FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Cześć
Zostałem poproszony o usunięcie pszczół z pomiędzy przewodów wentylacyjnych teatru. Dostałem deadline na połowę września bo nie chcieli ryzykować że widzowie obejrzą "Rój X" na żywo.
Gniazdko wyglądało tak:


Wysokość plastrów to maksymalnie około 1/2 wlkp, przy czym szerokość około 2x większa. Przeniosłem 2 takie na których było trochę czerwiu i pierzgi, reszta była zupełnie sucha ew. z jajami. Pszczół jest tam może 4 ramki wlkp i czerwiąca matka (którą łapałem dobre 4 godziny...).
W samym ulu panował głód, czerwiu bardzo mało. Szanse na przeżycie bez przenoszenia oceniam na zero. Dostały od razu 1,5L syropu 1:1 i dwie ramki węzy oraz trzy suszu. Żałuję że nie miałem przy sobie 2x większej ilości...
Zastanawiam się co z nimi zrobić, pszczoły są łagodne, matka duża. Rozgonić towarzystwo po pasiece trochę mi szkoda, karmić do połowy września małymi dawkami żeby matka czerwiła i spróbować przezimować w uliku 5 ramkowym ? Dorzucić jakąś ramkę z czerwiem ?
Myślicie że jest jakaś realna szansa że przetrwają zimę?

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

ja dwa lata temu w podobnym terminie przenosiłem rodzinkę z fundamentu domu, gniazdo miały mniej więcej podobnej wielkości z tym że miały jednak sporo pokarmu, osadziłem je na 4 ramkach Wp, z pokarmem innych rodzin, ale nie przezimowały, osłabły bardzo i matka czerwiła chyba całą zimę,
myslę że nie odpowiednia struktura rodziny, jak mówisz że nie ma pokarmu i czerwiu zamkniętego to można przypuszczać że matka mało czerwiła na pszczołę zimową, co nie rokuje im dobrze, dosyp je do innej rodziny lepiej.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

asan
Pomierzyłeś może rozmiary komórek i układ ygreków w tym gnieździe ?

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"

kulka96, rozmiar komórki? Tak pomieszane trutowe i pszczele że nie było sensu. Ale suszu jeszcze nie przetopiłem, więc jak znajdę cały kawałek to zmierzę.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

Marcin takie mierzenie według mnie nie ma sensu...
Co z tego że rodzinka żyje na dziko jak i tak musiała się tam jakoś pojawić...? Wyszła rójka i się osiedliła. Jeśli się osiedliła to buduję takie komórki jakie pszczoły cały czas budowały a że potrzebują komórek na pszczołę to budują w granicach 5,0-5,6 mm i innej możliwości nie ma bo są to pszczoły pochodzące z czyjejś pasieki.
Nie oszukujmy się, że jest inaczej. Wiele razy już słyszałem zazwyczaj od starszych babcinek Panie te pszczoły w tym (domu,murze,dziurze,stodole,szopie,strychu) siedzą już ponad 10 lat i cały czas tam są... Jak zaczniesz zgłębiać temat to wychodzi, że w sumie to zaczęły się pojawiać tak w połowie maja czasami później a wiosną jakoś ich nie było widać...
Każdy widzi, że z pożytkami jest coraz gorzej do tego dochodzą różne zagrożenia jak warroza i choroby oraz chemia więc 2-3 lata dla rodziny która żyje na dziko jest takim optymalnym czasem i moim zdaniem więcej samodzielnie nie pożyje...

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/

asan Jak jeszcze nie rozgoniłeś tej przyniesionej rodziny to zimuj ja. Jak dałeś jej susz to matka zaczerwi i jeszcze dasz jej ramkie czerwiu to jak bendzie tak z pótora kilo zimujacych pszczół to doczekaja wiosny. I taka rodzina bendzie chentnie budowała mniejszą komurkie. Pozdrawiam miły_marian

Nie rozganiałem, ale miałem odkład z jakąś dziwną matką. Ciągle były mateczniki rojowe, nawet końcem sierpnia. Matkę teatralną dałem do tego odkładu, a pszczoły zasiliły rój zebrany pod koniec sierpnia. Teraz obydwie rodziny mają 2 tygodnie i zalewam gniazda. Pewnie inwertem.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl

asan Teraz czwekaj wiosny. Pozdrawiam miły_marian