FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 22 sierpnia 2025, 08:18 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 34 ] 
Autor Wiadomość
Post: 03 lutego 2016, 12:49 - śr 

Rejestracja: 08 czerwca 2009, 20:51 - pn
Posty: 163
Lokalizacja: Ciechanowiec
Ule na jakich gospodaruję: D 1/2
Witam .Czytając literaturę pszczelarską można natknąć się na opinie pszczelarzy że pszczoła urodzona w styczniu czy lutym jeśli nie wykona oblotu to jest stracona .I tu nasunęły mi się pewne wątpliwośći .W tej samej literaturze można spotkać wykaz prac wykonywanych przez pszczoły od urodzenia do śmierci .
I tak:
1-3 dni czyszczenie komórek ,grzanie czerwiu
3-6 dni karmienie larw starszych mieszaniną miodu i pyłku
6 -9 dni karmienie larw młodych
itd...
We wspomnianej literaturze jest również wzmianka ze pszczoła dokonuje oblotu w wieku 9-10 dni życia czyli wtedy gdy wychowa następne pokolenie pszczół
Dlatego pytam jak w temacie- zysk czy strata dla rodziny? Pozdrawiam .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2016, 15:31 - śr 

Rejestracja: 21 sierpnia 2014, 20:44 - czw
Posty: 253
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tarnów
A jak w maju czy czerwcu wygryzają się pszczoły i w termin ich oblotu czyli 9-10 dzień trafi na tydzień zimna i słoty takiej że nosa nie wyściubią to co?
Całe pokolenie stracone?, Czyli miodu już w sezonie nie będzie i może dojdą do siły do zimy?

A komu czerwią pszczoły w styczniu i nie ma pasieki miedzy zwrotnikami raka i koziorożca to chyba zrobił błąd zostając pszczelarzem.

_________________
Pozdrawiam
Jarek(jarok)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2016, 19:29 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Słuchałem profesora pszczelarza i on twierdził ze matka pszczela wie jaka bendzie pogoda na 30 dni wczesniej czyli jaka bendzie pogoda na jej oblot. Zauwarzyłe ze pszczoły wylatywały przy 6 stopniach ale nie było wiatru. Jak pszczoła ma zrobić oblot a niema po temu warunków to i na 15 dzień wyleci. Cy to zysk czy strata moim zdaniem to zysk bo matka pszczela wie co ma robić. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2016, 21:11 - śr 

Rejestracja: 02 sierpnia 2015, 12:26 - ndz
Posty: 65
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Tymbark
Cytuj:
Słuchałem profesora pszczelarza i on twierdził ze matka pszczela wie jaka bendzie pogoda na 30 dni wczesniej czyli jaka bendzie pogoda na jej oblot. Zauwarzyłe ze pszczoły wylatywały przy 6 stopniach ale nie było wiatru. Jak pszczoła ma zrobić oblot a niema po temu warunków to i na 15 dzień wyleci. Cy to zysk czy strata moim zdaniem to zysk bo matka pszczela wie co ma robić. Pozdrawiam miły_marian

Moje przez spadź wylatują dość często, ale nigdy gdy temperatura jest poniżej 12 C i nie ma słońca. W zasadzie w gnieździe jest sama spadź więc przy każdej okazji powinny wylatywać. Jakoś nie daję wiary by wyleciały przy 6C bez słońca.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2016, 21:52 - śr 

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3756
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
ma.rek pisze:
Czytając literaturę pszczelarską można natknąć się na opinie pszczelarzy że pszczoła urodzona w styczniu czy lutym jeśli nie wykona oblotu to jest stracona .
Czy ona stracona czy nie - dyskusja czysto akademicka.
W naszym klimacie w tych miesiącach pszczoły się nie rodzą, a jeżeli nawet w jakichś ekstremalnych okolicznościach mogło by to mieć miejsce, to ewentualnie jakieś minimalne ilości, bez znaczenia praktycznego.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2016, 12:42 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
Wampir pisze:
Jakoś nie daję wiary by wyleciały przy 6C bez słońca.

Jak musi , to wyleci i przy 5 stopniach . Wiosną przy takich temperaturach są zmuszone latać po wodę dla czerwiu i często z zimna krzepną nawet na wylotku , nie mając już sił wejść do ula z ładunkiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2016, 20:11 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
W zimowli pamiętajmy, że nie chodzi tylko o pszczołę, choć ta najważniejsza. Chodzi o to, aby jak najracjonalniej pszczoły wykorzystały zapasy. To co im zostawiamy jesienią ma zagwarantować przetrwanie i rozwój do wiosennego pożytku, Bez konieczności uzupełniania i ze świadomością o braku w tym czasie źródła pyłku.
Warunki też są niekorzystne dla pszczół. One się nie ubiorą. Nie rozpalą ognia. Nie pójdą do sklepu.
A zrobią jak zadecydują, albo gdy je pszczelarz sprowokuje.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2016, 20:23 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1088
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
adriannos pisze:
albo gdy je pszczelarz sprowokuje.

Moje już czerwią, ale ja jeszcze nie docieplam bo mrozów nie zapowiadają. Niech to idzie na spokojnie, bez gonitwy, niech matka tyle czerwi na ile pszczoły bez wysiłku mogą wykarmić i ogrzać czerw.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2016, 22:38 - czw 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
ma.rek, powiem tak pszczoła wygryziona 1 lutego to strata natomiast 29 lutego to nadzieja na nadchodzący sezon.
Można by jeszcze zapytać jakiego regionu kraju mają dotyczyć te rozważania.
Na tym przykładzie widać subtelności związane i wynikające z kalendarza, regionu i aktualnie panującej pogody decydujące o życiu i kondycji kolonii pszczelej. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2016, 20:58 - pt 

Rejestracja: 28 lutego 2010, 20:12 - ndz
Posty: 384
Lokalizacja: Warszawa
miły_marian. pisze:
Słuchałem profesora pszczelarza i on twierdził ze matka pszczela wie jaka bendzie pogoda na 30 dni wczesniej czyli jaka bendzie pogoda na jej oblot.


miły_marian proszę nie powtarzaj ciągle tych bajek.Jeśli tak jest to dlaczego matki podejmują czerwienie jesienią czy zimą a potem rodzina się osypuje.Możesz zrobić proste doświadczenie jesienią przed spodziewanymi mrozami zacznij podkarmiać na ;czerwienie" i się przekonasz jaka będzie pogoda za 30 dni.Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2016, 21:13 - pt 
mirek54 pisze:
miły_marian proszę nie powtarzaj ciągle tych bajek.Jeśli tak jest to dlaczego matki podejmują czerwienie jesienią czy zimą a potem rodzina się osypuje.Możesz zrobić proste doświadczenie jesienią przed spodziewanymi mrozami zacznij podkarmiać na ;czerwienie" i się przekonasz jaka będzie pogoda za 30 dni.Pozdrawiam.
Mirku bajek to Ty nie wypisuj. Powiem Ci dlaczego matki czerwią długo jesienią lub zimą - by ratować rodziny przed zagłada bo są zawirusowane a ich właściciel nie ma o tym pojęcia i tłumaczy sobie to inaczej. Jesienią na czerwienie podkarmiać chcesz? po co? po 15 a najpóźniej do końca września rodziny mają być w pełni zakarmione i powinny być bez czerwiu w jakimkolwiek stadium, jeśli masz inaczej pomyśl nad leczeniem rodzin i wymianą matek. Wiosną matki podejmują czerwienie na 20-40 dni przed oblotem wiosennym rodzin. Matka pszczela się nie oblatuje jak już czerwiła w poprzednim sezonie a wychów czerwiu przez pszczoły jest kierowany możliwością oblecenia się młodego pokolenia w właściwym dla nich wieku czyli biorąc pod uwagę okres rozwoju czerwiu +-8 do 10 dni masz czas od jakiego pszczoły pozwalają w rodzinie na wychów czerwiu przed oblotem wiosennym rodzin. Matka pszczela nie ma tu najmniejszego znaczenia ani przysłowiowo "nic do powiedzenia" poza tym że kładzie jaja.


Na górę
  
 
Post: 05 lutego 2016, 21:44 - pt 

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3756
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Noo... same news'y widzę.
CarIvan pisze:
Powiem Ci dlaczego matki czerwią długo jesienią lub zimą - by ratować rodziny przed zagłada bo są zawirusowane a ich właściciel nie ma o tym pojęcia i tłumaczy sobie to inaczej.
No właśnie, a przecież poprawnie politycznie właściciel powinien sobie tłumaczyć, że matka czerwi by ratować rodziny bo są zawirusowane.
CarIvan pisze:
Jesienią na czerwienie podkarmiać chcesz? po co?
przecież było napisane po co - żeby sprawdzić jaka nie będzie pogoda za 30 dni.
CarIvan pisze:
po 15 a najpóźniej do końca września rodziny mają być w pełni zakarmione i powinny być bez czerwiu w jakimkolwiek stadium, jeśli masz inaczej pomyśl nad leczeniem rodzin i wymianą matek.
Że po tym terminie teoretycznie nie powinno już być czerwiu, to wszyscy raczej już tu wiedzą, ale jeżeli ktoś chce znać prognozy pogody na 30 dni?
CarIvan pisze:
Wiosną matki podejmują czerwienie na 20-40 dni przed oblotem wiosennym rodzin. Matka pszczela się nie oblatuje jak już czerwiła w poprzednim sezonie a wychów czerwiu przez pszczoły jest kierowany możliwością oblecenia się młodego pokolenia w właściwym dla nich wieku czyli biorąc pod uwagę okres rozwoju czerwiu +-8 do 10 dni masz czas od jakiego pszczoły pozwalają w rodzinie na wychów czerwiu przed oblotem wiosennym rodzin.
Wniosek z tego taki, aby obserwować pszczoły i jak stwierdzimy, że rozpoczęły wychów czerwiu, to możemy być pewni iż za +-8 do 10 dni nastąpi oblot wiosenny.
CarIvan pisze:
Matka pszczela nie ma tu najmniejszego znaczenia ani przysłowiowo "nic do powiedzenia" poza tym że kładzie jaja.
Toż to właśnie, nic innego, zasugerował kol. mirek54, odpowiadając kol. Miły-Marian.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2016, 22:09 - pt 

Rejestracja: 28 lutego 2010, 20:12 - ndz
Posty: 384
Lokalizacja: Warszawa
Kolega mnie wyręczył bo czytał ze zrozumieniem i dziękuję czego nie mogę powiedzieć o CarIvan.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2016, 22:16 - pt 
JM pisze:
No właśnie, a przecież poprawnie politycznie właściciel powinien sobie tłumaczyć, że matka czerwi by ratować rodziny bo są zawirusowane.
Jeśli rodzina jest podkreślam zdrowa to pszczoły od połowy najpóźniej od końca września już tak ograniczą matkę, że praktycznie zaprzestaje ona czerwienia, praktycznie choć jest to pojęcie względne bo matka nie zaprzestaje czerwienia - pszczoły zaprzestają wychowu eliminując jaja, jeśli takowe pojawią się w wolnych komórkach jakie są mimo zalanego gniazda zapasami i ciepłej dajmy na to aury jesiennej. Jeśli rodzina jest zawirusowana to jesienią następuje nagły ubytek pszczół co szczególnie widać po zakarmieniu i nie jest to spracowanie pszczół na przerobie paszy, te co zostają w ulu pędza matkę na czerwienie by rodzina teoretycznie mogła przezimować, praktycznie zawirusowana matka kładąc jaja i tak nie daje szans na przeżycie takiej rodziny w pełni zdrowej. Później się niektórzy zastanawiają dlaczego w ulu (w listopadzie czy grudniu a niektórzy dopiero wiosną jak zajrzą) nie ma pszczół a są pełne ramki zapasów. Każdy może sobie jednak tłumaczyć to na swój sposób na jaki pozwala mu jego własna wiedza.

JM pisze:
przecież było napisane po co - żeby sprawdzić jaka nie będzie pogoda za 30 dni.
:haha: :haha: :haha:

JM pisze:
Że po tym terminie teoretycznie nie powinno już być czerwiu, to wszyscy raczej już tu wiedzą, ale jeżeli ktoś chce znać prognozy pogody na 30 dni?
to z pewnością tak tego nie sprawdzi.

JM pisze:
Wniosek z tego taki, aby obserwować pszczoły i jak stwierdzimy, że rozpoczęły wychów czerwiu, to możemy być pewni iż za +-8 do 10 dni nastąpi oblot wiosenny.
Nie czytasz znów z uwagą, od momentu jak pszczoły rozpoczną wychów czerwiu oblot powinien być około 21-35 dni po tym fakcie.

JM pisze:
Toż to właśnie, nic innego, zasugerował kol. mirek54, odpowiadając kol. Miły-Marian.
czytałem co napisał Mirek i nie sądzę by to było to samo. Jesienią sobie możesz podkarmiać na czerwienie i w zdrowych zakarmionych rodzinach wychów czerwiu się nie rozpocznie. Jesienią i zimą czerwią matki w chorych rodzinach i nie jest to zależne od pogody.


Na górę
  
 
Post: 05 lutego 2016, 22:34 - pt 

Rejestracja: 28 lutego 2010, 20:12 - ndz
Posty: 384
Lokalizacja: Warszawa
CarIvan ty nie chcesz zrozumieć czy nie możesz.Może przeczytaj kilka razy ze zrozumieniem i nie wyjaśniaj więcej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2016, 22:35 - pt 
mirek54 pisze:
CarIvan ty nie chcesz zrozumieć czy nie możesz.Może przeczytaj kilka razy ze zrozumieniem i nie wyjaśniaj więcej.
Może nie mogę zrozumieć Twojego języka - wyjaśnij co miałeś na myśli.


Na górę
  
 
Post: 05 lutego 2016, 22:39 - pt 
miły_marian. pisze:
i on twierdził ze matka pszczela wie jaka bendzie pogoda na 30 dni wczesniej czyli jaka bendzie pogoda na jej oblot
Analizując to co napisał Marian uważam że słuchał jakiegoś gamonia a nie profesora pszczelarstwa bo matka w życiu oblatuje się tylko orientacyjnie przed lotem godowym i podczas niego więc nijak nie może wiedzieć jaka będzie pogoda w roku następnym bo się nie oblatuje nigdy więcej.


Na górę
  
 
Post: 06 lutego 2016, 19:58 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 kwietnia 2009, 22:30 - czw
Posty: 755
Lokalizacja: Wieluń
Ule na jakich gospodaruję: dadan.wlkp
Car Ivan to Ty nie wiesz że całym "przedsiębiorstwem" ula żądzą pszczoły robotnice nie matka.

_________________
firefighter


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 lutego 2016, 20:44 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Obserwując przyrode to mozna przewidzić czy bendzie zimna zima albo łagodna. Kret całe życie kopie nory i nie wychodzi na powierzchnie a przewidzi czy bendzie zmno albo łagodnie w zimie, można tylko wysokosć kopców obserwować albo polne myszy ile wyzuco ziemi z nory. To i matki pszczele mogo przewidzić jaka bendzie pogoda naprzud do 30 dni. Przyrode trzeba bacznie obserwować i ona ci powie jaka bendzie pogoda.Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 lutego 2016, 21:00 - sob 

Rejestracja: 28 lutego 2010, 20:12 - ndz
Posty: 384
Lokalizacja: Warszawa
Może nie mogę zrozumieć Twojego języka - wyjaśnij co miałeś na myśli.[/quote]

CarIvan pisze:
miły_marian. pisze:
i on twierdził ze matka pszczela wie jaka bendzie pogoda na 30 dni wczesniej czyli jaka bendzie pogoda na jej oblot


Miły Marian twierdzi ze matka jest tak inteligentna i podejmuje czerwienie aby czerw po wygryzieniu mógł się oblecieć.Od położenia pierwszego jaja mija 30 dni aby młoda pszczoła się obleciała inaczej zginie.Ja się nie zgadzam z tym ze matka jest tak mądra i przewiduje pogodę i tylko tyle z mojej strony.Wymyślanie ze matka się ma oblecieć to trzeba mieć dużo złej woli.Marian użył skrótu myślowego a ty nie mogłeś tego zrozumieć.Myślę ze bardziej prosto nie mogę Ci tego wyjaśnić.A lepiej niech wypowie się sam autor.Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 lutego 2016, 01:28 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
CarIvan, ----to znaczy ...bacfasta mam chorego bo czerwi do późnej - puźnej jesieni ---i wcześnie zaczyna ... ciekawe ... :haha: :haha: Bo on czerwi , praktycznie długo...
Krainka-- tak-!!!!- sama się ogranicza ---tu się zgodzę ----- czyli są zdrowe !!! :haha: :haha:
To tak reasumując twoje opowieści --- o kurde !!!!! zostanę z kilkoma rodzinami - z krainką w warszawiakach.....klęska ...
Z czym ja pojadę na rzepak ,grykę , nawłoć . :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 lutego 2016, 09:32 - ndz 
mirek54 pisze:
Miły Marian twierdzi ze matka jest tak inteligentna i podejmuje czerwienie aby czerw po wygryzieniu mógł się oblecieć.Od położenia pierwszego jaja mija 30 dni aby młoda pszczoła się obleciała inaczej zginie.Ja się nie zgadzam z tym ze matka jest tak mądra i przewiduje pogodę i tylko tyle z mojej strony.
No też to samo napisałem tyle że może innymi słowami, nie matka o tym decyduje kiedy rozpoczyna się rozwój rodziny, ona nic nie przewidzi żadnej pogody za 30 dni. I dlatego teraz się z Tobą zgadzam.

wtrepiak pisze:
CarIvan, ----to znaczy ...bacfasta mam chorego bo czerwi do późnej - puźnej jesieni ---i wcześnie zaczyna ... ciekawe ... Bo on czerwi , praktycznie długo...
Może chore nie są (choć nie wiadomo) tylko Ty nie umiesz z nimi pracować skoro tak długo czerwią, poza tym co Ci po późnym czerwieniu jak ta pszczoła nie przetrwa zimy a do tego masz utrudnione zakarmianie bo zamiast pobierać zapasy i zalewać gniazdo rozwijają się jak szalone nie wiadomo po co w np. październiku traktując podanie przez Ciebie paszy jako rozwojówkę.


Na górę
  
 
Post: 07 lutego 2016, 10:13 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Październik ...zakarmianie.....w październiku to ja narty już szykuje .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lutego 2016, 21:24 - pn 

Rejestracja: 24 listopada 2015, 19:31 - wt
Posty: 207
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: kraków
Dzisiaj przeprowadzilem szybki wglad do odkladu z elgonem. Pszczoly na 3 ramkach i czerw kryty. Jestem ciekawy jak się rozwinie czy ogóle do trwa do wiosny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 lutego 2016, 21:55 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
CarIvan, czy ty się kontrolujesz , jeszcze napisz że w grudniu poddaję paszę na rozwój.
Ty chyba nie masz i nie miałeś bacfasta .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 lutego 2016, 01:27 - wt 
wtrepiak pisze:
CarIvan, czy ty się kontrolujesz , jeszcze napisz że w grudniu poddaję paszę na rozwój.
Ty chyba nie masz i nie miałeś bacfasta .
jak już to buckfasta, choć pisz poprawnie. Może poddajesz nie wiem, buckfast jak każda inna pszczoła kundelkowata bo to mieszaniec linii, kwestia umiejętności gospodarowania bo jest trochę inne niż w przypadku krainek ale nic to trudnego jak ma się wiedzę.


Na górę
  
 
Post: 09 lutego 2016, 23:05 - wt 

Rejestracja: 11 stycznia 2011, 23:33 - wt
Posty: 658
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie Zwykłe
CarIvan pisze:
wtrepiak pisze:
CarIvan, czy ty się kontrolujesz , jeszcze napisz że w grudniu poddaję paszę na rozwój.
Ty chyba nie masz i nie miałeś bacfasta .
jak już to buckfasta, choć pisz poprawnie. Może poddajesz nie wiem, buckfast jak każda inna pszczoła kundelkowata bo to mieszaniec linii, kwestia umiejętności gospodarowania bo jest trochę inne niż w przypadku krainek ale nic to trudnego jak ma się wiedzę.

A co to jest. ??? - pszczoła kundelkowata.

_________________
Z Pozdrowieniem: bohtyn-ociec
Lubię ule Warszawskie Zwykłe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 lutego 2016, 23:08 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2206
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
Na chłopski rozum , dokładnie o tym jak pszczoły pracowały całą zimę . https://youtu.be/cEl6EpQwQRg

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 lutego 2016, 01:02 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1088
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
Trochę słabe te rodzinki na tym filmie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 lutego 2016, 07:16 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
CarIvan, i widzisz jak bym ci taką uwagę zwrócił to byś odrazu wrzucił do utylizacji . I by była odpowiedź na pw ....za zaśmiecanie forum ...bo Carowi nie zwraca się uwagi ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 lutego 2016, 10:32 - śr 
ociec pisze:
A co to jest. ??? - pszczoła kundelkowata.
Potoczna nazwa mieszańca wielorasowego.

wtrepiak pisze:
CarIvan, i widzisz jak bym ci taką uwagę zwrócił to byś odrazu wrzucił do utylizacji . I by była odpowiedź na pw ....za zaśmiecanie forum ...bo Carowi nie zwraca się uwagi ...
Nie wyrzuciłbym bo to nie zaśmiecania a poprawienie byś wiedział o czym piszesz i jak to pisać nie kalecząc słowa. Szukasz dziury w całym, uważaj byś jej nie znalazł bo w nią wpadniesz. Moja cierpliwość względem min. Twojej uszczypliwości ma swoje granice.


Na górę
  
 
Post: 10 lutego 2016, 11:06 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Może ten artykuł komuś pomoże:
str.1..
Obrazek

str.2..


Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 lutego 2016, 11:50 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Debata na całego o korzyściach i stratach, a pszczółki gdzie mogą tam już pyłek i wodę do uli noszą.

Czerwienie matek w zimie, jesienią i wiosną jest już dość dobrze poznane i opisane. W tym ujęte są czynniki. Substancje. Hormony i feromony. Pokarm. Temperatura i wentylacja. Opisany jest mechanizm. Opisane zachowanie i nawet kiedy następują przybytki i redukcje. Jak zachowuje się pojedynczy osobnik i kolonia? Jakie przemiany w organizmie następują? Proponuję zacząć od analizy spożywanych pokarmów przez formy osobnicze. Następnie system komunikowania feromonalnego do ciepłoty i składu powietrza. Kolejne przesuwanie pokarmu. A potem kto decyduje o czerwieniu i jak się to reguluje?

Czy pszczoły wiedzą jaka ma być pogoda? Na pewno wiedzą, kiedy następują kolejne pory roku. Nie są w stanie przewiedzieć zachowania pogody i wystąpienia pożytku.

Od siebie napiszę tyle. Jak rodzinka uzna tak za stosowne, to matki podejmą czerwienie. Sztucznie możemy przedłużać czerwienie, lub je opóźniać, z różnym skutkiem. Pszczelarza rolą po tym fakcie, gdy już pierwsze larwy karmią, jest, aby pszczołom polepszyć warunki, by wychów czerwiu odbywał się jak najmniejszym nakładem pracy pszczół.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 lutego 2016, 13:22 - śr 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
adriannos pisze:

Czy pszczoły wiedzą jaka ma być pogoda? Na pewno wiedzą, kiedy następują kolejne pory roku. Nie są w stanie przewiedzieć zachowania pogody i wystąpienia pożytku.


Powiedział bym tak .Miliony lat oddziaływania na genotyp pszczoły ciągle zmieniających się warunków zewnętrznych spowodował ,że fenotyp pszczoły perfekcyjnie reaguje, przewiduje pogodę . Mając taką umiejętność nie trudno z kolei przewidzieć wystąpienie pożytku.
Pewnie jest tak ,że krótkotrwałe zmiany pogody mogą zaskoczyć, skomplikować życie nie tylko pszczołom, ale na te zjawiska żadna z istot żywych nie jest przygotowana. Przyjmując taki tok rozumowania nabiera
właściwego znaczenia zapis kolegi adriannos, Jak rodzinka uzna tak za stosowne, to matki podejmą czerwienie I na koniec podpisuje się do stwierdzenia ,że Pszczelarza rolą po tym fakcie, gdy już pierwsze larwy karmią, jest, aby pszczołom polepszyć warunki, by wychów czerwiu odbywał się jak najmniejszym nakładem pracy pszczół. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 34 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 35 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji