FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 sierpnia 2025, 19:12 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 167 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
Post: 01 września 2013, 10:36 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Jeszcze jeden element muszę tutaj dołączyć - plastry.. starsze matki omijają je z daleka a u mnie niestety większość nieprzeczerwionych :( . Kolejny sezon będzie już bez zmiany typu ramki, więc i ramek może się w końcu właściwych dorobię.

Mikikron - wezmę to pod uwagę. W tym roku kupiłem 4 rodziny -2 z tymi matkami i tak sobie zostały. Miałem łączyć później z odkładami, ale odkłady od miesiąca same miodzik noszą.. Do łączenia natomiast pójdą rodziny "zmęczone" gryką. I plany znowu nieudane..

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 września 2013, 10:37 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 stycznia 2011, 12:37 - ndz
Posty: 475
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korpusowe jednościenne
hola hola nawłoć nawłoci nie równa. Ci co mają miód nawłociowy już zasklepiony są z pasiekami na nawłoci kanadyjskiej natomiast część jest na nawłoci późnej która zaczyna kwitnąć z połową sierpnia a pełnia kwitnienia przypada na końcówkę tegoż miesiąca.
Więc ogólnie mówiąc pasieki są na nawłoci ale zbiory się diametralnie różnią.
Adam jest na kanadyjce pewnie od około 20-25 lipca a Ja jestem na nawłoci od 15 sierpnia.
W ubiegłym roku nie za bardzo wiedziałem co zrobiłem nie tak że Adaś miał miodek a Ja nic ale po zimowych rozmyślaniach wiem że różnica tkwiła tylko i wyłącznie w rodzaju kwitnącej nawłoci.
Nie mogę jakoś u siebie znaleźć kanadyjki :blee:

_________________
Pozdr
Witamina


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 września 2013, 16:16 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Witamina, nawłoć to zupełnie inny pożytek.
Wyznaję zasadę św.p. pana Tkaczuka - zmarłego w zeszłym roku największego pszczelarza w Polsce - " Pszczoły nie powinny stać ani jednego dnia bez pożytku".
A ja od czerwca jeżdżę z najlepszymi rodzinami na pożytki. One są non stop w sile, non stop siła 3-4 korpusów wlkp.
Ale na nawłoć trzeba pomyśleć w ten sposób:
- siatki pozamykać,
- ule od góry ocieplić
- zabrać kraty odgrodowe
- zredukować powierzchnię ula do 2 korpusów wlkp.

W ten sposób pszczoły schodzą w dół, a więc jest ciaśniej. Roić się już nie będą. Więc idą zatem w pole do roboty. Dostarczenie ogromnych ilości pyłku powoduje, że matki śmigają po 2 korpusach wlkp. A gdzie jest czerw tam jest miód. Kraty powodowały w poprzednich latach, że do góry za bardzo nie chciały składać, chyba że sierpień był upalny z ciepłymi nocami. Ale u nas jest inaczej - za dnia 20-25*C w nocy zimno.
Tak więc zawsze z każdej rodziny mogę zebrać do 10 kg miodu z nawłoci. A z 15-16 ramek czerwiu wiecie co się wygryzie do zimy?? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Acha - no i 1 ważna refleksja. Rodziny do zimy ustawiam właśnie teraz na nawłoci zabierając im dojrzały miód. Zostawiam im tylko 1 koprus wlkp max 8-9 ramek. Pozostałe ramki z czerwiem idą do rodzin słabszych lub odkładów. Pszczoły nie mieszczą się w ulu. Ale to nie problem. Do 10 września zaleją gniazda. Wtedy zwiozę je na miejsce zimowania i dostaną inwert jeszcze do zalania całkowitego.
Dlaczego tak? Unikam ustawiania gniazd po zwożeniu, gdzie nie ma już nic w okolicy i rabunki są na potęgę jak spadnie kropla miodu. Pszczoły mogą się atakować i ginąć, a tego trzeba teraz się wystrzegać jak nigdy.

