FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 06 lipca 2025, 13:03 - ndz

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
Post: 26 sierpnia 2014, 18:13 - wt 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6797
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
trzciny pisze:
leję codziennie strzykawką po 10ml kwasu przez 10 dni.

A w jakim stężeniu ten kwas 85% czy coś rozcieńczany .

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2014, 19:43 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Opiszę jak ja to robię(na modłę niemiecką).
Jesienią ,jeśli już koniec pożytków (II połowa sierpnia ),do dozownika kwasu ,opracowanego przez dr Liebiga, lub butelki medycznej wlewam 100 ml 85% kwasu mrówkowego i wstawiam na ramki do odparowania -kwas powinien odparować w 3 dni. Następnie normalnie karmienie itd...
Po zakarmieniu ok 15 września jeżeli średni dzienny osyp warrozy z trzech dni wynosi 5 i więcej szt.to poprawka.Jak nie to dopiero listopad grudzień(brak czerwiu)polewanie lub odparowanie kwasu szczawiowego.
Zarówno Liebieg disp. jak i butelki medyczne wyposażone są w kroplomierze.
Kwas jest wkraplany na knot(kartkę) ,którego powierzchnia jest tak dobrana aby w zależności od temperatury parowanie trwało 3 dni.Ponieważ KM działa pod zasklepem to skutki jego działania można obserwować przez 2-3 tygodnie.
Liebig dispenser w elementach:
Obrazek
Liebig dispenser gotowy do wstawienia do ula;
Obrazek
Karta -knot do parowania kwasu-widać jaką powierzchnie użyć w zależności od temperatury:

Obrazek

To samo z butelką madyczną z kroplomierzem:
Obrazek

Obrazek
Liebig dispenser jest dość drogi ok.6 euro i przy wiekszej ilosci uli tospory wydatek.
Dlatego podpatrzyłem na yt jak za granicą wykorzystują do tego butelki medyczne.
Oczywiscie nie namawiam nikogo ale przedstawiam jak ja stosuję kwas mrówkowy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2014, 19:49 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
emka24, te 30 ml odparowanego kwasu mrówkowego to trochę nie za dużo na dzień?

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2014, 20:33 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Alpejczyk,
Nie zastanawiam się nad tym,sposób opracowany przez dr-rów Liebieg,Pia Aumiier,Otto Boecking -nie uważm,że jestem na tyle mądry aby ich sposób leczenia(bez watpienia poparty badaniami) poprawiać.Wziąłem go ufając,że jeśli uczeni swoim autorytetem ręczą i polecają to ja mogę ewentualnie zastosować.Myślę,że chodzi o to, aby wysokim stężeniem zadziałać w krótkim okresie.
Zastosowałem pierwszy rok(dlatego nie namawiam) -w kilku rodzinach,które nie pojechały na wrzos,te po wrzosie też dostaną.Odkłady na razie nie wymagają leczenia.Na razie rodziny pobierają pokarm i zachowują się normalnie.
Poniżej to samo w prosty i krótki sposób podane :
Obrazek
Lewa kolumna dotyczy rodzin produkcyjnych ,prawa odkładów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2014, 20:50 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
emka24, dzięki za odpowiedź. Przymierzam się też zastosować ale z wiosną. Czytam różne treści i różnie właśnie piszą.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2014, 20:50 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 kwietnia 2013, 22:06 - pn
Posty: 41
Ule na jakich gospodaruję: KTBH
Piszesz że lejesz 10ml może spróbuj w jednym nalać 20ml tyle ile podają w internecie.
Generalnie kwas paruje szybko w ciągu paru godzin.
Więc może większe stężenie będzie miało lepsze działanie.
O ile masz "odwagę pomęczyć" rodzinę

Ja u siebie nalałem na razie 20ml 60% ale to było tydzień temu gdy było jeszcze 20 stopni w dzień.
W tym tygodniu też naleję 20ml ale ja leję szmatką którą kładę na snozy.

Tylko osypu nie mam za bardzo jak sprawdzać ;-( i czekam teraz na kolejną turę lania. Wzrokowo warrozy nie widzę jak przeglądam.

_________________
http://ulebezramkowe.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2014, 21:12 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Alpejczyk,
Alpejczyk pisze:
i różnie właśnie piszą.

Podałem ci źródło i wkleiłem ich oryginalne opracowanie ,czyli tak jakbyś miał wiadomości z pierwszej ręki.Każdy decyzję sam podejmuje.
Jak dobrze zaleczysz na jesieni to wiosną nie ma potrzeby,zresztą kiedy w maju już mniszek i rzepak.
Diagram ,który zamiesciłem opisuje całoroczną walkę z warrozą.
W/g niego wiosna- lato wycinanie czerwiu trutowego.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2014, 21:21 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
emka24, Tylko trutnie rzeba mieć, te od Leszka matki to pszczółki plastry odbudowują jak matryce. Prawie zero trutni :) Z tego co mi wiadomo to dość szybko się ulatnia z gniazda więc nie ma obawy przed pożytkiem i skażenie miodu.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2014, 09:58 - czw 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
G.Przezdziecki pisze:
Piszesz że lejesz 10ml może spróbuj w jednym nalać 20ml tyle ile podają w internecie.
Generalnie kwas paruje szybko w ciągu paru godzin.
Więc może większe stężenie będzie miało lepsze działanie.
O ile masz "odwagę pomęczyć" rodzinę

Ja u siebie nalałem na razie 20ml 60% ale to było tydzień temu gdy było jeszcze 20 stopni w dzień.
W tym tygodniu też naleję 20ml ale ja leję szmatką którą kładę na snozy.

Tylko osypu nie mam za bardzo jak sprawdzać ;-( i czekam teraz na kolejną turę lania. Wzrokowo warrozy nie widzę jak przeglądam.


Ilość 10ml/dziennie przez 10 dni na korpus założyłem na podstawie literatury i artykułu z polanki do którego link jest w jednym z pierwszych postów tego tematu.
Zakładam, że zwiększenie dwukrotne ilości kwasu (bo np. dwa korpusy) mija się z celem.
Opary kwasu spływają z góry na dół i opływają wszystkie plastry niezależnie ile jest korpusów (tak to sobie wyobrażam) dlatego zwiększanie ilości kwasu prawdopodobnie będzie bardziej "dotkliwe" dla pszczół.
Z dozownikami wbrew pozorom nie jest podobno łatwiej, z tego co czytałem przy nagłym zwiększeniu temperatury może dojść do zbyt szybkiego wyparowania dużej ilości kwasu, przez co cierpią pszczoły, za krótki knot może znowu spowodować nikłe działanie kwasu. Zauważ że niezależnie czy używamy dozownika, czy ściereczki zakłada się zużycie ok. 100ml. kwasu na rodzinę. Przy ręcznym dozowaniu po 10ml/dziennie mamy większą kontrolę nad ilością i czasem odparowywania kwasu.

Największe osypy miałem w 9 i 10 dniu podawania, ale tylko w macierzakach (70-60 szt. dziennie) W nowych rodzinach od zera do kilku sztuk.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2014, 11:06 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 kwietnia 2013, 22:06 - pn
Posty: 41
Ule na jakich gospodaruję: KTBH
Czy używasz tylko kwasu czy czegoś jeszcze?

_________________
http://ulebezramkowe.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2014, 13:23 - czw 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
Apiwarol jedna tabletka późną jesienią, po zaprzestaniu czerwienia.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2014, 15:13 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 kwietnia 2013, 22:06 - pn
Posty: 41
Ule na jakich gospodaruję: KTBH
Ile masz wtedy osypu po Apiwarolu?

Czyli tak naprawdę to nie wiesz czy twoja metoda na kwas działa, bo gdyby działała to byś Apiwarolu nie używał.
A osyp po kwasie to może być tylko jakiś znikomy, przykładowo słabe osobniki warrozy albo te bliżej kwasu, bardziej porażone.

_________________
http://ulebezramkowe.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 sierpnia 2014, 09:58 - sob 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
G.Przezdziecki pisze:
Ile masz wtedy osypu po Apiwarolu?

Czyli tak naprawdę to nie wiesz czy twoja metoda na kwas działa, bo gdyby działała to byś Apiwarolu nie używał.
A osyp po kwasie to może być tylko jakiś znikomy, przykładowo słabe osobniki warrozy albo te bliżej kwasu, bardziej porażone.

Jak to nie wiem? Piszę przecież wyraźnie, że kontroluję (liczę) osyp dzienny.
Apiwarol jedna tabletka - rocznie, to tak śladowe ilości pozostałej amitrazy w ulu, że praktycznie nie wykrywalna. Dlaczego ją stosuję? jeszcze prostsze:
- żadna metoda nie daje 100% efektów, kwas mrówkowy też, różne temperatury i już zmienia się efektywność,
- a przez dwa miesiące to już śpią? narabują i przyniosą od sąsiada!
- i główny powód to kontrola efektów poprzedniego leczenia.
czytałeś pewnie ten temat: http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=13786&view=unread#unread więc wyciągaj wnioski na temat wielkości osypu, u mnie największa ilość przez 10 dni nie przekroczyła 250szt, ale powiem Ci że cieszę się z każdej pojedyńczej szt. na dennicy, bo to kilkadziesiąt! zdrowych pszczół w przyszłym sezonie.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 sierpnia 2014, 08:53 - ndz 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
G.Przezdziecki,
trzciny pisze:
.......... u mnie największa ilość przez 10 dni nie przekroczyła 250szt.

No i muszę sprostować: po czterech dniach zakończenia podawania kwasu sprawdziłem wkładki, w tym rekordowym ulu 170szt. zarazy, w innych ulach od kilku do dwudziestu.
Tak że w tym jednym osypało się ponad 400szt, muszę jednak dodać, że to najsilniejsza rodzina w pasiece, ale matkę trzeba było wymienić bo to były rojliwe złośliwce.
Reszta uli to osypy łączne o połowę mniejsze. Z ciekawostek podam że wśród wczorajszych pasożytów przeważały jasne i kilka jeszcze się poruszało.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 sierpnia 2014, 10:19 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 kwietnia 2013, 22:06 - pn
Posty: 41
Ule na jakich gospodaruję: KTBH
To że kwas mrówkowy powoduje osyp warrozy to wiemy i co pokazujesz.

Natomiast w linku który podałeś nie ma tam informacji od Ciebie o osypie po Apiwarolu a to mnie interesuje nie u innych tylko U Ciebie.
Rozumiem ze Apiwarol będziesz jeszcze podawał i wtedy proszę podaj ile się osypało.


Miłego i dzięki.
GP

_________________
http://ulebezramkowe.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 sierpnia 2014, 19:02 - ndz 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
Jasne że podam, ale trzeba pamiętać, że leczenia jakie przeprowadzamy to nie apteka. Jest tyle różnych czynników wpływających na leczenie, że możemy jedynie mówić o pewnej powtarzalności wyników.
Dla porządku: dalej sypią, w najsilniejszym w piątym dniu od zaprzestania podawania KM - 75szt., tak więc sumarycznie dobija do piątej setki. w pozostałych w normie od kilku do dwudziestu.
Jedno co mnie teraz dziwi, to że nie miałem tzw. naturalnego osypu, a sprawdzałem przed kwasem, mrówek praktycznie nie miałem, więc nie ma na kogo zwalić, jedyne co mi przychodzi na myśl, to że zalegały w plastrach i zostały dopiero teraz wywalone.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 września 2014, 22:26 - ndz 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
Już 12 dni od zaprzestania podawania KM a w najsilniejszym ulu dalej spadają, tak że łącznie dobija do 6-stej setki.
I znowu zaskoczenie, z dzisiejszego spadu (21szt.) większość żywa (!)
Dlaczego więc spadły?

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 września 2014, 22:55 - ndz 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6797
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
trzciny pisze:
I znowu zaskoczenie, z dzisiejszego spadu (21szt.) większość żywa (!)
Dlaczego więc spadły?

Bo były słabe ,a mnie interesuje ile się "podniesie na pszczołę i odżyje " po doznanym szoku na dennicy pełnej ,są gdzieś w necie takie dane ?
Pozdrawiam

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 września 2014, 09:03 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 kwietnia 2013, 22:06 - pn
Posty: 41
Ule na jakich gospodaruję: KTBH
to może jak jest denica osiatkowana i tam nie ma dostepu do niej. Czymś mazać co dobije warrozę?

_________________
http://ulebezramkowe.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 września 2014, 15:44 - pn 

Rejestracja: 05 grudnia 2010, 21:54 - ndz
Posty: 1492
Lokalizacja: Wołów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski/dadant
trzciny pisze(21szt.) większość żywa (!)
Dlaczego więc spadły?

trzciny opary kwasu mrówkowego uszkadzają dla varrora destruktor układ oddechowy , dla tego mogła się jeszcze ruszać ale to były jej ostatnie podrygi

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 września 2014, 16:02 - pn 

Rejestracja: 05 grudnia 2010, 21:54 - ndz
Posty: 1492
Lokalizacja: Wołów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski/dadant
Opiszę jak ja to robię(na modłę niemiecką).
Jesienią ,jeśli już koniec pożytków (II połowa sierpnia ),do dozownika kwasu ,opracowanego przez dr Liebiga, lub butelki medycznej wlewam 100 ml 85% kwasu mrówkowego i wstawiam na ramki do odparowania -kwas powinien odparować w 3 dni. Następnie normalnie karmienie itd...
Po zakarmieniu ok 15 września jeżeli średni dzienny osyp warrozy z trzech dni wynosi 5 i więcej szt.to poprawka.Jak nie to dopiero listopad grudzień(brak czerwiu)polewanie lub odparowanie kwasu szczawiowego.
Zarówno Liebieg disp. jak i butelki medyczne wyposażone są w kroplomierze.
Kwas jest wkraplany na knot(kartkę) ,którego powierzchnia jest tak dobrana aby w zależności od temperatury parowanie trwało 3 dni.Ponieważ KM działa pod zasklepem to skutki jego działania można obserwować przez 2-3 tygodnie.
Liebig dispenser w elementach:

emka24 kwas mrówkowy stosuje się 65% przy wyższej temperaturze tzn.po wyżej 20 stopni a poniżej 20 stopni można stosować kwas o stężeniu 83%i na dobę na jeden korpus odparowuje się od 7-10 g.

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 września 2014, 16:06 - pn 

Rejestracja: 05 grudnia 2010, 21:54 - ndz
Posty: 1492
Lokalizacja: Wołów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski/dadant
emka pisze
Opiszę jak ja to robię(na modłę niemiecką).
Jesienią ,jeśli już koniec pożytków (II połowa sierpnia ),do dozownika kwasu ,opracowanego przez dr Liebiga, lub butelki medycznej wlewam 100 ml 85% kwasu mrówkowego i wstawiam na ramki do odparowania -kwas powinien odparować w 3 dni. Następnie normalnie karmienie itd...
Po zakarmieniu ok 15 września jeżeli średni dzienny osyp warrozy z trzech dni wynosi 5 i więcej szt.to poprawka.Jak nie to dopiero listopad grudzień(brak czerwiu)polewanie lub odparowanie kwasu szczawiowego.
Zarówno Liebieg disp. jak i butelki medyczne wyposażone są w kroplomierze.
Kwas jest wkraplany na knot(kartkę) ,którego powierzchnia jest tak dobrana aby w zależności od temperatury parowanie trwało 3 dni.Ponieważ KM działa pod zasklepem to skutki jego działania można obserwować przez 2-3 tygodnie.
Liebig dispenser w elementach:

emka24 kwas mrówkowy stosuje się 65% przy wyższej temperaturze tzn.po wyżej 20 stopni a poniżej 20 stopni można stosować kwas o stężeniu 83%i na dobę na jeden korpus odparowuje się od 7-10 g.

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 września 2014, 15:34 - sob 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
trzciny pisze:
Już 12 dni od zaprzestania podawania KM a w najsilniejszym ulu dalej spadają, tak że łącznie dobija do 6-stej setki.
I znowu zaskoczenie, z dzisiejszego spadu (21szt.) większość żywa (!)
Dlaczego więc spadły?

Dla porządku.
Po KM tak ze trzy tygodnie, polałem pod folią na ramki olejkiem cynamonowym.
Dawka na ul ok. 2ml, po podaniu zamknąłem otwarte wcześniej dennice, by olejek lepiej zadziałał. W ulach szum i buczenie. Po 24 godz. sprawdziłem wkładki, a tam po ok. 25szt warozy część żywa.
Olejek podawałem profilaktycznie na zgnilca, jak widać dodatkowo wywołuje efekt czyszczenia się pszczół z warozy.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 września 2014, 13:24 - ndz 

Rejestracja: 13 sierpnia 2012, 19:54 - pn
Posty: 111
Lokalizacja: południowe mazowsze
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Jakie stosujecie odstepy w czasie i czy można w jakims stopniu laczyc poddawanie kwasu mrówkowego i apiwarolu. Jeżeli rodzina została odymiona po jakim czasie można zastosować kwas mrówkowy, i na odwrót.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 października 2014, 22:05 - czw 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
G.Przezdziecki pisze:
To że kwas mrówkowy powoduje osyp warrozy to wiemy i co pokazujesz.
Natomiast w linku który podałeś nie ma tam informacji od Ciebie o osypie po Apiwarolu a to mnie interesuje nie u innych tylko U Ciebie.
Rozumiem ze Apiwarol będziesz jeszcze podawał i wtedy proszę podaj ile się osypało.
Miłego i dzięki.
GP

Obiecałem więc podaję. W ulu gdzie w sierpniu był największy osyp warrozy po KM (ponad 600szt) brak już zasklepionego czerwiu, po podaniu wczoraj apiwarolu, dzisiaj sprawdziłem osyp, ponad ........ 1000szt.
Nie było łatwo to napisać, czegoś takiego jeszcze nie widziałem :pala:
Miejscami zbite w kupki, nawet mi się nie chciało liczyć :pala:
Jutro jadę resztę uli, chociaż mają czerw, po wygryzieniu poprawię.
Dylemat mam taki: w czasie pobieżnego przeglądu czerwiu nie widziałem, ale rodzina silna więc może gdzieś przysłoniły, jednak nie ma dylematu, będzie poprawka, a swoją drogą to tylko dwie tabletki, czy aż dwie? :(

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2014, 10:19 - sob 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6797
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
emka24 pisze:
Opiszę jak ja to robię(

Zapytam jeszcze o jeden szczegół ,jaki ma wpływ stosowanie kwasów na ramki i ew. na siatkę w dennicach jeżeli posiadasz .
Czy stosujesz nierdzewne czy ocynk daje radę .

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2014, 16:52 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
baru0,
Powiem szczerze -nie wiem.Jeśli chodzi o ramki gniazdowe (bo one mają kontakt z kwasami)to przeważnie po 2-ch sezonach woszczynę wycinam z drutami i nie zastanawiam się-drut do ramek jest zwykły ocynkowany.
W denicach jest siatka pleciona ocynkowana-w tych starszych jest skorodowana,ale czy ze starości ( 10 lat) czy jest to wina kwasu nie zastanawiałem się.Myślę,że po jakimś czasie siatkę ocynkowaną i tak trzeba wymieniać,ale czy kwasy ( szczególnie mrówkowy 85%)w jakimś stopniu skracają jej żywotność,pewnie tak.Kwas mrówkowy w pasiece stosuję 2-gi sezon-może to za krótko.
Nierdzewki nie stosuję.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2014, 20:55 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
Ja stosowałem 85% KM i na ul dawałem 50ml do odparowania w parowniku i kładłem na ramki... co można zaobserwować to że długo po zabiegu warroza jeszcze spada na dennice... ale też co zaobserwowałem w ciepły lotny dzień to to że pszczoły wracają do ula z pasażerami na gapę na plecach... więc leczenie trzeba powtarzać...

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2014, 21:05 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Tomasz2020 pisze:
co można zaobserwować to że długo po zabiegu warroza jeszcze spada na dennice.

To normalne ,bo KM działa pod zasklepem ,więc warroza sypie sie wraz z wygryzającymi się pszczołami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 listopada 2014, 02:25 - ndz 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Stosuje km od 17 lat jako jeden z trzech zabiegow, ktore wykonuje walczac z warroza.Czytajac wypowiedzi odnosnie technik jego stoswaia widze duza dowolnosc.
I tu jest pies pogrzebany. Swoja droga zastanawiam sie dlaczego jest na to przyzwolenie.? Kwas nie woda, zabieg aby byl skuteczny musi byc przeprowadzony z wyjatkowa starannoscia i dyscyplina.Najwazniejsze jest jednak to, ze wlasciwie stosowany jest skuteczny i dopuszczony do stosowania w pasiekach ekologicznych.Innymi slowami.stosujac hwas mrowkowy nie wprowadzamy do ula chemii i to jest najwazniejsze.!!!Pozdrawiam.-


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 listopada 2014, 02:48 - ndz 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6797
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
andrzejkowalski100 pisze:
Czytajac wypowiedzi odnosnie technik jego stoswaia widze duza dowolnosc.
I tu jest pies pogrzebany. Swoja droga zastanawiam sie dlaczego jest na to przyzwolenie.? Kwas nie woda, zabieg aby byl skuteczny musi byc przeprowadzony z wyjatkowa starannoscia i dyscyplina.Najwazniejsze jest jednak to, ze wlasciwie stosowany jest skuteczny i


I to jest "zdanie nie dokończone "
Pierwsze Pytanie.............
dlaczego nie wyjaśniasz jak powinno wyglądać według Ciebie prawidłowe stosowanie KM .
I drugie pytanie ,jeżeli nie wyjaśniasz to jaki masz w tym cel .

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 listopada 2014, 10:15 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
baru0 pisze:
andrzejkowalski100 pisze:
Czytajac wypowiedzi odnosnie technik jego stoswaia widze duza dowolnosc.
I tu jest pies pogrzebany. Swoja droga zastanawiam sie dlaczego jest na to przyzwolenie.? Kwas nie woda, zabieg aby byl skuteczny musi byc przeprowadzony z wyjatkowa starannoscia i dyscyplina.Najwazniejsze jest jednak to, ze wlasciwie stosowany jest skuteczny i


I to jest "zdanie nie dokończone "
Pierwsze Pytanie.............
dlaczego nie wyjaśniasz jak powinno wyglądać według Ciebie prawidłowe stosowanie KM .
I drugie pytanie ,jeżeli nie wyjaśniasz to jaki masz w tym cel .
Faktycznie że to jest zdanie nie dokończone powinin dopisać że dawka na rodzinę to 100--200 ml ,pozostawia się go na okres3 tygodni w celu diagnostycznym to na 1 tydzień i dawka 50 ml dochodzi do tego jeszcze temperatura zewnętrzna trzeba uważać żeby nie doprowadzić do zamierania pszczół teraz dlaczego andrzejkowalski100, nie napisał bo może nie wiedział dlatego należy temat pisać dokładnie ,dopisałem to bo post nie dokończony bardzo żle jest odbierany .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 listopada 2014, 12:40 - ndz 

Rejestracja: 31 sierpnia 2007, 21:56 - pt
Posty: 961
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Tylko tutaj Andrzej pisze co stosuje, a nie jak stosuje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 listopada 2014, 14:31 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
Najważniejsze w stosowaniu kwasu to odpowiednia temperatura w której ten kwas będzie odparowywał... bo jak będzie za niska to kicha nic nie działa a jak za wysoka to można matkę stracić.

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 listopada 2014, 21:24 - ndz 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Odnosnie stosowania kwasu mrowkowego w mojej pasiece.
1/ Stosuje parownik zalecany przez Dr.Polaczka /koszt 20zl/
2/ Odparowuje KM 60-65%.
3/ Parownik zawsze znajduje sie za ramka oslaniajaca czerw.
4/ Jednorazowo odparowuje 100ml KM.
5/ Zasadniczo wykonuje jeden zabieg /po ostatnim miodobraniu/
6/ W czasie parowania KM /okolo10 dni/dokarmiam pszczoly stymulacyjnie syropem cukrowym 1:1 dawka 1l co drugi dzien/
A teraz pare zdan uzupelnienia. BARDZO WAZNE jest wykonanie zabiegu w okresie kiedy temperatura otoczenia jest wysoka /koniec czerwca,lipiec KM po prostu paruje/
Ul Wilkopolski /taki stosuje/w czasie trwania zabiegu ma otwarty wylotek na cala szerokosc, swiatlo wlotu powietrza ograniczam do wysokosci 8-10mm.Wszystkim wiadomo ze pszczola w przeswietny sposob wykorzystuje powietrze w przestrzeni ula tak wic, jezeli Jej pozwolimy /nieodpowiedni parownik,nadmierna wentylacja,nieodpowiednie stezenie KM / to praca calego zespolu naszych podopiecznych przy uzyciu skrzydelek skieruje opary kwasu tak ze zabieg bedzie moloskuteczny .W pkt 6 zawarty jest myk ktory zmusza pszczoly do odwiedzania miejsca w ktorym opary kwasu robia swoja dobra robote zabijajac roztocze.
Swoja droga zastanawiam sie dlaczego nie ma jednego opracowania/tu uklon do naszych naukowcow /ktore raz na zawsze uregulowalo by stosowanie kwasow dla dobra pszczol i produktow od nich pochodzacych. Pozdrawiam.c.d n.

,

W
//


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 listopada 2014, 23:56 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lutego 2012, 21:25 - śr
Posty: 85
Lokalizacja: W-wa Wola
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski i Dadant
Stosuje parownik zalecany przez Dr.Polaczka /koszt 20zl/ - co to za parowniki? Może jakieś zdjęcie poglądowe, lub konkretna nazwa parownika i gdzie jest możliwy do kupienia?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 listopada 2014, 00:12 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 grudnia 2012, 15:43 - śr
Posty: 37
Ule na jakich gospodaruję: .
kodai pisze:
Stosuje parownik zalecany przez Dr.Polaczka /koszt 20zl/ - co to za parowniki? Może jakieś zdjęcie poglądowe, lub konkretna nazwa parownika i gdzie jest możliwy do kupienia?

Proszę bardzo https://www.pszczelnictwo.com.pl/dozown ... _1306.html
Pozdrawiam Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 21 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji