FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 21 sierpnia 2025, 06:48 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 6 ] 
Autor Wiadomość
Post: 09 lipca 2013, 21:24 - wt 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Dzisiaj postanowiłem przenieść pasiekę na sam koniec działki czyli o jakieś 300 m. Tu gdzie teraz stoi troszkę przeszkadza i obawiam się o roczną córkę. Mimo, że regularnie wymieniam matki na łagodne trafiają się dosyć często użądlenia osób przebywających na działce. Na tej działce jest też zakład produkcyjny więc trochę osób bywa na nim.

Muszę przenieść 11 rodzin. Wiem jak przenieść rodzinę bo robiłem to nie raz ale przy 11 robi się to kłopotliwe.
Co będzie lepsze? Przenoszenie jesienią przy pierwszych przymrozkach czy teraz. Obawiam się, że przy przymrozkach podczas transportu mogę rozbić kłąb i pszczoły się wyziębią lub matka spadnie na dennicę. Ta część działki na której stoją ule jest ogrodzona, tam gdzie będą jest to normalne pole i muszę dojechać do niego okrężną drogą dosyć wyboistą. Boję się, że zakarmię, zaleczę a podróżą je wykończę.
Druga opcja jest taka aby wywieźć pszczoły na kilka dni do szydłowca gdzie mieszkam (9 km) i po kilku dniach przewieźć na nowe miejsce. Problem tylko w tym, że nie mam wózka. Planuję zrobić "dzika" z jakiejś jawki albo wski do przewożenia uli, ramek i sprzętu. Nie wyrobię się z nim jednak do jesiennego miodobrania i latać w kółko z ramkami do pracowni dookoła robi się uciążliwe.

Co mi radzicie koledzy? Teraz co będzie bardziej czasochłonne ale mniej ryzykowne czy ryzykować osypaniem się kłębu i czekać do przymrozków.

Tak czy inaczej od przyszłego tygodnia zaczynam grodzić nowe pasieczysko aby mi jakaś sarenka lub dzik nie narobiły bigosu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 lipca 2013, 22:48 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
opcja z wywiezieniem na kilka dni jest najlepsza, ramki do miodobrania mozesz zawsze wozić autem.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 lipca 2013, 23:02 - wt 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
citroenem berlingo szorowałem podwoziem, obecnym autem nie przejadę... Na przyszły rok będę miał jakieś "jeździdło"...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 lipca 2013, 08:11 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 lipca 2013, 19:58 - pn
Posty: 774
Lokalizacja: Oławski
Ule na jakich gospodaruję: WP, wlkp.
Lisu: A metoda na plewy w wylotku? Ostatnio przenosiłem 2 małe rodzinki na odległość kilku metrów i zatkałem wylotki rosnącą wokół wysoką trawą. Podziałało :) Pszczoły wynosiły trawę i w ten sposób utrwaliły sobie lokalizację uli.

Z pszczołami jest tak, że jak się coś odkłada to najczęściej wychodzi na gorzej... przewieź 10 uli i zostaw sobie w tamtym miejscu 1 żeby pszczoła która zabłądzi miała gdzie wrócić. Jak boisz się, że to na raz za dużo, to przewieź połowę, a po kilku dniach kolejną połowę z tego co zostało i na koniec po jednym, każdorazowo w przewiezionych ulach pchając plewy w wylotki.

Powodzenia!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 lipca 2013, 16:20 - czw 

Rejestracja: 22 lutego 2011, 01:19 - wt
Posty: 454
Lokalizacja: Podkarpackie / Okolice Jasła / Małopolskie i Lublin pasieka na Dachu KULu
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Ule na przyczepkę w nocy lub skoro świt wywieź na kilka dni do Szydłowca i potem na nowe miejsce.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 lipca 2013, 06:49 - sob 

Rejestracja: 12 kwietnia 2011, 20:28 - wt
Posty: 313
Lokalizacja: Szydłowiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Księże Tomaszu,
tak jak wspominałem wcześniej nie da się tam wjechać autem. Nie dysponuję samochodem z hakiem ani przyczepką samochodową. Tak jak Ksiądz pisze byłoby najprościej, zostawić w Szydłowcu na przyczepce i za 2-3 dni na nowe pasieczysko.


Przeniosłem jeden ul na próbę metodą plew w wylotku. Przeszedłem drogę przez mękę. Ul przewoziłem na takim oto , na szybko zrobionym wózeczku.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8ae18320c156aaf5.html

Te kółka są zdecydowanie za małe na polne nierówności. Na poniższym zdjęciu można zobaczyć odległość od starej pasieki do nowej:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7a7aabc02794318c.html

W miejscu gdzie stoję robiąc zdjęcie jest nowe pasieczysko. W oddali widać tunel foliowy z pomidorami. Stare pasieczysko jest jakieś 8 m w lewo od tunelu.

Przeprowadzka raczej się udała bo ul przewoziłem w czwartek wieczorem a w piątek pszczółki latały w obydwie strony więc wracały do ula.

Pozostałe ule przewiozę na przyczepie ciągnikiem.
Pozdrawiam i dziękuję za cenne rady!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 6 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji