FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 21 sierpnia 2025, 19:03 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ] 
Autor Wiadomość
Post: 02 lipca 2013, 22:01 - wt 

Rejestracja: 10 września 2012, 19:21 - pn
Posty: 80
Lokalizacja: sveden
Ule na jakich gospodaruję: korpusowy
witam ponownie pytanie dotyczy matki dokladnie 16 dni temu wygryzla mi sie matka w odkladzie ale jak do dzis jeszcze nie czerwi czy powinienem byc zaniepokojony tym zjawiskiem dodam ze ostatnio u nas pogoda kiepska dzis poddalem rameczke z czerwiem na wygryzieniu i rameczke z jajeczkami jutro sprawdze co sie dzieje pomyslalem ze jak jest cos zle z matka to moze mateczniki beda ciagnac czy byl to dobry pomysl? pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lipca 2013, 22:18 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 stycznia 2009, 14:21 - pt
Posty: 309
Lokalizacja: Łęczna
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
na poczatku matka słabo czerwi , pewnie już jaja sa tylko przeoczyłeś je, sprawdż za kilka dni
dobrze ze dałeś te 2 rameczki, pamietaj ze jaja sa 3 dni potem larwa

_________________
diem perdidi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lipca 2013, 22:21 - wt 

Rejestracja: 10 września 2012, 19:21 - pn
Posty: 80
Lokalizacja: sveden
Ule na jakich gospodaruję: korpusowy
arturrex dziekuje za odpowiedz moze i przeoczylem zal staralem sie bardzo dokladnie przeswiecic ramke po ramce


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lipca 2013, 22:28 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Przejzyj spokojnie a to ze dales ramki z jajkami i larwami to pobudzi ich do produkcji mleczka i jak matka unasienniona to zacznie czerwic


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lipca 2013, 22:35 - wt 

Rejestracja: 10 września 2012, 19:21 - pn
Posty: 80
Lokalizacja: sveden
Ule na jakich gospodaruję: korpusowy
dzieki henry650


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 lipca 2013, 23:11 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Niema za co sam to juz przerabialem kilka razu nawet kilka dni temu


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2013, 10:25 - śr 

Rejestracja: 23 lipca 2013, 16:45 - wt
Posty: 6
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Na początku jako nowy chciałem się przywitać z Kolegami i podjąć wątek braku czerwiu. W pasiece ojca po zmianie matki (pszczoły krainki, matka alpejka) unasieniła się, pojawiły się jajeczka ale nie przechodzą do stadium larwy. Odkład duży na 10 ramkach zasiedlony młodą i starą pszczołą z dobrymi zapasami. Prawdopodobnie są wyjadane ale z jakiego powodu? Ojciec gospodarzy już prawie 50 lat a spotkał się z takim zjawiskiem po raz pierwszy. Ktoś ma pomysł na wyjaśnienie....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2013, 10:35 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 lipca 2013, 19:58 - pn
Posty: 774
Lokalizacja: Oławski
Ule na jakich gospodaruję: WP, wlkp.
jedrek4 pisze:
Prawdopodobnie są wyjadane ale z jakiego powodu?

Prawdopodobnie nie produkują mleczka. Podaj niekryty czerw, to je powinno pobudzić. Wielekroć było to już tu wałkowane :). Ostatnio jak podałem to ruszyły z kopyta.

Jeśli to nie pomoże to przyczyną może być kazirodztwo matuli... Jeśli została zapłodniona przez trutnia z tej samej rodziny to jajeczko bądź czerw zapłodnione, ale genami tej samej rodziny, będzie usuwane z ramki. Wtedy taką matkę trzeba wymienić - najlepiej na jakąś spoza pasieki coby problem się nie powtórzył, a o tej porze na unasiennionią.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2013, 11:36 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 sierpnia 2012, 21:31 - wt
Posty: 862
Lokalizacja: Okolice Rybnika (Śląskie)
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej --> 1/2 Dadant
A ramki nie są powiększone na komórki trutowe? chociaż wątpię. Ale najlepiej podać czerw odkryty jak pisał kolega wyżej.

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2013, 14:12 - śr 

Rejestracja: 23 lipca 2013, 16:45 - wt
Posty: 6
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Czerw młody (jajeczka) poddawał tata dwukrotnie. Tym czerwiem opiekują się, jest już zasklepiony, mateczników na nim nie założyły a od swojej nowej matuli nie. Matka była kupiona w obcej pasiece, unasienniła się już tu. Powiadasz, że trafiła na trutnia z tej rodziny? Jeden mógł się trafić ale tylko jeden by ją dopadł?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2013, 15:06 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 lipca 2013, 19:58 - pn
Posty: 774
Lokalizacja: Oławski
Ule na jakich gospodaruję: WP, wlkp.
Matka najwyraźniej jest wadliwa, może posiada jakiś rzadko spotykany defekt i pszczoły nie trudzą się wychowem potomstwa, które nie ma szans na przeżycie. Za mało mam wiedzy żeby wyrokować. Wygląda to trochę jak sterylizacja chemiczna... Matka karmiona trującym mleczkiem w stadium poczwarki?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2013, 15:23 - śr 

Rejestracja: 23 lipca 2013, 16:45 - wt
Posty: 6
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Hmm, coś w tym może być. Ojciec mówił, że jak odbierał matki to zaglądnął ukradkiem do pasieki i coś go zaniepokoiło. "Intensywne leczenie" tam się odbywało. Bał się zgnilca przywlec do pasieki, deklarował, że ostatni raz tam kupuje matki.
Dopatrzył się ocalałych kilku larw. Jak zasklepią zobaczymy co to za czerw jest.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2013, 16:10 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Sol Bąk pisze:
Matka najwyraźniej jest wadliwa, może posiada jakiś rzadko spotykany defekt i pszczoły nie trudzą się wychowem potomstwa, które nie ma szans na przeżycie. Za mało mam wiedzy żeby wyrokować. Wygląda to trochę jak sterylizacja chemiczna... Matka karmiona trującym mleczkiem w stadium poczwarki?
a pszczoły które ją karmiły przeżyły?

jedrek4, tą matkę jak najszybciej skasujcie i poddaj nową już najepiej unasiennioną, nie wnikając w szczegóły jest to najpewniej jakaś choroba wirusowa matki.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2013, 17:09 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 lipca 2013, 19:58 - pn
Posty: 774
Lokalizacja: Oławski
Ule na jakich gospodaruję: WP, wlkp.
Pawełek. pisze:
a pszczoły które ją karmiły przeżyły?

Patrząc na to w ten sposób to matka też przeżyła.

Problem w tym, że karmiące pszczoły mają sprawny układ odpornościowy, a mleczko w czerwiu wchłania się w blisko 100%. Dodatkowo, toksyna w organizmie matki w czasie wykształcania organów rozrodczych mogła doprowadzić do takiego skutku, gdzie dorosła pszczoła sobie spokojnie z tym poradzi.
Ja tego nie sprawdzę żeby potwierdzić, ale zaprzeczyć też nie mogę. Tak samo jak skutku choroby wirusowej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2013, 18:34 - śr 

Rejestracja: 23 lipca 2012, 12:21 - pn
Posty: 736
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: WL,WP,WZ,LN3/4,D,LZ:)
Sol Bąk pisze:
Problem w tym, że karmiące pszczoły mają sprawny układ odpornościowy


ho ho :bosie:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2013, 20:23 - śr 

Rejestracja: 23 lipca 2013, 16:45 - wt
Posty: 6
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Matka była zakupiona, więc o jej wieku niemowlęcym niewiele wiadomo. Odkład pójdzie do likwidacji tak czy inaczej, bo ojciec na zimę zmniejsza obsadę. Szansę dostanie inna matka. Jak już zaznaczyłem, tata nie jest pszczelarzem od wczoraj, (kiedyś był nawet rzeczoznawcą do chorób pszczelich) trochę literatury fachowej przeczytał, wykształcenie kierunkowe też ma ale z takim przypadkiem się nie spotkał. Internet uważa, iż nie jest już dla niego, więc mnie zlecił poszukiwania tropów ewentualnych. Państwa wskazówki gdzie szukać przyczyn przekazałem mu. A tą rodzinę jeszcze chwilę potrzyma "w celach doświadczalnych" Spadź zanikła, pszczoły świętują, strata niewielka. Zdarzyło mu się już mieć "półtrutówki" jak to określił. Wtedy też czerw był zjadany aczkolwiek częściowo tylko.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2013, 20:52 - śr 

Rejestracja: 29 marca 2013, 21:08 - pt
Posty: 504
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowski wlkp
jedrek4 pisze:
Odkład duży na 10 ramkach zasiedlony młodą i starą pszczołą z dobrymi zapasami. Prawdopodobnie są wyjadane ale z jakiego powodu? Ojciec gospodarzy już prawie 50 lat a spotkał się z takim zjawiskiem po raz pierwszy. Ktoś ma pomysł na wyjaśnienie....


Za duzo poszerzone gniazdo ,brak pozytku ,za mało pszczół do ogrzania czerwiu .Teraz był taki okres ,ze sporo starej letniej pszczoły ubyło z uli .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2013, 20:56 - śr 

Rejestracja: 04 grudnia 2007, 18:54 - wt
Posty: 75
Lokalizacja: Bielsko-Biała
A zróbcie jeszcze taką próbę: plaster z jajami (bez pszczół) włóżcie do rodziny, w której rozwój jest normalny. A za trzy-cztery dni napisz, co się stało z jajami na tym plastrze.

_________________
Pozdrowienia


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2013, 21:02 - śr 

Rejestracja: 29 marca 2013, 21:08 - pt
Posty: 504
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowski wlkp
Jędrek jak juz wpadł do tematu kolega ian_cox to nasunęła mi sie jeszcze jedna myśl ,ale zrób testa jak radzi kolega z bielska.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2013, 22:47 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Sol Bąk pisze:
Pawełek. pisze:
a pszczoły które ją karmiły przeżyły?

Patrząc na to w ten sposób to matka też przeżyła.

Problem w tym, że karmiące pszczoły mają sprawny układ odpornościowy, a mleczko w czerwiu wchłania się w blisko 100%. Dodatkowo, toksyna w organizmie matki w czasie wykształcania organów rozrodczych mogła doprowadzić do takiego skutku, gdzie dorosła pszczoła sobie spokojnie z tym poradzi.
Ja tego nie sprawdzę żeby potwierdzić, ale zaprzeczyć też nie mogę. Tak samo jak skutku choroby wirusowej.

widzę tutaj usilne dorabienie teorii to głupiej wypowiedzi,

dam Ci dobrą radę, zanim coś poradzisz komuś innemu, może złap trochę doświadczenia, bo puki co to łapiesz ale głupie posty na forum.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2013, 23:33 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 lipca 2013, 19:58 - pn
Posty: 774
Lokalizacja: Oławski
Ule na jakich gospodaruję: WP, wlkp.
Pawełek. pisze:
dam Ci dobrą radę, zanim coś poradzisz komuś innemu, może złap trochę doświadczenia, bo puki co to łapiesz ale głupie posty na forum.

Ok :) dziękuję za poradę, może kiedyś przeczytam swoje wypowiedzi i złapię się za głowę, ale póki co obstaję, że matka jest nietypowo chora tzn. nie wirusy, które są dość powszechne i zapewne ktoś stąd by się już z tym spotkał (czyżby nowy szczep?), a jak widać jest inaczej, ale jakiś rzadki zbieg wydarzeń: albo niewłaściwy sposób obchodzenia się (uszkodzenie lub zbyt intensywne leczenie) z matką w stadium larwalnym.

Ani z wirusami ani ze skutkami chemii dotąd się nie spotkałem i liczę, że nie będę musiał. Póki co bezpłodność matki nie można wytłumaczyć znanym wirusem (chyba że o czymś nie wiem, a z chęcią się dowiem).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lipca 2013, 08:18 - czw 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Chyba wymyślacie cuda, a sytuacja jest prosta : matka trutowa, a pszczółki o tej porze roku już nie potrzebują chłopaków w ulu i nie maja ochoty karmić . Zima idzie ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lipca 2013, 16:37 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
W tej rodzince, czy też odkładzie to nie ma co się szczypać. Matka weg i nowa do ula, czerwiąca dodatkowo. Nie ma co czekać, na dniach już sierpień. Tak gdybając to tylko szanse tej rodzince na dobrą zimowlę się marnuje.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lipca 2013, 18:07 - czw 

Rejestracja: 23 lipca 2013, 16:45 - wt
Posty: 6
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Ok, dzięki za podpowiedź. Jutro pociągniemy eksperyment w tą stronę. Ojca martwi teraz co innego. Sprzedał 10 odkładów z siostrami tej matki..... Gdyby w tamtych odkładach sytuacja się powtórzyła straciłby renomę :(
Jak już pisałem: jedna rodzina do zimowli więcej/mniej to żaden problem i nie o to tu chodzi tylko o niezrozumiały przypadek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 sierpnia 2013, 16:36 - pn 

Rejestracja: 23 lipca 2013, 16:45 - wt
Posty: 6
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Wyjaśniło się. Matka była niezapłodniona a jajeczka składała trutówka iii jakoś się tolerowały ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji