FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 24 sierpnia 2025, 00:07 - ndz

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 119 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
Post: 03 lutego 2015, 23:33 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
To podpowiedz dlaczego o 5lub 8 za dużo!!!!!!!! I kiedy powinien te 4lub 1


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2015, 23:50 - wt 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
wtrepiak pisze:
To podpowiedz dlaczego o 5lub 8 za dużo!!!!!!!! I kiedy powinien te 4lub 1
Ano dlatego że często jest tak że pszczelarze odpalają sobie tabletkę kiedy im pasuje, nie zważając na żadne terminy, daty czy tam odstępy czasowe... "Bo sąsiad dymi to i ja też, a następny raz zadymie za tydzień"... że już nie wspomnę o tym czy wiedzą czy jest w rodzinie czerw czy go nie ma, itd... Pierwszym sposobem można dymić 10 razy przez sezon a warroza jak była tak będzie nadal, fakt faktem że mniej, ale niestety w ilości o dużo za dużej :wink: I tak z roku na rok... a na jesień... Przecież odymiłem 1 raz w listopadzie ! A miałeś czerw w rodzinach ? Oczywiście że nie ! A skąd wiesz, robiłeś wgląd ? Nie, ale przecież o tej porze już nie ma :thank: A na wiosnę ogromna "reinwazja" od innych bo moje były leczone...

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2015, 00:05 - śr 

Rejestracja: 13 stycznia 2011, 16:40 - czw
Posty: 976
Lokalizacja: Bilgoraj
Ule na jakich gospodaruję: ramka 360X200
Jak leczyć warozę powinny to koła robić szkolenia dla swoich członków i może byłyby te dymienia prawidłowo przeprowadzone . A tak jeden dymi raz a inny 10 razy i to w nie odpowiedni sposób szkoda pszczół

_________________
STANI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2015, 00:06 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2470
Lokalizacja: okolice Częstochowy
xsiek pisze:
_

Ja własnie tak odymiam kiedy mi pasuje nie wiem czy napewno nie ma czerwiu a mimo to odymiam. W koncu pażdziernika czy na początku listopada przecież nie będę rozbierał gniazda i sprawdzał czy jest czerw . W tym roku odymiłem w płowie października a drugi raz na podzątku listopada bo była jeszcze odpowiednia temperatura.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2015, 00:31 - śr 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
krzys pisze:
W koncu pażdziernika czy na początku listopada przecież nie będę rozbierał gniazda i sprawdzał czy jest czerw
Jesień ostatnimi laty, a co za tym idzie i temperatury pozwalające na loty pszczół są nieco inne niż to bywało jeszcze kilkanaście lat temu. Jeśli Pszczoły w listopadzie noszą pyłek i przez kilka godzin dziennie wykonują loty to ja nie widzę problemu aby zrobić wglądy do gniazd i ewentualne ich korekty, a wtedy wiem co mam, nie pcham niepotrzebnie nadmiaru chemii do uli i jestem spokojny jak i nie myślę zimą czy w ulach jest więcej pszczół czy warrozy... a wiosną... a wiosną jak tu już nie raz mówiłem - cieszę oko pszczołami przynoszącymi coraz to większe ilości pyłu, zamiast latać z odymiaczem między ulami i dręczyć i tak już wymęczone zimowlą kolejnymi dawkami "wynalazków", bo wtedy to im tym można chyba bardziej zaszkodzić aniżeli już pomóc...

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2015, 00:33 - śr 

Rejestracja: 05 lipca 2013, 13:31 - pt
Posty: 153
Lokalizacja: Lubelskie, Polubicze Dworskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
a ja myślę że z 9 razy dymił jeden raz w październiku lub listopadzie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2015, 00:50 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2470
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Już kiedyś pisałem ze stosuje nieskutecznr paski Biowaru odymiam nieprawidłowo a mimo to mam jeszcze pszczoły i nawet biore z nich miód. A ostatnimi laty przeżywają mi nawet wszystkie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2015, 00:57 - śr 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
krzys, No i ja się z tego powodu bardzo ciesze że u Ciebie sprawdza się system jaki wprowadziłeś, aczkolwiek pamiętaj że rutyna gubi człowieka a czasem i też pszczoły niestety... Mnie nie posłuchasz, bo ja jeszcze młody i wiekiem i stażem... ale powiedzą Ci to samo pszczelarze którzy na tym fachu przysłowiowo zjedli zęby, a spotkało ich to czego by się nigdy nie spodziewali... Monitoring to najskuteczniejszy system...

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2015, 02:02 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
xsiek-----właśnie dlatego zadałem takie pytanie ......bo dymią bez sensu , kiedy im pasuje nie trzymają się terminów .
Dymią bez zastanowienia !!! ??????,,,,,--- wypalyłem po dwie tabletki na ul bo za tydzień mnie nie będzie !!!!!! niestety takie są fakty... Młodzi i starsi pszczelarze popełniają poważne błędy .....brak wiedzy ............ Jak kiedyś pisałem że starsi pszczelarze popełniają błędy ...było wielkie larum że....ubliżam takimi wypowiedziami .... Jeżeli po lipie nie ma już pożytków innych ,,to już trzeba zwalczać varoa...żeby larwa na pszczołę zimową nie była nakłuta przez varoa,,... Ciężko jest niektórym wytłumaczyć ....czytać zapamiętać lub zapisać.. słuchać .
Jak to ktoś w jakimś poście napisał ,,,,,że nie używają niczego i pszczoły mają ,,,,,mają ale co drugi rok rojami obsadzają i tak w koło ...
Ale jak mówię że są wykłady ,,wiedza,,,,, to nie chce im się jechać,,, czy na targach też są wykłady....ale czas.....
Niestety puźniej lament ,,,,wina cukru itp......


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2015, 08:31 - śr 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 17:43 - pn
Posty: 764
Lokalizacja: łódzkie
wtrepiak pisze:
Jak to ktoś w jakimś poście napisał ,,,,,że nie używają niczego i pszczoły mają ,,,,,mają ale co drugi rok rojami obsadzają i tak w koło ......
to też jest metoda. Jak tylko skuteczna to trzeba ją tylko udoskonalić i stosować. U Niemców nazywa się to rotacyjna gospodarka pasieczna Chemia zminimalizowania maksymalnie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2015, 09:51 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Tylko ...że ja.... bym nie pozwolił w ten sposób traktować pszczoły... To i w drugim roku można !!!!!! nie dokarmiać ...bo poco...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2015, 11:24 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 stycznia 2011, 12:56 - wt
Posty: 454
Lokalizacja: Leszno
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski, langstroth 3/4
DROBNY pisze:
wtrepiak pisze:
Jak to ktoś w jakimś poście napisał ,,,,,że nie używają niczego i pszczoły mają ,,,,,mają ale co drugi rok rojami obsadzają i tak w koło ......

to też jest metoda. Jak tylko skuteczna to trzeba ją tylko udoskonalić i stosować. U Niemców nazywa się to rotacyjna gospodarka pasieczna Chemia zminimalizowania maksymalnie.


Nie używają niczego a później mają jak na tym filmiku (od 5 min.) a my mamy reinwazje pasożyta.
https://www.youtube.com/watch?v=AoX_NgkIxVk&list=PLBk6tNZAXD-7PQonOA3xsg87MnpIYlPlK&index=10

Kto by chciał mieć takiego eco-natural pszczelarza kilometr od swojej pasieki? hm...?

Na dzień dzisiejszy bez stosowania akarycydu daleko się nie zajedzie. Można jedynie ograniczyć ich ilość wprowadzaną do ula przez np. gospodarkę rotacyjną.

_________________
Pozdrawiam Jacek:)
http://www.youtube.com/user/Jacek83zz?f ... oi4FztyQ3g


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2015, 11:27 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
wtrepiak pisze:
xsiek-----właśnie dlatego zadałem takie pytanie ......bo dymią bez sensu , kiedy im pasuje nie trzymają się terminów .
Dymią bez zastanowienia !!! ??????,,,,,--- wypalyłem po dwie tabletki na ul bo za tydzień mnie nie będzie !!!!!! niestety takie są fakty... Młodzi i starsi pszczelarze popełniają poważne błędy .....brak wiedzy ............ Jak kiedyś pisałem że starsi pszczelarze popełniają błędy ...było wielkie larum że....ubliżam takimi wypowiedziami .... Jeżeli po lipie nie ma już pożytków innych ,,to już trzeba zwalczać varoa...żeby larwa na pszczołę zimową nie była nakłuta przez varoa,,... Ciężko jest niektórym wytłumaczyć ....czytać zapamiętać lub zapisać.. słuchać .
Jak to ktoś w jakimś poście napisał ,,,,,że nie używają niczego i pszczoły mają ,,,,,mają ale co drugi rok rojami obsadzają i tak w koło ...
Ale jak mówię że są wykłady ,,wiedza,,,,, to nie chce im się jechać,,, czy na targach też są wykłady....ale czas.....
Niestety puźniej lament ,,,,wina cukru itp......

a później gadanie że ci którzy pszczoły mają wykorzystują bóg wie jakie środki i tylko nie chcą się podzielić tą ich "wiedzą" ze zwykłym kowalskim, a jeśli człowiek powie że wystarczy leczyć zgodnie z instrukcją wielkie oburzenie że oni leczą etc

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2015, 12:17 - śr 

Rejestracja: 09 listopada 2011, 21:42 - śr
Posty: 450
Lokalizacja: Ruszajny k.Olsztyna
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i 1/2 Dadanta.
Akarycydy:
http://pasieka24.pl/wszystkie-nr-pasiek ... towe-.html
ma ktoś może pełną wersję?

_________________
Pozdrawiam
Lopez


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2015, 14:41 - śr 

Rejestracja: 17 grudnia 2013, 14:39 - wt
Posty: 115
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupca
A trochę bliżej w temacie jak tam kwestia osypu na chwile obecną ? Troszkę mnie zaniepokoiło jak osłuchiwałem dzisiaj ule, iż w w części z nich w okolicy wylotka była dość duża ilość osypu. Pszczoły słychać dość słabo ( cichutko ). Coś mi się kojarzy, iż osyp jest największy w lutym, styczniu. A pytanie stąd, iż koniec grudnia nic niepokojącego nie zauważyłem, a pszczłólki było słychać tylko były głośniejsze ( temperatura podobna - 3 stopnie ). Osłuchiwałem na ucho przytknięte do wylotka


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2015, 16:55 - śr 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
madderdin pisze:
Pszczoły słychać dość słabo ( cichutko )
to dobrze... duży osyp może być spowodowany dłuższym czerwieniem matek i chociażby tym że "późna pszczoła" nie zdążyła należycie przygotować się do zimy i wylądowała na dennicy niestety...

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2015, 17:03 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
xsiek pisze:
madderdin pisze:
Pszczoły słychać dość słabo ( cichutko )
to dobrze... duży osyp może być spowodowany dłuższym czerwieniem matek i chociażby tym że "późna pszczoła" nie zdążyła należycie przygotować się do zimy i wylądowała na dennicy niestety...

Jak wyżej i jeszcze kłąb mógł się przesunąć. Jak słuchałeś wcześniej mogły też ogrzewać resztki czerwiu. Nic im teraz nie pomożesz spokojnie poczekaj do wiosny.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2015, 21:01 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2160
Lokalizacja: Płock
wtrepiak pisze:
To podpowiedz dlaczego o 5lub 8 za dużo!!!!!!!! I kiedy powinien te 4lub 1

Właśnie xsiek Ci odpowiedział mnie już się nie chce tego samego pisać.

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2015, 22:08 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Ok....właśnie takie pytanie zadałem ....
Ja wiem;!!!!!!! tylko ....żeby innym to !!;;;uświadomić ....jak pisałem wyżej....!!!!!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2015, 22:47 - śr 

Rejestracja: 17 listopada 2011, 01:05 - czw
Posty: 879
Lokalizacja: Dolny Sląsk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Zajrzałem przed wczoraj do ośmiu rodzin w pasiece które najbardziej chodziły mi po głowie i ku mojemu zdziwieniu i tym niepokojom mają się całkiem dobrze :okok:
Zobaczymy co dalej bo do wiosny to hen,hen!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2015, 22:50 - śr 

Rejestracja: 17 listopada 2011, 01:05 - czw
Posty: 879
Lokalizacja: Dolny Sląsk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Zdziwiony byłem tylko dla tego gdyż czytając te posty człowiek coraz bardziej ,więcej myślał zaniepokojony :bezradny:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2015, 23:06 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2160
Lokalizacja: Płock
Spokojnie już niedaleko wiosna

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2015, 23:10 - śr 

Rejestracja: 17 listopada 2011, 01:05 - czw
Posty: 879
Lokalizacja: Dolny Sląsk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Czas pokaże :oczko:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 lutego 2015, 00:03 - sob 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6800
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
krzys pisze:
Powiedziałem mu że lepiej niech nie przyjeżdża do mnie z takimi wieściami. :)

Lepiej żeby w ogóle przyjeżdżał ,będziesz wiedział na czym stoisz :|

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 lutego 2015, 10:16 - sob 

Rejestracja: 02 stycznia 2012, 20:15 - pn
Posty: 248
Lokalizacja: Zielona Góra
Ule na jakich gospodaruję: wp
problem jest że kilka pasiek w okolicy i każdy leczy osobno i w różnych terminach a na jesień są i rabunki. mam pszczelarza w mojej miejscowości co odpuścił pszczoły niby chory i nie leczył i nie karmił nawet ostatniego miodobrania z lipy nie robił, to moje pszczoły warozy naniosły dymiłem koniec listopada jeszcze to w jednym ulu na 58 było aż czerwono a u kolegi najsilniejszej rodziny nie było w ulu pusty ul został z czerwiem. więc musiały silne rodziny rabować jakąś rodzinę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 lutego 2015, 10:32 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
mar-kos157 pisze:
kolegi najsilniejszej rodziny nie było w ulu pusty ul został z czerwiem. więc musiały silne rodziny rabować jakąś rodzinę.


Co to była za najśniejsza rodzina jak sie pozwoliła wyrabowac i do tego pszczoły z tej rodziny rozleciały sie po pasiece lub co bardziej prawdopodobne przyłączyły sie do rabusów :shock:
Myśle ze przyczyny Waszych problemów sa inne jak ta opuszczona pasieka.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 lutego 2015, 10:52 - sob 
mar-kos157 pisze:
a u kolegi najsilniejszej rodziny nie było w ulu pusty ul został z czerwiem.
I z pewnością nie był powodem rabunek bo silna rodzina się nie pozwoli zrabować, raczej patogeny i wirusy doprowadziły do tego ale najłatwiej jest napisać czy powiedzieć, że to wina varroa z sąsiedniej pasieki samemu się tym samym usprawiedliwiając.


Na górę
  
 
Post: 07 lutego 2015, 11:08 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
PasiekaCordovan pisze:
mar-kos157 pisze:
a u kolegi najsilniejszej rodziny nie było w ulu pusty ul został z czerwiem.
I z pewnością nie był powodem rabunek bo silna rodzina się nie pozwoli zrabować, raczej patogeny i wirusy doprowadziły do tego ale najłatwiej jest napisać czy powiedzieć, że to wina varroa z sąsiedniej pasieki samemu się tym samym usprawiedliwiając.
Z tego co nie którzy opisują to nawet warroza ma swoje pozytywne strony zawsze jest na kogo zwalić bo winowajca w każdym ulu pszczelarz nie ma winy tylko varroza trafnie to PasiekaCordovan, napisał .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 lutego 2015, 11:24 - sob 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
mar-kos157 pisze:
a u kolegi najsilniejszej rodziny nie było w ulu pusty ul został z czerwiem. więc musiały silne rodziny rabować jakąś rodzinę.
Autor chyba miał na myśli że ta silna rodzina sama rabowała znosząc do siebie jakiś "syf", a nie została wyrabowana... i dlatego potem ul opustoszał, tak to wg mnie wynika z powyższego... W takich przypadkach często najsilniejsze rodziny znikają pierwsze...

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 lutego 2015, 11:30 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
xsiek, moim zdzniem to ta silna rodzina uciekła nie tylko z samej warrozy ale juz byla porazona a to co przyniesla to tylko ja wykonczyło mialem taki przypadek kilka lat temu koncem sierpnia rodziny silne czerwiu po 5-8 ramek ale nie zakryc reka tylko prawie cale zaczerwione a gdzies w listopadzie z 14 rodzin zostalo 4 reszta uli pusta i tez gdzies w polowie wrzesnia opedzlowaly sasiadowi pasieke ,ale rok był w miare obfity w pozytki a ten ostatni to kiepski



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 lutego 2015, 11:51 - sob 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
henry650 pisze:
moim zdzniem to ta silna rodzina uciekła nie tylko z samej warrozy ale juz byla porazona a to co przyniesla to tylko ja wykonczyło
jedno drugiego nie wyklucza...warroze na pewno miała ale w jakiej ilości to nie wiemy. Mogła donieść warrozy, mogła przytargać wirusy. Warroza tylko pośrednio wykańcza rodziny, finalnie wykańcza je to co przez jej bytowanie i za jej pośrednictwem rozprzestrzenia się po pasiece, po pszczołach... Będzie dużo warrozy w rodzinach nie zarażonych wirusami i owe przetrwają, będzie mniej waroozy ale mimo wszystko rodziny porażone chociażby przeróżnymi wirusami i o puste ule nie trudno... mały bądź duży osyp warrozy nie jest pewnikiem co do przeżywalności rodzin w odpowiedniej kondycji...
Jedno wiemy na pewno, a mianowicie to że kondycyjna rodzina wolna od owego pasożyta na pewno nie jest tak podatna na wirusy jak ta druga... żeby nie użyć słowa odporna, choć i to jest w kilkudziesięciu procentach prawdą...

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 lutego 2015, 15:35 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 sierpnia 2010, 23:59 - pn
Posty: 320
Lokalizacja: Częstochowa
waldek6530, a moze tym dymieniem nie wykonczył warozy a jedynie pszczoły


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lutego 2015, 00:17 - ndz 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 1027
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
Ja z własnego doświadczenia wiem, że za bardzo zwracałem uwagę na waroze, zapominając, o stosowaniu ziół. Gdy w inne lata stosowałe jaskółcze ziele sok z pokrzywy, mięte, piołun to i miałem pszczoły. A już w grudniu 2014 r z 56 rodzin nie wiem, czy zostanie z 5 rodzinek. Mój wielki błąd skupiania się tylko na warozie. Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lutego 2015, 00:21 - ndz 

Rejestracja: 09 listopada 2014, 16:52 - ndz
Posty: 398
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: hajnówka
zento pisze:
Ja z własnego doświadczenia wiem, że za bardzo zwracałem uwagę na waroze, zapominając, o stosowaniu ziół. Gdy w inne lata stosowałe jaskółcze ziele sok z pokrzywy, mięte, piołun to i miałem pszczoły. A już w grudniu 2014 r z 56 rodzin nie wiem, czy zostanie z 5 rodzinek. Mój wielki błąd skupiania się tylko na warozie. Pozdrawiam.


Raczej za mało się skupiłeś w tym roku kolego ,zioła nic do tego nie mają.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lutego 2015, 01:15 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2470
Lokalizacja: okolice Częstochowy
To że są duże straty tej zimy napewno jest prawdą bo słychać o tym z różnych stron ale czy to napewno jest wina warozy? Może to wina matek. Poprzez sprowedzanie matek z różnych krajów wytworzyło się mnóstwo krzyżówek którym byc może nie odpowiadają nasze warunki klimatyczne. Ja puki co zamówiłem sobie w Puławach dwie reprodukcyjne Marynki i nie mam zamiaru wprowadzać do swojej pasieki matek z zagranicy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lutego 2015, 01:24 - ndz 

Rejestracja: 09 listopada 2014, 16:52 - ndz
Posty: 398
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: hajnówka
krzys pisze:
Poprzez sprowedzanie matek z różnych krajów wytworzyło się mnustwo krzyżówek którym byc może nie odpowiadają nasze warónki klimatyczne. Ja puki co zamówiłem sobie w Puławach dwie reprodukcyjne Marynki i nie mam zamiaru wprowadzać do swojej pasieki matek z zagranicy.


To jest drugi powód .Matki z zagranicy np. z Grecji czerwią praktycznie 10 miesięcy w naszym klimacie i to gubi te pszczoły i tych pszczelarzy. Ja już pisałem przechodzę w 2 pasiekach na środkowo-europejskie aby jeszcze bardziej wydłużyć okres bezczerwiowy .Za 2-3 lata na większej ilości rodzin będę wiedział więcej .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lutego 2015, 10:09 - ndz 

Rejestracja: 02 stycznia 2012, 20:15 - pn
Posty: 248
Lokalizacja: Zielona Góra
Ule na jakich gospodaruję: wp
pisałem że rodzina rabowała a nie ją rabowały. a tak pozatym ulem kolegi to moje żyją w sumie na pasiece stoi 58 plus 8kolegi i 12 szwagra razem 78 rodzin to ta jedna rodzina poszła.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lutego 2015, 11:05 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
krzys, powiedz czym sie rozni crainka z Puław a ze Słoweni przecierz to ta sama pszczoła i nie mów ze krzyżówki nie daja sobie rady w naszym klimacie mam to sprawdzone mam matki z Grecji,z UK,ze słoweni i mam krzyzowke minesoty i wszystkie zimuja super



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lutego 2015, 11:20 - ndz 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
teliper pisze:
Ja już pisałem przechodzę w 2 pasiekach na środkowo-europejskie
Masz już w tym jakąś praktykę ? a jeśli tak, to jakie matki i skąd ? jak z ich "łagodnością" ?

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lutego 2015, 14:30 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2470
Lokalizacja: okolice Częstochowy
henry650, Przecież ja wcale nie twierdze że napewno tak jest z tymi matkami a napisałem tylko być może tak jest. Dalej jestem zdania że to najpewniej nie waroza jest główną przyczyną strat rodzin pszczelich na jesieni bo ja w sezonie poza ramką pracy nic nie stosowałem na waroze a mimo to moje pszczółki mają się dobrze. Te nieskuteczne paski Biowaru dałem rzeczywiście po 15 września. Pare lat temu była taka koncepcja że to fale radiowe są temu winne, później że to zaprawy do nasion ale ta wersja też upadła bo teraz cicho w tych tematach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lutego 2015, 14:43 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
krzys, robia szum bo sami nie wieda co w trawie piszczy na pewno sama warroza nie jest głowna przyczyna ale jest mechanizmem ktory to wszystko nakreca ,moze u ciebie nie ma takiego przepszczelanie jak w innych terenach i to tez ma wplyw na to ze twoje pszczolki maja sie dobrze


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lutego 2015, 16:06 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
U mnie w terenie nie ma na razie wieści że komuś padła cała pasieka... czekajmy do wiosny może to wydmuchany problem.

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lutego 2015, 18:21 - ndz 

Rejestracja: 09 listopada 2014, 16:52 - ndz
Posty: 398
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: hajnówka
xsiek pisze:
jak z ich "łagodnością" ?


To przecież nie afrykany . Niejeden buckfast może być 5 razy bardziej złośliwy, jak źle pokrzyżowany od takiej np. norweskiej. Praca w kapeluszu z dymem jak przy każdej pszczole.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lutego 2015, 20:22 - ndz 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1681
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
teliper pisze:
xsiek pisze:
jak z ich "łagodnością" ?


To przecież nie afrykany . Niejeden buckfast może być 5 razy bardziej złośliwy, jak źle pokrzyżowany od takiej np. norweskiej. Praca w kapeluszu z dymem jak przy każdej pszczole.
nie mniej jednak nie napisałeś konkretnie gdzie warto się w taką pszczołę zaopatrzyć... chyba że to tajemnica ? co do złośliwości to wszystko może być złośliwe, nawet Ty czy ja czasem... jednak stereotypy pozostają stereotypami...

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 lutego 2015, 21:48 - pn 

Rejestracja: 13 stycznia 2011, 16:40 - czw
Posty: 976
Lokalizacja: Bilgoraj
Ule na jakich gospodaruję: ramka 360X200
teliper pisze:
Raczej za mało się skupiłeś w tym roku kolego ,zioła nic do tego nie mają.

Zioła mają bardzo duży wpływ na zdrowotność pszczół, pozwalają wyeliminować wirusy, bakterie, grzyby czy nawet patogeny

_________________
STANI


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 lutego 2015, 23:27 - pn 

Rejestracja: 09 listopada 2014, 16:52 - ndz
Posty: 398
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: hajnówka
STANI pisze:
Zioła mają bardzo duży wpływ na zdrowotność pszczół, pozwalają wyeliminować wirusy, bakterie, grzyby czy nawet patogeny


:thank: :thank: :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 lutego 2015, 01:50 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
:brawo: Zgadzam się z powyższym stwierdzeniem.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 lutego 2015, 02:00 - śr 

Rejestracja: 09 listopada 2014, 16:52 - ndz
Posty: 398
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: hajnówka
Pokażcie te rodziny po ziołach, jak wyglądają ,z chęcią ocenię .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 lutego 2015, 09:51 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 grudnia 2007, 10:08 - ndz
Posty: 819
Lokalizacja: Krosno
Ule na jakich gospodaruję: Wkp, LN.
Miejscowość z jakiej piszesz: Krosno
zento pisze:
Ja z własnego doświadczenia wiem, że za bardzo zwracałem uwagę na waroze, zapominając, o stosowaniu ziół. Gdy w inne lata stosowałe jaskółcze ziele sok z pokrzywy, mięte, piołun to i miałem pszczoły. A już w grudniu 2014 r z 56 rodzin nie wiem, czy zostanie z 5 rodzinek. Mój wielki błąd skupiania się tylko na warozie. Pozdrawiam.

Kluczowy jest termin zwalczania warrozy. 1 raz w roku, we wrześniu to już za późno.
Trzeba ograniczyć populację roztocza wiosną, oraz w okresie czerwienia na pszczołę zimową a dopiero niedobitki warrozy i te z reinwazji zrzucić jesienią.
Wiem, pożytek późny i ryzyko skażenia.Tu też można poradzić sobie robiąc w maju odkłady na osobnym pasieczysku i przygotować je do zimy.
A rodziny zasadnicze nie mają wtedy takiego znaczenia-odkłady je zastąpią.

_________________
https://www.matki-pszczele.pl/ Pasieka Zarodowa AGA®


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 lutego 2015, 10:01 - śr 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
wojciech_p pisze:
można poradzić sobie robiąc w maju odkłady na osobnym pasieczysku i przygotować je do zimy

a może skuteczniejsze byłoby robić pakiety?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 119 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji