FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 23 sierpnia 2025, 23:20 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 17 ] 
Autor Wiadomość
Post: 05 czerwca 2015, 17:10 - pt 

Rejestracja: 04 marca 2015, 17:55 - śr
Posty: 67
Ule na jakich gospodaruję: WP
Miejscowość z jakiej piszesz: Łódź
W tym m-cu będę ruszał z pszczołami. U znajomej rodziców, u której będą moje ule, są jej stare ule po dawnej pasiece do których właśnie dostawiłem 3 swoje nowe, ona chce dwie rodziny (niegdyś było tam do tuzina rodzin, ostatnie 2 rodziny nie przeżyły tej zimy, nie wiem dlaczego bo się nie zajmowałem - podobno osyp był mały ale pszczół też wiosną nie było). Wyczyściłem jej 2 zabytkowe ule ( co najmniej trzydziestoletnie WZ), wypaliłem i wysmarowałem roztworzonym w spirytusie propolisem. Dziś rodzice zastrzelili mnie informacją, że w jednym z tych uli zagnieździły się pszczoły. Co robić?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 czerwca 2015, 17:18 - pt 
Witam,

Zaopiekować się nimi,zrobić przegląd i zobaczyć co i jak w środku bo jak domniemam tam nie było ramek więc pociągnęły dziką zabudowę.

Pozdrawiam-Sebastian


Na górę
  
 
Post: 05 czerwca 2015, 17:32 - pt 

Rejestracja: 04 marca 2015, 17:55 - śr
Posty: 67
Ule na jakich gospodaruję: WP
Miejscowość z jakiej piszesz: Łódź
Czy trzeba przeleczyć je na warrozę już teraz? I tak nie nastawiałem się na miód w tym sezonie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 czerwca 2015, 17:36 - pt 
Witam,

Po pierwsze trzeba zajrzeć do środka i sprawdzić ile jest dzikiej zabudowy,następnie można pokusić się o przewleczenie plastrów drutem i wprawienie w ramki po czym dołożyć im węzy i podkarmić niewielkimi dawkami syropu dla odbudowy węzy.Na warrozę możesz zastosować tabletki apiwarolu i odymić ale jeśli jeszcze nie ma czerwiu krytego.Jednakże jeśli rój jest silny to musisz uważać na karencję miodu bo może się zdarzyć że jeszcze w tym sezonie by coś wpadło jeśli chodzi o miód,z reguły roje błyskawicznie odbudowywują węzę.

Pozdrawiam-Sebastian


Na górę
  
 
Post: 05 czerwca 2015, 18:13 - pt 

Rejestracja: 04 marca 2015, 17:55 - śr
Posty: 67
Ule na jakich gospodaruję: WP
Miejscowość z jakiej piszesz: Łódź
Dziękuję. Będę mógł zajrzeć dopiero w niedzielę. Ciekaw jestem co znajdę. :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 czerwca 2015, 20:38 - pt 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 1027
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
Znajdziesz dziką zabudowę i będzie problem jak im wstawić ramki i co z dziką zabudową zaczerwioną? Należy działać niezwłocznie nie czekać do niedzieli. Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 czerwca 2015, 20:50 - pt 
zento pisze:
Znajdziesz dziką zabudowę i będzie problem jak im wstawić ramki i co z dziką zabudową zaczerwioną? Należy działać niezwłocznie nie czekać do niedzieli. Pozdrawiam.


Witam,

To już jego decyzja im dłużej będzie zwlekał tym gorzej bo więcej pracy sobie przysporzy.

Pozdrawiam-Sebastian


Na górę
  
 
Post: 06 czerwca 2015, 13:36 - sob 

Rejestracja: 04 marca 2015, 17:55 - śr
Posty: 67
Ule na jakich gospodaruję: WP
Miejscowość z jakiej piszesz: Łódź
rozumiem ale po prostu jestem w pracy do niedzieli rano i nie mam realnej możliwości zastępstwa :cry:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 czerwca 2015, 10:07 - wt 

Rejestracja: 04 marca 2015, 17:55 - śr
Posty: 67
Ule na jakich gospodaruję: WP
Miejscowość z jakiej piszesz: Łódź
Wreszcie wczoraj moglem podjechać i zajrzeć. Kika dni wcześniej znajoma na moją prośbę włożyła ramki z suszem i węzą, wpierw 4, później 3. Poradziłem by włożyła podkarmiaczkę z rzadkim syropem i to był chyba błąd. W ulu 6 plastrów na czarno, obie węzy zabudowane, pszczoły b. łagodne - nie musiałem używać dymu. nie mogliśmy zobaczyć matki, nie widziałem też czerwia bo oczywiście plastry zalane, brat pszczelarz mówi, że im mogłem po prostu ograniczyć czerwienie, niekoniecznie brak matki bo np nie robią mateczników i kazał włożyć w środek ramkę z suszem i zobaczyć czy wtedy czerwią. Poza tym np dwie ramki z suszem były grube i pewno dlatego nie czerwiły (ule o wymiarach z grubsza WZ bez półnadstawek, wczoraj miałem czas na dłuższą pogawędkę i dowiedziałem się, że pasieka w tym miejscu jest od 70 lat, te konkretne ule chyba trochę krócej ale niewiele bo noszą ślady licznych napraw i remontów generalnych)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 czerwca 2015, 10:15 - wt 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
stara matka czerwi odrazu a młoda po czasie. jak masz starą to musisz ją wymienić we wrześniu na czerwiącą ze sprawdzonym czerwieniem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 czerwca 2015, 10:53 - wt 
jino2 pisze:
jak masz starą to musisz ją wymienić we wrześniu na czerwiącą ze sprawdzonym czerwieniem.
dlaczego musi, jak ma roczną wcale nie musi może ją wymienić w kolejnym sezonie nim rodzina wpadnie w stan rojowy. Wymiana matek we wrześniu jest łatwe bo rodzina bezmateczna i bez czerwiu otwartego przyjmuje każdą matkę ale no właśnie to ale jest takie, że rodzina zdecydowanie lepiej zimuje jeśli matka poddana do rodziny ma swoją świtę, zimuje z pszczołami swoimi. Rodziny w których matka jest wymieniona późną jesienią i nie ma już na okres zimowli żadnych pszczół po sobie gorzej zimują.


Na górę
  
 
Post: 09 czerwca 2015, 15:53 - wt 
konrat pisze:
Wreszcie wczoraj moglem podjechać i zajrzeć. Kika dni wcześniej znajoma na moją prośbę włożyła ramki z suszem i węzą, wpierw 4, później 3. Poradziłem by włożyła podkarmiaczkę z rzadkim syropem i to był chyba błąd. W ulu 6 plastrów na czarno, obie węzy zabudowane, pszczoły b. łagodne - nie musiałem używać dymu. nie mogliśmy zobaczyć matki, nie widziałem też czerwia bo oczywiście plastry zalane, brat pszczelarz mówi, że im mogłem po prostu ograniczyć czerwienie, niekoniecznie brak matki bo np nie robią mateczników i kazał włożyć w środek ramkę z suszem i zobaczyć czy wtedy czerwią. Poza tym np dwie ramki z suszem były grube i pewno dlatego nie czerwiły (ule o wymiarach z grubsza WZ bez półnadstawek, wczoraj miałem czas na dłuższą pogawędkę i dowiedziałem się, że pasieka w tym miejscu jest od 70 lat, te konkretne ule chyba trochę krócej ale niewiele bo noszą ślady licznych napraw i remontów generalnych)


Czy ja ci kazałem lać ten syrop litrami :thank: :mrgreen: .Trzeba było dac syrop w stosunku 1:1 a nie rzadki i trochę a nie od razu beczkowóz.


Na górę
  
 
Post: 09 czerwca 2015, 20:40 - wt 

Rejestracja: 04 marca 2015, 17:55 - śr
Posty: 67
Ule na jakich gospodaruję: WP
Miejscowość z jakiej piszesz: Łódź
Pretensje mam do siebie, że przedobrzyłem :roll: . Rozumiem jednak, że pszczoły nie odlecą z tego powodu i nie wymrą, przynajmniej z głodu :wink: . Jak doszedł pożytek z okolicy to już w ogóle. Ze słów właścicielki problemem poprzednio było techniczne zbieranie miodu w leżaku beznadstawkowym, by nie zebrać z "wkładem białkowym" a nie ilość pożytku. Odymiłem jeszcze na warrozę (nie będę zbierał miodu w tym sezonie ani z tego ani z odkładów, które już się robią), wrzuciłem dwie ramki węzy i następne sprawdzenie za tydzień.
Z racji tego zamieszania i nagłości podaliśmy rodzinie do stary zezłoroczny susz po pszczołach, które padły (oczywiście do pięknie uprzednio wyczyszczonych i wypalonych uli :haha: ). Mam nadzieję, że poprzedniczki wyleciały z powodu głodu, bądź innych zaniedbań (osyp był bardzo mały).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 czerwca 2015, 21:54 - wt 

Rejestracja: 06 lipca 2010, 12:31 - wt
Posty: 192
Lokalizacja: łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp, wp
Dawanie jakichkolwiek ilości syropu w maju i czerwcu nie ma sensu, chyba że od razu po wyrojeniu następuje długotrwałe załamanie pogody. Rój bardzo szybko uzupełnia zapasy nawet przy małej ilości pożytków. U mnie w pełni kwitnienia akacji silna rójka na drugi dzień po osadzeniu miała wszystkie ramki wlkp (10) prawie w całości zalane.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 czerwca 2015, 02:29 - śr 
konrat pisze:
Pretensje mam do siebie, że przedobrzyłem :roll: . Rozumiem jednak, że pszczoły nie odlecą z tego powodu i nie wymrą, przynajmniej z głodu :wink: . Jak doszedł pożytek z okolicy to już w ogóle. Ze słów właścicielki problemem poprzednio było techniczne zbieranie miodu w leżaku beznadstawkowym, by nie zebrać z "wkładem białkowym" a nie ilość pożytku. Odymiłem jeszcze na warrozę (nie będę zbierał miodu w tym sezonie ani z tego ani z odkładów, które już się robią), wrzuciłem dwie ramki węzy i następne sprawdzenie za tydzień.
Z racji tego zamieszania i nagłości podaliśmy rodzinie do stary zezłoroczny susz po pszczołach, które padły (oczywiście do pięknie uprzednio wyczyszczonych i wypalonych uli :haha: ). Mam nadzieję, że poprzedniczki wyleciały z powodu głodu, bądź innych zaniedbań (osyp był bardzo mały).


Miej nadzieję że tak było bo takie ramki po spadłych rodzinach zazwyczaj się przetapia.Pamiętaj że musisz im zapewnić teraz odpowiednia ilość ramek na czerwienie dla matki i żeby gdzie miały składać nakrop i go odparować.

Pozdrawiam-Sebastian


Na górę
  
 
Post: 10 czerwca 2015, 08:06 - śr 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Dariuszdawid08 pisze:
Dawanie jakichkolwiek ilości syropu w maju i czerwcu nie ma sensu, chyba że od razu po wyrojeniu następuje długotrwałe załamanie pogody.


Zależy. U mnie rój siedzi w rojnicy 24 do 48h. Wybija im to całkowicie chęć poszukiwania innego domu. Osadzam na czystej węzie i daje słoik 0,9 syropu 1:1. Przyspiesza to odbudowywanie plastrów.
Niema opcji żeby w jeden dzień odbudowały i zalały 10 ramek.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 czerwca 2015, 16:40 - sob 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 1027
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
Do moich pustych uli już przyleciało 6 roi, daje im ramki z pokarmem 2 na rój i ramki z węzą, starsze plastry wycofuje i po 3-4 dni odymiam apiwarolem i rozwój ok.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 17 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji