FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 22 lipca 2025, 03:49 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 17 ] 
Autor Wiadomość
Post: 06 września 2014, 09:39 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Cały czas zastanawiam się, co jest lepsze. Utrzymanie ciepła w ulu powoduje lepsze pobieranie pokarmu, otwarta dennica - mniej wilgoci w ulach. Jakie jest Wasze zdanie.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 września 2014, 09:48 - sob 
adamjaku pisze:
Cały czas zastanawiam się, co jest lepsze. Utrzymanie ciepła w ulu powoduje lepsze pobieranie pokarmu, otwarta dennica - mniej wilgoci w ulach. Jakie jest Wasze zdanie.


mam kilka dennic osiatkowaych (aktualnie otwarte) i kilka bez siatki , nie widze roznicy pobierają tak samo pokarm matki chętnie jeszcze czerwia, z tym ze pod Krakowem aktualnie jest dość ciepolo. :) i maja pożytek z nawloci.


Na górę
  
 
Post: 08 września 2014, 07:13 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Kolega pisiorek napisał swoje roczne obserwacje.. a widzę, nikt inny nie ma w tym względzie doświadczenia? Popytam w zimę na jaki kolor pomalować ule, to będzie bardziej owocna dyskusja.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 września 2014, 08:19 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
adamjaku, mam rodziny w różnej sile. Jedne mają dennice osłonięte inne są otwarte. Te zamknięte widzę, że bardziej wentyluja żeby odparowac syrop i chyba nawet wolniej pobierają. Dlatego wszystkie rodziny mają już otwarte dennice i jak dla mnie widać różnicę

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 września 2014, 08:23 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 lutego 2013, 13:57 - pn
Posty: 378
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wlp z ramką 18 cm
Myślę że to tej sprawy trzeba podchodzić indywidualnie. Ważny jest typ ula z jakiego materiału jest zbudowany. W przypadku uli ciepłych styropian , poliuretan kolor ma mniejsze znaczenie , niż w przypadku uli drewnianych jedno ściennych. Poza tym istotne są warunki metrologiczne. Czy ule stoją w pełnym słońcu czy w cieniu lub półcieniu to znaczy przez część doby , rano lub po południu . Np. w górach gdzie są duże różnice w temperaturze między dniem a nocą też trzeba podchodzić do tego inaczej. Ale niech się wypowiedzą Koledzy z gór.
Natomiast nie stwierdziłem różnicy w pobieraniu pokarmu w zależności od otwarcia czy zamknięcia dennicy. Co najwyżej tam gdzie były zamknięte dennice ścianki ula były lekko zawilgocone , na co musiałem interweniować otwierając dennicę , ponieważ mam w ulach tylko jeden pajączek w powałce centralny i on był zajęty słoikiem z podanym pokarmem tak że nie było właściwej wentylacji. Ale gdyby pajączków było więcej może było by dobrze.
Dlatego każdy powinien sam spraktykować jakie są dobre warunki u niego w ulach i je indywidualnie stosować.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 września 2014, 19:31 - pn 
adamjaku pisze:
Kolega pisiorek napisał swoje roczne obserwacje.. a widzę, nikt inny nie ma w tym względzie doświadczenia? Popytam w zimę na jaki kolor pomalować ule, to będzie bardziej owocna dyskusja.


dobre :wink:

dodam jeszcze ze moje ule stoja w sloncu i sa drewniane poza tym karmie małymi dawkami, 1l na dobe


Na górę
  
 
Post: 08 września 2014, 21:17 - pn 

Rejestracja: 26 września 2009, 16:30 - sob
Posty: 104
Lokalizacja: Beskid Makowski
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
Wentylacja to taka wentylacja kiedy powietrze wchodzi i wychodzi każda inna to nie wentylacja tylko duszenie gąsiora


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2014, 16:18 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 grudnia 2012, 21:40 - sob
Posty: 481
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski 20% reszta 18
jpszczelarz pisze:
Wentylacja to taka wentylacja kiedy powietrze wchodzi i wychodzi każda inna to nie wentylacja tylko duszenie gąsiora

Skoro wiesz że dzwonią w kościele tylko nie wiesz w którym to najpierw się doucz tak nie wiele to kosztuje wystarczy poszukać w Google i dopiero się wtedy wymądrzaj.
Wentylacja – jest to cyrkulacja powietrza, z reguły pomiędzy pomieszczeniami a przestrzenią na zewnątrz.
Rodzaje wentylacji:
1/naturalna - wymiana powietrza przy wykorzystaniu przeciągu
2/grawitacyjna - wymiana powietrza wykorzystująca różnicę ciśnień między przestrzenią wentylowaną, a ujściem kanału wentylacyjnego do atmosfery.
3/mechaniczna - sterowana wymiana powietrza
Co do podkarmiania przy otwartej dennicy uważam że jeżeli zakarmia się zgodnie z terminami zalecanymi w literaturze i ma się odpowiednio silne rodziny , nie ma to znaczenia na pobieranie pokarmu ani jego odparowywanie. Na pewno ogranicza ilość wilgoci w ulu która jest odprowadzana o wiele intensywniej na zewnątrz aniżeli przez wylotek.
Ja uzupełniam zapasy zimowe podkarmiając przy otwartych dennicach , z tym że przed podkarmianiem daję na dennicę pod korpus gniazdowy pusty pół korpus.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 września 2014, 20:30 - wt 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
U mnie olały dokarmianie, ciągną z pobliskiego pola rzepaku, chabrów i dzikich bratków (!). Zamknięte dennice musiałem otworzyć, bo pod folią pełno wody. Jak pogoda się utrzyma to jeszcze miodobranie będzie.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 września 2014, 15:36 - czw 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Kwitnacy Rzepak we wrześniu? To żniwa w styczniu?

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 września 2014, 18:53 - czw 

Rejestracja: 21 marca 2014, 23:03 - pt
Posty: 258
Lokalizacja: Opole
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Żerkowice k/Opola
Poplon :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 września 2014, 19:05 - czw 
A czy to przypadkiem nie gorczyca?


Na górę
  
 
Post: 11 września 2014, 21:19 - czw 
Napewno gorczyca tylko nie rozpoznał trzciny co jest co. Rzepaku się na poplon nie sieje, szkoda siarna. Zimowy sieje sie w sierpniu po 20 ale on wschodzi wiosną.


Na górę
  
 
Post: 11 września 2014, 21:37 - czw 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
Kazek pisze:
Napewno gorczyca tylko nie rozpoznał trzciny co jest co. Rzepaku się na poplon nie sieje, szkoda siarna. Zimowy sieje sie w sierpniu po 20 ale on wschodzi wiosną.

Wiosną to on kwitnie a wschodzi teraz .....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 września 2014, 22:17 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Kwitną rzepaki i u mnie już jakiś czas, chyba to odrosty w każdym bądź razie z daleka żółte pola, z bliska już widać że rzadzizna


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2014, 23:06 - pt 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
Na pewno rzepak, a żeby było jajecznie to dodam że jak wschodził to była straszna susza i tak przez trzy dni połowę zeżarło jakieś czarne robactwo, tak że same kikuty zostały.
Później popadało i z tych kikutów część odbiła i dobrze .....! bo teraz ta reszta kwitnie. Ten deszcz to jeszcze spłukał te czarne glizdy i dzięki temu nie zeżarły wszystkiego,
Tam gdzie rzepak padł to rośnie komosa i chabry. Rośnie też rumian i takie drobne białe z kwiatami jak bratki. Wiosną obok rósł też rzepak i to stąd pewnie tyle tego robactwa. Pierwszy raz widziałem coś takiego, jak w ciągu kilku godzin znikały rośliny z pola. Ale i tak jestem teraz zadowolony, że nie było oprysku, bo jest urozmaicenie i kwitnięcie przedłużyło się o dwa-trzy tygodnie łącznie z chwastami :lol:
A wszystko pewnie dzięki dopłatom, muszę zresztą spytać się sąsiada jak go spotkam.
A dodam jeszcze, że od wiosny nic na tym polu nie było uprawiane tylko orał, bronował, a obsiał latem.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 września 2014, 07:45 - sob 
Jak rzepak faktycznie i jeszcze nektarował to wcale niekorzystnie bo pokrystalizuje w plastrach.


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 17 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji