FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 22 sierpnia 2025, 21:56 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 164 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: leczenie
Post: 08 lipca 2015, 22:33 - śr 

Rejestracja: 08 lutego 2014, 19:21 - sob
Posty: 36
Ule na jakich gospodaruję: wp wz
Miejscowość z jakiej piszesz: mazowsze
Witam mam pyt a mianowicie czym można już teraz zacząć zwalczać warroze słyszałem o soku z cytryny może ktoś tego używał i jest w stanie coś doradzic z góry dziękuje i proszę o wyrozumiałość jestem początkujący :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 08 lipca 2015, 23:04 - śr 

Rejestracja: 21 stycznia 2011, 14:09 - pt
Posty: 216
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
proponuję aromatyzowany kwas mrówkowy w żelu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 08 lipca 2015, 23:08 - śr 

Rejestracja: 08 lutego 2014, 19:21 - sob
Posty: 36
Ule na jakich gospodaruję: wp wz
Miejscowość z jakiej piszesz: mazowsze
A gdzie takie coś można nabyć ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 08 lipca 2015, 23:10 - śr 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
kombinator, teraz to sam pij wodę z cytryną, a pszczoły 2 razy dmuchnij apiwarolem po ostatnim miodobraniu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 08 lipca 2015, 23:18 - śr 

Rejestracja: 21 stycznia 2011, 14:09 - pt
Posty: 216
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
kombinator, produkuje to Bio -Api ,a jest dostępne w sklepie WZP Łódź na ul. Narutowicza . Prowadzą też sprzedaż internetową .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 08 lipca 2015, 23:28 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 marca 2008, 22:33 - ndz
Posty: 985
Lokalizacja: Smęgorzów
jino2, ma racje przynajmniej raz tabletke skątroluj osyp jak będzie nie wielki (w co wątpie) to coś lżejszego zastosujesz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 08 lipca 2015, 23:35 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 marca 2009, 15:15 - ndz
Posty: 635
Lokalizacja: Mazury Orzysz
Ule na jakich gospodaruję: Warsz-posz, Dadant
stolarzgrzegorz, mógłbyś podać nazwę tego preparatu?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 08 lipca 2015, 23:48 - śr 

Rejestracja: 21 stycznia 2011, 14:09 - pt
Posty: 216
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
mardrak, nazywa się to aromatyzowany kwas mrówkowy w żelu , 125 g w słoiczku , odkręcasz ,wstawiasz do ula pod powałke i już .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 09 lipca 2015, 00:32 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Bed vital hive ocean i cukier puder teraz a nie apivarol. Dopóki masz szansę na miód i ramki pełne czerwiu, to zapomnij o amitrazie, szkoda czasu I zdrowia :) pozdrawiam

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 09 lipca 2015, 08:04 - czw 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
Warszawiak pisze:
Bed vital hive ocean
coś ty wymyślił?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 09 lipca 2015, 08:18 - czw 
jino2 pisze:
Warszawiak pisze:
Bed vital hive ocean
coś ty wymyślił?
To tak jest jak się coś, gdzieś usłyszy ale nie ma się o tym pojęcia. Jeśli już to Beevital HiveClean.


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 09 lipca 2015, 10:48 - czw 

Rejestracja: 09 września 2014, 09:31 - wt
Posty: 68
Lokalizacja: Okolice Ojcowa
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Kraków
stolarzgrzegorz

możesz dać link do stronki ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 10 lipca 2015, 23:33 - pt 

Rejestracja: 21 stycznia 2011, 14:09 - pt
Posty: 216
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
ŁukaszK, http://www.bio-api.pl/produkty.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 11 lipca 2015, 09:06 - sob 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Jeżeli mamy rozpocząć walkę z varroa to proponuje po ostatnim miodobraniu i na pierwszy ruch kwas szczawiowy, następnie kwas mlekowy na koniec kwas szczawiowy. Nie stosuję żadnej ciężkiej chemii i pszczoły mają się dobrze. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 11 lipca 2015, 09:20 - sob 
kombinator pisze:
Witam mam pyt a mianowicie czym można już teraz zacząć zwalczać warroze słyszałem o soku z cytryny może ktoś tego używał i jest w stanie coś doradzic z góry dziękuje i proszę o wyrozumiałość jestem początkujący :)


Na początek apiwarol 1 tabletka jak osyp nie duży to ok i czekaj do września jak duży dym.Masz jeszcze Apiguard,Beevital Hiveclean który ostatnio stosuję,egipski środek i cukier puder itp są pracochłonne a wielkich spadków nie zanotowałem.Jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę z pszczołami to nie baw się w kwasy itd.

Warszawiak pisze:
Bed vital hive ocean


Dobre :mrgreen:


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 11 lipca 2015, 10:02 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Co do leczenia pudrem cukrem to daje dobre rezultaty jak mamy denice osiatkowane. Bo jak posypiemy miedzy uliczki puder to waroza niema przyleplosci i spada na dół a tam jest duzo pudru i ona ginie. Bo jak mamy denice normalne to jak ona spadnie na dno obok sciany to moze sie wydostać na sciane i ponownie wejsć na pszczołe. Co do polewania kwasem z cytryny to też musimy włozyc na denice karton i po opryskaniu kazdej ramki z czerwiem tylko nie pryskamy tej strony ramki co jest matka. I po 1 lub 2 godz, wyciogamy tąkartkie i niszczymy waroze ktura jest oszłomiona z cytryny. Cukier puder i cytryna są ekolpgiczne. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 11 lipca 2015, 10:41 - sob 
czytam wasze wypowiedzi w tym temacie i napisze tak:
pszczoly mam stosunkowo krotko ale staram sie jak moge obserwuje wyciagam wnioski itd
moim zdaniem apiwarol teraz to se mozna wsadzic w tylek :wink: w ulach jest mnustwo czerwiu a pasozyt sobie tam siedzi i ma w nosie dymienie.
mozna stosowac puder jak pisze miły_marian.

ja stosuje plyn 100% ekologiczny i w ten sposob ograniczam ilosc warozy w sezonie .
sposobow jest duzo trzeba chciec ,trzeba poswiecic pszczolom troche czasu a mozna skutecznie ograniczyc ilosc warozy.
pozdrawiam


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 11 lipca 2015, 11:06 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 maja 2014, 09:15 - śr
Posty: 208
Ule na jakich gospodaruję: LN 3/4 wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Krzanowice
Po lipie chcę zastosować olejek pichtowy - kartonik nasączony 5ml położony na wkładkę dennicową. Jeśli będzie się sypało to zabieg powtórzę trzykrotnie co 7 dni. Będę taki sposób leczenia stosował pierwszy raz, wszelakie sugestie mile widziane.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 11 lipca 2015, 11:18 - sob 
pisiorek pisze:
moim zdaniem apiwarol teraz to se mozna wsadzic w tylek :wink: w ulach jest mnustwo czerwiu a pasozyt sobie tam siedzi i ma w nosie dymienie.
Bo żeby zastosować w lipcu, po lipie Apiwarol należało by matkę zaizolować na jednej ramce 25 czerwca na 21 dni (bo lipe i tak będzie nosiło starsze pokolenie), po tym czasie usunąć ramkę z czerwiem na jakiej jest matka, matkę wypuścić z izolatora na ul i odymić rodzinę, starczy wtedy jedna tabletka. To co naniosą z pola już nie zagrozi pszczole zimowej. Można dopiero po zakarmieniu całkowitym rodzin na zimowlę odymić dodatkową drugą tabletką, jak będzie już stan bezczerwiowy w rodzinie. Jest to opcja dla osób jakie nie nastawiają się na nawłoć i wrzos bo przy izolacji matki na przełomie czerwca i lipca nie będzie siły wystarczającej na te pożytki.


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 11 lipca 2015, 11:25 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
andrzejkowalski100 pisze:
Jeżeli mamy rozpocząć walkę z varroa to proponuje po ostatnim miodobraniu i na pierwszy ruch kwas szczawiowy, następnie kwas mlekowy na koniec kwas szczawiowy. Nie stosuję żadnej ciężkiej chemii i pszczoły mają się dobrze. Pozdrawiam :pl:

Albo nie wiesz co piszesz ,albo piszesz nie wszystko.

Kwas szczawiowy i kwas mlekowy nie działają na varrozę pod zasklepem.Zalecanie stosowania tych preparatów po ostatnim miodobraniu,bez wskazania jak pozbawić leczone rodziny czerwiu zasklepionego jest bezcelowe,bo pomoże jak puder na chorobę dżentelmeńską.Twoja porada w tym kształcie może przynieść same szkody,leczenie nieskuteczne i kolejne osoby będą zniechęcone do kwasów.
Jeśli wiesz jak leczyć to podpowiedz, bo taką podpowiedzią jak wyżej ,to tylko zdradzasz,że wiesz jak pisać o leczeniu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 11 lipca 2015, 13:03 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 marca 2009, 15:15 - ndz
Posty: 635
Lokalizacja: Mazury Orzysz
Ule na jakich gospodaruję: Warsz-posz, Dadant
stolarzgrzegorz pisze:
.
Jaka cena opakowania?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 11 lipca 2015, 15:57 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Cordovan pisze:
na 21 dni

14 wystarczy ,żeby nie było czerwiu zakrytego.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 11 lipca 2015, 15:59 - sob 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
manio pisze:
14 wystarczy
a jak są trutki


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 11 lipca 2015, 16:02 - sob 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
Cordovan pisze:
należało by matkę zaizolować na jednej ramce 25 czerwca na 21 dni (bo lipe i tak będzie nosiło starsze pokolenie), po tym czasie usunąć ramkę z czerwiem na jakiej jest matka, matkę wypuścić z izolatora na ul i odymić rodzinę, starczy wtedy jedna tabletka.
,
tylko jak to wpłynie strukturę rodziny?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 11 lipca 2015, 16:51 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
jino2 pisze:
manio pisze:
14 wystarczy
a jak są trutki

u mnie już nie czerwią na trutka , ale to może taka lokalna sprawa i suchy rok. Struktura się trochę obsunie, ale akurat po lipie jest zawsze duży nadmiar pszczoły, więc pomysł jest OK . Myślałem tak o zastosowaniu izolatora Chmary.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 11 lipca 2015, 18:32 - sob 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
manio pisze:
Myślałem tak o zastosowaniu izolatora Chmary.
odradzam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 11 lipca 2015, 20:09 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 czerwca 2012, 18:39 - ndz
Posty: 154
Lokalizacja: dolnośląskie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
ja też chcę zastosować olejek pichtowy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 11 lipca 2015, 20:18 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 maja 2014, 21:48 - pn
Posty: 137
Lokalizacja: ostrołęka
Ule na jakich gospodaruję: warszawskie poszerzane
Miejscowość z jakiej piszesz: ostrołęka
mardrak pisze:
stolarzgrzegorz pisze:
.
Jaka cena opakowania?

No właśnie ile kosztuje jeden słoiczek bo nie moge znalesć


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 11 lipca 2015, 21:09 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
jino2 pisze:
manio pisze:
Myślałem tak o zastosowaniu izolatora Chmary.
odradzam

why ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 11 lipca 2015, 21:28 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
andrzejkowalski100 pisze:
następnie kwas mlekowy

parę tygodni temu pytałeś jak i czym aplikować kwas mlekowy , a już jesteś ekspertem w jego stosowaniu ? :mrgreen: Niedługo prześcigniesz Cordovana :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 12 lipca 2015, 07:20 - ndz 
manio pisze:
14 wystarczy ,żeby nie było czerwiu zakrytego.
yyy chyba ciut lekko pomyliłeś się z liczeniem, jeśli zaizolujesz matkę załóżmy 25 czerwca w dniu, w którym położyła jaja na innych ramkach niż ta na jakiej ją zaizolujesz a ramek nie odbieramy żadnych z rodziny, to pszczoła z owych jaj wygryzie się po 21 dniach a nie po 14-tu, po 8 jednak będzie już to czerw kryty, po 14-tu od izolacji matki nadal będzie czerwiem krytym. Chodzi o to by uzyskać stan całkowitego bezczerwia w rodzinie a nie o to by uzyskać stan bezczerwia krytego. Czerw kryty będziesz miał tylko na ramce na jakiej zaizolowałeś matkę i ów czerw tzn. tą ramkę możesz albo zabrać z ula (jeśli z pozostałych ramek czerw się wygryzie) albo tylko uwolnić matkę z izolatora i na kolejny dzień dopiero przeleczyć rodzinę bo ów czerw się już wygryzie i nie będzie również innego krytego bo te pszczoły z jaj jakie matka złożyła w dniu izolacji na innych plastrach niż w izolatorze również się już wygryzą. Czyli zakładając że zaizolujesz matkę 25 czerwca to 16 lipca ją uwalniasz a 17-tego lipca dokonujesz leczenia. Jak wypuścisz matkę z izolatora i przeleczysz rodzinkę dajesz im odrazu z 2 litry syropu lub gotowej paszy jakiejś by pszczoły pobudzić do intensywnego karmienia matki bo w izolatorze bardzo się przez te 21 dni wystopuje z czerwieniem. Po 3-5 dniach dożywiona solidnie zacznie normalnie sadzić jaja na pszczółki jakie już będą brały udział w zimowli. Zdrowe, wolne od dużej ilości pasożyta varroa.

jino2 pisze:
tylko jak to wpłynie strukturę rodziny?
Jak ma wpłynąć? Jeśli nie masz po lipie kolejnych pożytków towarowych po cóż Ci bardzo wielka siła? byś musiał dokarmiać? O karmicielki jakie będą miały za zadanie odchować pierwsze pokolenie pszczoły zimowej jakie powstanie z jaj kładzionych przez matkę po jej uwolnieniu nie masz się co martwić, będzie ich dość z czerwia jaki w dniu izolacji matki był jajami bo w dniu jej uwolnienia dopiero będą się te pszczółki wygryzały przecież.

manio pisze:
jino2 pisze:
manio pisze:
Myślałem tak o zastosowaniu izolatora Chmary.
odradzam

why ?
Bo w sezonie mogą pszczoły potraktować matkę w takim izolatorze jako wadliwą, założą Ci mateczniki cichej wymiany i jak tego nie skontrolujesz w czasie po 12-14 dniach ( w zależności na jakiej wiekowo larwie pociągną mateczniki) od izolacji będzie Ci biegała po plastrach nowa mamuśka a stara będzie siedziała w izolatorze.

manio pisze:
Niedługo prześcigniesz Cordovana
O to się nie martw bo to nie takie proste.


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 12 lipca 2015, 11:06 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Cordovan ..spróbuj zaizolować setkę dwie rodzin lub 240 produkcyjnych +40odkładów .
Przy 20---30 rodzinach i jak nie pracujesz to można wszystko.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 12 lipca 2015, 11:31 - ndz 
wtrepiak pisze:
Cordovan ..spróbuj zaizolować setkę dwie rodzin lub 240 produkcyjnych +40odkładów .
Przy 20---30 rodzinach i jak nie pracujesz to można wszystko.
Ja pracuję i mnie to trudności przy 40 ulach nie sprawia, fakt mam ich mało. Jak ktoś nie pracuje w ciągu dwóch, no może trzech dni zaizoluje matki w 200 rodzinach, to nie takie trudne jak matki są w gniazdach, trzeba tylko chcieć i szybko umieć je znajdować. Znajdziesz matkę na ramce to możesz sobie tą ramkę z matką wpakować w izolator i po sprawie. Fakt że jest to sporo pracy by wykonać to w jedną i drugą stronę później, ale nie ma za to takiego lamentu jak u wielu w Małopolsce po zimowli 2014/2015 gdzie zniknęło wielu pszczelarzom od 60 do 90% pasiek a u niektórych 100%. Nie lepiej poświęcić tego czasu trochę na skuteczny zabieg w obie strony i mieć później spokój a pszczoły w ulach? Jeśli nie zamierza się pozyskiwać nawłoci i wrzosu to tym bardziej bym to wykonał.


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 12 lipca 2015, 12:45 - ndz 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
wtrepiak pisze:
Cordovan ..spróbuj zaizolować setkę dwie rodzin lub 240 produkcyjnych +40odkładów .
Przy 20---30 rodzinach i jak nie pracujesz to można wszystko.


Cordovan
, manio, i inni fachowcy ,eksperci od wszystkiego .I jak te wasze wyliczenia mają się do rzeczywistości i do biologii kolonii pszczelej. Powiem Wam byle jak Mam nadzieję ,że wasza pamięć was nie zawodzi i pamiętacie jak pisałem o rozgraniczeniu technik prowadzenia gospodarki wielkotowarowej od drobnotowarowej. Nie uważaliście albo nie rozumieliście tego co pisałem . Nie można udzielać tej samej podpowiedzi małym i dużym bo inne są diametralnie. Aby rozjaśnić posłużę się przykładem kolegów rolników. Da się zastąpić kosę przez kombajn , obornik nawozem sztucznym, ale w drugą stronę to na pewno nie. Kiedyś z małego poletka ziemniaków stonkę zbierało się ręcznie a jak to się ma kiedy posadzimy 200 h. Nie mam nic do nowoczesności i usprawnienia pracy ale jak to się ma do zdrowej żywności i do możliwości życia wszelakich istot/pszczoła/. Miód jest lekarstwem i niech tak pozostanie. Pamiętajcie o tym koledzy udzielając tak łatwo i szybko rad szczególnie młodym adeptom . I jeszcze jedna sprawa odnośnie pamięci,
nie nazywajcie koledzy trucia Varroa leczeniem pszczół bo nigdy tak nie będzie. Zawsze takim działaniem osłabiamy kolonię pszczelą tak więc jak się to ma do słowa leczenie .
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 12 lipca 2015, 13:31 - ndz 
andrzejkowalski100 pisze:
I jeszcze jedna sprawa odnośnie pamięci,
nie nazywajcie koledzy trucia Varroa leczeniem pszczół bo nigdy tak nie będzie. Zawsze takim działaniem osłabiamy kolonię pszczelą tak więc jak się to ma do słowa leczenie .
Andrzeju varroa desctuctor to pasożyt, jego likwidacja jest owszem truciem tego pasożyta, warroza to choroba pasożytnicza czerwiu i jej eliminacja to leczenie pszczół. Tyle jeśli chodzi o terminologię w słownictwie. Kolejna sprawa jakiej Ty widać nie rozumiesz to fakt że amitraza 12,5% podana z umiarem nie wpływa negatywnie na pszczoły bo gdyby tak było że je również trujemy już byśmy wszystkie pszczoły dawno wszyscy stracili.

andrzejkowalski100 pisze:
Da się zastąpić kosę przez kombajn , obornik nawozem sztucznym, ale w drugą stronę to na pewno nie.
Kiedyś rolnicy nie mieli kombajnów i kosami potrafili skosić taki sam areał jak teraz bez znaczenia od areału bo sobie wzajemnie pomagali robiąc kolejno u każdego. Teraz ten co ma kombajn robi najpierw u siebie a dopiero u innych. Nawozu naturalnego nigdy nie zastąpisz sztucznym zarówno w utworzeniu właściwej mikroflory w glebie jak i w tym co później uzyskasz z zasiewu. Do małej pasieki potrzeba niewielkiego nakładu pracy i mniej czasu, do dużej - dużego nakładu pracy i sporo czasu co nie oznacza że jest to niewykonalne. Jeśli nie daje się rady samemu a chce się prowadzić dużą pasiekę zatrudnia się pracowników i efekt jest taki sam w przełożeniu na czas wykonywanej pracy.


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 12 lipca 2015, 14:01 - ndz 

Rejestracja: 21 stycznia 2011, 14:09 - pt
Posty: 216
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
luki1998,cena detaliczna w sklepie WZP Łódź 8 zł / słoik 125 g + koszt wysyłki , można też kupować bezpośrednio u producenta w opakowaniach 48 szt ( cena hurtowa )


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 12 lipca 2015, 16:39 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 maja 2014, 21:48 - pn
Posty: 137
Lokalizacja: ostrołęka
Ule na jakich gospodaruję: warszawskie poszerzane
Miejscowość z jakiej piszesz: ostrołęka
stolarzgrzegorz, A czy stosowałeś już to


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 12 lipca 2015, 21:11 - ndz 

Rejestracja: 21 stycznia 2011, 14:09 - pt
Posty: 216
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
mam teraz w 4 rodzinach , odkłady zrobione na rzepaku , dzisiaj mija ósma doba .
warroza spada ,ale jeszcze się rusza - konieczne wkładki posmarowane olejem . matki czerwią .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 12 lipca 2015, 22:48 - ndz 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Cordovan, nie chce mi się z Tobą dyskutować bo zawsze obracasz kota ogonem i wiele do Ciebie nie dociera . Zastanawiam się kiedy pracujesz przy pszczołach bo sumując czas poświęcony dyskusji na forum to wiele go nie zostaje. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 12 lipca 2015, 22:52 - ndz 
Zbędnie nie grzebię przy pszczołach. Dobrze jak sobie wszystko zorganizujesz jest na wszystko czas, nawet na ryby jeszcze jeżdżę. :mrgreen:


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 12 lipca 2015, 22:59 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
a gołębie ? ja mam jeszcze konie i pasiekę nad jeziorem , ale na rybach jeszcze w tym sezonie nie byłem :? może zimą , na lodzie ? :cold:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 13 lipca 2015, 05:02 - pn 
manio pisze:
a gołębie ?
nie hoduję. Konie uwielbiam ale nie ma czasu na tą przyjemność, raz w roku pojeżdżę u kolegi w stadninie i tyle. Na lodzie nie łowię ale to wynika z stylu łowienia - tylko spining.


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 13 lipca 2015, 06:07 - pn 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1287
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
jino2 pisze:
manio pisze:
14 wystarczy
a jak są trutki
manio pisze:
Cordovan pisze:
na 21 dni

14 wystarczy ,żeby nie było czerwiu zakrytego.

Można by skrócić termin 21 dni ale wówczas konieczny byłby zabieg przeciw pasożytowi w dniu izolacji. O ile dni krócej to nie jest pewne, gdyż są niepotwierdzone informacje że pasożyt wchodzi do komórki na 2-4 dni przed zasklepieniem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 13 lipca 2015, 10:23 - pn 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
jędruś pisze:
Można by skrócić termin 21 dni ale wówczas konieczny byłby zabieg przeciw pasożytowi w dniu izolacji. O ile dni krócej to nie jest pewne, gdyż są niepotwierdzone informacje że pasożyt wchodzi do komórki na 2-4 dni przed zasklepieniem.

Twoja teoria nie ma sensu. Po co zabieg w dniu izolacji. Nie ma sporu pomiędzy mną i Cordovanem , ja tylko piszę że wystarczy 14 dni izolacji i dopowiadam że zabieg po kolejnych 7 dniach , to jest też 21 dni. Tyle ,że proponuję izolować matkę tydzień krócej , co też gwarantuje brak czerwiu krytego , choć nie stan bez czerwiu.Ale wtedy mniejsze zachwianie w rozwoju.
Ani izolacja w izolatorze ramkowym , ani w izolatorze Chmary nie gwarantuje , że pszczoły nie założą mateczników ratunkowych , zakładają czasem w dużych leżakach z powodu małego kontaktu z matką na peryferiach . Oczywiście zajęcie wyłącznie dla amatorów, niewykonalne w licznych , towarowych pasiekach. Ot tak tylko dla pogadania, bo i tak nikomu się nie będzie chciało w to bawić .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 13 lipca 2015, 10:33 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
stolarzgrzegorz pisze:
Prowadzą też sprzedaż internetową .

https://wzplodz.nazwa.pl/pl/new/1/phot


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 13 lipca 2015, 12:16 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Ile kosztuje leczenie jednej rodziny Apiwarolem?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 13 lipca 2015, 13:50 - pn 

Rejestracja: 05 grudnia 2010, 21:54 - ndz
Posty: 1492
Lokalizacja: Wołów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski/dadant
emka 24 pisze Ile kosztuje leczenie jednej rodziny Apiwarolem?
Około 10 zł . zależy też gdzie kupisz ten Apiwarol

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 13 lipca 2015, 13:56 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Zenon,
Dziękuję.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 13 lipca 2015, 15:07 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 maja 2014, 21:48 - pn
Posty: 137
Lokalizacja: ostrołęka
Ule na jakich gospodaruję: warszawskie poszerzane
Miejscowość z jakiej piszesz: ostrołęka
Poda ktoś link zeby zamówić ten kwas mrówkowy bo nie mogę znaleść


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: leczenie
Post: 13 lipca 2015, 15:09 - pn 

Rejestracja: 03 listopada 2014, 11:11 - pn
Posty: 547
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: sieradzkie
http://www.bio-api.pl/produkty.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 164 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji