FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam braci pszczelarzy, prosze o porade w czym rzecz: chcialbym w tym roku wywiezdz pszczoly na wrzos ale jeszcze nigdy tego nie robiłem jak to ugryśc?Kiedy zaczyna kwitnąć,czy to prawda że pszczoły żle zimuja na wrzosie? Czy wogóle jest sens sie w to bawić i spokojnie przygotować pszczoły do zimowni?

A nie za puzno już na wrzos.

Już dawno kwitnie w tym roku się nie opłaca.

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''

bzyzby, nie zawracaj sobie juz w tym roku głowy bo to raczej nie ma sesy, przygotuj sie lepiej odpowiednio do zimowli

bzyzby, pokarm dla pszczół wrzosowych powinieneś mieć już przygotowany, albo być w trakcie przygotowania przez inne rodziny, które nie będą na wrzos wiezione. Dodatkowo, wrzos rozpoczął się około dwóch tygodni temu i teraz będzie naprawdę trudno coś sensownego z niego wyciągnąć. Dodam, że do tego zadania potrzeba naprawdę silnych rodzin. Kolejnym problemem może być mało czerwiu w rodzinach z wrzosu zwiezionych, bo wrzos na rozwój nieszczególnie się nadaje... Jest jeszcze pewnie kilka innych powodów, dla których nie warto sobie już teraz tym głowy zawracać, o czym powiedzą Ci praktycy

Zależy gdzie się wiezie. Wrzosy bardziej w cieniu kwitną później

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą

Moje tam stoją

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.

ja tam stałem prawie 30 lat temu oczywiści z kałachem

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Może coś z tego latania będzie .
http://www.youtube.com/watch?v=QzLasXME3pM

podaję poprawiony adres
http://www.youtube.com/watch?v=GgrSCCtXBD0

Wozisz pszczoły na wrzos, czy to tylko Twoje przemyślenia? Od kilkunastu lat mam rok w rok pszczoły na wrzosie i karmię dopiero po odebraniu miodu. Rodziny lepiej rozwijają się niż te, które z wrzosu nie korzystają i na drugi rok na rzepaku chodzą aż miło popatrzeć. Raz, czy dwa zdarzyło mi się, że pszczoły zimowały tylko na miodzie wrzosowym bez grama cukru i na wiosnę miały się wyśmienicie. Fakt, teraz już trochę późno na wywózkę.

mardrak, to opinia pszczelarza co wozi rok w rok po 40 rodzin na wrzos. Mogłem czegoś nie złapać z tego co mi mówił. Po wrzosie likwiduje rodziny, a z czerwiu robi osobno rodziny na zimę coby chorób nie przenosić.

Będzie na 100%. Młoda pszczoła będzie i silne rodziny do zimowli
Ale miodu też przybywa.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.

To widać wozi jakieś cherlaki co mu się wyroiły w czerwcu albo maju i potem powstają opowieści dziwnej treści jak to rodziny słabną na wrzosie/nawłoci. Osłabnąć mogą tylko w dwóch skrajnych przypadkach - słaby pożytek i brak czerwienie albo wyjątkowo urodzajny rok i zalanie gniazda a co za tym idzie brak czerwienia.

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą

minikron,
U ciebie jest wszystko dużo szybciej,ja wywiozłem swoje pszczoły dopiero 15.08 -kwitło może 10%,a dzisiaj wrzos jeszcze nie jest w pełni kwitnienia.Jeżeli zwozimy razem to jest około 10. 09 to znaczy ,że mój pożytek wrzosowy jest prawie o 2 tygodnie krótszy.Masz jednak rację rodziny rozwijają się wspaniale,gdybym nie miał na wrzosowisko 60 km to wywiózłbym i tegoroczne odkłady.Jutro podjadę do rodzin na nawłoci mam nadzieję ,że i one szaleją.

Moje dwie pasieki do wrzosu mają rzut beretem, to nic wozić nie muszę, a w tym roku pierwsze krzewinki zakwitły już na początku sierpnia

emka24, miałem na myśli to, ze na filmie to oblot młodej pszczoły
U mnie w tym roku wrzos zaczął szybciej niż zwykle, wygrałem na tym, ze wywiozłem już 1.08. Pierwsze dni, kiedy kwitło tylko 10-20% kwiatów i było bardzo ciepło, dały największy pożytek. Widok pracujących pszczół był cudny.
Teraz już słabo, wrzos przesuszony i przekwita.
Ale rok jest dobry, miód powinien dopisać, czego i Tobie życzę.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.

Oczywiscie ,dlatego napisałem,że może coś z tego latania będzie.

Moim zdaniem wrzos ma zdecydowanie więcej plusów niż minusów. Rodziny pięknie się rozwijają noszą sporo pyłku i nektaru który pobudza matkę do czerwienia. Z minusów w pajęczynach ginie sporo starej pszczoły no cóż coś za coś. U mnie od tygodnia dopiero kwitnie a i tak nie jest jeszcze całkowicie rozwinięty.

pozdrawiam wrzosowców

_________________
https://pasiekahania.pl/kurs-pszczelarski/

Koledzy wg moich obserwacji wrzos w tym roku nie nektaruje dobrze. U mnie prawie wcale go nie oblatują. W tym roku zaczął kwitnąć około 25 lipca więc teraz już nie mam na co liczyć.

Ładnie coś tam noszą. Nie ma co biadolić.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Ja też nie narzekam. Wieczorem przy ulach zapach, że tylko się cieszyć, ciekawe co w środku. Jutro trza zajrzeć, co tam słychać

i co tam w środku słychać ? w sobote i niedziele pojechac nie mogłem na poligon a teraz muszę czekać do następnej soboty poz

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth

Podpinam się pod zapytanie . Co słychać na Orzyszu ?
Z kolegą 6Cichy byliśmy w Bałtowie i dla nas wjazd na poligon możliwy będzie dopiero w sobotę .

Zaglądałem wczoraj i myślę, że będziecie zadowoleni. U mnie przynajmniej jest dobrze Spora część jest już zasklepiona. Poza tym w rojach dużo czerwiu i pyłku. Jak co roku zaczynam zabierać ok. 5 września, a potem karmienie i wkładki z taktikiem.

dzięki za informacje i to tak pomyślne

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth

U Was powinno być jeszcze lepiej, bo stawialiście pszczoły chyba w samym wrzosie, moje kawałek muszą dolecieć, a i tak przyniosły

Super.
Dzięki za dobre wieści .
Ja zabieram moje z wrzosowiska 7-go września .
Ale jeszcze w sierpniu zaglądnę do nich i przy okazji zobaczę , czy sypnęło grzybami na wrzosowiskach

powoli czas na miodobranie
ma ktoś z kol.odsprzedać rozlużniacz igiełkowy
lub podpowie jak najlepiej go odwirować poz

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth

ja rozluzniacz zrobiłem sam z gwoździ wbitych w drewniany element.
Zdaje egzamin.

_________________
Jestem pszczelarzem ludziom na pożytek, Bogu na chwałę

jaka średnica tych gwożdzi

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth

Warto odżałować 300 zł na porządny rozluźniacz, bo zwróci się już w pierwszym sezonie użytkowania. Różnica pomiędzy tym, co uzyskiwałem wałkiem a tym rozluźniaczem:
http://lyson.com.pl/index.php?id_produc ... er=product
to jakieś 10% miodu więcej i mniej zniszczone ramki. Łatwo policzyć czy sie opłaci.

Samoróbki nie mają jednego ważnego szczegółu: poszerzonych końcówek igieł, dzięki którym miód jest jakby wyciągany z komórek. Przy prostej igle (gwoździach) po prostu wciskasz go do komórki i wyciągasz, bez odpowiedniego rozluźnienia.
Podobno teraz jest taki odsklepiacz z igłami metalowymi. Byłby jeszcze lepszy, bo plastikowe się wykrzywiają.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.

u mnie w lesie kwitnie wrzos ale to nie sa jakies parosethektarowe fioletowe wrzosowiska, tylko normalne pare kwiatkow na m2 wtym roku nie wyworze ale mam pytanie czy bedzie mi sie oplacac za rok wywiesc pare rodzin pod las, czy tez musza byc to konkretne wrzosowiska (jak okiem siegac na fioletowo.)

Nie będziesz wiedział, póki nie spróbujesz.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.

Moja samoróbka ma zeszlifowane "kulki" na końcach igieł,jest metalowa ,ale ma tę wadę że waży 2,6 kg.Parę godzin pracy daje w kość.

mimikron tak trzymałem ten rozlużniacz obracałem w rękach i tak szkoda mi było 300 zł ale mnie przekonałes wiecej miodu łatwiejsza praca dzięki poz

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth

A mówiłem kup . . . przyda nam się
A sprzedawca już,już miał spuścić coś z tych 300zetów

Dziś zrobiliśmy mały przegląd rodzin na wrzosowisku .
Jest super .
Nie będę się chwalił ale jest dobrze
Rodnie i nadstawki pełne

Wrzosy choć już bledną , to jeszcze szum pszczół i brak rabunków mówi , że wciąż nieźle nektarują .
6Cichy też zadowolony

A po przeglądzie . . . na grzyby .
Najładniejsze prawdziwki powyrastały bezpośrednio przy pasiekach i . . .

No no jaki piękny grzybek wyrósł po deszczu

_________________
Jestem pszczelarzem ludziom na pożytek, Bogu na chwałę