FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 13 sierpnia 2025, 19:35 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 26 ] 
Autor Wiadomość
Post: 12 września 2009, 20:11 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 września 2009, 11:03 - pt
Posty: 36
Lokalizacja: Lubelskie
Ponieważ jest to mój debiut na tym forum chciałbym serdecznie powitać wszystkich forumowiczów. Jestem pszczelarzem amatorem ( 4 Dadanty ) pszczelarstwo to dla mnie odprężenie po stresującej pracy, choć zajęcie to wciąga mnie coraz bardziej. Mam problem z jedną rodziną dość późno, bo dopiero w sierpniu poddałem, może raczej „raczyły przyjąć” po drugiej próbie nową matkę ( sztucznie inseminowaną). Zaczęła czerwić dopiero po ok. dwóch tygodniach i to nie rewelacyjnie. Piszę nie rewelacyjnie, bo w ulu obok gdzie wymieniałem również, wymieniona matka zaczęła czerwić już po kilku dniach i to jak!
Do rzeczy w feralnym ulu pojawiły się mateczniki, które oczywiście zerwałem i to już mnie zaniepokoiło jak również obecność o tej porze trutni. Niestety jeden tak zakamuflowały, że wylęgła się matka. Przejrzałem rodzinę dokładnie dwukrotnie w ciągu dwu dni matka z zielonym opalitkiem przepadła po plastrach spaceruje sobie nowa. Co robić na prawidłowe zapłodnienie nie ma raczej szans, choć w ulu jest kilku panów. Kupić matkę i wymienić, zostawić do wiosny? Nie wiem!?
Poradźcie coś.
Pozdrawiam
Grzegorz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 września 2009, 20:32 - sob 
i tak nie wiesz co kupisz powinna sie jeszcze unasiennic jeszcze trutnie są aby pogoda dopisala i matka raczyła wyjsc na ciupcianko


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 września 2009, 20:36 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
oczywiscie wymienic! możliwie najszybciej jak to możliwe... a może ta nowa matka sie już unasieniła i jesli czerwi mozna z wymianą poczekac do wiosny

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 września 2009, 20:46 - sob 
gregor150 pisze:
po plastrach spaceruje sobie nowa. Co robić na prawidłowe zapłodnienie nie ma raczej szans, choć w ulu jest kilku panów. Kupić matkę i wymienić, zostawić do wiosny? Nie wiem!?

daj jej dwa tygodnie czasu za 10 dni przeglądnij ula i poszukaj Jaj -- lecz i matki gdy będzie szybko poruszać się po plastrze i będzie nie spokojna musisz ją podmienić lub ula połączyć
Gdy znajdziesz jaja - lub matka będzie chodzić powoli być dobrej myśli i zagladnij zaś za 5 dni podejmując decyzję o połączeniu
Pszczoły Jak są silne to z matką obojętnie jaką przezimują lecz na wiosnę ta matka ,gdy się nie unasienni zacznie czerwić na trutowo
Jeżeli masz możliwość kupienia to kup matkę czerwiącą i podmień nie czekaj na nic -,, bo zawsze może się zdarzyć że zginie w oblocie
birkut
Teraz młodych dorodnych z wigorem trutni nie ma za bardzo a na dziadka to można liczyć że popatrzy i przykryje :mrgreen:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 września 2009, 20:47 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
Ja byś dzisiaj był w Jeleniej Górze ? To miał byś od koloru do wyboru.
Kilka linii, czerwiące. Prosili się hodowcy żeby kupić.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 września 2009, 20:49 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 września 2009, 11:03 - pt
Posty: 36
Lokalizacja: Lubelskie
Zapomniałem dodać, że czerwiu otwartego zero wygryzają się resztki po tej z zielonym. Tej nowej czerwienie nie w głowie, choć gniazdko specjalnie ociepliłem i jedzonka dałem a i żółto wkoło od gorczycy, jakaś chuda taka nowa w bioderkach jak nie przymierzając modelka jakaś.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 września 2009, 21:58 - sob 
za daleko mieszkasz miły za daleko mieszkasz,... dałbym ci matke bo chce tą bez nogi przezimowac zgodnie z obietnica ale niema zamiaru przestac czerwic w drugiej klatce do zimowli tez jest super i to samo zal którąkolwiek zlikwidowac i powstał dylemat pewnie trzeba bedzie ując po ramce czerwiu i dac puste na pokarmbo nawet przy tym nie biora pokarmu ech dolo moja dolo


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 17 września 2009, 19:06 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 września 2009, 11:03 - pt
Posty: 36
Lokalizacja: Lubelskie
No i zaczęła czerwić. Mizernie na razie, ale to już połowa września to, czego się spodziewać. No to mam zagwozdkę. Na razie nie można poznać czy będzie garbaty. Niestety tym razem jej nie widziałem, więc nie mogłem ocenić jej wyglądu. Czy możliwe jest by unasienniła się w pełni o tej porze? Wymieniać czy nie wymieniać o to jest pytanie. :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 września 2009, 19:38 - czw 
na garbaty to musiałbys poczekac dłuzej a byłby ku temu powod gdyby niedała rady wylecieć na lot


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 18 września 2009, 10:16 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 września 2009, 11:03 - pt
Posty: 36
Lokalizacja: Lubelskie
No właśnie. Czy jeżeli już wyleciała o tej porze ( połowa września ) jest szansa na prawidłowe zapłodnienie, czy matka wylatuje tyle razy by się w pełni unasiennić? czy po krótkim czasie zacznie czerwić tylko trutowo?
pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 września 2009, 11:21 - pt 
gregor150 pisze:
No właśnie. Czy jeżeli już wyleciała o tej porze ( połowa września ) jest szansa na prawidłowe zapłodnienie,

Teoretycznie Tak
Praktycznie dowiesz się za parę dni gdy zaczną sklepić czerw a nawet w 7 dniu możesz się dowiedzieć bo ; Czerw trutowy rośnie szybciej i pszczoły zaczną nadbudowywać komórki
przy obserwuj wylot w rodzinach o sytuacji jakiej piszesz zawsze jest kilka trutni rodziny te bardzo długo trzymają trutnie lecz gdy sytuacja się im wyklaruje to też szybko się ich pozbywają wypędzając ich z ula - co widać na wylocie ciągną biedaka za co popadnie i nie ma już ratunku dla niego świadczy to o wartościowej czerwiącej matce :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 18 września 2009, 12:43 - pt 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
byłem w Jeleniej Górze... coś mnie napadło i kupiłem sobie jedną matkę. Potem całą drogę powrotną się głowiłem co ja z nią zrobię. Po dwóch dniach od poddania nie widziałem matki, ale mateczników też nie wyciągały. Ostatnio nie miałem czasu aby zerknąć co tam się dzieje.
Zastanawiam się co z tego będzie. Gapa zemnie i nie spytałem sie czy matka jest młoda, czerwiąca czy starsza. Wiadomo ze młode matki na początku czerwią jak szalone.
Ktoś poddawał tak późno matki ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 września 2009, 12:47 - pt 
matka sama nie czerwi do tego muszą ją zmobilizowac pszczoły a termin juz przypóżnawy zobaczysz po kilku dniach czy jest czerw, i w jakim stanie a gdybanie nic nieda


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 19 września 2009, 08:15 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2634
Lokalizacja: Stara Rudna
gregor150,
ja w zeszłym roku też miałem nie unasienione matki w dwóch ulach i obydwie sie unasieniły co prawda ja mieszkam na zachodzie a ty raczej na wschodzie ( różnica temperatur )
ale pszczółki zdążyły ładnie zaczerwić gniazdka ze starczyło ich na wiosne do dobrego rozwoju
jedyna różnica pomiedzy tamtym a tym rokiem jest taka że teraz niewidze trurtni :shock:
a w zeszłym roku było ich sporo o tej porze :?i to w wiekszości uli :idea:

Pozdrawiam Szczupak :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 września 2009, 14:28 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 13:43 - pt
Posty: 141
Lokalizacja: Mrągowo
A czy wymieniajac matkę teraz ,to czy Ona zdąży wychować sobie pszczółki do zimowli ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 września 2009, 19:28 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
Matkę można wymienić pod warunkiem że jest unasienniona i tylko do pełnej rodziny. Wczoraj wymieniłem ostatnią .U mnie matki już zakończyły czerwienie , dzięki schłodzeniu gniazda /otwarte osiatkowane dennice, zdjęte ocieplenia górne /.Dalsze byłoby nie korzystne dla zimowli rodziny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 września 2009, 20:30 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 września 2009, 11:03 - pt
Posty: 36
Lokalizacja: Lubelskie
No nie wytrzymałem znów dzisiaj zajrzałem dalikatnie, choć pogoda niby słoneczna +20°C, ale jakiś taki zimny wiaterek. Wiedze, że jedzie równo rozczerwiła się na dobre tylko, czym? Odczekam jeszcze kilka dni i zajrzę, co to za czerw. Zastanawiam się czy skończyć to czerwienie ( zdjąć ocieplenie, poszerzyć wylotek )?. Jak sądzicie, gdy będzie to normalny czerw to zostawić ją na zimę? Trochę się boję, że jak ją zostawię ją to na wiosnę zastanę „przedszkole” złożone tylko z chłopców, co oznacza koniec rodziny. Ach jeszcze jedno widzę, ze zaczęły wywalać trutnie z ula.
Pozdrawiam
Grzegorz :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 września 2009, 20:49 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
gregor150 pisze:
(...) Ach jeszcze jedno widzę, ze zaczęły wywalać trutnie z ula.
Pozdrawiam
Grzegorz :D


No to masz git matkę. :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 września 2009, 21:07 - sob 
wszystko stworzenie jakie zyje potrzebuje do przetrwania ciepla ja proponuje niektórym bywalcom przeniesc sie na zime do stodoły


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 kwietnia 2010, 19:01 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 września 2009, 11:03 - pt
Posty: 36
Lokalizacja: Lubelskie
Wracam z problemem ponownie już na wiosnę. Rodzinka przezimowała, ale niestety mateczka bardzo słabo czerwi i jest już czerw trutowy, a nawet trutnie. Pomyślałem, że może się rozkręci ale dzisiaj znalazłem zasklepiony matecznik - myślę że pszczółki też się zorientowały i chcą ją wymienić. Te ciche wymiany to dla nich jakieś hobby czy co? Co robić szukać gdzieś matki i wymienić, czy?
pozdrawiam
gregor


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 kwietnia 2010, 19:05 - pn 

Rejestracja: 19 grudnia 2008, 21:44 - pt
Posty: 571
Lokalizacja: Kuj-pomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Jeśli masz możliwość to lepiej połączyć z inną rodziną.
Moje pszczółki też upodobały sobie to samo hobby.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 kwietnia 2010, 21:03 - pn 
Baartez2006 pisze:
Jeśli masz możliwość to lepiej połączyć z inną rodziną.
Moje pszczółki też upodobały sobie to samo hobby.

Panowie to nie hobby pszczele tylko pszczółki wiedzą że matka jest już do kitu
W każdym wieku w każdym miesiącu sezonu można się spodziewać takich przygód w ulu ale można to minimalizować nie trzymajcie matek
-Starszych jak 2 letnie
-ratunkowych
-z widocznym uszkodzeniem czółek ,nogi ,
- takich co nie doprowadziły do siły latem a wyprowadziły ula słabego z zimy
-matek nie wiadomego pochodzenia
Na prawdę nie warto być sentymentalistą


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 kwietnia 2010, 21:18 - pn 

Rejestracja: 19 grudnia 2008, 21:44 - pt
Posty: 571
Lokalizacja: Kuj-pomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
U mnie matki były kupowane w zeszłym roku i na jesieni cześć została wymieniona. Słyszałem że jeśli w rodzinie występuje niezgodność rasowa to pszczółki też dążą do wymiany matki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 kwietnia 2010, 21:58 - pn 
Baartez2006 pisze:
U mnie matki były kupowane w zeszłym roku i na jesieni cześć została wymieniona. Słyszałem że jeśli w rodzinie występuje niezgodność rasowa to pszczółki też dążą do wymiany matki.

Tak ale nie następuje to na wiosnę, tylko po poddaniu w sezonie i podjęciu przez nią czerwienia tej kwestii należy pilnować i zrywać mateczniki to puki nie wygryzą się pszczoły po nowej matce i nie stworzą świty po tym czasie mija chęć wymiany


Na górę
  
 
Post: 13 kwietnia 2010, 08:36 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
w ubieglym roru mialem przypadek taki ze matka mloda unasienniala sie 12 wrzesnia .Rodzina pszczela byla zakarmiona wiec zostawilem to pszczolom ,myslalem ze nie pogna sie ale wtym roku pieknie czerwi niewiem gdzie dorwala otym czasie takiego zablakanego trutnia musalo ich byc wiecej . uwazam ze niktorzy pszczelarze trzymaja stare matki a one dlugo skladaja jaja trutowe ,zauwazylem ze niektore rodziny dlugo przetrzymuja po kilka sztuk trutni Tak robi stara rasa niemiecka zdziczala bo zmiany w niej nie bylo matki od nie pamietnych czasow .Pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 kwietnia 2010, 22:19 - wt 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
pawel W ubiegłym roku niektóre matki czerwiły na trutnia jeszcze na początku sierpnia. Nie były to wadliwe matki ,nie wiem dlaczego tak się działo, może wydłużał się pożytek. Było to nietypowe zachowanie pszczół i dlatego zwróciło moją uwagę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 26 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji