FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 23 sierpnia 2025, 00:16 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 15 ] 
Autor Wiadomość
Post: 24 czerwca 2015, 20:42 - śr 

Rejestracja: 12 stycznia 2013, 14:28 - sob
Posty: 634
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
W minionym tygodniu jeden z hodowców matek zadzwonił i powiedział mi,że zamówione matki już wysyła czego jak się później okazało nie zrobił z czego się wytłumaczył, gdy otrzymałem telefon,że matki są już wysłane to przygotowałem odkłady matki nie przyszły a ja czekałem i jak się to mówi przeczekałem :oops: W dniu wczorajszym jeszcze nic niepokojącego w odkładach nie zauważyłem,natomiast w dniu dzisiejszym kiedy otrzymałem matki w jednym z odkładów odnalazłem niewielką ilość jajeczek od trutówek tę ramkę usunąłem wstawiłem do ula klateczkę z matką i się zastanawiam czy to wystarczy i sam wiem,że nie podpowiedzcie co mam zrobić przyjmie też i wiadro pomyj bo wiem,że na mnie co niektórzy wyleją bo mogłem poddać ramkę z jajeczkami a przed podaniem matki ramkę zabrać Jeszcze raz proszę o pomoc,
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 czerwca 2015, 20:53 - śr 
komark1 pisze:
bo mogłem poddać ramkę z jajeczkami a przed podaniem matki ramkę zabrać
i to było by najlepsze rozwiązanie, jak uaktywniły się trutówki anatomiczne mogą matki nie przyjąć a może akurat będziesz miał fart, sprawdź jutro czy klateczkę kitują czy nie, jeśli nie i będą się interesowały poddaną w klateczce matką, będą ją karmiły przez szczeliny klatki mimo Twojego wglądu to powinny przyjąć.


Na górę
  
 
Post: 24 czerwca 2015, 21:18 - śr 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Z wielką pewnością nie przyjmą matki, trutówki ją dopadną i zabiją . Zabierz klateczkę z matką , wysyp pszczoły z ula odkładowego ze 30 m od miejsca jego postoju na płachtę żeby się nie pomoczyły na trawie i postaw z ponownie ul bez pszczół w to samo miejsce. Zlecą się pszczoły lotne , trutówki zostaną. Dosyp młodej pszczoły z miodni z innego ula bop stare pszczoły gorzej przyjmują matkę . Wtedy dopiero podaj klateczkę z matką, następnego dnia odbezpiecz klateczkę , niech uwolnią matkę. Takie postępowanie zwiększa szanse na przyjęcie , pozostawienie czerwiących trutówek to pewne niepowodzenie :kapelan:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 czerwca 2015, 21:22 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
manio, tak do konca to nie jest mialem trzy takie sutuacje w tym roku i bez problemu matki mi przyjely a moze to mialem poprostu farta


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 czerwca 2015, 21:29 - śr 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
henry650 pisze:
manio, tak do konca to nie jest mialem trzy takie sutuacje w tym roku i bez problemu matki mi przyjely a moze to mialem poprostu farta
henry

nie upieram się , ale sam nigdy tak nie ryzykowałem , jak zdarzyły się trutówki to najpierw je likwidowałem. Są mniejsze i sprawniejsze od matki , współdziałają ze sobą , więc łatwiej im ją zabić.
Młody pszczelarz liczy się z każdą matką i każda strata boli , więc radzę jak sam bym zrobił, choć młody byłem dawno :haha:
Matki unasienniam w ulikach weselnych , zawsze są jakieś straty , ale jest wtedy czas na porządne przygotowanie odkładu i sukces jest niemal pewny. Uliki napełniam w dnu otrzymania matek ,więc na nic nie czekają .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 czerwca 2015, 21:31 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
manio, pszczelarz zawsze młodym jest ,a co do trutówek to wiadomo trzeba uwazac ale cuda sie zdarzaja


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 czerwca 2015, 21:37 - śr 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
i takie cuda najbardziej cieszą :hura: , ale jak się ma cały garnitur matek to i ręka nie zadrży i jak się nie uda to żaden problem, a tu Kolega kupił matki i zależy mu na każdej . Na eksperymenty przyjdzie czas jak okrzepnie , czego mu z serca życzę . Matecznik na wygryzieniu można podać w ciemno i daje to niemal 100% szanse powodzenia , pszczoły same zaciukają trutówki - to akurat próbowałem .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 czerwca 2015, 21:51 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5359
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
manio, tak to prawda mam caly rekaw matek hehe ale podkladalem akurat kupne bo mnie zainteresowaly kiedys je juz mialem ale wieki temu i czasami wracam do sprawdzonych ras czy lini


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 czerwca 2015, 22:06 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
PasiekaCordovan pisze:
komark1 pisze:
bo mogłem poddać ramkę z jajeczkami a przed podaniem matki ramkę zabrać
i to było by najlepsze rozwiązanie,

Co da poddanie ramki z jajeczkami do strutowiałej rodziny
Jajka nie uwstecznia jajników u trutówek.
Jak tak kombinujesz to trzeba poddać ramkę z larwami.

komark1,
z twojego opisu wynika, że jeszcze zdążysz poddac matke bez dodatkowych zabiegów.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 czerwca 2015, 22:38 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2009, 18:32 - wt
Posty: 2160
Lokalizacja: Płock
manio pisze:
Matecznik na wygryzieniu można podać w ciemno i daje to niemal 100% szanse powodzenia , pszczoły same zaciukają trutówki - to akurat próbowałem .

A czy w sytuacji gdy mamy trutówki to można poddać matkę na sztuczny matecznik. Jak wtedy zachowają się pszczoły wobec trutówek- dla nich to to samo coby matka wygryzła się z naturalnego matecznika ?

_________________
waldek6530


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 czerwca 2015, 23:02 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Po co kombinować, lepiej trutówek się pozbyć. I podać matkę w klateczce. To najpewniejsze. Pozostawienie ich to zawsze ryzyko.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2015, 06:15 - czw 

Rejestracja: 12 stycznia 2013, 14:28 - sob
Posty: 634
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Wszystkim dziękuję za rady :thank:
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2015, 06:46 - czw 
mendalinho pisze:
Jak tak kombinujesz to trzeba poddać ramkę z larwami.
Fakt, ale nawet jak poddał by jaja za trzy dni były by larwy, trutówki zostały by uwstecznione.

komark1, zrób jak napisał
manio pisze:
Z wielką pewnością nie przyjmą matki, trutówki ją dopadną i zabiją . Zabierz klateczkę z matką , wysyp pszczoły z ula odkładowego ze 30 m od miejsca jego postoju na płachtę żeby się nie pomoczyły na trawie i postaw z ponownie ul bez pszczół w to samo miejsce. Zlecą się pszczoły lotne , trutówki zostaną. Dosyp młodej pszczoły z miodni z innego ula bop stare pszczoły gorzej przyjmują matkę . Wtedy dopiero podaj klateczkę z matką, następnego dnia odbezpiecz klateczkę , niech uwolnią matkę. Takie postępowanie zwiększa szanse na przyjęcie , pozostawienie czerwiących trutówek to pewne niepowodzenie :kapelan:


waldek6530 pisze:
A czy w sytuacji gdy mamy trutówki to można poddać matkę na sztuczny matecznik. Jak wtedy zachowają się pszczoły wobec trutówek- dla nich to to samo coby matka wygryzła się z naturalnego matecznika ?
Teoretycznie przyjmą a praktycznie jak napisała idzia12, lepiej usunąć trutówki a wtedy możesz sobie poddać matkę w sztucznym mateczniku bo jest on o 100% pewniejszy w poddawaniu matek niż podanie matki w klateczce.


Na górę
  
 
Post: 25 czerwca 2015, 10:46 - czw 

Rejestracja: 12 stycznia 2013, 14:28 - sob
Posty: 634
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
zrobiłem jak poradził mi manio i wielu innych za co jeszcze raz dziękuje pszczoły w dniu dzisiejszym około godziny 8-ej wysypałem na prześcieradło po czym ul ustawiłem na swoje miejsce .Poczałkowo pszczoły nie wracały do ula około godziny 10-tej na prześcieradle zostało około 20-40 pszczół latają jak oszalałe tzn na piechotę potrząsając przy tm odwłokami nigdy nie widziałem trutówki te które były na prześcieradle niczym nie różnią się od innych pszczół czy te trutówki po wysypaniu na pewno nie wrócą do ula?
Jeszcze chcę dodać,że rano gdy wysypywałem pszczoły to klateczka nie była okitowana a pszczoły które na niej były zachowywały się spokojnie.
Kolego Cordovan czy matecznik może być taki z którego w ubiegłym roku wygryzła się matka mam takich kilka są duże nawet wieczko jest przy nich
czy muszę zrobić z papieru i wosku.
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2015, 11:14 - czw 
komark1 pisze:
te które były na prześcieradle niczym nie różnią się od innych pszczół czy te trutówki po wysypaniu na pewno nie wrócą do ula?
trutówka anatomiczna to zwykła robotnica jaka była karmiona mleczkiem i przejęła role składania jaj, takie właśnie widziałeś na materiale.

komark1 pisze:
Kolego Cordovan czy matecznik może być taki z którego w ubiegłym roku wygryzła się matka mam takich kilka są duże nawet wieczko jest przy nich
czy muszę zrobić z papieru i wosku.
Stare raczej nie, nie musisz robić z wosku i papieru, zawiń na ołówku kreślarskim rulonik z węzy jak matecznik by wyglądał zostawiając z jednej strony otwór wielkości rysika, uformuj na tym rysiku jakby stożek delikatny tak jak ma matecznik w rzeczywistości, zdejmij z ołówka wpuść z drugiej strony matkę, jak wejdzie głębiej zaciśnij końcówkę przez jaką matkę wpuszczałeś i wepnij na zapałkę w plaster. Długość takiego matecznika sztucznego z stożkiem i zaciśnięciem nie powinna przekraczać 4-5 cm.


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 15 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji