FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 21 sierpnia 2025, 06:52 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 16 czerwca 2013, 21:12 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 stycznia 2013, 00:40 - czw
Posty: 127
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie/Dadanta
Mam baaaaardzo agresywny 1 pień. Na hasło z uliczki wysypuje się stadko nawet 20 do 50 pszczół które mają tylko jeden cel kill kill kill. Mam matki, zaraz będą unasiennione ale jak to zrobić? Nie ma opcji wyszukania matki (chyba że się trafi jakiś odważny), tym bardziej nie ma mowy o zrywaniu jakichkolwiek mateczników. Może pszczółki na ziemię, na to miejsce ul bez czerwiu, a czerw z tego ula do innych uli poprzekładać ? Chyba że ktoś ma inną metodę , ja mam pszczółki od 3 miesięcy. :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 czerwca 2013, 22:09 - ndz 

Rejestracja: 30 czerwca 2012, 18:36 - sob
Posty: 299
Lokalizacja: piotrkow tryb/oprzezow
Ule na jakich gospodaruję: WZ WLKP
a dym na nie nie dziala?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 czerwca 2013, 22:12 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 stycznia 2013, 00:40 - czw
Posty: 127
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie/Dadanta
Jak czerwona płachta na byka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 czerwca 2013, 22:13 - ndz 
skibi pisze:
a dym na nie nie dziala?

A Ty uważasz ,że dym ma działać na pszczólki :?: :?: :tasak: Dymem jeszcze bardziej je możesz wk.......ć. :tasak: Jak spokojne ,to dym zbędny ,ale jak :twisted: :evil: ,to wołaj straż pożarną.Ja pod ręką mam opryskiwacz z wodą ,przy bardziej złośliwych i daje to lepszy efekt ,niż dym z podkurzacza.


Na górę
  
 
Post: 16 czerwca 2013, 22:25 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2160
Lokalizacja: Płock
Dymu to daj im przed przeglądem przez wylotek do ula, niech się opiją miodu i portem opryskiwaczem . Czerwiu od nich to nie radziłbym przekładać do innych uli bo zrobisz sobie agresory we wszystkich rodzinach, przecież one tam się wygryzą i będą cie żądliły w każdym ulu i nawet te łagodniejsze zrobią się wściekłe. musisz je przetrzymać jak zmienisz matkę tot o obecne pokolenie za miesiąc trochę lepiej się wykończy na zimę będziesz już miał spokojniejsze, wykorzystaj je jeszcze do przerobu syropu nawet dla innych rodzin. Ja też takie miałem. Obecnie jedną rodzinę też mam nie przyjemną ale jak im dam porządnie dymu to jakoś wysiadają. No i ważne też to abyś się nie bał one wyczuwają adrenalinę i bardziej atakują.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 czerwca 2013, 22:27 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 stycznia 2013, 00:40 - czw
Posty: 127
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie/Dadanta
Spryskiwacz też marnie, bo te co dostaną chowają się a na ich miejsce wylatuje 100 innych suchych. W powietrzu jak są to se mogę pryskać na roślinki chyba :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 czerwca 2013, 22:31 - ndz 
Skwarol pisze:
Spryskiwacz też marnie, bo te co dostaną chowają się a na ich miejsce wylatuje 100 innych suchych. W powietrzu jak są to se mogę pryskać na roślinki chyba :)

Jak pszczółki złośne ,nic innego jak wymiana matki. Bo szkoda Ciebie ,lęku i żądeł. Nic nie poradzisz .Ubieraj się ciepło ,grubo ,kupuj matki ale TYLKO UNASIENNIONE od hodowców ,lub kolegów z forum.ŁAGODNE oczywiście.Żadnych jednodniówek, a za dwa lata będziesz śmigał na golasa po pasiece. :tasak: :haha:


Na górę
  
 
Post: 16 czerwca 2013, 22:33 - ndz 

Rejestracja: 12 września 2010, 20:06 - ndz
Posty: 175
Lokalizacja: Warszawa
Podpinając do tematu: jakie linie, matki polecacie żeby pszczółki były łagodne a praca przy nich była przyjemnością?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 czerwca 2013, 22:34 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 stycznia 2013, 00:40 - czw
Posty: 127
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie/Dadanta
Marek Podlaskie, a wracając do pytania, jak poddać tę nową matkę ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 czerwca 2013, 22:38 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2160
Lokalizacja: Płock
Myślę, że najlepiej jak ubijesz starą poczekasz 8, 9 dni zerwij im wszystkie mateczniki i dopiero wtedy poddaj im matkę. Na pewno przyjmą. Tylko musisz dokładnie przejże gniazdo aby nie został nawet jeden matecznik.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 czerwca 2013, 22:53 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 stycznia 2013, 00:40 - czw
Posty: 127
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie/Dadanta
Skwarol pisze:
Nie ma opcji wyszukania matki (chyba że się trafi jakiś odważny), tym bardziej nie ma mowy o zrywaniu jakichkolwiek mateczników.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 czerwca 2013, 23:21 - ndz 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Bez tego pozostaje Ci usypianie pszczół na czas przeglądu. Ja bym się ubrał, postawił pusty korpus na miejscu starego, na niego krata i korpus. Tak sie wygodnie zrzuca pszczoły bez zbędnego przedłużania zabaw w berka z mamusią.
PÓźniej przelozyłbym ramki i dał matkę unasienniona naturalnie.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 czerwca 2013, 23:53 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Wymieszaj olejek goździkowy z wodą i cały kostium tym spryskaj. Ręce stężonym olejkiem. Ja tak robiłem w miare spokojnie przeglądy u takich pszczół co wylatywało od razu kilkaset na twarz. Musiałem taśmą zaklejać połączenie rękawice= kostium bo takie były szperacze że właziły od razu po kilka sztuk. Potrafiły się jakoś wkłuć przez kostium i sweter. Troche nudno bez nich :mrgreen:

Posiłkuj się przykrywkami na ramki w ulu te nieporzeglądane - mogą to być worki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 czerwca 2013, 00:07 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Skwarol,
miałem kiedyś takie rodziny uspilem je specyfikiem APINAR dodawanym do podkurzacza
potem szybki wgląd do gniazda zabranie starej matki rozmiksowanie jej na klateczce nowej matki
wklejenie klateczki z otwartym ciastem i złożenie rodziny
za miesiac rodzina nie do poznania :pl:
Albo wymiana na plastrze jednej na drugą bez klateczki i złożenie gniazda

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 czerwca 2013, 07:06 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 grudnia 2010, 13:04 - pn
Posty: 1015
Lokalizacja: olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Skwarol a gdzie masz pasiekę dokładnie może Ci pomogę znaleść tę matkę napisz na PW telefon

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 czerwca 2013, 10:48 - pn 

Rejestracja: 30 czerwca 2012, 18:36 - sob
Posty: 299
Lokalizacja: piotrkow tryb/oprzezow
Ule na jakich gospodaruję: WZ WLKP
Marek Podlaskie pisze:
skibi pisze:
a dym na nie nie dziala?

A Ty uważasz ,że dym ma działać na pszczólki :?: :?: :tasak: Dymem jeszcze bardziej je możesz wk.......ć. :tasak: Jak spokojne ,to dym zbędny ,ale jak :twisted: :evil: ,to wołaj straż pożarną.Ja pod ręką mam opryskiwacz z wodą ,przy bardziej złośliwych i daje to lepszy efekt ,niż dym z podkurzacza.

no u mnie jest odwrotnie woda je drarzni


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 czerwca 2013, 10:51 - pn 

Rejestracja: 30 czerwca 2012, 18:36 - sob
Posty: 299
Lokalizacja: piotrkow tryb/oprzezow
Ule na jakich gospodaruję: WZ WLKP
Szczupak pisze:
Skwarol,
potem szybki wgląd do gniazda zabranie starej matki rozmiksowanie jej na klateczce nowej matki
wklejenie klateczki z otwartym ciastem i złożenie rodziny
za miesiac rodzina nie do poznania :pl:
Albo wymiana na plastrze jednej na drugą bez klateczki i złożenie gniazda

to jak sie rozetrze stara matke po calej klateczne to przyjmuja bezproblemu nowa?
cos mi sie wierzyc nie chce


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 czerwca 2013, 22:04 - pn 
Nie szukaj matki ,jak masz agresory ,bo jej w strachu nie znajdziesz.Myślę ,że spoób kolegi wojtasikpaweł jest jak najbardziej słuszny w takiej sytuacji.

A jak to nie pomoże (ale to jest ostateczność) dajesz dennice z koprusem z ramkami, na to kratę i korpus - dalej zasada sitka - strzepujesz wszystko do nadstawki, pszczoły przechodzą na dół, matka zostanie
Co do poddania ,to każdy robi to po swojemu.ja poddaję w klateczce do odkładu ,lub jak Waldek napisał.Osieracasz rodzinę po 9 dniu poddajesz matkę.


Na górę
  
 
Post: 17 czerwca 2013, 22:13 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Najlepszy sposób to chyba znaleźć bliskigo hodowcę matek ( lub samemu wychodować ) i podać na wylotek ledwo co wygryzioną matkę - ona ci wyszuka starą i ją ubije.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 czerwca 2013, 22:25 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2160
Lokalizacja: Płock
Czy wpuszczoną na wylotek dopiero co wygryziona matkę nie zetną pszczoły. Zdanie jest takie, że pszczoły tak świeżo wygryzioną matkę traktują jak pszczołę bo ona nie wydziela zapachów matecznych - tak. Ja nie próbowałem nigdy tego sposobu ale myślę, że może się nie sprawdzić bo ta matka i tak jest obca dla tych pszczół, niech nawet ją uważają za pszczołę to przecież strażniczki po to stoją na wylotku aby obcej pszczoły nie wpuścić a ta dla nich jest obca to ja pewnie :pala: :tasak: i :kapelan: Czy źle myślę.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 czerwca 2013, 22:31 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
jak ją upaprasz w miodzie to nic jej nie zrobią.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 czerwca 2013, 07:52 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 sierpnia 2012, 08:49 - czw
Posty: 254
Lokalizacja: Jarosław
Ule na jakich gospodaruję: wlkp-->dadant
Panowie a jakby przesunąć ten pień (wieczorkiem zatkać wylotek, przesunąć, odetkać,uciekać), na jego miejsce inny ul z nową matką. Pszczoła następnego dnia zleci się do nowego ula, w starym spadnie ilość agresorów, wtedy dopiero poszukiwania matki. Szukać w środku dnia, nigdy wieczorem, najprościej terrorem przez kratę.
Przerabiałem poszukiwania wieczorem, nigdy nikomu nie doradzam, włażą do butów i ....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 czerwca 2013, 09:59 - pt 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1292
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
sinat-ra pisze:
Panowie a jakby przesunąć ten pień (wieczorkiem zatkać wylotek, przesunąć, odetkać,uciekać), na jego miejsce inny ul z nową matką.

Moim zdaniem najsensowniejszy sposób , ja w takiej sytuacji zawsze tak robiłem . Ul odstawiam parę metrów dalej , a w jego miejsce nowy ul parę ramek no i matka . Pszczoła lotna powraca i zostaje nam osłabiony macierzak w którym dużo łatwiej znaleść matkę , zlikwidować i następnie .....połączyć .Gdzieś po miesiącu zaczynają być widoczne o odczuwalne efekty .Trochę gorzej jak to są leżaki bo ciężkie , a z pozyskaniem pomocnika do przestawiania możesz mieć kłopot :oczko:
Marek Podlaskie pisze:
Żadnych jednodniówek,

Też pomogą , na pewno wścieklizna nie panuje w całej okolicy :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 czerwca 2013, 11:46 - pt 

Rejestracja: 04 lipca 2010, 13:22 - ndz
Posty: 143
Lokalizacja: Warmia / Okolice Reszla
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
lalux5 pisze:
sinat-ra pisze:
Panowie a jakby przesunąć ten pień (wieczorkiem zatkać wylotek, przesunąć, odetkać,uciekać), na jego miejsce inny ul z nową matką.

Moim zdaniem najsensowniejszy sposób , ja w takiej sytuacji zawsze tak robiłem . Ul odstawiam parę metrów dalej , a w jego miejsce nowy ul parę ramek no i matka . Pszczoła lotna powraca i zostaje nam osłabiony macierzak w którym dużo łatwiej znaleść matkę , zlikwidować i następnie .....połączyć .Gdzieś po miesiącu zaczynają być widoczne o odczuwalne efekty .Trochę gorzej jak to są leżaki bo ciężkie , a z pozyskaniem pomocnika do przestawiania możesz mieć kłopot :oczko:
Marek Podlaskie pisze:
Żadnych jednodniówek,

Też pomogą , na pewno wścieklizna nie panuje w całej okolicy :haha:

To jest najrozsądniejsze w takiej sytuacji .
Odstawić ul z agresorami - a na jego miejsce jakiegoś słabiaka , który przejmie pszczołę lotną .
Po kilku godzinach w odstawionym ulu nie będzie pszczoły lotnej i będzie łatwiej znaleźć matkę .
Do odstawionego ula dać jeszcze wody , boi nie będzie komu jej przynieść .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 czerwca 2013, 20:13 - pt 
Ja też mam taką rodzinke .Była bardzo fajna dopóki nie poszła rójka. Zostawiłem mateczniki ale czerwiu i matki nie znalazłem.Teraz każde podejście pod ul sprawia ,że wylega cała armia i żądli gdzie popadnie.Czy :?: :?: może być przyczyną brak MATKI ,trutówki, :?: :?:
Czy przy zabraniu i postawieniu nowego ula ,matkę należy zamknąć w klateczce ,pod kołpaczek.Bo chyba tak zrobię ,bo szkoda pszczółek.
lalux5 pisze:
Też pomogą , na pewno wścieklizna nie panuje w całej okolicy :haha:

Może i nie panuje ,ale chodzi o to ,żeby tej wścieklizny nie było. :tasak: :haha: Bo geny ,jak piszą na forum 50/50 ,więc jak się unasienni z wściekłym trutniem ,to dalej ma to samo co miał na pasiece. :haha:


Na górę
  
 
Post: 21 czerwca 2013, 21:05 - pt 

Rejestracja: 01 maja 2011, 17:20 - ndz
Posty: 150
Lokalizacja: wadowice
i mnie trafiły się ogromne złośliwce nie mogłem odnaleźć matki to postanowiłem ją wymienić a zrobiłem to tak ze zabrałem 3 rameczki i zrobiłem odkładzik a w to miejsce włożyłem od razy inny odkładzik bez szukania matki młoda matka sama ją znalazła i :kapelan: :rolf:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 czerwca 2013, 21:06 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Marek Podlaskie, Może być. Jak nie znajdziesz matuli, a pszczółki są bez niej ponad 3 tygodnie, to łącz bez litości przez nalot. Lipa kwitnie albo nie dłudo zacznie. Weźmiesz dodatkowe wiaderko miodu z tej połączonej rodziny.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 czerwca 2013, 19:16 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Dzis mojej kolezanki pszczolki nauczyly mnie pokory ,poprosila mnie zebymjej pomogl w przegladzie bo jeden ul jest zlosliwy ja w to niewierzylem bo 3 tygodnie temu w tym ulu wymienialem jej matke po otwarciu ula i wyjeciu pierwszej ramki wyskoczyly jak diably rak nieruszyly tylko walily jak oszalale po kostkach nigdy dotad takiego czegos niemialemco modlo byc przyczyna ? a dwie godziny wczesniej w tym samym ubraniu peacowalem przy moich pszczolkach i po ataku tez bylem w mojej pasiece i nic .Moze naszymnerwowym kolegom takie pszczolki by sie przydaly

henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 czerwca 2013, 20:06 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Jak 3 tygodnie temu matka wymieniona to dopiero będą się wygryzać po niej pszczoły za jakiś czas. Narazie się wygryzły ostatnie po starej matce i jeszcze miesiąc będą dokuczać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 czerwca 2013, 20:18 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
O tymto ja doskonale wiem ze tak jest ale co jest przyczyna ze atakowaly dolne czesci a nie rece przeciez rece mialem w ulu a nie nogi


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 czerwca 2013, 20:20 - sob 
henry650 pisze:
tylko walily jak oszalale po kostkach
może im się zapach nie spodobał. :wink: :haha:


Na górę
  
 
Post: 22 czerwca 2013, 20:29 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
przybrały nową taktykę obrony ;)

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 czerwca 2013, 20:55 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Dobra chlopaki zarty zartami dziewczyna miala zalamke dalem jej minesote od szczupaka oczywiscie unasienniona u mnie niech sie mnozy w londynie bo tamte to ja juz odprowadzaly do domu dobrze ze sasiadow jeszcze nie zaczely atakowac , fakt ze pogoda na wyspach nie rozpieszcza ale moje pszczolki to potulne jak baranki


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 czerwca 2013, 20:59 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 kwietnia 2013, 21:10 - pn
Posty: 143
Lokalizacja: Długołęka/Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski/drewniany
henry650, Weszły z ziemi po butach pod spodnie a tam zostały dociśnięte przez nogawki i żądliły. Tak miałem u pleszka i u majstra na pasiece.

_________________
http://bykomstop.avx.pl/img/logo.png


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 czerwca 2013, 21:03 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Wlasnie ze nie zaciaglem skarpety na spodnie czego nigdy nie robie bo poco ale cos mi tak powiedzialo zaloz a one jak diably w powietrze i prosto w okolice kostek rece mialy blizej bez rekawic ,calymi sezonami czekalem na okazje strzalu nic a tu w jeden dzien 10 po kostkach bezposrednio z powietrza trudno bylo zamknac ul i odprowadzily nas do domu szalaly po ogrodzie jeszcze z 10 minut


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 czerwca 2013, 21:06 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 kwietnia 2013, 21:10 - pn
Posty: 143
Lokalizacja: Długołęka/Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski/drewniany
W ten sposób dostałem przedwczoraj strzał, wszedłem na ogródek a jedna prosto w nogę mi strzeliła, poniżej łydki, kostka mi spuchła i dopiero dziś rano zeszła opuchlizna. Wszystkie inne żądlenia w kostkę miałem z trawy, na pieszo :)

_________________
http://bykomstop.avx.pl/img/logo.png


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 czerwca 2013, 21:08 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Możliwe, ze są bez matki, mogły nie przyjąć tej poddanej. Bezmatki są nastawione obronnie, bronią się przed rabunkami.
Nie miałeś ciemnych skarpetek?

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 czerwca 2013, 21:16 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Matka jest czew juz na wyjsciu skarpety jasne swierze ale pogoda byla kiepska jeden ul byl super a ten wpadl w szal ja jej mowie spoko jeszcze miesiac i bedzie lepiej w okolicy ma ktos zlosliwe pszczolki wiej musialy ja zbzykac rok temu bo to matka rojowa

henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 czerwca 2013, 21:20 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
nawet baranki przy złej pogodzie i braku pożytku mogą nie wytrzymać nerwowo, a co dopiero agresywne pszczoły ;).

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 czerwca 2013, 21:25 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Zgadzam sie ale to jest londyn tu mozesz trzymac pszczolki ale spokojne moje sa super i czasami przeglady musze zrobic 8-9 wieczorem

henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 czerwca 2013, 22:00 - sob 
A nie masz przypadkiem dziurki w dennicy przez którą kilkadziesiąt zrobiło sobie oblot a Ty im może dostęp do ula zasłaniasz ?


Na górę
  
 
Post: 22 czerwca 2013, 22:01 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Pisalem ze atak byl z powietrza ula ma dwa lata niema dziur


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 czerwca 2013, 08:54 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Heniu to mają w genach - nie doświadczyłem takiego przypadku ,
ale starszy pszczelarz który sprezentował mi pierwszą rodzinę miał takie pszczoły w pasiece
nawet jego żona wspomina je do dziś :haha: choć było to 20 lat temu

pomagała mu w pasiece, on odbierał miodek z leżaków ona podnosiła kolejne daszki i odnosiła to co wstawił do transportówki
i trochę wyprzedziła go w tej swojej pracy - o jeden ul
który zasiedlony był kałkazami niewiem które to było F
ale odrazu po zdjęciu daszka wystartowały i wskoczyły jej pod spódnice
wyłapała z 90 żądeł ale reumatyzmu nie miała od tamtego zdarzenia z 30 lat
Franciszek wiedział o ich zwyczajach bo zawsze atakowały od dołu i dół :tasak: i miał jej powiedzieć że tego ULA zrobi sam i to na końcu miodobrania - ale jak to kobitki nie zawsze pytają i lubią po kolei :bezradny:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 czerwca 2013, 09:27 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 czerwca 2012, 06:19 - ndz
Posty: 572
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
A czy ktos moze uzywa zamiast odymiania Apiaromu? W Pasiece jest artykuł że ponoc b.dobrze sie sprawdza a mam jeden ul gdzie nawet dym nie bardzo dziala. W sumie tez bylaby spora wygoda ,pozkurzacz czasami przestaje dymic w najmniej odpowiednim momencie :wink: .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 czerwca 2013, 10:48 - ndz 

Rejestracja: 10 marca 2013, 11:17 - ndz
Posty: 135
Lokalizacja: mazury pow ketrzyn
Ule na jakich gospodaruję: wp dadant 3/4
tez mam taka rodzinke ostre jak zyletka...nie dadza obejzec nawet jednej ramki bez kombinezonu niema co podchodzic....podłozyłem matke to ja zacieły i lezała przed wylotkiem na drogi dzien podałem w sztucznym mateczniku...na ten sezon ich sobie odpuszcze i takie jakie sa zazimuje :pala:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 czerwca 2013, 12:15 - ndz 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Szczupak, mam też taki jeden ul co to atakuje odrazu nogi i nie wiem co się z nimi stało dwa lata temu był normalny, w żeszłym roku nie mogłem znalezść matki, ale jak ją znalazłem byłem dumny że taka ładna i duża nie wiem skąd się wzieła, troche już były ostre, ale w tym roku są nie do zniesienia. Pilnują pasieczyska na odległość 30-40 metrów i odrazu atakują nie wspomne o otwarciu ula bo nie pomaga dym ani z lawendą tylko jakby wystrzeliwane były z procy i odrazu na nogi i siatka cała w pszczołach. Nie wybrałem już akacji bo nie dały, są plenne i nanosiły dużo miodu nawet 15 ramkową nadstawkę w warszawskim poszerzanym leżaku, narazie wszystko w ulu.Postanowiłem go zliklwidować a nawet oddać za darmo gdyby go ktoś chciał, narazie wszyscy mówią nie.W tym tygodnu ubiore się odpowiednio, wybiore miód i wywioze go do lasu, niech się dzieje co chce. :pala:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 czerwca 2013, 12:22 - ndz 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 21:12 - wt
Posty: 182
Lokalizacja: Staszów, świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Marian
Na takie zjadliwce to tylko jedna rada. Podchodzisz do ula od tyłu delikatnie i pacyfikacja kurzem przez wylot do momentu, aż usłyszysz charakterystyczne brzęczenie pszczół - mówiące mamy dosyć, poddajemy się. Dobrze abyś miał 2 osobę do pomocy, aby obsługiwała podkurzacz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 czerwca 2013, 12:33 - ndz 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
wojtasikpaweł,spróbuje tak zrobić ale i tak jak tylko wybiore mu miód a nikt go nie zechce za darmo to go zlikwiduje :pala:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 czerwca 2013, 12:55 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
Marian., na takie tylko Apinar uśpisz na pare minut cała ferajnę
matke wyszukasz w gnieździe -bo spora- w jej miejsce nowa
i składasz do kupy wszystko za miesiąc spokój :pl:
inaczej męka i kłopoty ze strony sasiadów :pala:
bo ganiaja po całej okolicy szukajac winnego :tasak:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 czerwca 2013, 13:07 - ndz 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 21:12 - wt
Posty: 182
Lokalizacja: Staszów, świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Marian, nie likwiduj go. Wymień matkę albo daj materiał na hodowlę z innego ula. Zacznie matka czerwić, złośliwe pokolenie wyginie, a młoda pszczoła będzie miała zupełnie inne geny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 19 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji