FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Mam pytanie kiedy podajecie ciasto na rozczerwienie matki wiosną cisto diamant lub ciasto miodowo-pyłkowe

Jest taka konieczność ?
Czy tylko ulegasz modzie ?

_________________
Pozdrawiam.

Raczej ulegam modzie bo w tamtym roku podałem kilka rodziną i trochę było różnicy niż w tych co nie podałem ale potem siła się wyrównała na rzepaku

a dostały po 17kg cukru

Tez chcialem zadac to pytanie bo nie jestem przekonany co i kiedy podac na rozwoj wiosenny; Odsklepione ramki? , ciasto miodowo cukrowe? ciasto miodowo-cukrowo -pylkowe?, ciasto inwertowe? itp.Zawsze są wątpliwosci kiedy , czy po pierwszym oblocie np w polowie lutego, w marcu tak zeby byly gotowe na mniszka , sady .

Ciasto miodowo - cukrowo - pyłkowe pod koniec lutego.

Ciasto należy podać po oblocie pod koniec lutego początkiem marca przynajmniej ja zawsze tak podaję po ok 1 kg bez względu na ilość zapasów

W ramach uzupełnienia (ten przepis można znaleźć już na forum), ale aby nie szukać zbyt długo (przepis BoCiAnK-a, )

4kg cukru pudru
1kg pyłku mielonego (lub nie suszonego mrożonego)
1 l miodu
ugnieść to wszystko

Pozdrawiam tczkast

Dokładnie a potem to wygląda tak

6kg to na 6 uli i jednorazowo podaje się po kilo na ul czy mniejsze porcje?

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"

Tomasz2020, może być i tak:
2kg cukru pudru
0,5kg pyłku mielonego (lub nie suszonego mrożonego)
0,5 l miodu
ugnieść to wszystko
i masz 3 kilo - są różne szkoły ja nie daję za jednym zamachem 1 kg. Pakuję w woreczki strunowe po 250 dkg wycinam dziurę z jednej strony worka wielkości pająka, pająka wyciągam i kładę na powałkę tą wyciętą dziurą w otwór na pajączka, jak skonsumują to dostają kolejną porcję. Jak zrobię za dużo na sezon to do zamrażarki i do odkładów jak znalazł

No fajnie dzieki. bardzo mi to rozjasnilo do konca; Ale jeszcze poprosze o podpowiedz jezeli nie bedzie oblotu w lutym ze wzgledu na pogode to podac pod koniec lutego ??? Czy czekac na pierwszy oblot nawet jakby byl pod koniec marca . DZIEKI.

A czy nie jest lepiej odsklepiać jedną stronę plastra z miodem tuż przy czerwiu?

_________________
Pozdrawiam Paweł

Poddawanie casta , tak jak kazda ingerencja czlowieka ma wplyw na to co dzieje sie w kolonii pszczelej. Tak wiec takie dzialania wymagaja sporego doswiadczenia i ciaglego monitorowania. Mlodym pszczelarzom proponuje /zakladajac ze pszczoly prawidlowo zostaly przygotowane do zimowli /
wstrzymac sie z jakimkolwiek dzialaniem do czasu kiedy stwierdzimy, ze matka podjela czerwienie .
Mowi nam o tym wyczuwalna temperatura powalki. To najlepszy bezpieczny moment na dzialania aby doprowadzic rodzine do sily na pierwsze pozytki naszego regionu. Koleje zalozenie, posiadanie pszczol reagujacych na cyklicznosc zmian pogody wynikajacej z
polozenia geograficznego. Pozdrawiam

andrzejkowalski100 a pierwszy przegląd i być może zwężanie gniazd na wiosnę?

_________________
Pozdrawiam Paweł

2x mrożony pyłek ? raczej można tak robić jak pyłek jest suszony, w przypadku mrożenia, ja bym tak nie robił... czy po prostu mylę się ?

Weźcie pod uwagę, że ciasto też spracuje pszczoły. W przypadku silnych rodzin nadrobią straty a następnie uzupełnią. Słabe rodziny natomiast mogą tego ,,nie przełknąć,,. W takim wypadku sensownym jest, tylko odsklepianie ramek zaraz przy czerwiu. Ramki mają tę przewagę nad ciastem, że pokarm został pomieszany ze śliną, wzbogacony, przerobiony, zakiszony i jest zawsze lepiej przyswajalny. Nie ma kolek, wzdęć i biegunek tak jak u dzieci jedzonko z cycusia, lepsze niż karma w butelce z hiper marketu

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Czyli pobudzająco najlepiej odsklepianie plastrów a uzupełniająco zapasy ciasto.

_________________
Pozdrawiam Paweł

Niektórzy pszczelarze przechowują ramki z pokarmem nawet na tę okoliczność. Bardziej przezorni.
W ciasto zawsze trzeba wkalkulować straty, przepracowanej pszczoły. Bilans może wyjść na plus w silnych rodzinach. Zawsze jednak ramka z pokarmem jest lepsza.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Pomimo że mają zapasy , to i tak poddaję ciasto miodowo -pyłkowe.
Rozwój rodzin jest dynamiczny , plus woda do ula .Mniej zachodu jak z odsklepianiem. A zapasy które zostają zimowe , później idą do odkładów.

idzia12, w 100 % z tobą się zgadzam, rodziny słaby lub średnie na cieście się wykańczają lub osłabiają, ciekawym sposobem jest podanie plastra pokarmu za zatwór a rodzinę trzymać ciasno, pszczółki przenoszą pokarm ,,za" ula i jest to niby zludzenie pożytku. Jest to sposób wykorzystywany w metodzie Januszkiewicza, poz

wszystkie wczesne zabiegi (gonienie) pobudzające mają sens kiedy gnazdo jest dopasowane do ilości pszczół a nawet zdecydowanie ciaśniej , matka z czerwieniem i tak nie wyjdzie ze strefy gdzie temperatura jest niższa jak 34 stopnie nie wspomne jużo wodzie

Dokładnie. Pobudzać można silne rodziny, które mają dopasowane gniazdo do swojej wielkości. Małych rodzin nie ma sensu pobudzać bo to nic nie da. Są zbyt małe, żeby matka zaczerwiała większe kręgi na plastrze. Ogólnie na obecną chwilę większość pszczół dostępnych w Polsce charakteryzuje sie wczesnym rozwojem, nie tak jak dawniej i pobudzanie do rozwoju w większości przypadków jest niepotrzebne. Przynajmniej takie jest moje zdanie. Jeśli wiemy że w ulu była pierzga i pokarm w wystarczającej ilości, a rodziny poszły silne do zimy to nie ma sensu pobudzać do rozwoju. Takie rodziny po wiosennym oblocie będą rozwijać się błyskawicznie bez ingerencji pszczelarza. Jeśli już pobudzać to mielonym pyłkiem bez cukru i zadbać o to, żeby pszczoły miały dostęp do wody.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

Można i tak. Polecam jednak, wypróbować zastosowanie postawienia ramki miodowo - pierzgowej tuż przy czerwiu. Porównanie.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Nie miałem z tym nigdy problemów. Raz zamrożony pyłek, a drugi raz jest on zamrożony w cieście, ale jak piszę problemów nie zauważyłem.
Pozdrawiam tczkast

Ja w zeszlym roku podalem po 1kg w kwietniu ciasta.I nie bylem na dzialce ponad 2tyg.. pszczoly ostro wystartowaly gniazd nie poszerzylem na czas i mialem nastroj rojowy jeszcze przed rzepakiem (u mnie zakwitl ok 5maja)w 3 z 4 uli.Jakbym byl na codzien to mozna skontrolowac. W tym roku nie daje ciasta tylko odskelpiam...jak bedzie co;)

Podaję ciasto nie po to żeby dokarmiać tylko żeby wszystkie rodziny podniosły temperaturę w gnieździe i matki w miarę równo wystartowały z czerwieniem. Ostatnia zima była bardzo ciepła nie było miesiąca żeby pszczoły nie latały mimo to w drugiej połowie lutego połowa rodzin siedziała jeszcze cicho w zwartych kłębach. Po podaniu ciasta w następnym dniu wszystkie rodziny podniosły temperaturę a matki podjęły czerwienie i o to mi chodzi w tej zabawie.

pozdrawiam rever

_________________
https://pasiekahania.pl/kurs-pszczelarski/

Ale nie takich pierwszych lepszych jakie się nawiną.
Pierzga tam w tych plastrach też powinna być.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Słusznie,równy start -wyrównane silniejsze rodziny na wczesnych pożytkach.
Z innej beczki: Kolega miał opisać budowę wagi gsm.I tak jakby cisza...

_________________
https://www.matki-pszczele.pl/ Pasieka Zarodowa AGA®

No nie, chyba najlepiej od strony czerwiu na sąsiadującej z nim ramce.

_________________
Pozdrawiam Paweł