FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 23 sierpnia 2025, 10:12 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 451 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 10  Następna
Autor Wiadomość
Post: 18 października 2012, 21:31 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 985
Lokalizacja: Smęgorzów
A może kol.kolopik troche jaśniej bo nie bardzo pojmuje :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 października 2012, 21:42 - czw 
baru0 pisze:
Nie liczyłem i nie wiem ile potrzeba pokarmu na wyprodukowanie czerwiu ,ale wycinamy czerw gotowy za karmiony,wygrzany .

Ale zapomniałeś dodać, że zasiedlony warozą.
I nad tym podyskutujmy, nad kosztami, nad ??????????.


Na górę
  
 
Post: 18 października 2012, 21:50 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6800
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Powiem że nie widziałem żadnej warozy w tym czerwiu .Może źle patrzyłem ,może potrzebne były przeczerwoine plastry .
To jest moje odczucie i nie chce się kłócić z nikim .
Dziś przeglądając ule i sprawdzając co jest w(zasklepionym ) czerwiu ,warozę widziałem .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 października 2012, 22:09 - czw 
baru0 pisze:
Dziś przeglądając ule i sprawdzając co jest w(zasklepionym ) czerwiu ,warozę widziałem .

Tego nie musiałeś sprawdzać. Tego powinieneś być pewien.
A co do poprzedniego "patrzenia" powiem trudno, może, może. Może kiedyś zobaczysz, jeśli zechcesz.


Na górę
  
 
Post: 18 października 2012, 22:20 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 985
Lokalizacja: Smęgorzów
Wiesiek33 waroza w lecie zyje od2-3 mies. ta która zostaje na zimę 4-6 mies. więc od września do oblotu :kapelan: a gdyby potrzebował matke wypuścić wcześnie spale drugą tabletke a nie pięć czy niewiadomo ile na sezon


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 października 2012, 22:28 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6800
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
kolopik pisze:
może kiedyś zobaczysz, jeśli zechcesz.

Jak to mówią "nigdy nie mów nigdy" odkąd jestem na "swoim" dużo "patrze" i próbuje nowinek .
Podczas przeglądów w lecie ,wyciągałem widelcem czerw trutowy zasklepiony
(na ramce ),żeby się przekonać czy jest waroza ,nie było, lub 1-2 sztuki .
Dziś była w czerwiu i w osypie ,ale to dyskusja nie w tym temacie .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 października 2012, 22:30 - czw 
stantom20 pisze:
A może kol.kolopik troche jaśniej bo nie bardzo pojmuje :thank:

Cały czas piszę tak jasno, że jaśniej się nie da.
stantom20 pisze:
a gdyby potrzebował matke wypuścić wcześnie spale drugą tabletke a nie pięć czy niewiadomo ile na sezon

No. To jest właśnie ta jasność. Tylko można to osiągnąć bez aresztowania matki.


Na górę
  
 
Post: 18 października 2012, 22:35 - czw 
baru0 pisze:
żeby się przekonać czy jest waroza ,nie było, lub 1-2 sztuki .

No właśnie. Te 1-2 sztuki a może 15-20 (samic), gdybyś więcej przejżał.
To te które przeżyły zimę i dadzą pokolenie w kolejnym sezonie. Więc sam sobie odpowiedz, czy warto ich eliminować ?


Na górę
  
 
Post: 18 października 2012, 22:37 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6800
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Tak żartując , Kolopik bardzo ci szkoda tych matek :wink: .
Jest jedna różnica , punktem zerowym dla wersji z izolatorem jest wrześięń + jeden miesiąc .
A dla Twojej wersji cały sezon.

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 października 2012, 22:47 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 985
Lokalizacja: Smęgorzów
Dziękuje teraz rozumiem. Tak też czynie przed rozpoczęciem czerwienia na pszczołe zimową wymieniam matke przez poddanie matecznika akiedy mam około dwuch dni w rodzinie bez krytego czerwiu spalam tabletke ,to naprawde działa


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 października 2012, 22:49 - czw 
baru0 pisze:
Jest jedna różnica , punktem zerowym dla wersji z izolatorem jest wrześięń + jeden miesiąc . A dla Twojej wersji cały sezon.

Tak czy tak zabieg chemiczny wykonujesz raz lub dwa. Ja tylko raz tym samym środkiem co TY. Co do, że czerw wychowany, ogrzany itp, to mam wosk I-sza klasa i warozę pod kontrolą. A czy ja muszę wywirować z każdej przezimowanej rodziny 80-100 kg miodu ? Nie. Mnie wystarczy 40-50.
Co do matek. Tak, bardzo mi ich szkoda choć nie są to jakieś wymyślne cuda.


Na górę
  
 
Post: 18 października 2012, 22:52 - czw 
stantom20 pisze:
Dziękuje teraz rozumiem.

Nic nie rozumiesz. To teoria na której kiedyś dupkę zmoczysz i zaprzestaniesz. Ja przez nią przeszedłem. UTOPIA.


Na górę
  
 
Post: 18 października 2012, 23:06 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6800
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
stantom20 pisze:
Dziękuje teraz rozumiem. Tak też czynie przed rozpoczęciem czerwienia na pszczołe zimową wymieniam matke przez poddanie matecznika akiedy mam około dwuch dni w rodzinie bez krytego czerwiu spalam tabletke ,to naprawde działa


Tak teoretycznie - jeżeli nie czekasz na spadź

kolopik pisze:
Mnie wystarczy 40-50.
Co do matek. Tak, bardzo mi ich szkoda choć nie są to jakieś wymyślne cuda.

Mnie mojej też szkoda :wink: idę spać i śnić o 50-80 kg z ula .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 października 2012, 23:11 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 985
Lokalizacja: Smęgorzów
Z całym szacunkiem może kolega na niej dupke zmoczył bo tylko teoretycznie działał ,a mi w praktyce wychozi całkiem skutecznie ,czemu utopia przeciesz to tak nie wiele dalej nie rozumiem


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2012, 14:10 - pt 
stantom20 pisze:
,czemu utopia przeciesz to tak nie wiele dalej nie rozumiem

Bo pozostaje Ci cała druga połowa lata i jesień i wtedy Twoje wyleczone pszczoły znów się w nią zaopatrzą a Twój wysiłek o kant d. potłuc. Wracasz do punktu wyjścia czyli do ponownego zwalczania warozy.


Na górę
  
 
Post: 19 października 2012, 21:47 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 985
Lokalizacja: Smęgorzów
Tak masz racjie jesienią znowu np.jedna tabletka lub kwas przy braku czerwiu to prawie wszystkie zabiegi moim zdaniem to niewiele ,niewiele chemi i niewiele pracy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2012, 23:32 - pt 

Rejestracja: 18 stycznia 2012, 01:22 - śr
Posty: 413
Lokalizacja: wlkp.
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
No i dupa, kilka ciepłych dni, gorczyca zaczęła kwitnąć i moje też zaczerwiły. Dziś zajrzałem i w prawie połowie rodzin matki zaczęły czerwić. W niektórych dopiero jaja, w innych jaja i młode larwy, w innych już pierwszy kryty. Nie dużo, na jednej czasem dwóch ramkach ale jest. Jedyne pocieszenie to to że udało mi się je odymić jak praktycznie nie było czerwiu.
Zauważyłem u siebie sporo nie sklepionego pokarmu, ktoś też tak ma???


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 października 2012, 23:39 - pt 
Falco, złe przygotowanie do zimowli, rodziny możliwe że nie w pełni zakarmione, gniazda nie do końca zalane albo zbyt duża ilość ramek na rodzinę przed zakarmianiem których nie obsiądą co rozwaliło zapasy po gnieździe. Mimo ciepłej pogody u mnie nie mają zbytnio gdzie jaj położyć matki, ponadto są wychłodzone gniazda co nie pozwala matkom na ponowne rozpoczęcie czerwienia mimo że pszczoły noszą pyłek ( dałem półkorpusy pod gniazdo z suszem 8 ramek, jakież było moje zdziwienie jak zobaczyłem przy ostatnim zaglądaniu 14 dni temu że wszystkie 8 półkorpusowych ramek pod gniazdem jest nabite pierzgą. :wink:


Na górę
  
 
Post: 19 października 2012, 23:56 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Cordovan pisze:
( dałem półkorpusy pod gniazdo z suszem 8 ramek, jakież było moje zdziwienie jak zobaczyłem przy ostatnim zaglądaniu 14 dni temu że wszystkie 8 półkorpusowych ramek pod gniazdem jest nabite pierzgą. :wink:

:thank: :thank: :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2012, 00:05 - sob 

Rejestracja: 18 stycznia 2012, 01:22 - śr
Posty: 413
Lokalizacja: wlkp.
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Ja zakończyłem karmienie w ostatnich dniach sierpnia, a wtedy pszczoły było jeszcze opór i wszystko obsiadały. W sumie to razem z pobudzaniem dostały w tym roku rekordowo dużo. Zastanawiałem się czy przyczyną mogłoby być to że dostały połowę w inwercie, połowę w cukrze? Miało być tak, że połowa dostanie inwert, połowa cukier, ale z braku czasu wyszło inaczej. Ale może i za mało, bo najgorzej zasklepiły te co sklepią na mokro.
A mnie właśnie w tych półkorpusach z suszem zaczerwiły ;-)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2012, 00:16 - sob 
mendalinho, o cóż chodzi?


Na górę
  
 
Post: 20 października 2012, 00:21 - sob 

Rejestracja: 25 stycznia 2009, 19:47 - ndz
Posty: 329
Lokalizacja: łowicz
Cordovan pisze:
Falco, złe przygotowanie do zimowli, rodziny możliwe że nie w pełni zakarmione, gniazda nie do końca zalane albo zbyt duża ilość ramek na rodzinę przed zakarmianiem których nie obsiądą co rozwaliło zapasy po gnieździe. Mimo ciepłej pogody u mnie nie mają zbytnio gdzie jaj położyć matki, ponadto są wychłodzone gniazda co nie pozwala matkom na ponowne rozpoczęcie czerwienia mimo że pszczoły noszą pyłek ( dałem półkorpusy pod gniazdo z suszem 8 ramek, jakież było moje zdziwienie jak zobaczyłem przy ostatnim zaglądaniu 14 dni temu że wszystkie 8 półkorpusowych ramek pod gniazdem jest nabite pierzgą. :wink:

Czyżbyś na kałkaza się przestawił

_________________
Zapraszam do odwiedzin:

www.pasieka-nowinski.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2012, 07:27 - sob 
Marko, mam matki aga3 i aga i jak przypatruję się na nie porównując do siebie to agi3 mają o tej porze już mniejszą chęć do latania choć jeszcze noszą pyłek i u tych tyle go nie ma w ulach ( w półkorpusach z suszem) co u agi, bo te mi zawaliły całe połówki suszu pierzgą i latały nawet jak było w któryś dzień u mnie pochmurno, wiał wiatr a temp była na poziomie +6 stopni w dzień. Agi 3 w tym dniu nie wychyliły się nawet na wylot. Dziś przejrzę jak to wygląda przed zimowlą u jednych i drugich bo jeśli idzie o sezon jestem bardzo zadowolony z agi3, agi ocenić jeszcze nie mogę bo matki poddane były w maju i w czerwcu więc pokażą się dopiero w następnym sezonie i wtedy je ocenić będzie można na moim terenie. :wink:


Na górę
  
 
Post: 20 października 2012, 07:51 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Cordovan, Poważnie 8 zabitych pierzgą ramek w półkorpusie????????????????
Jeszcze napisz, że susz dziewiczy.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2012, 07:54 - sob 
Poważnie a susz jasne że dziewiczy bo to susz z miodni przestawiony pod korpus gniazdowy. :wink:


Na górę
  
 
Post: 20 października 2012, 09:10 - sob 

Rejestracja: 22 marca 2009, 18:21 - ndz
Posty: 153
Lokalizacja: Ostrołęka
Wczoraj podczas wycinania gałęzi które zwisały nad ulami , jedna przewróciła mi ul i ramki się wysypały.Korzystając z okazji Przejrzałem gniazdo i ku mojemu zdziwieniu nie było ani jednej komórki czerwiu.Matkę widziałem , była to Buckwast unasienniona u mnie na pasieczysku.Myślę że w pozostałych ulach jest podobnie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2012, 18:03 - sob 

Rejestracja: 25 stycznia 2009, 19:47 - ndz
Posty: 329
Lokalizacja: łowicz
Z tym czerwieniem to jak w której pasiece, mam ich 8, ogólnie czerwiu są resztki bądź brak. Ale są pasieki gdzie zakwitły gorczyce pszczoły dostały pyłku i trochę nektaru i sytuacja w ulach wygląda następująco(nagrane wczoraj)- ns stronie www.youtube.com wpiszcie tytuł- październikowy przegląd

_________________
Zapraszam do odwiedzin:

www.pasieka-nowinski.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2012, 20:27 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2012, 13:49 - czw
Posty: 172
Lokalizacja: Breń/Tarnów
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Drodzy koledzy takie pytanie z mojej strony jako nie doświadczonego pszczelarza. Bo robiłem dzisiaj maly wgladzik i tez mam odrobine czrewiu. i dzisiaj jak i jutro pogoda piekna ale na koniec tygodnia mowią mróz czy jak sie tak te matki rozczerwily nie ma ryzyka zaziebienia czerwiu?? Pszepraszam jesli to glupie pytanie ale sie tak zastanawiam??

Pozdrawaim
Wojtek

_________________
"Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2012, 20:32 - sob 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
Co ma sie tobie zaziebic przeciez sa pszczoly w ulu to czerw ogrzeja w lutym tez musiel by sie zaziebic.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2012, 20:37 - sob 

Rejestracja: 11 kwietnia 2011, 14:34 - pn
Posty: 501
Lokalizacja: Andrychów
Nie o zaziębienie tu chodzi tylko o to że pszczoły się napracują przy wychowie,zużyją dużo pokarmu zimowego a itak te młode pszczoły będą osypem w grudniu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2012, 20:40 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 sierpnia 2012, 13:49 - czw
Posty: 172
Lokalizacja: Breń/Tarnów
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
No niby masz racje kolego dlatego z góry przeprosiłem :oops: Tylko na wiosne masz ociplene poduchy itp. itd. a teraz pelna wentylacja. Stąd moje pytanie

_________________
"Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2012, 20:59 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 985
Lokalizacja: Smęgorzów
Dlatego proponuje uczyń jak koledzy radzą resztki czerwiu zniszcz troszke zcieśnij gniazdo i możesz spać spokojnie ta pszczoła jest tylko ciężarem dla rodziny o tej porze roku, muszą ją karmić ,grzać a i tak do oblotu nie dożyje a i roztocze ma sie gdzie schować . Chyba że są to nie wielkie ilości to jest ok.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2012, 21:11 - sob 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
staszekg pisze:
Nie o zaziębienie tu chodzi tylko o to że pszczoły się napracują przy wychowie,zużyją dużo pokarmu zimowego a itak te młode pszczoły będą osypem w grudniu


Przeczytaj dobrze a pozniej pisz.


syriusz24 pisze:
No niby masz racje kolego dlatego z góry przeprosiłem :oops: Tylko na wiosne masz ociplene poduchy itp. itd. a teraz pelna wentylacja. Stąd moje pytanie


Tyle co teraz naczerwia dadza rade ogrzac tylko nie o grzanie chodzi tylko o waroze ze sie teraz rozmnaza i nie mozna jeszcze odymic.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2012, 21:24 - sob 

Rejestracja: 25 sierpnia 2011, 22:29 - czw
Posty: 1029
Lokalizacja: Włodawa
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 12r
Marko, jak ten czerw już się wygryzie to dopiero będzie siła w rodzinie :mrgreen: trzeba będzie dać korpus na górę, żeby to wszystko pomieścić.

A tak naprawdę, to w tym roku pogoda rozpieszcza, cieplutko, milutko. Jakby nie jesienne kolory to gotów bym był powiedzieć, że to już kwiecień i pszczółki zaczną za chwilę ostro pracować.

_________________
Cezary256


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2012, 21:39 - sob 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
Cezary256 pisze:
Marko, jak ten czerw już się wygryzie to dopiero będzie siła w rodzinie :mrgreen: trzeba będzie dać korpus na górę, żeby to wszystko pomieścić.

A tak naprawdę, to w tym roku pogoda rozpieszcza, cieplutko, milutko. Jakby nie jesienne kolory to gotów bym był powiedzieć, że to już kwiecień i pszczółki zaczną za chwilę ostro pracować.


Nie wiem jak u Ciebie ale tak naprawde to pszczoly lataja ale co to za latanie nawet przy tej cieplej pogodzie widac ze to jesien wyleci pare pszczol i to wszystko na wiosne jak juz rusza to ruch przed ulami nawet jak jest zimno.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2012, 21:49 - sob 

Rejestracja: 25 sierpnia 2011, 22:29 - czw
Posty: 1029
Lokalizacja: Włodawa
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 12r
Byłem na pasiece bodajże wczoraj, obok jest pole kwitnącej gorczycy, ognichy, no czegoś zółtego w każdym bądź razie, to pszczoły latały jak durne, ale tylko do czasu kiedy słońce przekręciło się na drugą stronę i przestało grzać w ścianę z wylotkiem, powoli zaczęła zapanowywać cisza :) Temperatura była na poziomie 21'C

Strach do uli patrzeć, zawalą wolne komórki pyłkiem, ale dobrze im to na wiosnę zrobi :)

_________________
Cezary256


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 października 2012, 23:39 - sob 

Rejestracja: 25 stycznia 2009, 19:47 - ndz
Posty: 329
Lokalizacja: łowicz
Cezary256 pisze:
Marko, jak ten czerw już się wygryzie to dopiero będzie siła w rodzinie :mrgreen: trzeba będzie dać korpus na górę, żeby to wszystko pomieścić.

A tak naprawdę, to w tym roku pogoda rozpieszcza, cieplutko, milutko. Jakby nie jesienne kolory to gotów bym był powiedzieć, że to już kwiecień i pszczółki zaczną za chwilę ostro pracować.
Masz rację ta siła będzie na dennicy a korpus do dezynfekcji.

_________________
Zapraszam do odwiedzin:

www.pasieka-nowinski.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2012, 00:01 - ndz 

Rejestracja: 25 sierpnia 2011, 22:29 - czw
Posty: 1029
Lokalizacja: Włodawa
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 12r
W tym roku to w ogóle jakieś anomalie, matki czerwią do zimy, warroza sypie się na kilogramy, pożytków za wiele nie było, sama marność, rok stracony.

_________________
Cezary256


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 października 2012, 00:46 - ndz 
Marko pisze:
Masz rację ta siła będzie na dennicy a korpus do dezynfekcji.


A w której to publikacji dokładnie to zbadano i opisano???


Na górę
  
 
Post: 24 października 2012, 20:45 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 stycznia 2011, 21:31 - ndz
Posty: 217
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
WITAM kolegów mam problem otóż w 3-trzech ulach mam jeszcze czerw chyba na 2 ramkach tak gdzieś na pół ramki co zrobić by przestały czerwić ?
a co ciekawe w dwóch ulach mam taką samą pszczołę matkę pszczelą carnice niemke w jednym silniejszym matka nadal czerwi tu jest 8 ramek a w drugim uli jest 7 ramek , ale tu czerwiu nie mam od początku pazdziernika i co wy na to jak to mam rozumieć ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 października 2012, 22:43 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Rozumowanie jest proste. Jak była waroza to matka jeszcze czerwi. Pszczoła chora długo nie pozyje w ulu i nie doczeka wiosny. Matka chodzi po ramkach i czuje potrzebe czerwienia bo była w rodzinie waroza i duzo pszczoły jest chorej a chora pszczoła nie grzeje kłebu i jest nie zdolna do zimowli.Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 października 2012, 00:03 - czw 

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3756
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
miły_marian. pisze:
Rozumowanie jest proste. Jak była waroza to matka jeszcze czerwi. Pszczoła chora długo nie pozyje w ulu i nie doczeka wiosny. Matka chodzi po ramkach i czuje potrzebe czerwienia bo była w rodzinie waroza i duzo pszczoły jest chorej a chora pszczoła nie grzeje kłebu i jest nie zdolna do zimowli.Pozdrawiam miły_marian

Matki czują potrzebę czerwienia, a ja natomiast nie wiedzieć czemu, ale ciągle czuję potrzebę czytania tego forum.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 października 2012, 04:14 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
miły_marian. pisze:
Rozumowanie jest proste. Jak była waroza to matka jeszcze czerwi. Pszczoła chora długo nie pozyje w ulu i nie doczeka wiosny. Matka chodzi po ramkach i czuje potrzebe czerwienia bo była w rodzinie waroza i duzo pszczoły jest chorej a chora pszczoła nie grzeje kłebu i jest nie zdolna do zimowli.Pozdrawiam miły_marian



W październiku to rodzin ostro porażonych warrozą już nie ma nawet jeśli zdołały pobrać pokarm na zimę.
Zdarza się sporadycznie że jest tak jak piszesz.
Warroza musi być unieszkodliwiona w 99,99% i wtedy mamy pszczoły jak w latach 70-tych ubiegłego wieku.
Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 października 2012, 10:06 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 stycznia 2011, 21:31 - ndz
Posty: 217
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
witam kolegów ja wszystkie pszczoły leczyłem 2-krotnym odymieniem i owszem w niektórych rodzinach posypała się waroza , ale planuje jeszcze odymić raz pszczoły jak będzie ładna pogoda. A wracając do pokarmu dałem im normalnie pokarm przerobiły i pokarm jest zasklepiony ,a le z racji z tego że matki w tych ulach jeszcze czerwiły zjadły trochę pokarmu no i musiałem im w ten poniedziałek dać jeszcze inventu 3 kg , bo bał bym się na wiosnę , drodzy koledzy pszczoły są w sile ,a waroza jest na pewno ale nie w dużej liczbie , jak jeszcze raz odymię to chyba będzie wszystko w porządku ? ale jak te matki powstrzymać z czerwieniem ? a właśnie mam jeszcze ważne pytanie ile pszczół przeżyje które wygryzły się w pazdzierniku ni i pózniej ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 października 2012, 11:44 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Skoro matki czerwiły w połowie października to znaczy że jeszcze będzie ciepło i młoda pszczoła zdąży się oblecieć.
Sezon w ostatnich latach wydłużył się pszczołom o miesiąc i trzeba to brać pod uwagę.
Najlepszym wyjściem jest dokarmienie jednorazowo lub bez przerw 22 l syropu 3:2 w połowie września.
Nie zaszkodzi dolać w w połowie października po 2-3 litry.
Pszczół nie ubywa jak na razie, jest tyle samo co we wrześniu albo i nawet więcej.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 października 2012, 12:25 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 stycznia 2011, 21:31 - ndz
Posty: 217
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
chyba ma pan rację jestem z południa polski więc wszystko możliwe , zobaczymy co czas pokarze, na wiosnę . Dziękuje za dobre rady :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 października 2012, 01:51 - pt 

Rejestracja: 18 stycznia 2012, 01:22 - śr
Posty: 413
Lokalizacja: wlkp.
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
polbart pisze:
Skoro matki czerwiły w połowie października to znaczy że jeszcze będzie ciepło i młoda pszczoła zdąży się oblecieć.


Turysta pyta Bacę:
- Baco, jak przepowiadacie pogodę?
- Ano po świstaku.
- Jak to po świstaku?
- Jeśli świstak podrapie się jeden raz, to znaczy że będzie ładna pogoda, jak dwa, to znaczy że będzie śnieg, a jak trzy, to znaczy że będzie burza.
- A jak podrapie się więcej razy?
- To znaczy że ma pchły.

A co jak połowa pasieki czerwiła, połowa nie złożyła ni jajeczka??


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 października 2012, 02:12 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
To znaczy, że w połowie pasieki były pomarszczone stare rudery a w połowie młode laski.
Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 października 2012, 05:27 - pt 
polbart pisze:
To znaczy, że w połowie pasieki były pomarszczone stare rudery a w połowie młode laski.
tia i pszczelarz nie zadbał o to odpowiednio by wyhamować te młode z czerwieniem. :wink:


Na górę
  
 
Post: 26 października 2012, 10:53 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
A u mnie w ulach spokuj. Kłęby są i od rana leciuhno pruszył śnieżek. Na szczęście to co spadło, to topniało. Kocham górską pogodę (sarkazm). Dobrze, że zimówki założone.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 451 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 10  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji