FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Na filmikach YT wielu pszczelarzy przy zbieraniu rójki korzysta z podkurzacza. Ja nigdy z niego nie korzystałem, tylko ze spryskiwacza z wodą.
Jaki sens ma używanie dymu?

w mojej ocenie żaden
ale pewnie za ta wypowiedz zbiore bure hehe.

Również sądzę, że jest to zbędne woda o tyle jest lepsza, że pszczoły, które spadną do rojnicy nie poderwą się tak szybko do lotu.
Pozdr tczkast

A jak spadną poza rojnicę, to mają kłopot z dotarciem do reszty.

Zostawia sie rojnice uwieszona na miejscu roju i otwiera mały wlotek. Po jakims czasie sie poderwia i znajda matke w rojnicy.

A jak na drabinie to podkurzacz i niewygodny i niebezpieczny

Witam.Ja też używam zraszacza przy zbieraniu roju.Ale niekiedy używam dymu.Niektóry rój trzeba trochę odymic bo są agresywne.Nie znam przyczyny.Ale bardzo często używam zraszacz( Kwazar)przy przeglądach rodzin pszcz.Pozdrawiam.

Panowie ....chyba żeście zbyt mało w życiu roi ściągnęli ,z różnych miejsc....
Osadzają się w różnych miejscach i bez podkurzacza to sobie można popatrzeć ....
Jeżeli siedzą na gałęzi to tak ....sekator i z kawałkiem gałęzi do rojnicy...
Osobiście to wody nie używam....jak bym miał siedzieć gdzieś na wysięgniku aż się zejdą ....bo są mokre ...to szkoda czasu....

Wodę stosuję, żeby rój nie odleciał zanim przyniosę np. rojnicę, oczywiście jeżeli się da.
Co do podkurzacza to chodziło mi o takie sytuacje:
https://www.youtube.com/watch?v=_v37R4iAtPs

Dymienie pszczół przez tego pszczelarza jest bezcelowe.

_________________
Pozdrawiam Jacek:)
http://www.youtube.com/user/Jacek83zz?f ... oi4FztyQ3g

Jak i strzepywanie na podest czy do zasiedlania ula . Taką małą rójkę to bym połączył z inną rodziną.

Panowie taka mała rójka szybciej dojdzie do siły jak odkład..tylko trzeba mu trochę pomóc....

trzy lata temu zbierałem rójke gołymi rękami garśc po garści (tak się uwiązały że nie było żadnego podejscia) w podkoszulku do worka który pożyczyłem od gospodarza pszczoły te po zasiedleniu ula były tak agresywne że podejsc sie do ula na 10m nie dało a podczas mojej niespodziewanej akcji dostałem tylko jednego strzała w ręke którą przekładałem rój.
Wobec powyższego średnio moge uwierzyć w te agresywne roje o których piszesz...

_________________
xyz

Rójki są łagodne...są obładowane zapasem ....towarem....

Jak zbieram rój to nigdy podkurzacza nie używam, czasem tylko jak chce je popędzić jak już wchodzą do ula.

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze

kudlaty, różnie z tym bywa,
poproszono mnie o zdjęcie roju z posesji w sąsiednim miasteczku. Czegoś takiego nie widziałem, każda manipulacja przy roju kończyła się zmasowanym atakiem. Rodzina tam mieszkająca siedziała w domu przy oknach w strachu bo mieli dziecko uczulone na użądlenia pszczół. Nie żałując wody, zebrałem go do rojnicy, zastanawiając się co zrobię z takimi killerami w pasiece.
Rojnicę dałem do piwnicy, dałem im 1,5 litra syropu a po wprowadzeniu do ula i nakarmieniu okazały się łagodne jak baranki. Po prostu było zimno i mokro od kilku dni więc pewnie były solidnie przegłodzone i w nie najlepszym humorze

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

A człowiek głodny wychłodzony ....to co...też wkurzony...

Też uważam że używanie podkurzacza do zdjęcia roju jest w ogóle nie przydatne i używam tyko wody z rozpylacza i to tylko w celu żeby pszczołom odebrać ochotę do opuszczenia gałęzi na której siedzą , bo miałem takie przypadki ,że jak przed przystąpieniem do zdjęcia roju nie skropiłem go wodą , to zanim przyniosłem drabinę i rojnicę a trwało to 5 - 10 minut , to okazało się że rój już odleciał i po zawodach.

Ja też używam tylko wody. Cop do agresywności pszczół to uważam, że każdy rój zaraz po wyjściu z ula będzie łagodny gdyż pszczoły te są "napite" miodem i nie maja możliwości żądlić choćby tego chciały. Pszczoła aby użądlić musi się "zwinąć" a taka napita nie ma tej możliwości. Jeżeli rój jest już poza ulem jakiś dłuższy czas (nie potrafię określić jaki) i pszczoły są już trochę wygłodniałe to łagodne będą łagodnymi ale killery pokażą nam co potrafią nawet jeśli są to rojowe.

_________________
waldek6530

Jak pisałem wyżej ,zawsze wożę w samochodzie cukier i na szybko rozrabiam około 0,5lsyropu i wlewam w ramki z suszem..... Pszczoły zazwyczaj są głodne i jak wyczują papu , same pomykają do rojnicy na ramki.... Z ramkami wyciągam i wkładam do ula szybko i wygodniej.....
Dlatego worzę dwie trzy rojnice , bo jak jestem w pracy a otrzymam zgłoszenie to po pracy pomykam po pszczoły......
Kiedyś byłem na budowie siedziały na palecie z cementem pod folią, siedziały kilka dni...

Mam wszystki sprzęt do zbierania roi wraz z odkurzaczem. Dym używam wówczas gdy rój jest rozciągnięty na gałęzi by je sprowadzić w kłąb lub do wyszukiwania matki ale bardzo delikatnie w miejscu gdzie są bardzo ruchliwe nie zawsze się to udaje ale w 70 %. Pozdrawiam Stanisław

https://www.youtube.com/watch?v=7VIx5zpjlqQ

Piękny rój i bezsensowne używanie podkurzacza.

A jak wyciągniesz roja z dziupli,z dziury w murze bez podkurzacza nie ma mowy a wodą nie zalejesz. Jak gdzieś na gałęzi czy w innym miejscu dostępnym to się zgadzam

_________________
STANI