FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Nie dawno ok. 19 robiłem przegląd moich 4 uli. Do dwóch, w których było najmniej pokarmu dałem po ramce z miodem i pierzgą, które wyjąłem miesiąc temu jak było dużo pożytku. Po kliku minutach zauważyłem że do jednego z uli, któremu dałem ramkę z pokarmem zaczęło wlatywać bardzo dużo pszczół,podejrzewam, że były z sąsiedniego ula i chciały zrabować. Zaraz zamknąłem całkiem wylotek a pszczoły prawie się zabijały aby tam wejść... poniżej zdjęcie trochę nie wyraźne pokazujące jak to wyglądało. Co teraz zrobić czy wylotek zostawić zamknięty na całą noc czy wieczorem otworzyć? Nie chciałbym aby rabunek się powtórzył

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/397 ... 1d657.html

Według mnie to miałeś pewnie przegrę bo młoda pszczoła zooobaczyła światło podczas przeglądu.Naucz się odróżniać przegrę od rabunku bo cięzko coś powiedzieć ze zdjęcia z oddali,zastanów się czy nie kapło ci syropu z plastrów a wylotek otwórz.

Na zdjęci typowa przegra a nie rabunek. Po dodaniu ramki z miodem nie występuje rabunek chyba że przeniesiesz ją razem z pszczołami z sąsiedniego ula a rodzina która ją dostała to słabeusz.

O 19stej przegra

No tak bardziej zasugerowałem sie zdjęciem ale kto o 19-stej robi przegląd a poza tym to o tej porze to choćby dał syrop cukrowy to raczej rabunek nie powinien wystąpić.

a co w tym dziwnego, dni są długie to i młoda pszczoła się oblatuje kiedy chce. Nieraz widziałem i o 20 przegrę latem. Powiem Ci coś z własnego doświadczenia i obserwacji, przyda Ci się może i koledze seboss99, też. Pszczoły jak przechodzą przegrę to te młode wychodzą z ula i często idą po ścianie ula kawałek w górę a dopiero potem odlatują i oblatują okolicę. Przy rabunku nie ma takiego objawu, są za to tnące się na wylotku pszczoły, spadające w trawę przed wylot a jak rodzina jest słabiutka to rabowana wlatuje jak w swój ul i razem z tą rabowaną wynoszą wszystko do ula rabusiów. Pszczoły z rodziny rabowanej przyłączają się do rabusiów. Na fotce widać że to nic innego jak przegra.

Ty to naprawdę dużo rzeczy widziałeś

Za to Ty widać nie ale nie mamy się spierać kto więcej widział tylko wyrażać swoje opinie i opisywać swoje doświadczenia w tematach na zadawane pytania przez autorów wątków.

byłem przed chwilą zamknąć wylotek może faktycznie spanikowałem i nie był to rabunek. bo pszczoły nie walczyły raczej ze sobą tylko wlatywały szybko do ula. przed wylotem nie ma martwych pszczół więc walki nie było. ul ten którego sprawa dotyczy to osadzona rójka złapana na początku czerwca jeśli coś wam to pomoże

Miałeś przegrę i tyle, jeśli ten wylotek żeś zamknął (jak zamknąłeś? jeśli tylko ta wkładka w nim jest to ok) to go otwórz.

Zamknąłem w ten sposób ze wyjąłem go i obróciłem o 45 stopni i włożyłem że żadna pszczoła nie mogła wejść ani wyjść byłem pewny że to rabunek początkujący jestem , przed chwilą otwarłem

rodzina, która ją dostała to dość silna rójka osadzona na początku czerwca
obsiada na czarno ok 8 ramek i w nadstawce jest trochę pszczół

ech, książka do ręki i czytać co jest co i czym się objawia. Bez podstaw z samych rad na forum to Ty doświadczenia nie nabierzesz.

Piszesz że chciały sie dostać do środka no chciały bo przyniosły wziątek pyłkowy to chciały się dostać i zrobił się natłok przy wejściu a ty spanikowałeś i myślałeś że to rabunek,najwazniejsze to nie panikować co początkującym się zdarza.



Przynajmniej Przemek dał konstruktywną odpowiedz i radę a ty nie.Tak jak mówi Przemek widywałem przegry o tej godzinie nic nadzwyczajnego nie ma jakiegos sztywnego schematu czasu oblotu.


Dam ci jeszcze jedną radę po której odróżnisz przegrę wystarczy że w ulu którym rzekomo ma się odbywac popatrzysz w powietrze nad nim jesli zobaczysz wiele pszczół zataczających kręgi to masz pewność przegry spróbuj.

Kolegaseboss99, wyrażnie napisał ,że podał do 2 uli po ramce z miodem i pierzga . Ten fakt wywołał ożywienie w tych rodzinach co skutkowało takim właśnie oblotem przed wlotkiem . Żadna tam przegra.
podpisuje się Pozdrawiam

Niechaj będzie po twojemu.

andrzejkowalski100, Kolega trafił w dziesiątkę reszta do poprawki Pszczoły tak reagują na niespodziewany przybytek w ulu szukają źródła i tyle. Żadna przegra PANOWIE. Żaden rabunek.

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

To ja mam inne pszczoły bo moje tak nie reagują. Mało ważne zresztą, istotne dla kolegi seboss99, że to nie rabunek.

CarIvan, Jak to inne Przemku?

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

ano tak to, że też niejednokrotnie poddawałem zarówno do odkładów jak i np. rójek ramkę miodu z pierzgą i takiego ożywienia to nie powodowało by latały przed ulem intensywnie za to przegrę o godz. nawet 20 miałem w swojej pasiece w tym roku w czerwcu. Ale oczywiście nie neguję tego co napisali koledzy, że to mogło być spowodowane podaniem ramki miodu przez kolegę seboss99, . Nie upieram się że to właśnie przegra, może macie rację. Ważne że nie był to rabunek.

Pszczoły lotne , pobierając pokarm z podkarmiaczki , z wypełnionymi "wolami" , wylatują z ula . Po zatoczeniu kilku kręgów , powracają i oddają syrop pszczołom ulowym do przeróbki . Aby się o tym przekonać , wystarczy złapać taką pszczołę i sprawdzić " co w trawie piszczy ? " . Dla sprawdzenia , można nawet pokosztować .

panowie eksperci
przeciez podczas rabunku w 99% przypadkow pod ulem i na jego wylotku leza zwiniete pozadlone pszczoly (rabusie), rabowana rodzina prawie zawsze sie broni i wynosi truchla . czy nie tak jest? hm. i to jest informacja dla pszczelarza.

w tym roku mialem tz cichy rabunek ,odklad sie nie bronil .
nie pomagalo przykrywanie ani przestawianie ula musialem go wywiez na kilka dni.
roznie sie sdaza ,w mojej ocenie rabunki prawie zawsze wynikaja z winy pszczelarza.
pozdrawiam

Tylko że to ożywienie wystąpiło tylko w jednym ulu. W drugim któremu podałem też mód nie było żadnych reakcji.
Dzięki za odpowiedzi wszystkie trochę nie potrzebnie spanikowałem bo maiłem już jeden rabunek w tym sezonie

Zinterpretuj sobie więc odpowiedzi i wyłów tą jaka jest bardziej rzeczywista.

W temacie jak wyżej ?
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater

Czy to rabunek czy coś jeszcze ? Panowie pszczlarze

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

z tego zdiecia mozna ocenic ze jest sporo pszczol na wylotku i pod nim.
co jest przyczyna tylu scietych pszczol?

Bo to nie jest taki prosty rabunek Pierwszy raz takie zjawisko widziałem .

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

Nie łączyłeś czasami z tą rodziną jakiejś innej?

CarIvan, Blisko Same się chciały połączyć Przyszedł obcy rój i próbował opanować rodzinę produkcyjną wybrały matkę od Polbarta nie dały rady matkę z roju znalazłem z uszkodzonym skrzydłem pod ulem . Nie wiem czy to rzadki przypadek:) Ja widziałem to pierwszy raz. Myślę że był to głodniak.

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

Zbyszku rój zapewne przyszedł z minimalnymi zapasami (nawet jeśli to głodniak) i te pszczoły co miały w wolu ładunek zostały wpuszczone, resztę widać przed ulem.

Może i tak było Pytanie czy ktoś z Was spotkał się z czymś takim?Matka leżała okłębiona pod wylotkiem .Wygrzebałem ją z kulki pszczół .Dla mnie to nie był zwykły rabunek tylko próba przejęcia ula przez obcy rój.

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

No bo to Zbyszku nie był rabunek, rój naleciał i chciał się wprosić do ula, stąd tyle ściętych pszczół i matka okłębiona. Takiej sytuacji nie miałem, miałem inną - młoda matka nu wyszła na lot godowy z dosłownie szklanką pszczół i zamiast sama lecieć się bzykać usiadły na gałęzi młodziutkiej czereśni, po chwili wtarabaniły się wszystkie do ula z czerwiącą matką a że była tam dwulatka nie ingerowałem. Było na wylotku zamieszanie ale matce udało wejść się do ula, starą i kilkadziesiąt robotnic na drugi dzień znalazłem przed ulem.

Ja raz miałem taki przypadek przyszedł roik mały jak w uliku weselnym .Złapałem i osadziłem w uliku matka się przydała

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek

Ja też dwa dni temu taki złapałem tylko że z mojego ulika .
Nie wiem cieszyć się czy martwić .
Wybrały wszystek pokarm z ramek i w pole ,a ja je z powrotem w to samo miejsce .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

I pójdą spowrotem w pole. Zrób sobie jakiś odkład zapasowy do zazimowania i tam daj ta matkę jako zapasową, będzie pewniejsze.

Czasami, zwłaszcza na początku przygody z pszczołami taki widok przy młodej rodzinie może nas przestraszyć czy to nie "rabunek" ale jest tak jak pisze paraglider. Też miałem takie widoki i się zastanawiałem czym to jest spowodowane...

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/

Dzisiaj po godz. 18 byłem w pasiece słonko do dwóch uli świeciło w wylotki skierowane na zachód i przegra była taka jakby się roiły dobrze że to nie ten czas i nie ta godzina.

Czyli jak zwykle wystarczy patrzeć na wylotki i na to co pod nimi oraz w niebo a nie zaraz grzebać w ulach... Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...

olemiodek, miałem sytuację nieco podobną bo do moich Pań chciała wprosić się mała rójka tyle że usiadła z tyłu ula i weszła na szufladę pod siatką z dennicy, część pszczół walczyło na wylotku, ale całe szczęście że byłem na miejscu i szybko zebrałem rójkę do pustego ula więc takiego widoku nie miałem jak u Ciebie

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja

E tam, dla niektórych to i tak będzie niemożliwe i pewnie miałeś omamy.

Tutaj jest filmik na którym widać dokładnie jak wygląda rabunek [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=6YuU-B4AgDs[/youtube]

_________________
"Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia."

_________________
"Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia."