FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam,
zrobiłem wczoraj kilka trzy-ramkowych odkładów bo juz mi sie zaczely roic, matki NU będę miał dopiero za 1,5 tygodnia do dwóch, starałem się żeby w kazdym odkladzie było choc troche otwartego czerwia zeby mogly zalozyc mateczniki, dobrze zrobiłem? Jak dostane matki NU to zerwac mateczniki i poddac? A jesli zdarza do tego czasu wychodowac swoja matke to co wtedy?

pzdr

Zaczęły roić czy wpadać w nastrój? moim zdaniem to głupota od razu dzielić rodziny i w dodatku nie mieć matek, u mnie to w nocy 0 stopni nie wiem jak u Ciebie ale mogłeś im te mateczniki rojowe zostawić i potem wymienić matki a nie z ratunkowych.

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''

Roić, tydzień temu już zrywałem zalane i sklepione mateczniki, teraz też były, dwie rójki już mi poszły, w większości odkładów zostawiłem mateczniki rojowe, nie zrywałem ich.

a no napewno zdążą wychodować skoro zrobiłeś odkłady z matecznikami rojowymi, matki zostaw bo rojowe matki są świetne pod każdym względem gdyby nie genetyczna skłonność do rójki a te hodowlane co przyjda proponuje unasienic w ulikach weselnych i jak zaczną czerwić wymienić w odkładach, z tymi matkami rojowymi możesz zrobić dalsze odkłady które możesz później połączyć a matki zlikwidować otrzymasz wtedy odkłady z czerwiem od 2 matek i kopa w rozwoju

_________________
xyz

No to tak jak mówi kudlaty, uliki weselne i potem zamienisz.

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''

Popieram kudlatego
Nie ma lepszych matek jak rojowe, a skłonność do rójki jest czymś wspaniałym (wiem że niektórzy sądzą inaczej), same zalety.
Te odkłady to z wyboru ?
Pytam czy doprowadziłeś rodziny do rójki specjalnie, za ciasne gniazdo ?

zawsze likwidowałem mateczniki rojowe ale w ubiegłym roku zostawiłem sobie 1 matka wyszła taka wielka jakiej jeszcze nie miałem u siebie wali jajami na 2 pełnych korpusach wielkopolskich piękny zwarty czerw ,zostawiając miejsce na zapas miodu oraz pyłku, pęd do rozwoju mają niesamowity a pszczoły w tym ulu są wybitnie łagodne o rojeniu nie ma narazie mowy...
inna sprawa jak chcą się roić z winy pszczelarza bo coś zawalił a co innego jeśli same z siebie się roją po osiągnięciu pewnej siły bo wtedy to kataklizm... zostawione same sobie potrafią się 4 razy w sezonie podzielić

_________________
xyz

Wiadoma sprawa ze matki rojowe mogą być bardziej rojowe a wiec tu już rola pszczelarza by je bardziej pilnować i dawać im zajęcie by nie miały czasu myśleć o rójce .

_________________
STANI

Spóźniłem sie z daniem im roboty i jak wpadly w nastroj to juz nie pomagalo dokladanie wezy, nadstawek itp. A rzadko jestem na pasiece wiec wole spac spokojnie, ze mi sie nie wyroja. Mam jeszcze jedno pytanie - zajrze do nich nie dlugo i jezeli sie okaze ze jakims cudem zabralem matke z macierzaka to co wtedy zrobic? Zlapac, w klateczke i osadzic z powrotem do macierzaka zrywajac mateczniki ratunkowe?

Rozumie ze zrobiłeś odkład ja bym już nie zabiera matki z odkładu jeżeli tam jest tylko podał matkę do macierzaka, a jak nie ma matki w odkładzie to do odkładu , Liczyć na to ze matka wyjdzie z matecznika to bardzo oslabnie macierzak czy odkład nowa / młoda / pszczoła wygryzie się dopiero prawie po dwu miesiącach jest to duża strata dla rodziny.

_________________
STANI

Stani, rozumiem że matury dziś nie zdawałeś ale weź to i przeczytaj po sobie i staraj się zrozumieć . Tak napisaleś, że nie idzie tego zrozumieć . Spróbuj albo przepisać albo wstawić przecinki.

Jak przypadkowo zrobiłes odkład z starą matka to ją zostaw w odkładzie. Jak piszesz do pasieki zajżysz za pare dni i ten czas już bendzie w macierzaku założą mateczniki i mogą tą matkie zniszczyc bo macierzak bendzie już miał inny zapach tych mateczników. Jak ci przyjdą jednodniowe to jak radzi kudłaty to daj ich do ulików weselnych. Pozdrawiam miły_marian

Dobrze jest jakbym zasilał wtedy macierzak czerwiem z odkłądu w ktorym jest matka? Nie osłabie wtedy nic.

I mam jeszcze dwa pytania:

1. jak zrobiłem odkład z macierzaka i usunalem w nim mateczniki ale przez przypadek zostawilem jakis to sie wyroją?

2.w odkładach zostawić pare mateczników, czy tylko jeden najwiekszy a reszte zerwac?

Wyroić mogą się zawsze, ale w tym przypadku raczej zamienią starą matkę tak jak mówi marian.
Co do ilości pozostawianych mateczników, nie usuwaj ich pszczoły same wybiorą królową i nie musi ona być w największym mateczniku. Prawdziwy rozmiar matki tj. jak duża będzie widać dopiero po zapłodnieniu, gdy zaczyna składać pierwsze jajeczka.

https://www.youtube.com/watch?v=tpaTev7Rwa8

Nagrałem filmik przed chwilą, tak to wygląda z zewnątrz, jak kto ciekawy.

podejrzewam, że i mnie nie minie zrobienie odkładów bo dzisiaj w jednym ulu zerwałem 3 mateczniki a w 3 miseczkach już były jajka. Jako, że matki bede miał dopiero ok 10 czerwca to planuje zrobić odkłady z matecznikiem. Mam jednak kilka pytań: czy matecznik musi być już zasklepiony? przecież pszczoły jak go zasklepią w macierzaku to fruuu z ula przynajmniej tak mi sie wydaje. Druga sprawa to taka, że nie mam ulika weselnego więc chciałbym na 3-4 dni przed wysłaniem mi matek zlikwidować te z odkładów, potem zerwać mateczniki ratunkowe i poddać im matkę zakupioną. Da tak rade zrobić czy będzie dym z nową matką w ulu? Jest jakiś złoty sposó na poddanie jej żeby ją łaskawie przyjeły?

_________________
Robiąc byle co stajesz się byle kim.

Zrób odkład ze stara matką, zostaw jeden matecznik w macierzaku. Będzie dobrze. Później może matkę wymienić.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

yanek_113, Bushmen się ogłaszał że ma matki. U mnie pszczoły te miały najlepszy rozwój wiosenny i jeszcze przed rzepakiem miały prawie całą nadstawkę miodu.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl