FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Czy jeżeli należy się do związku dostaje się cukier dla pszczół ?

Jimmy12, do związku sie nalezy po to, (na ogół) żeby płacic tzw frycowe i utrzymywac kolesi wyżej

dostaniesz cukier jak se w biedronce taniej kupisz ! nie dają cukru !

Jak słyszę i czytam to do związku należeć można tylko dla "towarzystwa" innych zysków nie widzę i niech nikt nie przekonuje, że są.

_________________
waldek6530

waldek6530, no napisałem że na ogół po to żeby płacic frycowe. Tak jest u mnie od styczniowego zebrania cisza. Pójde jak bedzie teraz zebranie i zapytam czy tak wyglada to u nas bo jezeli tak to ja dziekuje. To co zapłace frycowe to zajade do sklepu kupie co trzeba i sie spotkam z kolegami w domu

waldek6530, No widzisz i po co zaczynales temat.Jest dużo kol .nawet na forum o innym zdaniu.
pozdr.

NIe jest najgorzej, leki refundowane, matki refundowane, czasem się jakis wyjazd trafi, pogadać można. Ja jestem zadowolony

A ilu kol. z forum kupilo sprzet na refundacje.Moze nikt.

kamil19860, no niby tak tylko na poczatek całe G z tego masz. A to własnie ci poczatkujacy najwiecej potrzebuja wsparcia. Co na poczatek dostaniesz - 2-3 matki, kilka tabletek apiwarolu? Zaczyałem od 0 sam ze swoich środków i nie dostałem nic ani jednej tabletki ani jednej matki. Teraz to ja mam ich w ... z ich matkami, odkładami itd. Jeżeli już to skoro mi sie nalezy to może skorzystam cos ze sprzetu ale to tez nie w tym roku i nie następnym. Czyli widzisz, frycowe płacę i nie wiem czy kiedykolwiek cos z tego bede miał. A pogadac to wole na forum Przynajmniej nikt mi nie p... głupot że pszczoły nie przezimowały bo wymarzły

Szczera prawda w 100%
Sam nie jestem zbyt doświadczony, i wsparcie to ja tylko posiadam w książkach i internecie.

_________________
Jestem pszczelarzem ludziom na pożytek, Bogu na chwałę

Dokładnie ja też nie będę napychał kieszeni kolesią... A poradzę sobie sam... Powolutku do celu... Nie od razu Warszawę zbudowali... Umiesz liczyć??? Licz na siebie...

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"

Jimmy12, kiedyś w związku można było dostać cukier tz. kupić. Ale to były czasy cukru na kartki, obecnie związki raczej nie załatwiają cukru - karmy dla pszczół choć to jest dobry pomysł.

I z tego wynika, że mam racje.

_________________
waldek6530

Waldek ,skąd możesz wiedzieć ,że masz rację ,skoro nigdy nie należałeś do związku i przeczytałeś posty paru kolesi ,którzy do niego nie należą.
Nikt Ciebie do niczego nie zmusza.Demokracja Panie

waldek6530, Masz racje dla towarzystwa można. Jak masz parę rodzin to fakt nie warto Tobie nigdzie należeć. Jak ktoś ma kilkadziesiąt to zwrot za leki matki czy refundacja to fajny dodatek dla pszczelarza od Uni wypłacany za pośrednictwem Związku jaki on by nie był. Ja po zakupie miodarki złożyłem dokumenty no 30 min roboty z ksero i dowiezieniem teraz czekam za 2000 zł zwrotu. No nie wiem czy nie warto

Należałem jedna nogą i w pore się z tego wycofałem. Nie opieram sie na postrach kilku kolesi ale tez na opiniach osób należących do zwiazku z ktorymi rozmawiam. Zaczynają co raz to bardziej narzekać. Co z tego mowią, że maja refundacje za matki jak te matki są g...o warte, co z tego, że maja refundacje za odklady jak te odkłady to prawie uliki weselne-tak o tym mowią. Nie dawniej jak w ostatni piatek rozmawiam z gosciem, ktory za posrednictwem zwiazku kupił 5 odkładów. Nic łego by w tym nie było jak by nie to, że on gospodaruje na ulach Dadanta a odklady zafundowalki mu na ramce wielkopolskiej. Mnie tak samo chciał pan prezes ze swym spryciarzem co sie zajmował zamawianiem odkladów tak walnąć. Zamówiłerm 10 odkladów tłumacząc,że mam pasieke na warszwskich poszerzonych. Na zebraniu oznajmili mi, że odklady są oczywiście zamówione ale wielkopolskie. Pytam wtedy dlaczego, bo ten producent robi tylko wielkopolskie a warszawskich sie nie robi. Nie miałem jeszcze internetu ale cos mi tu nie pasowało. Starzy wyżeracze z koła od razu widząc moje oburzenie zaczęli mnie strofować i pouczać jak to można z ramki wielkopolskiej przejść na warszawską tylko kwestia czasu jest. Taki mądry to i ja jestem. Tylko, że ja z tych 10 odkładów miałbym co najmniej 40 ramek suszu a tam po wygryzieniu się czerwiu mogą go przetopić lub podarować panu prezesowi bo on ma ule wielkopolskie. Oświadczałem, że tych odkładów nie przyjmę prezes na to "to co ja z nimi zrobię" A ZJEDZ PAN SOBIE JE odpowiedziałem i kazałem aby wykreślił mnie z listy członków koła - głupców to może sobie taki prezesina szukać wśród swoich kolesiów. I to samo zrobili też z tym moim rozmówcą. Leki to ja sobie potrafię załatwić za mniejsze pieniądze jak z pomocą refundacji i nie gorsze a może i lepsze, odkłady umiem już sam robić, matki hodować też i mam wtedy kiedy mi są potrzebne i ile a na refundację przynajmniej u nas nie dostanie nikt więcej ja 50% ilości rodzin. Pozostaje tylko "towarzystwo" tu nie neguje spotkania mogą być fajne Takie to jest moje zdanie.

_________________
waldek6530

No i super ,że masz swoje zdanie. Nikt nikogo nie zmusza do bycia w kole.

A najlepsze pogaduszki to są na tym forum, tu zdobywam najwięcej wiedzy i DZIĘKI WIELKIE ,że to forum istnieje i jest tak aktywne. Niech ono nigdy się nie kończy.

_________________
waldek6530

waldek6530, w każdym związku układy, układy i jeszcze raz uklady i kolesiostwo. To sa ludzie b. dobrze pamietający czasy komuny i tez siedzący gdzies przy korycie (towarzysze)

Nic się nie zmieniło. U mnie to samo średnia wieku ok 60 i co tu rozmawiac i z kim. Wybory? Jakie wybory? Jedni i Ci sami od ho ho ho Nic się nie zmieni i niech to padnie jak najszybciej. Kolesie kolesiom i sie kręci. Młodzi przychodza posiedza popatrza, zorientuja sie że G z tego bedą mieli i daja sobie spokój. Ja się zapisałem w sumie za namowa wuja, ale jak wspomniałem ich matki, odkłady to ja mam .... Jedynie może kiedys cos ze sprzetu.

waldek6530, Dla Ciebie nie jest zły związek tylko pan Prezes to nie związek zmieniać czy porzucić było tylko zmienić p. Prezesa ale jak nie da rady albo się nie umie to fakt lepiej odejść. Ciekawe ? mieliście tylko jedną pasiekę z której braliście odkłady - matki ? Nie idzie się dogadać z producentem ? No ja zamawiałem w związku ale odbierałem i negocjowałem już u producenta.

robert-a, sa związki gdzie działaja jak trzeba a są związki gdzie powiewa jeszcze "Gierkiem" i nic nie zrobisz

dudi, Masz rację nie można mówić że wszędzie jest zle albo dobrze. zrobić można zawsze przynajmniej spróbować np. ktoś założył Polankę

Ogólnie wracając do wątku to cukru już się nie załatwi ale są koła co załatwiają inwert są takie co fajnie pomagają przy dofinansowaniu sa takie co zalatuje Gomułką

Niemieckie koła nawet wymusiły zakaz zaprawiania buraków cukrowych imidaklplidem

Opłaci się -czy nie ?
Masz 100 rodzin razy 70 zł to jest kwota zwrotu [refundacji] kosztów kwalifikowanych w danym roku .
Za to sporo można kupić każdego roku i doposażyć pasieke i tak przez 5 kolejnych lat,oczywiście tą reszte -teoretycznie 40 % apraktycznie50 % trzeba dołożyć ze "swojch" ale to nie jest problem przy tej ilości rodzin .

To tylko sprzęt ,dochodzi dofinansowanie matek i leków to 2 kolejne transze
oczywiście programy pomocowe są dobrowolne jak ktoś ma opory natury ideowej czy moralnej to może w nich nie brać udziału.

_________________
Pozdrawiam.

Jak nie załatwiają? Jak w kole mojego dziadka 2 lata temu załatwili cukier po taniości to wszyscy się cieszyli aż... okazało się że jest trefny z dodatkami wapna czy czegoś że nie nadaje się dla pszczół ani dla ludzi do bezpośredniego spożycia cukier zabrali w ramach reklamacji, drugi sam sobie musiał kupić, a pieniądze oddawali ponad rok...

Zdzisław super napisałeś post.

Bo młodzi by chcieli wszystko mieć od razu. A gdzie pokora ,nauka. Bo młody mając 2,5 ula ,myśli ,że ma więcej wiedzy i rozumu niż 60 letni starzec.Sorry ,nie obrażam nikogo w takim wieku ,ale tak młodzi myślą.I więc odchodzi z koła.Trzeba ludzi słuchać.Ilu jest pszczelarzy ,którzy maja wiedzę 10 razy większa ,niż 50 młodych, na tym forum.Mogli by ją przekazać.Ale nie robią tego ,bo młody z tym swoim 2,5 ula z dłuższym stażem na forum będzie chciał pokazać co potrafi i uczyc starego wygę.A to właśnie jest G ,jak napisał dudi.NIKT NIKOGO NIE ZMUSZA DO BYCIA W KOLE.Nie chcesz być w kole Twoja sprawa matole Kurde ,znowu rym sorry

nie wiem czy ktoś szacował, jaki % pszczelarzy jest zrzeszonych,
- płaci składki;
a ilu poza tym prowadządzych pasieki.

Mnie tam klubizm nie ciągnie w żadnej postaci. Bardzo się cieszę że nie muszę być członkiem by trzymać pszczoły, a i dostęp do literatury nie jest ograniczony.
Mam dwaipół ula, więc finansowej pomocy nie dostanę, wódkę mam z kim pić, na brak pomysłu jak spędzić wolny czas też nie mogę narzekać. Po cholerę miałbym wstępować?
Mimo wszystko to fajnie że są związki, jak się komuś koło nie podoba czy układy to niech odejdzie i problem przestanie go dotyczyć, niech zmieni koło na inne lub też zmieni swoje koło.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

to forum też jest formą klubu Kolego.

A kto tu jest matołem??? Nie trzeba wyzywać od razu kogoś kto nie chce przystąpić do takiej organizacji jak związek pszczelarski... Poziom autora tego postu mówi sam za siebie...

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"

ba! można być członkiem koła a nie być w PZP. takie też są.

A ja zapytam inaczej , co Wam dała przynależność do PZP ?

vigor, mi na razie nic. Ja im tak a oni mi nic jak znam życie to jeszcze z raz składke opłace a później powiem im kawał o psie i dam sobie sokój.

mnie jeszcze nic, do dzisiaj nie oddali mi tych 10% co skroili z refundacji.

No widzisz jak ja się nie znam. Bo mi się wydawało ze to forum wymiany poglądów. Tylko i aż tyle. To gdzie się trzeba zgłosić żeby odebrać legitymację do rzucenia?

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

Tomek ,to nie dotyczyło nikogo ,więc sorry .Po prostu jakoś tak wyszło d o rymu.Chciałem to poprawić ,ale już było za późno.Jeśli Ciebie to uraziło to sorry.
A zrobisz jak uważasz.

Ja od niedawna należę do związku i na razie jest ok. Średnia wieku u mnie to 70 lat... więc kolesie mi pomagają jak mogą. Chcą zachęcać młodych do pszczelarstwa bo widzą, że jak tak dalej pójdzie związek wymrze śmiercią naturalną.

I czy coś wielkiego się stanie
Też się zapisałem, ale jak na razie pozytywów nie widzę.
Pozdr tczkast

Problem młodych w pszczelarstwie był jest i będzie. To już takie zajęcie, że zajmują się nim ludzie którzy mają więcej czasu. Przeważnie na emeryturze a teraz wiek emerytalny podwyższony, młodych emerytów coraz mniej to i młodych nie widać. U mnie w kole średnia wieku jest tak koło 55 l i coraz więcej młodych się zapisuje chociaż oni ze względu na pracę nie zawsze mają czas aby przyjść na zebranie.
Co ma wisieć nie utonie.