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 września 2013, 18:49 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 stycznia 2011, 12:37 - ndz
Posty: 475
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korpusowe jednościenne
Adam ee nie ma różnicy między tym co Ja robię a co ty piszesz są tylko delikatne rozbieżności , sęk w tym co poruszyłem wcześniej jak masz dużo kanadyjki to 20 sierpnia już masz miód częściowo poszyty a jak masz nawłoć późną to 20 sierpnia łan jest jeszcze zielony :)
Więc siła siłą ale i z zielonego to 6 korpusów pszczół nie naniesie miodu. Masz kanadyjkę masz miód jak masz późną nawłoć to już ruletka :wink:
Adam trzeba próbować i kombinować szkoda tylko że człowiek żyje tak krótko bo jak już rozgryzie co i jak to żywot się kończy :arrow:

_________________
Pozdr
Witamina


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 września 2013, 21:11 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Witamina, a to się zgadza. Jeszcze jeden ważny drobny szczegół - musi być pogoda :)

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2013, 10:02 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
b], [quote="adamjaku"]Zdzisław.. nie pisz o specyficznych wyzwaniach, tylko opisuj jak Ty to robisz.. bo po co siać strach późnych pożytków.. a jak nie masz ochoty się dzielić wiedzą - nic nie pisz.

Kolego myśle że jeszcze troche popisze na tym forum i nie Ty jesteś od tego żeby o tym decydować ,ale wracaąc do meritum-specyficzne warunki to np.siedliska na jakich rośnie dana roślina [gleba,mikroklimat ] co ma bezpośredni wpływ na to że w jednym miejscu jest pożytek a 3km dalej nie ,te uwarunkowania trzeba znać , tak samo jak to jaka nawłoć to jest Europejska czy Amerykańska [Kanadyjska] różnią sie terminami kwitnienia i wydajnóscią nektarowania.
Każdy pożytek pózny jast specyficzny, bo trzeba się uporać z miodobraniem ,ułożeniem gniazd ,leczeniem w stosunkowo krótkim czasie przy pogodzie która jest nieprzewidywalna i tutaj prawie każdy ma swoje metody dopasowane do swojch umiejętności i terenu ,metody te mogą być do niczego w innym terenie lub w wykonaniu innego pszczelarza .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2013, 10:39 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Masz rację.. tylko jeśli napiszesz że.. ja robię tak i tak a u mnie jest tak i tak - to wtedy coś z tego może komuś pomoże..

Co do nektarowania - powiem tylko pogoda (temperatura, wilgoć, słońce), reszta ma marginalne znaczenie.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2013, 11:06 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
adamjaku pisze:
Co do nektarowania - powiem tylko pogoda (temperatura, wilgoć, słońce), reszta ma marginalne znaczenie.
malo wiesz.... bardzo mało

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2013, 11:09 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Wiem, Ty wiesz dużo.. i sobie w główce nosisz.. nektar to nie spadź.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2013, 11:11 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
co by tu kto nie napisał, choćby nie wiem jak prawdziwe to było ty i tak wiesz lepiej od nas wszystkich, więc po co się produkować.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2013, 11:15 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Skoro cokolwiek wiesz, napisz, bo jakoś do tej pory rzadko czytam coś od Ciebie co warto zapamiętać i wcielić w życie. Może spróbujesz?? Ocenimy. Tylko konkrety poproszę. Ja piszę to, czego doświadczam.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2013, 11:15 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
adamjaku pisze:
Co do nektarowania - powiem tylko pogoda (temperatura, wilgoć, słońce), reszta ma marginalne znaczenie.


Adam z całym szacunem. Czytając to zdanie to można wnioskować iż zamiast podwozić ule na nawłoć to lepiej ją kosić i stawiać w wazonach w stacjonarnej pasiece. :wink:

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2013, 11:21 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Jeśli nawłoć opanowała jakiś teren, to według mnie świadczy, że jej się "tu" podoba. Jeśli w sprzyjających warunkach roku zeszłego miodobranie robiłem 3x, a w czasie suszy roku obecnego uda mi się tylko raz - to co jest decydującym czynnikiem?? Gleba, która się w rok zmieniła, mikroklimat, nawłoć zmieniła rodzaj?? Według mnie nektarowania i jego znikoma intensywność to zasługa panującej suszy, reszta czynników pozostała stała. Może ktoś wymieni coś innego co może mieć wpływ??

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2013, 11:25 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 sierpnia 2010, 18:56 - czw
Posty: 660
Lokalizacja: Sierzchowy, powiat Rawa Mazowiecka
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D, www.pogodnypiatek.pl
Koledzy, nie kłóćcie się. Przecież to nie ma sensu i nic nie wnosi do wątku, do budowy bazy wiedzy o wykorzystaniu nawłoci. Każdy ma swoje doświadczenia i sposoby gospodarowania i warto to uszanować i może coś jednak skorzystać lub w całości odrzucić w ostateczności.

Myślę, że sam popełniłem 2 błędy w tym roku:
1. Podwiozłem lipcowe odkłady w zbyt dużej liczbie. One są zbyt słabe aby przynieść coś więcej, choć faktycznie rozwinęły się trochę. Do zimy pójdą jako średniej siły rodziny, a miodu będzie z nich średnio po 3 słoiki. Następnym razem wywiozę wyłącznie produkcyjne rodziny, lub odkłady z maja.
2. Nawłoć tam to nawłoć pospolita i późna, kanadyjskiej tam nie ma wcale. Stąd też to miejsce ocenić należy na ocenę dostateczną. Na naprawdę dobry wynik to musi jednak być kanadyjska, tak sądzę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2013, 11:34 - pn 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
adamjaku, myślę że zbytnio upraszczasz. Na nektarowanie lub nie, ma wpływ więcej zmiennych. Wiosną było zimno, lało, a akacja wbrew literaturze tak mocno nektarowała że pszczoły zalewały gniazda. Co do ubiegłego roku to w Małopolsce raczej susza była, wydawało mi się że w reszcie kraju było podobnie ?

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2013, 11:40 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Jakich???

Przecież podobno wiecie, piszczcie.. to samo miejsce.. co innego oprócz pogody zmienia nektarowanie roślin.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2013, 11:54 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
adamjaku pisze:
Jeśli nawłoć opanowała jakiś teren, to według mnie świadczy, że jej się "tu" podoba. Jeśli w sprzyjających warunkach roku zeszłego miodobranie robiłem 3x, a w czasie suszy roku obecnego uda mi się tylko raz - to co jest decydującym czynnikiem?? Gleba, która się w rok zmieniła, mikroklimat, nawłoć zmieniła rodzaj?? Według mnie nektarowania i jego znikoma intensywność to zasługa panującej suszy, reszta czynników pozostała stała. Może ktoś wymieni coś innego co może mieć wpływ??


Adam oczywiście że pogoda ma wpływ na nektarowanie ale gleba również. Nawłoć to taka roślina pionierska (ruderalna), która opanowuje w pierwszej kolejności nowe siedliska i wszędzie da sobie radę a z pożytkiem to już drugorzędna sprawa. W mojej okolicy jest takie miejsce gdzie dawniej było wyrobisko cegielni. Obecnie jest ono opanowane przez nawłoć ale nektaruje tam słabo w lata mokre jak i suche. Powodem jest to że gleba jest ilasta i „nie potrafi” zatrzymać wody. Jak jest mokro to woda stoi i rośliny gniją a jak sucho to wegetują a nawet usychają przed kwitnięciem. Sądzę że po kilkudziesięciu latach stworzy się warstwa humusu która poprawi warunki gleby i zaczną tam rosnąć inne gatunki roślin.
Zobacz jak przy nasypach kolejowych rośnie nawłoć i też sobie daje radę ale czy obficie nektaruje?

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2013, 12:29 - pn 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
adamjaku pisze:
Jakich???

Przecież podobno wiecie, piszczcie.. to samo miejsce.. co innego oprócz pogody zmienia nektarowanie roślin.


Np odległość księżyca od ziemi ?
To jeden z elementów, innym może być np rozwój szkodnika rośliny nektarującej albo wprost przeciwnie, roślin konkurujących.
Powiązania w przyrodzie są na prawdę niesamowite (a takie wybetonowanie jakiegoś strumyka może mieć znaczący wpływ na setki hektarów użytków zielonych, nie tylko w bezpośredniej bliskości tegoż, podobnie ma się sytuacja z wycinką lasów czy zabudową terenów i przyspieszeniem spływu wody).

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2013, 13:02 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Tak, odległość od księżyca zmienia się co roku.. czyli już mogę zapomnieć o nawłoci na całe życie (??), bo pewnie o kilka metrów się oddalił bądź zbliżył.. A cykle?? Też sie zmieniają.. w zeszłym roku tez się zmieniały..

U nas nie ma strumyków, górek i spływu - teren płaski, suchy.. autostrada jak była, tak jest... może ze 2 domy w okolicy nowe powstały, wszak kryzys.. lasów w okolicy można powiedzieć brak było i jest nadal brak..

Gdybacie koledzy - co dalej.. w tym moim konkretnym przypadku..

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2013, 14:48 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
adamjaku, po prostu przyjmij, że nie masz racji.
Podam prosty przykład, że pogoda to nie wszystko. Stoję z jedna pasieka na malinie, która w zeszłym roku (!) zachorowała na rdzę. W tym roku nie nazbierały z niej nawet na własne potrzeby i karmię dobre 2 tyg wcześniej, choć pogoda sprzyjająca.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2013, 16:52 - pn 

Rejestracja: 11 października 2012, 18:33 - czw
Posty: 186
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
W tamtym roku w drugiej połowie sierpnia pszczoły zalały mi gniazda nawłocią. W tym roku miały nadstawki nad gniazdami, ale ... w tym roku susza dobiła nawłoć i ani kropelki pszczółki nie przyniosły. Tam gdzie mam pasiekę prawie 3 tygodnie bez deszczu było. Miodu z nawłoci nie ma, a do uli poszedł inwert.

_________________
ramka 26+13, pożytki: rzepak, akacja, lipa


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2013, 18:54 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2013, 21:06 - wt
Posty: 308
Lokalizacja: Roztocze
Ule na jakich gospodaruję: warszawskie poszerzane
misiek245 pisze:
W tamtym roku w drugiej połowie sierpnia pszczoły zalały mi gniazda nawłocią. W tym roku miały nadstawki nad gniazdami, ale ... w tym roku susza dobiła nawłoć i ani kropelki pszczółki nie przyniosły. Tam gdzie mam pasiekę prawie 3 tygodnie bez deszczu było. Miodu z nawłoci nie ma, a do uli poszedł inwert.


A u mnie nawłoć zaczęła się dość późno ale pszczółki przyniosły może ze 2-3 kg miodku także zawsze to coś. Lepiej mało niż wcale :mrgreen:

_________________
Jestem pszczelarzem ludziom na pożytek, Bogu na chwałę


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2013, 19:05 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Minikron - Rozmawiamy o nawłoci. Nie słyszałem o chorobach nawłoci, a porównywanie jej do roślin użytkowych niekoniecznie jest właściwe. Nie widziałem też na kwiatostanach żadnych jej oznak - widziałem suche liście - od dołu rośliny schną od 2-3 tygodni. Czemu tak bardzo chcecie mnie przekonać, ze to nie susza tegoroczna sprawiła, ze nawłoć nektaruje słabo?? Może sama kwestia dyskusji?

Ktoś uważa inaczej, niech pisze co jego nawłoć pozbawiło nektaru. W moim przypadku jest to susza - dokładnie to widzę.. koniec kropka.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2013, 19:44 - pn 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
adamjaku, u mnie na wsi deszczu od początku lipca do 20 sierpnia nie było ani "grama", susza taka że ziemia spękała mocno a po trawniku śladu nie ma... i co... nawłocią zalały gniazda w połowie sierpnia już, że musiałem na szybko interweniować... nadstawki też ładnie podlane, chociaż to prawda że nie każda pszczoła preferuje nieprzeczerwione ramki... niektóre zalewają a inne znoszą z nich w dół..

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 września 2013, 06:32 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Mam takie przemyślenie i pytanie na przyszłość. Czy w przypadkach późnych pożytków wskazane jest używanie kraty? Patrząc na ule i analizując zachowanie pszczół można wywnioskować, że najwłaściwiej dać nadstawkę/miodnię z ramkami dziewiczymi. W tym roku pszczoły niewiele przenoszą ponad kratę - wszystko w gniazdo pakują. Czekam na Wasze doświadczenie i obserwacje.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 września 2013, 16:22 - wt 
Na nawłoć lepiej ściągnąć kraty ,a w dodatku przestawić korpus z czerwiem na górę wtedy co moze z tego być lub łączyć dwie rodziny do kupy na nawłoć .


Na górę
  
 
Post: 03 września 2013, 21:33 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2011, 19:22 - sob
Posty: 618
Lokalizacja: Chotcza
Ule na jakich gospodaruję: LG3/4
adamjaku pisze:
Mam takie przemyślenie i pytanie na przyszłość. Czy w przypadkach późnych pożytków wskazane jest używanie kraty? Patrząc na ule i analizując zachowanie pszczół można wywnioskować, że najwłaściwiej dać nadstawkę/miodnię z ramkami dziewiczymi. W tym roku pszczoły niewiele przenoszą ponad kratę - wszystko w gniazdo pakują. Czekam na Wasze doświadczenie i obserwacje.

ja w tym roku tak mialem i bardzo malo pakowaly w dziewicze ramki w gniazdo upychaly wszystko
ja mysle na nastepny rok dac na 3 korpusy i wszystkie przeczerwione....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 września 2013, 23:16 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Na późne pożytki najlepsze są do miodni ramki przeczerwione i naturalnie pogrubione przez pszczoły. Miodnie w moim akurat przypadku ściśnięte, bez luzów. Nad miodniami na głucho wsio zatkane. Dennice niskie, pełne, albo w uniwersalnych wkładka i ustawienie na nisko. Zapewnia to dobre i zwarte czerwienie matek i wynoszenie zapasów do góry, no i na skrajne ramka. Ramki w gniazdach obowiązkowo przeczerwione, brązowe. Zapas pierzgi przy ulach wielkopolskich minimum 2 ramki.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 września 2013, 23:27 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
adriannos pisze:
Zapewnia to dobre i zwarte czerwienie matek i wynoszenie zapasów do góry, no i na skrajne ramka.


Na skrajne w ostateczności, wszystko wędruje najpierw nad czerw, jak nie ma miejsca, to obok.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 września 2013, 23:44 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Skrajna Obrazek W tym wypadku akurat z dziewiczego suszu.

Przy skrajnej Obrazek

Dalsze Obrazek Obrazek minikron, Masz rację, ale przy odrobinie zabawy i odpowieniej kubaturze są w większości wianka i czerw.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 września 2013, 23:48 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
adriannos, udowadniasz, że nie jesteś wielbłądem? :)
Skasowali, więc powtórzę, nie daj się zdołować, rób swoje.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 września 2013, 23:50 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
minikron, Czytałem ten rrrrrrrrrr w śmietniku. Tak to już bywa. Nie poradzisz.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 września 2013, 00:23 - śr 
adamjaku pisze:
Przecież podobno wiecie, piszczcie.. to samo miejsce.. co innego oprócz pogody zmienia nektarowanie roślin.



Tylko w Górach Sowich dobrze nektarowało ,pewnie cały rok była idealna wilgotność powietrza i ciągły pożytek ,jak był ciągły pożytek to matki czerwiły i pszczoły się rozwijały ,pszczoły cały rok były pojedzone i szczęśliwe , długowieczne ,a jak matki przestały czerwić w czerwcu to nie licz na nawłoć . Tez myślałem ,że odbiorę przynajmniej 20 kg lipy ,a tu lipa prawie pusto,myslałem ,ze odbiorę po 20kg gryki ,dobrze ,ze przyjechałem dzień wcześniej do pasieki bo 5 uli było na skraju śmierci głodowej ,a reszta uli zero miodu,myslałem ,ze wezme miód ze spadzi bo podobno spadziowało w cholerę ,ale znowu nie trafiłem ,mylnąłem sie z wywózką jakieś 150km i miodu tyle ,ze nie zwróciło się za transport. W końcu kupiłem 3 tony miodu spadziowego ,pewnie jeszcze podgrzewany z 2011 r ,takie życie ,takie hobby .


Na górę
  
 
Post: 04 września 2013, 00:29 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Cóż, królewskie miody to nie przelewki.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 września 2013, 21:03 - śr 
minikron pisze:
adriannos, udowadniasz, że nie jesteś wielbłądem? :)
Skasowali, więc powtórzę, nie daj się zdołować, rób swoje.


minikron, nie mam zamiaru nikogo dolowac, nigdy nie pisalem ze nie ma wiedzy jezeli chodzi o pszczoly, natomiast nie lubie jezeli ktos wypowiada sie o swoim tesciu jezeli jeszcze nie jest zonaty, pisze o zboczeniu zawodowym jako nauczyciel choc nigdy nie uczyl w szkole czy o swojej dziewczynie mowi dzisiaj z moja robilem cz ogladalem to czyowo jak by nie miala imienia dla mnie to wyglada jak by robil to ze soja reka, na dodatek pisze to w tonie ciaglych przechwalek, mysle ze dla wielu to normalna rzecz a on jest dzieckiem specyjalnej troski ze uwaza to za sukces, dlatego nie czytam jego postow.


Na górę
  
 
Post: 05 września 2013, 09:58 - czw 
ja-lec, powiedz tak szczerze, bolą Cię jego przechwałki i pokazywane zdjęcia bo mimo stażu z pszczołami nie potrafisz mu dorównać? czy ot tak bo masz takie widzimisię że ci się to nie podoba i już? :wink:


Na górę
  
 
Post: 05 września 2013, 10:15 - czw 

Rejestracja: 02 marca 2012, 09:58 - pt
Posty: 120
Lokalizacja: łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WLKP
ja-lec pisze:
minikron pisze:
adriannos, udowadniasz, że nie jesteś wielbłądem? :)
Skasowali, więc powtórzę, nie daj się zdołować, rób swoje.


minikron, nie mam zamiaru nikogo dolowac, nigdy nie pisalem ze nie ma wiedzy jezeli chodzi o pszczoly, natomiast nie lubie jezeli ktos wypowiada sie o swoim tesciu jezeli jeszcze nie jest zonaty, pisze o zboczeniu zawodowym jako nauczyciel choc nigdy nie uczyl w szkole czy o swojej dziewczynie mowi dzisiaj z moja robilem cz ogladalem to czyowo jak by nie miala imienia dla mnie to wyglada jak by robil to ze soja reka, na dodatek pisze to w tonie ciaglych przechwalek, mysle ze dla wielu to normalna rzecz a on jest dzieckiem specyjalnej troski ze uwaza to za sukces, dlatego nie czytam jego postow.

Kolego, ja akurat widzę po zdjęciach adriannosa że ma się czym przechwalać, rodziny są silne itd.
jeżeli chcesz pokazać, że potrafisz lepiej to wrzuć proszę jakieś zdjęcia.
Pozdrawiam!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 września 2013, 13:07 - czw 

Rejestracja: 15 grudnia 2011, 22:18 - czw
Posty: 86
Lokalizacja: Podkarpacie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Zdjęcia szanownego Pana kolegi adriannosa są cudowne pokazują owoc ciężkiej pracy pszczół , a także przedstawiają wzorowo prowadzoną pasiekę . Tak trzymaj Panie adriannos
Pozdrawiam łukasz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 września 2013, 18:11 - czw 

Rejestracja: 20 sierpnia 2013, 17:40 - wt
Posty: 12
Ule na jakich gospodaruję: ul wielkopolski
zgadzam sie z jalcem polac mu wina wudki i piwa!!!!!!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 września 2013, 19:17 - czw 
Cordovan pisze:
ja-lec, powiedz tak szczerze, bolą Cię jego przechwałki i pokazywane zdjęcia bo mimo stażu z pszczołami nie potrafisz mu dorównać? czy ot tak bo masz takie widzimisię że ci się to nie podoba i już? :wink:


Dla Ciebie i dlampawel2, zaprezetuje swoja pasiekei rodziny chociaz nie lubie tego robic. tylko nie wczesniej jak w niedzielejestem w delegacji i pisze na telefonie za co z gory pszepraszam.Zaczynalem od czterech rodzin dwa lata temu dzisiaj rozmnozylem je do 25 bylo by wiecej ale jestem pszczelarzem niedzielnym i pszczolami zajmoje sie tylko w soboty i niedziele ,z tego powodu zwialo mi 5 roji wiosna bo nie moglem zrobic przegladu jak lalo.Jak widzisz daleko mi od zazdrosci a jeszcze dalej od nienawisci. pszczoly to narazie moje hobb, mimo ze powiekszalem pasieke zarobily na siebie i 10 nowych uli mysle o pouliretanach na wiosne, no i zbici jeszcze paru zima jak bede mial czas uli z PVC jak narazie zdaja egzamin zrezygnuje tylko z dachpowalek wedlug mnie nie jest to dobry pomysl gdy zbyt duzo pszczol sie nimi gniecie. Cordovan, mysle ze w porownani do Ciebie mam niezle osiagniecie bo nic nie piszesz czy te 4 ule udalo Ci sie rozmnozyc no i Twoje doswiadczenie jest o wiele wieksze od mojego moze nawet wieksze od adrianos-a, musisz sie bardziej starac to Cie nie dogoni w pisaniu postow,bo wiesz pisac kazdy moze Ty tez robiac zdjecie jednego ula pisales ze to aga i aga3 wiec chyba nie oto chodzi. Nie starajmy sie byc kims kim nie jestesmy.


Na górę
  
 
Post: 05 września 2013, 20:27 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
minikron, mpawel2, wilk, Dzięki. Miło się człowiek czuje. minikron, masz rację. Robić swoje
Co do osobnika o niku ja-lec, Ja się w ogóle nie przejmuję twoimi postami i docinkami. TY bez dowodów zarzucasz komuś oszczerstwa, obrażasz i szykanujesz, bo tak ci się rzewnie podoba na podstawie własnego widzimisię. TY człowieczku myślisz, że niby kim jesteś? Może każdy z nas ma skakać jak mu zagrasz. Wielki Pan ja-lec, napisał i jego spekulacje są jedyną słuszną i właściwą prawdą. Nie tylko mnie na tym forum próbowałeś uciszyć! Obrażając innych ludzi, ograniczając wolność wypowiedzi, rzucając oszczerstwa bez dowodów TY chłopie chyba sobie nawet nie zdajesz sprawy, że jawnie łamiesz prawo. Za ten tekst z ręką, to powinieneś już dostać pare latek i bana. Niby masz mnie dodanego do listy wrogów, przeczytasz sobie tylko to co inni zacytują, a potem pierdzielisz 5/10 o dupieMarynie. I co TY masz do dzieci specjalnej troski? Wiele znam osób pokrzywdzonych przez los i oni mają więcej rozumu i dobroci w sercu od takich jak ty! Na tym forum są zapewne i rodzice takich dzieci i ich takimi stwierdzeniami też krzywdzisz. TY człowieczku weź się zacznij leczyć z tych swoich kompleksów w stosunku do innych ludzi i sam posłuż się swoją ręką trzaskając się nią w łeb, zanim wypiszesz takie dyrdymały.

Weźcie mu to zacytujcie, może mu tryby wreszcie zaskoczą.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 września 2013, 20:33 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
A czemu dachopowałka gniecie - czyżby zapomniano o odstępie od ramek ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 września 2013, 20:40 - czw 
Nie zapomnialem o odstepie ale nakladajac na ul ,nim naloze pare pszczol wyjdzie na scianki ula.


Na górę
  
 
Post: 05 września 2013, 21:09 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
No ja dmuchne podkurzaczem delikatnie i ew oporne zmiote. Ale jak wychodzą to co by się nie kładło to zgniecie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 września 2013, 21:20 - czw 
Moim zdaniem lepiej jest jezeli poloze na ramki geowluknine lekkie ocieplenie i daszekz wentylacja wysoki na okolo 10cm wentylacja zabespieczona siateczka o drobnych oczkach, pszczoly zabudowywoja sobie jak im sie podoba a pszyciskajac ich geowluknina zdaza ucieknac nim polozedaszek.


Na górę
  
 
Post: 06 września 2013, 11:44 - pt 
ja-lec pisze:
bo wiesz pisac kazdy moze Ty tez robiac zdjecie jednego ula pisales ze to aga i aga3 wiec chyba nie oto chodzi.
Nigdzie nie pokazałem tego samego ula pisząc że jest w nim aga a potem że aga3, ule mam kolorystycznie tak pomalowane iż mogło to się tak wydawać ale zdjęcia z pewnością były różnych uli albo matka została wymieniona w danym ulu i stąd wpis o różnych matkach. Czekam na foto, sam jak będę w pasiece też porobię by pokazać Ci swoją zgodnie z sugestią
ja-lec pisze:
mysle ze w porownani do Ciebie mam niezle osiagniecie bo nic nie piszesz czy te 4 ule udalo Ci sie rozmnozyc


Na górę
  
 
Post: 06 września 2013, 22:08 - pt 
Cordovan pisze:
Nigdzie nie pokazałem tego samego ula pisząc że jest w nim aga a potem że aga3


Dla czego kłamiesz, gdzie zginęły posty w temacie Pasieka Cordowan od 20 marca do 20 maja nie bądź śmieszny będąc administratorem wszystko można wygładzić myślę że są tu forumowicze którzy to pamiętają chociaż nie będą chcieli się narażać administratorowi ja należę do tych którym na tym nie zależy.Bardziej cenię prawdę niż życie w zakłamaniu.


Na górę
  
 
Post: 07 września 2013, 01:25 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
W prawdzie czy w zakłamaniu, życie jest piękne.... dla tego pierwszego.
Jeśli nie zwraca uwagi na tego drugiego.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 września 2013, 06:03 - sob 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1287
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
ja-lec pisze:
Dla czego kłamiesz, gdzie zginęły posty w temacie Pasieka Cordowan od 20 marca do 20 maja nie bądź śmieszny będąc administratorem wszystko można wygładzić myślę że są tu forumowicze którzy to pamiętają chociaż nie będą chcieli się narażać administratorowi ja należę do tych którym na tym nie zależy.Bardziej cenię prawdę niż życie w zakłamaniu.
polbart pisze:
W prawdzie czy w zakłamaniu, życie jest piękne.... dla tego pierwszego.
Jeśli nie zwraca uwagi na tego drugiego.

Pozdrawiam,
polbart

Nie zwracać uwagi,nie reagować, to akceptować i przyzwalać na takie praktyki.Żyliśmy w kłamstwie z przymusu i manipulacji prawie pół wieku a teraz dobrowolnie mamy to akceptować i udawać ,że nic się nie stało!!.W przedziale czasu o którym pisze Kol.Ja-lec nie ma postów Kol.Cordowana ale jeżeli były to można je odzyskać.I trzeba to zrobić w imię zwykłej uczciwości i wiarygodności tego forum.Tak abyśmy nie czuli się oszukiwani i manipulowani przez kogokolwiek.I to jest prośba do Właściciela tego forum.Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 września 2013, 20:15 - sob 
ja-lec pisze:
Cordovan pisze:
Nigdzie nie pokazałem tego samego ula pisząc że jest w nim aga a potem że aga3


Dla czego kłamiesz, gdzie zginęły posty w temacie Pasieka Cordowan od 20 marca do 20 maja nie bądź śmieszny będąc administratorem wszystko można wygładzić myślę że są tu forumowicze którzy to pamiętają chociaż nie będą chcieli się narażać administratorowi ja należę do tych którym na tym nie zależy.Bardziej cenię prawdę niż życie w zakłamaniu.
Kolego nic usuwane nie było, przynajmniej ja nic nie usuwałem, może posty były w innym temacie, aż z ciekawości o czym piszesz tego poszukam. :wink:


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 167 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji