FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 23 sierpnia 2025, 12:59 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 14 ] 
Autor Wiadomość
Post: 13 maja 2015, 06:52 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2014, 16:28 - sob
Posty: 25
Lokalizacja: Wysoka,Łańcut
Ule na jakich gospodaruję: WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Wysoka/Łańcut
Posiadam 7 rodzin na warszawskim zwykłym i jedna na warszawskim poszerzonym. W ubiegłym tygodniu zrobiłem małe miodobranie na dwóch ulach bo ramki były dobrze posklepione. Os tamtej pory występują nagle, bezpodstawne ataki na osoby pracujące na działce. Najczęściej obrywa żona ale i dzieciakom się dostało.W ubiegłym roku takiej sytuacji nie było po miodobranie, a rok był chyba gorszy. Obrazu uprzedzam że pszczoły nie zostały bez pokarmu mało tego od ubiegłego czwartku do wczoraj odbudowaly 7 ramek węzy i zalany nakropem. Czystość poda jaka może być przyczyna tych urzadlen?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 maja 2015, 02:03 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Nie zakładaj nowego tematu, bo wcześniej, kto mógł, to wyjaśniał.
DarekP pisze:
bezpodstawne ataki
nie ma takiego określenia:) Pisali Ci już Koledzy - wymień matki, może masz jakieś F3,4 kaukaskie/gruzinki, będzie tylko gorzej. Albo ule ustawić w odludnym miejscu. Pszczoły agresywne bywają za to bardziej higieniczne i dobrze dają sobie radę z warrozą. Najpewniej niektóre, ogołociłeś z żelaznego zapasu i się wkur....ją, podnieś daszek, powałkę, pierwszą ramkę i zobacz, które atakują, tym wymień matkę na łagodniejszą, pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 maja 2015, 23:25 - sob 

Rejestracja: 05 maja 2015, 23:47 - wt
Posty: 187
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Boguchwałowice
mam podobny problem w tym roku zacząłem przygodę z pszczołami kupiłem 2 rodzinki kaukaska i krainke na początku były bardzo łagodne ale ostatnio zaczęły atakować, ule mam ustawione w sadzie. Dziś okopywałem porzeczki byłem ok 5 m od uli podleciała jedna pszczoła, zaatakowała mnie i urządliła. Moją mamę też goniły 2 mimo, że była ponad 10m od uli. Później założyłem kapelusz aby oberwać trawę koło uli i jedna pszczoła zeczeła mnie atakować chyba przez 5 min uderzała w siatkę kapelusza.Czy to normalne zachowanie?
Jak kupowałem pszczoły ok miesiąc temu stałem bez kapelusza miedzy 20 ulami siadały na mnie, chodziły żadna nie urządziła były bardzo spokojne nie wiem co się stało teraz... Jeśli przebywam dalej od uli to jest ok ale jeśli zbliżę się na kilka metrów to zaraz próbują atakować czy to jest normalna sytuacja? Jest jakiś sposób aby złagodzić je?:) Z obserwacji wydaje mi się, że to rodzina krainek jest taka agresywna kaukaski są spokojniejsze ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2015, 08:57 - ndz 

Rejestracja: 29 czerwca 2008, 10:58 - ndz
Posty: 112
Lokalizacja: Jasło
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski, warsz poszerzony
Tez miałem takie pszczoły, była to złapana rójka jak był w polu pożytek to jeszcze dało się wytrzymać a jak sie skończył to żądliły jak pszczoły zabójcy, skończyło się wymianą matki bo nie dały na podwórko wyjść nawet sąsiadom.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2015, 09:00 - ndz 

Rejestracja: 02 października 2012, 22:08 - wt
Posty: 478
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
seboss99, 5 metrów od ula może się zdarzyć, że jakaś strażniczka przyatakuje, to jeszcze nic strasznego.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2015, 09:37 - ndz 

Rejestracja: 03 listopada 2011, 20:45 - czw
Posty: 977
Lokalizacja: zachód Poznania
Ule na jakich gospodaruję: 12r wielkopolski
Pogoda też robi swoje - jak na gryce w tej chwili jest - rzepak nektaruje 3-4h dziennie, przychodzi wiatr i pożytek się urywa, pszczoły robią się złe. Przed burzami też czasem im odbija. Tak, że takie pojedyncze latające pszczoły o agresywnych cechach to w ostatnim czasie nic specjalnego. O tym jakie są naprawdę te pszczoły można się przekonać przeglądając ul przy w miarę ustabilizowanej pogodzie.

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2015, 10:29 - ndz 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Kolego seboss99, piszesz Jak kupowałem pszczoły ok miesiąc temu stałem bez kapelusza miedzy 20 ulami siadały na mnie, chodziły żadna nie urządziła były bardzo spokojne nie wiem co się stało teraz... Problem wzmożonej agresji pszczół najczęściej dotyka nowicjuszy. Czy spotkaliśmy się z sytuacją agresji pszczół u doświadczonego pszczelarza raczej nie ,brak takich opisów na tym forum /jeżeli są jest ich znikoma ilość/. Po prostu jeżeli występuje agresja u określonej rodziny to doświadczony pszczelarz ją wygasza.
Myślę, ze w twoim konkretnym przypadku pszczoły które zakupiłeś są ok,
tak więc nie potrzeba specjalnych zabiegów. Musisz jedynie pamiętać aby jak najmniej błędów popełniać przy przeglądach oraz panować nad emocjami. Pszczoły i psy w pocie człowieka wyczuwają substancję nazwaną feromonem strachu. Jeżeli wyczuwają ten feromon u osób które pojawiają się w okolicach ula to właśnie agresją będą odpowiadać. Czas i obycie powinien wyłagodzić nastroje obu ze stron i jeżeli wystarczy determinacji to zapanuje przysłowiowa ,,zgoda,,. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2015, 10:57 - ndz 

Rejestracja: 02 października 2012, 22:08 - wt
Posty: 478
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
andrzejkowalski100, ta zwiększona agresja wynika pewnie też z tego, że niektórzy naczytają się postów forumowych celebrytów o tym, że robią przeglądy w samych majtkach, nie używają podkurzacza, do transportu uli nie spinają pasami itp. Niektórzy w to wierzą i potem odrobina agresji wywołuje dylematy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2015, 12:03 - ndz 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
PawelKS3, zgoda wszystko przychodzi w czasie .Po zdobyciu doświadczenia może być tak, że przeglądy można wykonywać bez zakładania kombinezonu ,,kosmity,, jak piszesz w samych majtkach .Nie polecam takich ćwiczeń na początku drogi mogą skutecznie zniechęcić .Zdobywajmy doświadczenie nie przyspieszajmy znacząco nie ma takiej potrzeby. Da potrzeb reklamy filmy opisy celebrytów są takie jakie są. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 maja 2015, 12:15 - ndz 

Rejestracja: 02 października 2012, 22:08 - wt
Posty: 478
Lokalizacja: Ostrowiec Świętokrzyski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Też tak uważam, podstawą jest bezpieczeństwo nasze i innych.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 maja 2015, 23:45 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Dodam, że celebryci też bywają pożądleni:) Brak szacunku dla roju jest pierwszym stopniem pszczelarskiej głupoty. To jest circa 60.000 stworzeń i potrafią być w pewnych warunkach gorsze od piranii. Dbajmy o jakość matek, higienę ula, komfort rozwoju, dostosowanie prac do pogody/pożytków. Pokażmy Im Nasz dla Nich szacunek. Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 maja 2015, 11:47 - pt 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
andrzejkowalski100 pisze:
Po prostu jeżeli występuje agresja u określonej rodziny to doświadczony pszczelarz ją wygasza.
weśno mi to wyjaśnij, bo nerwów dostaje jak coś takiego czytam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 maja 2015, 11:51 - pt 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
seboss99 pisze:
Dziś okopywałem porzeczki byłem ok 5 m od uli podleciała jedna pszczoła, zaatakowała mnie i urządliła. Moją mamę też goniły 2 mimo, że była ponad 10m od uli. Później założyłem kapelusz aby oberwać trawę koło uli i jedna pszczoła zeczeła mnie atakować chyba przez 5 min uderzała w siatkę kapelusza.Czy to normalne zachowanie?

może to wina jakiegoś zapachu, perfum.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 maja 2015, 10:08 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Ale ale przed wywózką na rzepak zrobiłem odkład z całego korpusu dadanta ...tych ciętych , bez matki . Przestawiłem w inne miejsce, po tygodniu zerwałem mateczniki poddałem bacfasta ..buszmenkę . Pszczoły jak by nie te , założyłem kombinezon a one nic miały mnie gdzieś. Odwrócony ul wylotkiem ,odwrotnie,od słońca .
Sprawdzimy jaki ma to wpływ na pszczoły.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 14 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji