FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 23 sierpnia 2025, 12:09 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 451 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna
Autor Wiadomość
Post: 26 października 2014, 20:24 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2160
Lokalizacja: Płock
A czy to pierwszy październik taki ciepły, pewnie w przeszłości było wiele ciepłych listopadów i pszczoły przezimowały.Nie martwmy się. Niech się dzieje wola nieba z nią się zawsze zgodzić trzeba.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 października 2014, 20:37 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 listopada 2013, 12:03 - pn
Posty: 520
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Bogucin
Całkowicie popieram nie panikujmy zaufajmy pszczołom same lepiej od nas wiedzą co dla nich najlepsze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 października 2014, 20:51 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Ja też zaglądałam 2 dni temu i jak 3 tygodnie przedtem było po około 20-30 komórek czerwiu na dole plastra w pasku najczęściej na 2 rzędach, tak teraz znowu na 2 plastrach kółeczko o promieniu 5-7 cm. Ostatnie leczenie muszę jeszcze odsunąć w czasie. U mnie kwitnie jeszcze gorczyca z facelią więc uzupełnią w razie czego zapas. Pszczoły w połowie są na wysokich dennicach od dołu im dmucha i nic sobie z tego nie robią. Różnicy nie ma. Tak ma być, nie dajmy się zwariować. Byle za mocno nie uszczerbiły zapasów jak pożytku brak u innych. krzys trzymaj rękę na pulsie u siebie przed zimą sprawdź. Nieraz trzeba wyjąć ramkę ze środka z marnym zapasem i dziurą, i ją dać na skraj lub odsklepić za za tworem, zależy od pogody. Nie jedna była jeszcze dłuższa jesień matki obficiej czerwiły. Żyją nadal. Geny przetrwały .

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 października 2014, 21:23 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2470
Lokalizacja: okolice Częstochowy
W co niektórych rodzinach matki nadal czerwią i moim zdaniem nie da się nic zrobić bo na jakąkolwiek ingerencje w gniazdo uważam że jest już za późno. Gdybym wiedział w którym ulu jest ten czerw to być może przy sprzyjających warunkach w styczniu lub lutym byłbym w stanie coś zrobić ale skoro nie wiem w których ulach jest czerw to nic nie zrobie bo nie będą przecież przeglądał 130 uli. Przez ostanie lata ie miałem żadnych strat w zimowli ale w tą zime to mam wątpliwości czy wszystkie przezimują.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 października 2014, 22:52 - pn 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6800
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
krzys pisze:
W co niektórych rodzinach matki nadal czerwią i moim zdaniem nie da się nic zrobić bo na jakąkolwiek ingerencje w gniazdo uważam że jest już za późno.

Dziś było 12 stopni ,dzięki zapiskom wiedziałem ze w tym ulu 10. 10 . były jajeczka ,zaglądam do ula a matula dalej pyka delikatnie ,więc do ancla z nią i będzie spokój do pierwszego oblotu .
Ogólnie w wz ocieplanych kłąb zawiązany na dole ,w ulach zimno .
wz nie ocieplane kłąb rozluźniony bo przygrzało ,w wp ze styroduru też jeszcze swobodnie .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2014, 16:34 - czw 

Rejestracja: 17 czerwca 2014, 00:33 - wt
Posty: 56
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Trzebnice
Panowie w moim odkładzie po matce reprodukcyjnej Duńce matka czerwi dalej i w dodatku połowa ramki wielkopolskiej z jednej i drugiej zaczerwiona dosłownie po połowie z jednej strony i drugiej i mam tak trzy ramki co zrobić. Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2014, 17:27 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Matki wiedzą kiedy przestac czerwić, podomo matka pszczela wie jaka bendzie pogoda na 30 dni naptzut czy młoda pszczoła zdonży się oblecić. Tylko trzeba zajżeć czy mają wystarczajace zapasy, bo czerw zjada pół komurki na 1 larwe. W listopadzie jeszcze ma być ciepło do 15 stopni, to wyrywkowo można sprawdzić jak się dało za mało cukru. Zimowe zapasy jak się ma ramkie wielkopolską to naniej musi być z 20 cm zasklepionego zapasu to spokojnie mozna spac w zimie. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2014, 19:16 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 grudnia 2012, 21:40 - sob
Posty: 481
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski 20% reszta 18
bobek pisze:
Panowie w moim odkładzie po matce reprodukcyjnej Duńce matka czerwi dalej i w dodatku połowa ramki wielkopolskiej z jednej i drugiej zaczerwiona dosłownie po połowie z jednej strony i drugiej i mam tak trzy ramki co zrobić. Pozdrawiam

Jeśli faktycznie tak jak piszesz są trzy ramki do połowy zaczerwione to się może okazać pod koniec zimy że rodzinie zabraknie pokarmu.
Wszystko zależy od tego czy masz w magazynie rezerwowe ramki z zasklepionym pokarmem,bo ja zawsze mam kilkanaście w rezerwie wycofanych z rodzin które były leczone i nie chciałem z nich odwirowywać miodu.Jeśli nie boisz się ryzyka i będzie sprzyjająca pogoda a jak pisze miły-marian ma być jeszcze około 15 stopni ,ja bym wycofał z ula ramki z czerwiem i zastąpił je ramkami z zasklepionym pokarmem.Przy okazji pozbędziesz się warrozy.
Jeśli masz mojra to uchyl pajączek w powałce i daj nad gniazdo ramkę z pokarmem odsklepioną przy dwucyfrowej temperaturze w południe przez kilka kolejnych dni przeniosą zapas do gniazda
Jest to najlepszy przykład jak niezbędny w gospodarce pasiecznej jest separator Chmary.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2014, 19:52 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 grudnia 2012, 21:40 - sob
Posty: 481
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski 20% reszta 18
miły_marian. pisze:
Matki wiedzą kiedy przestac czerwić, podomo matka pszczela wie jaka bendzie pogoda na 30 dni naptzut czy młoda pszczoła zdonży się oblecić.

Nie śmiem negować ale mam wątpliwości ,ponieważ te pszczoły które aktualnie hodujemy bardzo odbiegają od rodzimych pszczół które na przestrzeni 1000 lat na drodze ewolucji wytworzyły cechy przysposabiające ich do naszego klimatu.Człowiek ingerując w prawa przyrody na drodze krzyżowania rożnych ras wyhodował pszczoły spełniające jego wymogi jednak nie do końca zgodne z ewolucyjnymi wymogami.
Zatem matki które czerwią bez opamiętania mają w genach więcej cech po pszczole ciepłolubnej np.włoskiej aniżeli rodzimej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2014, 20:27 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6800
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
balwro pisze:
Jeśli masz mojra to uchyl pajączek w powałce i daj nad gniazdo ramkę z pokarmem odsklepioną przy dwucyfrowej temperaturze w południe przez kilka kolejnych dni przeniosą zapas do gniazda

Profilaktycznie połóż na pajączku kawałek ,kraty odgrodowej ,w tamtym roku miałem przypadek że matula poszła na tą ramkę i utworzyły kłąb :?

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2014, 01:22 - sob 

Rejestracja: 17 czerwca 2014, 00:33 - wt
Posty: 56
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Trzebnice
Panowie a możecie mi powiedzieć dlaczego czerwi akurat tak że z jednej strony połowa ramki i z drugiej strony to samo i tak 3 ramki. A czemu nie czerwi po całości skoro to córka po matce buckfast KB . tak by czerwiła ? To mnie zastanawia tak by zostawiała zapasy i czerw tak jak pisałem w rzędzie . Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2014, 09:39 - sob 

Rejestracja: 18 marca 2010, 20:54 - czw
Posty: 250
Lokalizacja: zachpom
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
Bo to pszczoła z innego klimatu,ma w genach czerwienie przez cały rok, kup sobie naszą środkowoeuropejska linii Augustowska (M A) lub Kampinowską (MK) i wtedy porównasz, a i Warrozy będziesz miał mniej.Zobaczysz co się stanie jak hodowcy matek sprowadzą nam tego małego chrząszcza ulowego do Polski.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2014, 12:14 - sob 

Rejestracja: 17 czerwca 2014, 00:33 - wt
Posty: 56
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Trzebnice
maderm lepiej wypluj te słowa to była by kara z tym chrząszczem lepiej żeby tak się nigdy nie stało . Macie teraz może pod powałką małe muszki ? Bo u mnie są dziwi mnie to, co szukają schronienia dziwne


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2014, 15:05 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
bobek pisze:
maderm lepiej wypluj te słowa to była by kara z tym chrząszczem lepiej żeby tak się nigdy nie stało . Macie teraz może pod powałką małe muszki ? Bo u mnie są dziwi mnie to, co szukają schronienia dziwne
Te muszki nie szukają schronienia pomyślisz to sam do tego dojdziesz dlaczego one tam są .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2014, 19:11 - sob 
bobek pisze:
Macie teraz może pod powałką małe muszki ? Bo u mnie są dziwi mnie to, co szukają schronienia dziwne

pawel. pisze:
Te muszki nie szukają schronienia

To forpoczta żuczka ulowego. Taki jego komitet powitalny. Szykują mu miejsce.
Pfe. Dzisiaj Wszystkich Świętych a nie Prima aprilis.


Na górę
  
 
Post: 01 listopada 2014, 19:44 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 lutego 2013, 13:57 - pn
Posty: 378
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wlp z ramką 18 cm
maderm pisze:
Zobaczysz co się stanie jak hodowcy matek sprowadzą nam tego małego chrząszcza ulowego do Polski.

Święta prawda Obrazek
I to wężykiem . Bo w jaki inny sposób może się on u nas pojawić ?Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2014, 19:52 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
miły_marian. pisze:
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 gru 2007, o 14:35
Posty: 2942
Lokalizacja: ślonsk
Matki wiedzą kiedy przestac czerwić, podomo matka pszczela wie jaka bendzie pogoda na 30 dni naptzut czy młoda pszczoła zdonży się oblecić.


Panie Marianie.
Chyba nie do końca wiedzą co robią, bo w tym roku zupełnie zwariowały.
U mnie wszystkie ule mają otwarte dennice osiatkowane i wczoraj okazało się, że jest w większości uli czerw na 2-3 ramkach o średnicy ok. 10-15 cm w różnych fazach.Widziałem tez sporo jajeczek.Dotyczy to zarówno matek tegorocznych jak i dwuletnich.Matki dorodne o dużych odwłokach jak w maju.


pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2014, 21:05 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
kolopik pisze:
bobek pisze:
Macie teraz może pod powałką małe muszki ? Bo u mnie są dziwi mnie to, co szukają schronienia dziwne

pawel. pisze:
Te muszki nie szukają schronienia

To forpoczta żuczka ulowego. Taki jego komitet powitalny. Szykują mu miejsce.
Pfe. Dzisiaj Wszystkich Świętych a nie Prima aprilis.
kolopik, Masz tylko racje w tym że wiesz jakie dziś Święto a po za tym poczytaj sobie książkę ,Choroby i szkodniki pszczół tam jest odpowiedz ale ty czytać nie musisz załatwisz to 1 tabletką .Temat ten był szeroko opisany na forum 4 stycznia 2012 roku .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2014, 20:36 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 października 2008, 13:46 - czw
Posty: 155
Lokalizacja: Bochnia-Grobla
Jeden bocian wiosny nie czyni, ale ten jak poleciał 1,5 miesiąca temu, tak teraz powrócił. Jak matki mają nie czerwić? :D


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
http://kedziorasklep.pl/artykuly-pszczelarskie-c-3.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2014, 20:59 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
bodzio700, figurka czy samczyk z ubiegłej wiosny?

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2014, 21:07 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 października 2008, 13:46 - czw
Posty: 155
Lokalizacja: Bochnia-Grobla
Wypadł z gniazda i Ciotka się nim zajęła. Chodził za nią, karmiła go i faktycznie 1,5 miesiąca temu odleciał, a dziś się zjawił z powrotem.

_________________
http://kedziorasklep.pl/artykuly-pszczelarskie-c-3.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2014, 21:21 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
bodzio700, Dobrze, że są jeszcze ludzie z sercem.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 listopada 2014, 21:29 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2160
Lokalizacja: Płock
Początek listopada a matki chyba czerwią. Nie zaglądałem do gniazd bo u mnie dzisiaj było pochmurno ale widziałem pszczoły jak obsiadały przeciekający kran przy ścianie domu tzn. że potrzebują jeszcze wody pewnie dla młodego czerwiu.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 listopada 2014, 00:39 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
waldek6530 pisze:
Początek listopada a matki chyba czerwią.

Poidła u mnie również obsiadane przez pszczoły. Tak myślę, że odbijają się po tej nawłociowej, wczesnojesiennej inwazji warrozowej (początek września). Dostały 3 dymy lub TT i teraz śmigają na zimową jeszcze. W większości uli obsada wygląda teraz znacznie lepiej niż na koniec września. Pogoda przyfuksiła i wydłużyły cykl rozwoju. Mam nadzieję, że na zimowli się to nie odbije. Pokarmu mają więcej niż zakładały:) Powiem tylko tyle, jakbym miał matki w zapasie, to z 7 uli ze 2 odkłady bym jeszcze zrobił:) Taki żart. Przy winie uchodzi. Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 listopada 2014, 11:23 - pt 

Rejestracja: 02 listopada 2014, 18:25 - ndz
Posty: 21
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszerzany
Miejscowość z jakiej piszesz: Olsztyn
Wczoraj byłem w pasiece w dwóch ulach nasilony lot pszczół,w jednym nawet widziałem pszczoły z pyłkiem na odnóżach :shock:
natychmiast zabrałem ocieplenie z góry ramek. :pala:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 listopada 2014, 11:43 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
W srode i czwartek czyli 5i 6 listopada było ciepło to zajzałem do rodzin pszczelich i w kazdej rodzinie był czerw zamkniety otwarty i jajeczka. Jak długo jescze bendą matki czerwić, dobrze ze mają duzo zapasu zimowego, pełne górne ramki wielkopolskie.. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 listopada 2014, 13:26 - pt 

Rejestracja: 13 kwietnia 2012, 22:42 - pt
Posty: 289
Lokalizacja: Bolesławiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie 12 r.
U mnie dziewiec szt od trzech tygodni siedzi w klateczkach u pozostalych 12 czerwiu juz niema od2-3 tygodni .Jeszcze posiedza z tydzien i je powypuszczam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 listopada 2014, 14:48 - pt 

Rejestracja: 11 stycznia 2011, 23:33 - wt
Posty: 658
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie Zwykłe
Kochani !!! - co Wy wyprawiacie !!!,
Połowa listopada a Wy do uli zaglądacie ???.
Czego tam szukacie ???
Przecie miód już w beczkach macie.
Teraz rodzina pszczela w ulu to powinna być jak
Wielka księga zamknięta siedmioma pieczęciami.

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 listopada 2014, 16:12 - pt 
ociec pisze:
Kochani !!! - co Wy wyprawiacie !!!,
Połowa listopada a Wy do uli zaglądacie ???.
Czego tam szukacie ???
Przecie miód już w beczkach macie.
Teraz rodzina pszczela w ulu to powinna być jak
Wielka księga zamknięta siedmioma pieczęciami.


No nareszcie ktoś coś mądrego napisał :okok:


Na górę
  
 
Post: 07 listopada 2014, 17:21 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Zabobonne to myślenie, wywodzi się pewnie z czasów kiedy to do ula tylko po miód się zaglądało i tak mogło to wtedy funkcjonować . Teraz, za miesiąc lub jeszcze później będą ludzie że tak się wyrażę doświadczeni łączyć rodziny tak aby były na pewno gotowe na wczesny pożytek .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 listopada 2014, 18:27 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
ja-lec pisze:
No nareszcie ktoś coś mądrego napisał :okok:

Przecie to Twój Mentor i Wyrocznia stale grzebie w ulach, nie umknie mu ani jedno zniesione bezprawnie jajko czy nie daj Boże zasklepiona bez jego zgody czerw :haha:
Wiosenne aborcje czerwiu pomijam , bo to akurat nie jego autorski pomysł :P
Ale faktycznie normalnie nie powinno się już do uli zaglądać, tyle że współczesne ule , z dennicą osiatkowaną i powałką pozwalają to robić niemal bez ingerencji, a ten rok taki że nawet starzy wyjadacze niczego nie są już pewni :?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 listopada 2014, 19:22 - pt 
manio pisze:
Przecie to Twój Mentor i Wyrocznia stale grzebie w ulach, nie umknie mu ani jedno zniesione bezprawnie jajko czy nie daj Boże zasklepiona bez jego zgody czerw :haha:
:haha: :haha: :haha: To mnie rozśmieszyłeś bo nie przypominam sobie żebym takiego miał, pszczelarstwa uczyłem się i uczę nadal tylko z fachowej literatury. A gdybyś czytał uważniej moje wypowiedzi to zawsze byłem przeciw zbędnym grzebaniu w ulu nawet w sezonie.


Na górę
  
 
Post: 07 listopada 2014, 19:57 - pt 

Rejestracja: 11 stycznia 2011, 23:33 - wt
Posty: 658
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie Zwykłe
Mariuszczs pisze:
Zabobonne to myślenie, wywodzi się pewnie z czasów kiedy to do ula tylko po miód się zaglądało i tak mogło to wtedy funkcjonować . Teraz, za miesiąc lub jeszcze później będą ludzie że tak się wyrażę doświadczeni łączyć rodziny tak aby były na pewno gotowe na wczesny pożytek .

Ależ wspaniała rada, niech korzystają z niej, że tak się wyrażę inni, bo ja jednak pozostanę przy zabobonach i na wczesne pożytki rodziny przygotowałem w sierpniu.

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 listopada 2014, 23:59 - pt 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6800
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Nie zaglądać do uli i dalej pociskać kit że nie ma czerwiu w rodzinach od października.Tak trzymać .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 listopada 2014, 00:05 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Albo nie zaglądać i być pewnym że na wiosnę uciekły . :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 listopada 2014, 09:50 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
Ja nie zaglądałem od początku października i był czerw i teraz w listopadzie też jestem pewny że czerw jest bo jest ciepło jak i w nocy tak i w dzień... Zastosowałem narazie jeden zabieg na warroze po zakarmieniu na zime po 20 września kwasem mrówkowym... i teraz czekam na cieplejszy dzień żeby ocenić zapasy i w razie by było mało na środkowych ramkach słoik z miodem...

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 listopada 2014, 09:59 - sob 
Tomasz2020 pisze:
Ja nie zaglądałem od początku października i był czerw i teraz w listopadzie też jestem pewny że czerw jest bo jest ciepło jak i w nocy tak i w dzień... Zastosowałem narazie jeden zabieg na warroze po zakarmieniu na zime po 20 września kwasem mrówkowym... i teraz czekam na cieplejszy dzień żeby ocenić zapasy i w razie by było mało na środkowych ramkach słoik z miodem...

Moja rada , jak masz ciepło ,odymienie tabletką z wkładką , by stwierdzić osyp warozzy. Weź tylko coś od serca, reklamują Polocard , bo widok , może być nie ciekawy. Obym się mylił , ale znam takich fachowców , co stosowali raz kwas i , paski raz. A teraz dymią tablety ,że smog nad pasieką większy niż w Krakowie. "MUSISZ" wiedzieć jaki masz osyp , bez tego poruszasz się jak we mgle ,wierząc sobie ,że jest ok. I to są błędy pszczelarzy od najmłodszego , do najstarszego. NIE SPRAWDZAM , bo wiem ,że jest ok. A to może być złudne.


Na górę
  
 
Post: 08 listopada 2014, 11:08 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
Marek Podlaskie pisze:
Moja rada , jak masz ciepło ,odymienie tabletką z wkładką , by stwierdzić osyp warozzy. Weź tylko coś od serca, reklamują Polocard , bo widok , może być nie ciekawy. Obym się mylił , ale znam takich fachowców , co stosowali raz kwas i , paski raz. A teraz dymią tablety ,że smog nad pasieką większy niż w Krakowie. "MUSISZ" wiedzieć jaki masz osyp , bez tego poruszasz się jak we mgle ,wierząc sobie ,że jest ok. I to są błędy pszczelarzy od najmłodszego , do najstarszego. NIE SPRAWDZAM , bo wiem ,że jest ok. A to może być złudne.

Marek Podlaskie, nie obraź się chłopie ale twoich rad raczej nikt nie posłucha...a polocard zostaw sobie na wiosnę jak znów będziesz szukał pszczół w ulach po tych kopceniach apiwarolem... Największy problem z kwasem mrówkowym mają ci co w ogóle go nie używali i tylko chwalą sobie apiwarol... Marku u mnie po zastosowaniu KM sypała się warroza jeszcze długi czas bo to była ta z pod zasklepu bo KM tak działa... Wiem że w ulach mam warroze bo pszczoły przylatują z nią do ula i nie muszę tego sprawdzać co dziennie bo nie mam na to czasu... teraz czekam na chłody aby matki przestały czerwić.

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 listopada 2014, 11:17 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Marek Podlaskie, Twoja rada jest bardzo dobra tylko nie wżiołeś pod uwagę tego że on lubi mgłę i się w niej poruszać .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 listopada 2014, 12:18 - sob 
Tomasz2020 pisze:
nie obraź się chłopie ale twoich rad raczej nikt nie posłucha... teraz czekam na chłody aby matki przestały czerwić.

Po to jest forum ,żeby przedstawiać co , kto robi u siebie , a nie jak inni NARZUCAĆ wręcz co mają zrobić , nie widząc pasieki ,pożytków , rodziny itp. Można zasugerować ,ale i tak musi to zrobić opiekun pszczółek.
Wielu nie sprawdza osypu , wiesz paski na całą zimowlę , dymi bo tak trzeba , ale nie tak jak i kiedy trzeba. Chodzi o kontrolę warozzy i podjęcie skutecznego leczenia. Ale , żeby tak było , to jak napisałeś matka matka MUSI PRZESTAĆ czerwić . A matka nie chce i dalej czerwi ,a warozza już ma cieplutkie miejsce pod tergitami i bye , bye do wiosny :haha:


Na górę
  
 
Post: 08 listopada 2014, 12:26 - sob 
Marek Podlaskie pisze:
Po to jest forum ,żeby przedstawiać co , kto robi u siebie , a nie jak inni NARZUCAĆ wręcz co mają zrobić , nie widząc pasieki ,pożytków , rodziny itp.

A jeszcze gorzej jak narzuca a sam tego nie stosował i na forum udaje wielkiego znawcę. Ale takich gości po paru wypowiedziach szybko można wyczuć.


Na górę
  
 
Post: 08 listopada 2014, 13:08 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
Marek Podlaskie pisze:
Po to jest forum ,żeby przedstawiać co , kto robi u siebie , a nie jak inni NARZUCAĆ wręcz co mają zrobić , nie widząc pasieki ,pożytków , rodziny itp. Można zasugerować ,ale i tak musi to zrobić opiekun pszczółek.
Wielu nie sprawdza osypu , wiesz paski na całą zimowlę , dymi bo tak trzeba , ale nie tak jak i kiedy trzeba. Chodzi o kontrolę warozzy i podjęcie skutecznego leczenia. Ale , żeby tak było , to jak napisałeś matka matka MUSI PRZESTAĆ czerwić . A matka nie chce i dalej czerwi ,a warozza już ma cieplutkie miejsce pod tergitami i bye , bye do wiosny :haha:

To wytłumacz początkującemu i zielonemu takiemu jak ja jak ty to robisz u siebie. Ciekawy jestem.

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 listopada 2014, 18:01 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Niedaleko od mojej pasieki, jeszcze do ubiegłej jesieni, było dwóch pszczelarzy, którzy twierdzili, że u nich warrozy nie ma, bo stosowali kwas mrówkowy.
Dużo dyskutowaliśmy o tym, jak skutecznie walczyć z tym pasożytem. Wydawało się, że obaj panowie po każdej dyskusji wyciągali pożyteczne dla siebie wnioski, ale spotkania po każdej kolejnej zimie przynosiły smutne wiadomości, że …znowu padło „x” rodzin i ciekawe dlaczego? – tak obaj się zastanawiali.
Dzisiaj żaden z nich nie ma już pszczół: jeden stracił 70 rodzin, a drugi 12.
I co gorsza, puste ule jednego z nich stoją w rzędzie pod lasem, a w nich cały pozostały po spadkach ‘syf’, bo jak to inaczej nazwać?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 listopada 2014, 21:28 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
Jerzy pisze:
Niedaleko od mojej pasieki, jeszcze do ubiegłej jesieni, było dwóch pszczelarzy, którzy twierdzili, że u nich warrozy nie ma, bo stosowali kwas mrówkowy.
Dużo dyskutowaliśmy o tym, jak skutecznie walczyć z tym pasożytem. Wydawało się, że obaj panowie po każdej dyskusji wyciągali pożyteczne dla siebie wnioski, ale spotkania po każdej kolejnej zimie przynosiły smutne wiadomości, że …znowu padło „x” rodzin i ciekawe dlaczego? – tak obaj się zastanawiali.

Czyli wywnioskowałeś że kwas mrówkowy nie działa... To jak wytłumaczysz że warroza po tym zabiegu się sypie jak po zastosowaniu apiwarolu. Znam pszczelarzy którzy od xxx lat stosują kwas i pszczoły mają do dziś.

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 listopada 2014, 22:05 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2160
Lokalizacja: Płock
Tomasz2020 pisze:
To jak wytłumaczysz że warroza po tym zabiegu się sypie jak po zastosowaniu apiwarolu.

A sprawdzałes czy sypała ci sie przed zabiegiem, może po prostu masz jej za duzo i sie juz nie mieści :D

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 listopada 2014, 22:29 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
:haha: humor dnia. :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha: :haha:

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 listopada 2014, 22:40 - sob 
idzia12, bo u niego na jedna pszczołę przypada 1000 szt warrozy. :mrgreen:


Na górę
  
 
Post: 08 listopada 2014, 23:07 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
PasiekaCordovan pisze:
bo u niego na jedna pszczołę przypada 1000 szt warrozy. :mrgreen:

Tak jak i u ciebie...

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 listopada 2014, 23:50 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Tomasz2020 pisze:
PasiekaCordovan pisze:
bo u niego na jedna pszczołę przypada 1000 szt warrozy. :mrgreen:

Tak jak i u ciebie...


Koledzy, nie wnoszące nic docinki, na wielu "nietabloidowych" forach już uznawane są za co najmniej niesmaczne a już na pewno za bezsensowne.
Ale tu mamy jeszcze raj:)
Wracając nieco do tematu, jestem pewien, że tak jak w przypadku barciaka powstał na bazie bakterii Certan B, tak i na V jest już coś bakteryjnego, nieszkodliwego dla pszczoły a rozwalającego proces rozmnażania V. Problem dotyczy przecież 70% globu, nie ma takiego (biznesu) i możliwości, żeby np. Bayer nie chciał zarobić, zwłaszcza, że sprzedaż pasków zapikowała (mówimy o grawitacji:).
Apiguard jest w fazie raczkującej i jeszcze nierokującej. Amitraza, KM, KS już się "opatrzyły" V. Zmieniają genotypy, na bardziej odporne.
T Miodek coś kombinuje z robactwem. I myślę, że tędy droga.
Rozwalić je biologicznie, nie - chemicznie. Ani jedna tabletka ani 8 pewnie nie powinny być potrzebne. Jeden oprysk rozwalający genetycznie to ścierwo bez uszczerbku dla pszczół. Powiem więcej, jako że żyję trochę na tym najlepszym ze światów - coś takiego już jest. Tylko przyznajcie, jak by ktoś odkrył lek na raka, to ile by pożył? Dzień? Dwa? Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 listopada 2014, 00:06 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Żeby opłacało się im szukać innego rozwiązania, trzeba by było katastrofy na większą skalę, spadku sprzedaży dotychczasowych środków co najmniej o 50%. Teraz im się opłaca aby warrozę utrzymać na odpowiednim poziomie. Zniszczenie pasożyta jest nieopłacalne. Podcięcie gałęzi na której się siedzi, jest samobójstwem i nie tyczy się to tylko do jednego pasożyta czy schorzenia. Niestety.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 451 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji