FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

pisiorek, wiesz kiedy i kto był prekursorem sprowadzania w nasze strony dziwnych ras pszczoły? Dla ułatwienia napiszę że chodzi o apis mellifera ligustica.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

olimp72 to nie jest tak szybko. Po infekcji kilkoma sztukami, nic nie zauważysz dopiero jak wejdą do ziemi i wrócą. Niespodzianka. Jak ktoś mało spostrzegawczy, lub ma słabe oczy, to minie jeszcze jeden rozród.
Warroza, też ponoć nie miała być przenoszona na matkach. Tok było mówione na początku. Teraz już wiemy troszkę więcej. Rozsądek i ostrożność, nie pchanie palców między futrynę a drzwi. Tego nam ludziom brakuje.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

a co przywlokłeś i z ilu tych zarodowych bo zdaje się że nie ma ich za wiele u nas.

pszczoly o ktorych piszesz to pszczoly wloskie ,kto je sciagnol do Polski ? tego nie wiem,przyznaje sie

ks. Jan Dzierżon w 1853 roku

w gratisie można dostać matki np z grzybicą dlatego dziwie się niektórym ze ledwo matka do nich odtarła a oni już serie po niej odciągają na sprzedaż oczywiście i wtedy dopiero robi się problem, np z B. czy Cz. dostanie takiego gratisu nie było niczym niespotykanym (kilka lat temu bo jak jest obrcnie nie mam pojęcia)

_________________
xyz

Koledzy popatrzcie sobie na aktualny wykaz KCHZ http://www.kchz.agro.pl/wp-content/uplo ... 2-2016.pdf, zobaczcie ile w nim jest pasiek zarodowych. Czy z którejś dostanie się z matką np. grzybicę wapienna nie wiem, z prostego powodu od pięciu lat mam matki tylko z jednej z tych pasiek zarodowych, od Wojtka Pelczara i zapewniam, że z tej niespodzianek nie dostaje się w gratisie. Jeśli ktoś szuka matek reprodukcyjnych należy popatrzeć na wykazie jakie pasieki zarodowe takowe matki oferują i samemu sobie wybrać, czy coś dostanie się w gratisie czy nie to zobaczy się dopiero w kolejnym roku utrzymywania takiej matki. Osobiście nie hoduję córek po matce w tym samym roku w jakim ją otrzymam.