O spirytusie nic nie ma w przepisie

, ale kupic możesz , zawsze się przyda. Propolis wyrabiasz w moździerzu z pozostałymi komponentami, aż powstanie jednolita maść podgrzewając powoli nad w łaźni ( czyli nad garnkiem z wodą). Propolis jest zanieczyszczonny drewnem i nierozpuszczalnymi śmieciami, więc po rozgraniu warto to przecedzić przez gęste sitko lub złożoną gazę.
Najprościej jenak poszukać apteki gdzie robią różne smarowidła a nie tylko sprzedają leki gotowe - za parę groszy zrobią sper maść , o jakości i wyglądzie jakiej i sam nie osiągniesz.
Choć moim zdaniem najlepszy jest propolis na spirytusie i to niekonieczne zewnętrznie

, choć na hemoroidy to lepiej nawazelinie

bo spirytus trasia wtedy wprost do krwiobiegu z pominięciem wątroby, wystarczy 20g żeby się uchlać .
