FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Więc tak:

dotąd /3l/ gospodarowałem na jednym korpusie wlkp 12r jako rodnia i 1-2 półnadstawkach na miód /rekordowe mają u mnie w tym roku 3/.

Po obejrzeniu kilku filmów jak to ludzie pszczoły trzymają na 5korpusach postanowiłem spróbować. Padło na Elgona zimowanego na 9r, który wyszedł z zimy bardzo ładnie i od połowy kwietnia obsiadał 12r.

To UN od Leszka z 2013r, który ciągnął mi jakieś 3tyg. temu mateczniki (z ciasnoty) - siedział na 12r wlkp gniazdo i jedna półnadstawka. Więc dostał 6ramek z czerwiem nad kratę a w to miejsce susz - tak robiłem dotąd w innych ulach - zawsze pomagało.
Po kilku dniach przegląd - matka czerwi, mateczników nie było ale stwierdziłem, że spróbuję z dużym gniazdem dostały więc pełen korpus /susz + węza/ i to bez kraty - czyli miały 2tygodnie temu 2korpusy rodnia, jedna półnadstawka. W niedziele lekki przegląd, jajka znalazłem, matka duża i dalej nie grzebałem - dostawiłem drugą półnadstawkę.

Dzisiaj jestem po pełnym przeglądzie i masakra :-]
Na pełne dwa korpusy 12r wlkp larw na pół (1/4) ramki - takich 2dniowych w pozostałych miód... dużo miodu :--]

Korpus dolny - miód
Korpus drugi - miód, 3r czerwiu posklepionego i 1/4r młodych larw i 3mateczniki (w tym dwa zasklepione)
krata
Nadstawka w której coś tam robią... ale nie jest do końca odbudowana (dałem w niedzielę)
Druga nadstawka - pełna miodu.
Matka duża i było widać, że czegoś szuka.. (wolnych komórek?), nie wygląda na odchudzoną a pszczoły każdego wieczora b. intensywnie parują - widać, że miodek w ramkach jest Ok, nie leje się jak z kranu. Tam jest z 35kg tego...


Nastroju rojowego ciąg dalszy....? Chyba powinny nosić wyżej (do nadstawki nr1)?
Jeżeli nastrój to dlaczego nie poszły na drzewo? matka skrzydełka ma całe.
Jutro chcę im dać trzeci korpus na sam dół, pełen suszu - dobry pomysł? a może i te zaleją? (ramki, które dostawiałem jako ostatnie chyba nie zostały zaczerwione... choć węzę odbudowały)
Czy lepiej w środek? - matkę dziś znalazłem w korpusie środkowym.
Podejrzewam też, że będzie go trzeba zasilić czerwiem... :--]

Ty im miód odwiruj to je do roboty skłonisz i do noszenia jeśli masz pożytek z jakiego noszą. Swoją drogą jeśli masz korpusy 12-sto ramkowe po cholerę dajesz dwa korpusy na gniazdo, jeden wystarczy za świat. Reszta ma być miodniami, w gnieździe ma być czerw i pierzga, miód nad gniazdem, pozwalanie matce na rozwleczenie czerwiu po 24 ramkach (bo i tak tyle nie zaczerwi w 100%) to najbardziej chory pomysł na gospodarkę pasieczną o jakim słyszałem.

Widziałem na filmach Leszka-Polbarta, że trzyma gniazda na 2korpusach 10r - to 20ramek. A wg. tego co znalazłem na google to dla BFa 12r w gnieździe to mało, żeby wykorzystać czerwienie w 100% - bo przecież jest jeszcze tam pyłek (mam takie co potrafią i 3r tym zapakować), niektóre mają i trochę miodu - najlepiej chyba byłoby puścić gniazdo na 1 12r + półnadstawka... A ja trzymając na 12r i nadstawka muszę pilnować podczas miodobrania żeby miało co jeść na wypadek niepogody. Primorska jak się rozkręciła w ub. roku na lipie to w gnieździe nie miała miodu, tylko to co w nadstawkach, niektóre moje nawet na rzepaku tak mają - sam czerw, pyłek i może z 1kg miodu :-]
Rzepak się kończy - myślę, że do wtorku będzie po.
Później miód drugi, którego miewałem o jakieś 30%mniej (rzepak 13kg, drugi miód 9kg) ale zbierają go do lipy.

I nawet najcudowniejsza matka ich nie zaczerwi od dechy do dechy a pyłku nie nanoszą aż tyle żeby matce brakło miejsca na czerwienie.
I prawidłowo.

Masz za dużą kubaturę ula względem siły rodziny, gniazdo na dwóch korpusach po 12 ramek i dwie miodnie nad tym i dziwisz się że pozalewały Ci gniazdo i nie chcą wchodzić w nadstawkę nad gniazdem a pod tą z miodem i niewiele w niej robią? Masz inne warunki i pożytki niż Leszek a przede wszystkim nie masz takiej wiedzy jak On a to świadczy o tym, że powinieneś dostosować swoją gospodarkę do własnych warunków i umiejętności a nie sugerować się tym co jest u kogoś.

siedzą w nadstawkach... na czarno
Błędem chyba było testowanie takiej gospodarki na matce, która myślała o drzewie... :-]
Znajomy pszczelarz zerknął mi dziś do ula i stwierdził, że pszczoły jest dość by pokryć ten dodatkowy korpus suszu, więc jutro go dostaną. Zobaczy się co dalej....

Co z tego?, skoro mają gdzieś nadstawkę i zalewają gniazdo? Powiem Ci co ja bym zrobił a Ty zrób co uważasz za słuszne. Odwirował bym miód z tej górnej nadstawki, gniazdo złożył z ramek z czerwiem na jednym korpusie dał na to kratę, na kratę dał korpus z ramkami po odwirowaniu miodu a te ramki jakie masz pozalewane w gnieździe dał bym na samą górę w drugi korpus miodnię, ten co teraz masz jako pierwszą miodnię nad gniazdem co niby niewiele w niej robią zabrał bym całkiem. Efekt z tego byłby taki że matka miała by dość ramek do zaczerwienia ich w 100% plus miejsce na pierzgę w gnieździe by było, do korpusu po odwirowaniu miodu nosiły by mi następny miód bo muszą go gdzieś złożyć nim przeniosą wyżej a wyżej odparowywały by i poszywały ten miód, który teraz masz w ramkach gniazdowych bo je pszczoły zalały.

Sam myślałem o czymś takim...
A błąd myślę, że został popełniony gdzieś wcześniej... zbyt gwałtowne poszerzenie gniazda?, nastrój rojowy?, wylotek na full? + rzepak w pełni i matka nie ma teraz gdy chce/może gdzie czerwić... :-]

Jestem po przeglądzie. Mój "problem" pszczoły same rozwiązały.
2ramki świeżo zaczerwione, trzy kolejne osuszone i przygotowane do czerwienia /miodek przeniesiony wyżej/. W nadstawce, w której myślałem, ze nic nie robią mają około 1kg miodu. Górna pełna, Korpus nr. 2 ciężki.
Matkę zgoniłem na dół, razem z ramkami z czerwiem i dopełniłem lżejszymi ramkami na to dałem kratę.
Zauważyłem w kilku innych ulach podobną sytuację - pszczoły podczas pięknej pogody ograniczyły matki - wszystkie te ule mają po 3półnadstawki (lub korpus + 1/2) i gniazdo na 12ramkach
W piątek wirowanie