FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Pytanie dosyc retoryczne ? ALE spotkałem sie ostatnio z opinią jednego z doswiadczonych pszczelarzy zeby nie karmic 12, 14 , 16 , kg np inwertu , tylko 8, 10 tak aby starczylo do pierwszego oblotu?? pozniej ciasto lub podobne , twierdzi ze lepiej sie rodzinka na wiosne rozwija i nie musi wyjmowac nadmiar pokarmu . Co Wy na to . DZIEKI.

Nie wiem jak inni napiszą ale z moim na razie małym doświadczeniem wnioskuję że lepiej dać pokarm do przerobienia pszczołom które i tak nie dadzą rady wejść w skład kłębu zimowego z powodu wieku i przepracowania. Więc może warto je wykorzystać przed śmiercią aby przerobiły nam syrop cukrowy na gotowy i łatwo przyswajalny gotowy pokarm które wiosenne pszczoły już będą miały podany "na tacy".
Nie wiem jak inni ale w/g mnie ciasto na wiosnę powinno się dawać wyłącznie w celu uzupełnienia zapasów. Nie wiem czy jest potrzeba aż tak pędzić pszczoły, a później nawet w kwietniu martwić się bo będzie pełno mateczników rojowych w gnieździe. Ciasto chyba identycznie jak syrop wymaga przerobu przez pszczoły i tym samym przedwczesnego zmęczenia ich. Może piszę źle ale jestem początkującym pszczelarzem.

_________________
Pozdrawiam Paweł

pawelp1320,

I ja się przychylam. Początkujący, to nie znaczy bez wiedzy. Dobrze powiedziane. Wiosenna pszczoła to skarb, który należy szanować.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Oczywiście ktoś może mieć odmienne zdanie.

_________________
Pozdrawiam Paweł

Co znaczy do syta. Ilość pokarmu musi być dostosowana do siły rodziny. Nie jest dobre jeśli w rodzinie do zimowli są zbyt duże jak i zbyt małe zapasy.Wiosenne podkarmianie ciastem lub odsklepianie plastrów stymuluje pszczoły do szybszego rozwoju. Co nie jest chyba zmartwieniem pszczelarza, tym bardziej jeśli chcemy osiągnąć siłę rodzin na wczesne pożytki, np rzepakowy. Pobieranie ciasta nie spracowuje pszczół gdyż pobierają tyle ile im na daną chwilę potrzeba. pozdrawiam wszystkich.

Spracowuje, spracowuje - nawet gdyby pobierały mniej niż im potrzeba.
Poczytaj posty pawelp 1320, bo dobrze radzi.



Zgoda.

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl

Także się zgadzam, ale czy konieczne jest w naszych warunkach osiąganie 70 tyś. pszczół w kwietniu, po czym tuż po rzepaku (jeśli dodatkowo akacja by zawiodła- odpukać) będziemy latać z drabinami? Jako początkujący bardzo się martwiłem rojeniem się moich pszczół w przyszłości, ale trochę poczytałem i rozwiałem swoje problemy.

Czy musimy mieć 6-7 kg pszczół na rzepaku? Czy te przykładowe 4 kg nie da rady przynieść a przy okazji rozwinąć się na tym pożytku? Świerzy nektar rzepakowy chyba zmotywuje matkę do czerwienia a to zmusi pszczoły (nawet te leniwsze ) do wyruszenia po ten wziątek.
Mnie też się wydaje że spracowuje ponieważ pszczoła która przerabiała cukier (zawarty w cieście) nie może ponownie karmić larw. Kolega Cynig dowiódł iż nie jest prawdą że pszczoły pobierają pokarm w ilości tylko potrzebnej im w tym momencie. Dowiódł że pszczoły pobierają ciast także w okresie intensywnego pożytku i składają go w komórkach wraz z przyniesionym nektarem a także przenoszą ciasto między ramkami sąsiednimi.

_________________
Pozdrawiam Paweł

Mówię o dokarmianiu wiosną w przypadku kiedy w ulu nie ma pokarmu, lub jest go mało. Tak myśląc można powiedzieć że pszczoły spracowują się także kiedy pobierają, pokarm z plastrów. No ale mniejsza o większośc.

W takim przypadku przepraszam i zwracam honor

_________________
Pozdrawiam Paweł

Kolega Cynig jak pamiętam nie dokończył eksperymentu przerwał z powodu braku czasu czy może innej przyczyny ,tak że nie udowodnił tego o czym piszesz ,myślę że najlepiej było by jak by tu wypowiedział się sam kolega Cynig

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW

Zenon, , to o czym pisze pawelp1320, zostało zrealizowane i pokazane na zdjęciach.

Zresztą proszę sobie zobaczyć na jakim etapie ten "eksperyment" został opublikowany na blogu http://cynig.blogspot.com/2015/05/niebi ... est-z.html

Do przeprowadzenia, opracowania i pokazania zostało kilka innych rzeczy związanych z obiegiem pokarmu w ulu ale to już inna historia.

Pozdrawiam

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

ja tak w zeszla wiosne podkarmialem ciastem osklepialem ramki he
efekt byl taki ,z odklepiania wywolalem sobie rabuneki i z calego tego sztucznego podkarmiania pszczoly roily sie pieknie z poczatkiem maja.

wszystko trzeba robic z umiarem, jesli podkarmic to tylko te ktore faktycznie moga glodowac .jak pszczoly jesienia zasklepily pokarm to na wiosne sobie dadza rade go odsklepic ,z kolei jesli maja siwezy nakrop np z wierzby odsklepionych ramek nie rusza bo wola swieze .przestrzegam przed pochopnym gonieniem pszczol wiosna.jesienia karmie tak by na wiosne im nie braklo maja tyle ze nawet do poczatku kwietnia im starczy.i jest ok
pzd

Odpowiadając na pytanie- tam gdzie jest pożytek rozwojowy na wiosne nie karmię do syta. Średnio 10kg cukru na 8-10kg ramek Wlkp.. zimowla bez strat z powodu braku pokarmu. Plusy to miejsce do czerwienią i brak kłopotu z pokarmem zimowym. Minusy to czasem trzeba uzupełnić zapasy ale to na przełomie marca i kwietnia.

Średnio 10kg na 8-10 ramek Wlkp miało być oczywiście.

Karmić z głową! - to przede wszystkim.
Bo można przecież mieć wiele wariantów wielkości gniazda, jak również ilości zapasu w gnieździe przed karmieniem.

Osobiście uważam, że karmić należy tak, aby w gnieździe był jeszcze zapas na wiosnę, więc popieram słowa kolegi pawelp1320. Jednak nie można dać takiej ilości żeby ramki były w pełni zasklepione, bo to tylko utrudni zimowlę.

Pozdrawiam

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja