FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem było by aby WZP lub PZP podpisał umowę (lub poleciło jedno laboratorium choć by w województwie) aby były tam wykonywane badania na obecność imidakloprydu

Zimowałem pszczoły (1rodz.) na 7 ramkach warsz. teraz obsiadanych było 5 i postanowiłem je połączyć z inną rodziną,po wyjęciu ramek z pszczołami okazało się, że osypanych pszczół na dennicy jest około 1 ramki, mam pytanie czy to normalny osyp po zimie? bo wydaje mi się że trochę duży? co otym myślicie?

Witam Marku moim zdaniem to jest za dużo ja jak dawałem lekarstwoto miałem po jednej garśći w każdym ulu osypało się po równo a i tak myślę że to za dużo

a długo matka czerwiła na jesieni?

Pożytki były słabe i rodzina niebyła silna matka też była stara.

w takim razie zapraszam do literatury książkowej pod tematem jak poprawnie przogotować rodzinę pszczelą, również warto przeczytać ze zrozumieniem temat pod tytułem prace w lipcu i sierpniu, oczywiście na ten temat już wiele napisano na ambrozji w przeszłości, cóż temat wartościowych matek w pasiece też warto przeczytać, aby mieć swoje odniesienie do problemu poprawnego zimowania rodziny pszczelej

_________________
Kasa Misiu kasa coś takiego jak brać pszczelarska nie istnieje ...

Tak Sezon nie rozpoczyna się z nowym rokiem i pierwszym oblotem Sezon rozpoczyna się W Lipcu /Sierpniu to od ilości Czerwiu jaki w tedy posiada dana rodzina zależy pomyślność i siła przezimowanej na wiosnę rodziny ,, Prawie wszystkie pszczoły jakie widzimy w lipcu i początkiem sierpnia wymrą poprzez przerabianie syropu i inne prace związane z gromadzeniem pokarmu białkowego i ze starości
Aby mieć jak najwięcej czerwiu trza o to zadbać naturalnie jest gdy w polu jest pożytek ale gdy go nie ma trza go pszczoła stworzyć poprzez stymulację podawanie rzadkiego syropu proces ten mogą wykonywać pszczelarze kończący pożytki na lipie lecz nie czekający na pożytek spadziowy - tym pozostaje podanie ciasta miodowo -cukrowego z którego gdy tylko pojawi się pożytek spadziowy pszczoły zaraz rezygnują i noszą Czarne Złoto
Przy braku pożytku a zwłaszcza jesienią matki przestają czerwić i zamiast rodzina się rozwijać kurczy się ( Bo Nieświadomy Pasiecznik Czeka na pojawienie się spadzi ) A gdy się nie pojawi we wrześniu zaczyna karmić dobrze że jak jeszcze matki podejmą czerwienie i jesień jest ciepła ale jak zimno to co przerobią syrop w ulu pozostaje garść pszczół i to ma Przezimować ??????????????
Podstawowym błędem jaki się popełnia to niedostosowanie wielkości gniazda do ilości pszczół w Lipcu/Sierpniu/wrześniu widzimy masę pszczół ok 40 -50 tyś ale jest to w 3/4 pszczoła pszczoła stara która wyginie do zimy
Pozostawiamy nie jednokrotnie pełne 10 ramkowe korpusy ramek , a nawet zimujący na dwóch korpusach
karmimy i na wiosnę idą i ścieśniają gniazda bo pszczoły obsiadają nie dość że jeden korpus to jeszcze max 7-8 ramek tu należy wyciągnąć wniosek i zamiast trapić się gdzie się pomieszczą pozostawić tylko 8 -9 ramek już w jesieni i karmić aby nie odbierać im pokarmu na wiosnę i ramek które nie obsiadają
silna rodzina na wiosnę to maksymalnie 25 -30 tyś pszczół i wystarcza im maxymalnie 9 ramek jak im w marcu będzie za ciasno to wtedy dodać ramko z pierzgą czy pokarmem
Obszerne gniazda w zimie niczemu dobremu nie służą oziębiają tylko gniazdo i spowalniają rozwój wiosenny
Ale to moje zdanie

Potem na wiosnę taka jak jest teraz lata się po pasiece ścieśnia układając zabrane ramki na gniazdo by ratować z głodu
Bo tak pszczoły rozkładając pokarm zaczynają od skrajnych a na środku potem jest pusto lub zbyt mało nad kłębem pokarmu dochodzą do górnej beleczki i dostaje im drewienko do ugryzienia

Nie zawsze da się karmić pszczółki w lipcu czy początkiem sierpnia by matki się rozczerwiły,jak czeka się na pożytek z nawłoci której w moim rejonie jest moc, a zakwita w sierpniu jeżeli niewzioł bym miodu z nawłoci to pod koniec maja po miodobraniu mogę pszczółki zimować a to wiąże się z dużymi kosztami (i tak dokładam do tego) ktoś powie bo nie umiesz gospodarzyć! może, ale mam znajomego pszczelarza który od dziecka pracuje kolo pszczół na początku z ojcem potem sam ma 85 lat i jak porównuje prace, i zbiory miodu sprzed 50 lat a teraz to różnica ogromna, on miodu nawet niepróbuje bo go niema ,(taki rejon) a jak był chlopcem to co 3tyg wybierali ,(to jest jego opinia) jak było nie wiem ale na pewno lepiej niż teraz.

Lipa kończy się około 15 VII. W ulu mamy wtedy masę pszczół które wiszą często pod wylotkami bezproduktywnie. Po zabraniu miodni , stawiam im nad kratę odgrodową kondygnację z wycofanymi w sezonie ramkami z pierzgą i suszem, oraz podaję dwie dawki po 10 l syropu cukrowego.W ciągu 10 dni mam kondygnację pełną pokarmu na zimę a przy okazji matka zaczęła intensywnie czerwić.W momencie zakwitnięcia np: nawłoci czy innego sierpniowego przychodu,nad kratę daję miodnię , na niej umieszczam powałkę z przegonką i stawiam kondygnację pokarmową.Pszczoły schodzą pod powałkę a pusta kondygnacja od pszczół czeka czasami do 15 IX. W ten sposób wykorzystuję okres bezpożytkowy i oszczędzam młode pszczoły przed za zimowaniem. Można ten proces zmodyfikować w zależności od występujących na danym terenie warunków.