FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam, wczoraj gdy byłem na pasiece odebrać wiadra z zakarmiania inwertem zauważyłem niepokojącą sytuacje. Kilka os kręci się w pobliżu uli, jedna wleciała przez wylotek. Czy to powód do niepokoju? Jak działać w tej sytuacji, czy zwykłe pułapki na osy ( z butelki ) wystarczą?

Mocne pszczoły powinny się wybronić spokojnie.Słabych rodzin w zasadzie już nie powinno być w pasiece,przecież zima za pasem Dla ułatwienia obrony trzeba dostosować wielkość wlotów no i oczywiście żadnych dziur szczelin w ulach bo będzie kiszka.

Postaw butelki zalane do połowy piwem na daszkach ula zrób z 3 takie same będą się topić w tych butelkach .pawel

Piwo to lepiej niech wypije a do butelek lepsze będą jabłka ,Ja daje mus jabłkowy z dodatkiem odrobiny cukru i wody,polecam.

Tak to powód do niepokoju jak osa włazi do ula jak do siebie nie powinna przejść przez wylotek.

Problem jest poważniejszy niż nam się wydaje ,otóż gdy nasze pszczółki jeszcze śpią to osy już pracują ,i tak jest też pod wieczór gdy pszczółki już idą spać to osy jeszcze robią przeglądy w ulach,i nie pomorze silna rodzina ani też zwężenie wylotka ,jedyne wyjście to pułapki albo Pozdrawiam Bogdan.

To jeśli cała silna rodzina jest na ramkach to osa może pozbierać resztki z dennicy na pewno nie wskaże koleżankom ula bo by ich noc zastała. Raczej wielki problem to nie jest zróbcie tez przegląd pułapek co łapiecie i czy wszystko tam można zaklasyfikować do szkodnika. Z płynami bym uważał bo zdarza się ze pszczoły rabują takie pułapki czyli łapią się jak sa za słodkie.