsca w ramkach i pory karmienia, u mnie w 14 dni wzięły 15 kg inwertu, źle? po cóż mi szybciej. Spowodowane to było zwalnianiem się wolnych komórek po pszczole jaka się wygryzała, jak bym dał na pusty susz 15 kg inwertu myślę że w ciągu 3-5 dni by wzięły wszystko całe 15 kg. :wink:


Na górę
  
 
Post: 10 września 2012, 22:38 - pn 
dudi pisze:
Ja jutro kupię poidło dla kur :mrgreen: Zobaczę jak z tego będą pobierały inwert
Po co koszty sobie robisz, 40 dziurek gwoździem fi 2 mm, takim do zbijania ramek na środku dekla zrób i daj całe wiadro 15 kg. :wink:


Na górę
  
 
Post: 10 września 2012, 22:44 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Mam te wiaderkowe ale jakoś tak marnie pobierają. Jak im skapie na denicę to moment i nie ma, ale żeby ruszyć skrzydełkami i podlecieć w górę to już za ciężko. Leniwe jakieś się zrobiły


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2012, 22:50 - pn 

Rejestracja: 25 sierpnia 2011, 22:29 - czw
Posty: 1029
Lokalizacja: Włodawa
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 12r
Te 10L wiaderko zmieści się w korpusie WLKP? Czy styropianowa powałka wytrzyma ciężar 15kg??

_________________
Cezary256


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 września 2012, 23:04 - pn 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Cordovan pisze:
zależy od miejsca w ramkach i pory karmienia, u mnie w 14 dni wzięły 15 kg inwertu, źle? po cóż mi szybciej. Spowodowane to było zwalnianiem się wolnych komórek po pszczole jaka się wygryzała, jak bym dał na pusty susz 15 kg inwertu myślę że w ciągu 3-5 dni by wzięły wszystko całe 15 kg. :wink:


Za pare dni na jednej pasiece podchodze do miodobrania ze spadzi bo już sklepią ,zobacze ile poleje deszcz bo zapowiadaja ochłodzenie i czy pszczoły ruszą jeszcze na spadź ,ale dajmy na to ,że 15 wrzesień jak sie zrobi zimniej to w takim tempie co kolega podał zastanie mnie październik przy inwercie .
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 września 2012, 00:09 - wt 
Cezary256 pisze:
Te 10L wiaderko zmieści się w korpusie WLKP? Czy styropianowa powałka wytrzyma ciężar 15kg??
zmieści się ale czy 15 kg wytrzyma powałka styropianowa nie wiem, ja mam drewniane, w razie obaw możesz dać beleczki między powałką a ramkami w miejscu stawiania wiadra by ranty wiadra jak oprą się na powałce miały powiedzmy wsporniki i by nie spowodowało to połamania powałki. :wink:

dudi, co znaczy polecieć w górę? wiadro ma być na d beleczkami i spacerkiem przejdą. :wink:

MB33 pisze:
to w takim tempie co kolega podał zastanie mnie październik przy inwercie .
nieprawda bo matki czerwiły już nie będą a ty zrobisz zamiast 40 to 70 dziurek fi 2 mm i zaleją ci ramki w 6 -7 dni. Przy cukrze zmarnujesz sporo pszczoły zimowej karmiąc o tej porze roku. :wink:


Na górę
  
 
Post: 11 września 2012, 01:00 - wt 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Cordovan pisze:
nieprawda bo matki czerwiły już nie będą a ty zrobisz zamiast 40 to 70 dziurek fi 2 mm i zaleją ci ramki w 6 -7 dni. Przy cukrze zmarnujesz sporo pszczoły zimowej karmiąc o tej porze roku. :wink:


Według mojej oceny przedstawia się to tak zimowla mniejszych rodzin w stosunku do zimowli na inwercie no bo te 3 tys. pszczół ,albo i wiecej zginie przerabiajac syrop ,ale za to na wiosne te 3 tyś. pszczół zazimowanych na inwercie nie powoduje ,ze rodzina idzie szybciej w siłę . Sprawdziłem to, rodziny po cukrze sa czasami lepsze pod względem kondycyjnym(liczebnosciowo jak i pod wzgledem czerwiu) przed pozytkiem z mniszka niz te na inwercie ,których na wiosne było wiecej .
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 września 2012, 08:50 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
Cordovan pisze:
dudi, co znaczy polecieć w górę? wiadro ma być na d beleczkami i spacerkiem przejdą.


Ja mam ule warszwskie. Więc z jednej strony opieram na ramkach a z drugiej podkładam beleczkę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 września 2012, 08:57 - wt 
Jak masz warszawiaki to trzeba było na środku gniazda wyjąć beleczkę odstępnikową, w poprzek gniazda położyć na ramkach dwie beleczki i na beleczkach postawić rantami dekla wiadro. :wink:


Na górę
  
 
Post: 11 września 2012, 20:34 - wt 

Rejestracja: 25 sierpnia 2011, 22:29 - czw
Posty: 1029
Lokalizacja: Włodawa
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 12r
możesz mieć Cordovan rację z tymi beleczkami. Prześwit w tej powałce to właśnie 10mm, beleczki które mi zostały też mają po 10mm więc możliwe, że to zadziała, a jak zobaczę że co śnie tak, to po prostu zapodam wiadro 5L, a dookoła dam 4 słoiki i powinno być git, chociaż to i tak będzie 15 kg, a nawet ciut więcej bo słoiki, ale już bardziej rozłożone na większej powierzchni.

_________________
Cezary256


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2012, 00:03 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 maja 2012, 20:51 - pn
Posty: 2203
Lokalizacja: Lubelskie
Ule na jakich gospodaruję: warszawski, ostrowskiej
A ja dzisiaj na targowisku kupiłem poidło dla kur - jest nieźle. Mała poprawka i gdyby ktoś był zainteresowany to będę miał do sprzedania wiaderkowe 1,8 L. (w dobrej cenie po 1 sezonie) One zdecydowanie lepiej pasują do wielkopolskich. Do warszawskich tak sobie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2012, 23:22 - śr 

Rejestracja: 28 listopada 2010, 15:07 - ndz
Posty: 177
Lokalizacja: szczucin
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
ja mam takie pytanko dlaczego pszczłóki u mnie dość pomału pobierają pokarm z podkarmiaczek ( a mają miejsce do składania go ) w tydzeń pobrały ok 2,5 l


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2012, 06:16 - czw 
a jak to oceniłeś że mają miejsce?, ile ramek mają ułożone na zimowlę, czym zakarmiasz, w jakich podkarmiaczkach? :wink:


Na górę
  
 
Post: 13 września 2012, 20:37 - czw 

Rejestracja: 28 listopada 2010, 15:07 - ndz
Posty: 177
Lokalizacja: szczucin
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
mają pozostawione po 8 ramek co prawda 6 ramek czerwiu od dechy do dechy (minesota od Szczupaka) ale dwie ramki boczne są praktycznie puste a podkarmiam w wiaderkach 5l od Łusonia


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2012, 20:44 - czw 
dominik pisze:
minesota od Szczupaka
nie dziwota że tyle czerwiu, przypatrz się czy w tych niby pustych ramkach nie są czasami jaja, i masz wyjaśnione dlaczego nie zalewają i wolno pobierają. :wink:


Na górę
  
 
Post: 13 września 2012, 20:51 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 lutego 2008, 18:49 - śr
Posty: 94
Lokalizacja: Kraków
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Dominik, jeżeli podajesz inwert to pszczoły pobierają go wolniej niż roztwór cukru (zauważyłem to w moich ulach), oczywiście przyczyna może być taka jak zauważył to poprzednik

_________________
Multi multa sciunt, nemo omnia.
(łac. Wielu wie dużo, wszystkiego nie wie nikt)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2012, 21:04 - czw 

Rejestracja: 28 listopada 2010, 15:07 - ndz
Posty: 177
Lokalizacja: szczucin
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
nie podaje roztwór cukry 2:3 co do ilości miejsca to w jednej rodzince jest już mało czerwiu bo ok 3 ramki a reszta jest wypełniona w 2/5 miodem z nawłoci i też powoli pobierają, a może to zależy od temperatury albo wszędzie do okoła kwitną poplony i może dlatego niechcą pobierać pokarmu z podkarmiaczek bo noszą duże ilości pyłku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2012, 21:32 - czw 
dominik, cukrem to powinieneś mieć już skończone zakarmianie i w kwestii formalnej cukier daje się w proporcji 3:2 czyli 3 kg cukru w dwóch litrach wody rozmieszane i z tego masz ok 3,9 l syropu. :wink:


Na górę
  
 
Post: 13 września 2012, 21:46 - czw 

Rejestracja: 28 listopada 2010, 15:07 - ndz
Posty: 177
Lokalizacja: szczucin
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
tak tak 3:2 a zakarmiać zaczołem 1 września ponieważ czekałem na zasklepienie miodu z nawłoci, ale w tamtym roku też tak karmiłem i było ok


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2012, 21:47 - czw 

Rejestracja: 14 marca 2008, 21:36 - pt
Posty: 189
Lokalizacja: Krosno odrzańskie
Inwert pszczoły pobierają wolniej dlatego, że mają ograniczony dostęp do syropu,ten sam syrop wlany do podkarmiaczki ramkowej 2-litrowej pobrany jest w ciągu jednej nocy,natoniast w podkarmiaczce wiaderkowej pobieranie odbywa się wolniej ze względu na ograniczoną ilosc dziurek,natomiast jezeli chodzi o wolne pobieranie syropu cukrowego to przyczyną może byc,słaba rodzina, chłód,sfermentowany syrop,napewno nie brak miejsca,dlatego że pszczoły na pierwszym miejscu stawiają gromadzenie zapasów kosztem rozwoju rodziny,jeżeli mają co nosic to zaleją całe gniazdo kosztem czerwiu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2012, 21:57 - czw 

Rejestracja: 28 listopada 2010, 15:07 - ndz
Posty: 177
Lokalizacja: szczucin
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
słaba rodzina to napewno nie, sfermentowany syrop to też nie może chłud bo przez ostatnie dni było dość chłodno 13-16 stopni, a tak apopo po ilu dniach syrop fermentuje


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2012, 21:57 - czw 
zenm, a jak mają już czerw w ramkach to gdzie ci złożą ten syrop? dopiero w wolne komórki po wygryzającej się pszczole więc nie mów że nie może być takiej sytuacji. :wink:


Na górę
  
 
Post: 13 września 2012, 22:02 - czw 

Rejestracja: 14 marca 2008, 21:36 - pt
Posty: 189
Lokalizacja: Krosno odrzańskie
To jak wytłumaczysz puste ramki osłonowe? A po za tym po każdej wygryzionej pszczole szybciutko zaleją zapasami matka nawet nie zdąży zaczerwic tych komurek .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2012, 22:04 - czw 

Rejestracja: 28 listopada 2010, 15:07 - ndz
Posty: 177
Lokalizacja: szczucin
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
zenm pisze:
To jak wytłumaczysz puste ramki osłonowe?


no niesą zupełnie puste ale coś się powinno tam zmieścić jurto zaglądne i sprawdze czy przypadkiem tam niema czerwiu te matki od Szczupaka są naprawde bardzo plenne


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2012, 22:09 - czw 

Rejestracja: 14 marca 2008, 21:36 - pt
Posty: 189
Lokalizacja: Krosno odrzańskie
I co ci z takich matek jak nie potrafisz ich opanowac,co zrobisz jak się zrobi zimno i nie pobiorą zapasów na zimę?Mamy prawie połowę września praktycznie rodziny powinny byc juz zakarmione.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2012, 22:15 - czw 

Rejestracja: 28 listopada 2010, 15:07 - ndz
Posty: 177
Lokalizacja: szczucin
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
zenm pisze:
I co ci z takich matek jak nie potrafisz ich opanowac,co zrobisz jak się zrobi zimno i nie pobiorą zapasów na zimę?Mamy prawie połowę września praktycznie rodziny powinny byc juz zakarmione.


czyli co mam zrobić według ciebie żeby zachamować matki w czerwieniu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2012, 22:23 - czw 

Rejestracja: 14 marca 2008, 21:36 - pt
Posty: 189
Lokalizacja: Krosno odrzańskie
Właśnie podkarmienie dużymi dawkami powinno zachamowec czerwienie,ale piszesz że nie chcą pobierac syropu,jak są takie silne to wstaw po jednej pustej ramce z suszem tuż przy czerwiu,i zobaczysz czy pobiorą syrop i czy ta sytuacja ma związek z brakiem miejsca w co wątpię,ale spróbuj.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 września 2012, 00:04 - pt 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
dominik ,zeby rodzina dobrze pobierała syrop cukrowy czy tez inny pokarm musi byc w sile.Rodziny powinny być zakarmione do max.10 wrzesnia . http://images41.fotosik.pl/1082/e90ca2a140b62609med.jpg http://images38.fotosik.pl/1106/5bd0f29ab007e34cmed.jpg
tak powinny wygladac wzorowe rodziny po zakarmieniu,

mniejszych rodzin raczej sie nie zimuje ,odkłady mozna na 6-7 ramkach z młodymi matkami ,a tak to trzeba łączyć rodziny gdy cos z nimi jest nie tak lub z przyczyn losowych nie doszły do siły.
Pozdrawiam Tomek
Zdjęcia nie sa moje ,kolegi BoCiAnKa.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 72 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji