FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 21 sierpnia 2025, 21:38 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 16 ] 
Autor Wiadomość
Post: 11 kwietnia 2016, 22:26 - pn 

Rejestracja: 24 kwietnia 2014, 21:06 - czw
Posty: 225
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Londyn
Witam!
Nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi na moje pytanie, a chciałbym mieć pewność że mój miód będzie w 100% miodem, a nie syropem.
Jak to jest? czy dodając nadstawkę na miód pszczoły nie przenoszą części zapasów z części gniazdowej do miodni?
A druga sytuacja, w momencie gdy przenosimy ramki z czerwiem, żeby pszczoły szybciej zagospodarowały miodnie. zazwyczaj przenosimy z wianuszkiem zapasów zimowych (przynajmniej tak mi się wydaje). Czy to nie wpływa na zafałszowanie miodu, czy są jakieś zabiegi dzięki którym można mieć pewność że zapasy zimowe nie dostaną się do miodu?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 kwietnia 2016, 22:27 - pn 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1930
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
wojti1830 pisze:
...czy są jakieś zabiegi dzięki którym można mieć pewność że zapasy zimowe nie dostaną się do miodu?


Zimować na miodzie ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 kwietnia 2016, 22:51 - pn 
wojti1830 pisze:
Nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi na moje pytanie, a chciałbym mieć pewność że mój miód będzie w 100% miodem, a nie syropem.

Kolego nim założysz pół nadstawki stary pokarm zimowy dawno dostanie zjedzony przy stymulacji rozwoju , odsklepiając skrajne plastry jak jest silna rodzina wstawia się między czerw , PO ZA TYM SILNA RODZINA MAJĄCA DUŻO CZERWIU ZUŻYJE CAŁY POKARM ZIMOWY ! jedna ramka czerwiu to jedna ramka pokarmu , gdy zaczyna brakować pokarmu w kwietniu /maju a nie ma przypływu świeżego to pszczoły ograniczają matkę w czerwieniu , żelazny zapas wtedy w gnieździe to ok 3 kg to maleńkie wianki nad czerwiem
wojti1830 pisze:
Jak to jest? czy dodając nadstawkę na miód pszczoły nie przenoszą części zapasów z części gniazdowej do miodni?

Nigdy zasklepionego !
wojti1830 pisze:
A druga sytuacja, w momencie gdy przenosimy ramki z czerwiem, żeby pszczoły szybciej zagospodarowały miodnie. zazwyczaj przenosimy z wianuszkiem zapasów zimowych (przynajmniej tak mi się wydaje).

Bardzo proste rozwiązanie jeżeli już musisz przenieść to przenoś zaznaczony wcześniej dodany susz lub odbudowane ramki z węza a tu nawet jaki byłby wianek to zawsze jest to miód !!!


Na górę
  
 
Post: 11 kwietnia 2016, 22:53 - pn 

Rejestracja: 06 lipca 2010, 12:31 - wt
Posty: 192
Lokalizacja: łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp, wp
Ja oznaczam pineską ramki, na których pszczoły zimują i po wycofaniu z gniazda, zalaniu miodem, wiruję je osobno. W znaczny sposób ogranicza to możliwość dostania się cukru do wirowanego miodu. Osobno wirowany miód przeznaczam do własnej konsumpcji, a także do robienia miodów pitnych, czy ewentualnego dokarmiania pszczół.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 kwietnia 2016, 16:53 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
I robisz wszystko co możesz zrobić w tej kwestii.
Matki zawsze lubią czerwić w wybranych miejscach, jedne od przodu inne od jednego boku inne na środku. Same Ci powiedzą gdzie postawić zimowy pokarm, żeby zaraz matka tam chciała czerwić, po wybraniu zapasu. Teraz jest czas na pozbycie się zimowych zapasów. Rasztki z nad czerwiu będą używać dopiero w czasie głodu. Nie odsklepiają by przenosić bo to nieekonomiczne.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 kwietnia 2016, 22:40 - wt 

Rejestracja: 24 kwietnia 2014, 21:06 - czw
Posty: 225
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Londyn
idzia12 pisze:
I robisz wszystko co możesz zrobić w tej kwestii.
Matki zawsze lubią czerwić w wybranych miejscach, jedne od przodu inne od jednego boku inne na środku. Same Ci powiedzą gdzie postawić zimowy pokarm, żeby zaraz matka tam chciała czerwić, po wybraniu zapasu. Teraz jest czas na pozbycie się zimowych zapasów. Rasztki z nad czerwiu będą używać dopiero w czasie głodu. Nie odsklepiają by przenosić bo to nieekonomiczne.


Czyli odsklepioną ramkę można już wkładać między czerw a nie za zatwór?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 kwietnia 2016, 18:28 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Niekoniecznie w tej temperaturze. Był jeszcze niedawno taki czas, że ramki ogrzane, wstawiłam między czerw ale było ponad 20*C. Teraz to jedynie jako pierwsza zaraz przy czerwiu. Należy się tutaj kierować rozsądkiem i obserwacjami.
Patrzę, że przy pierwszym przeglądzie matka miała zaczerwione ramki 3,4 i 5 a przy drugim 1,2,3,4,5 i6. Widzę że matka chętniej czerwi do przodu ku wylotowi. Więc przesuwam gniazdo do tyłu a z przodu wstawiam dwie ramki z pokarmem 1 nie odsklepiona, 2 odsklepiona. Np.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 kwietnia 2016, 22:06 - czw 
idzia12, Moim zdaniem należy to zrobić odwrotnie, czyli ramki z pokarmem jak najdalej od wylotka a czerw przy wylotku, bo to naturalna kolej w organizacji rodziny pszczelej. Chyba ze źle zrozumiałem Twoją wypowiedź.


Na górę
  
 
Post: 14 kwietnia 2016, 22:35 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
ja-lec Ewie chodziło o to że pokarm dany jako pierwszy przed czerwiem (od strony wylotka) zostanie szybko zużyty na wykarmienie czerwiu ponieważ będzie przeszkadzał pszczołom gdyż będzie znajdował się w nieodpowiednim miejscu w gnieździe. Gdy skarmią nim larwy to zostanie matce idealny do zaczerwienia plaster w związku z czym czerw znowu będzie od strony wylotka. Czerw przesunięty do tyłu (1-2 ramki ostatnie) po wygryzieniu zostanie zalany ale już świeżym nektarem a nie cukrem. No chyba że to BF i zaczerwią wszystko bez zostawienia żelaznego zapasu.

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 kwietnia 2016, 22:42 - czw 
Jeżeli dodajemy pokarm o tej porze to tylko z jednego powodu i nie zależnie gdzie go podamy to zostanie zużyty.


Na górę
  
 
Post: 14 kwietnia 2016, 22:44 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Ale po co dodawać pokarm? Chodziło o ramki z pokarmem pozostałym po zimie znajdującym się jeszcze w gnieździe.

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 kwietnia 2016, 22:57 - czw 
To też bez znaczenia pewne zasady są stałe.


Na górę
  
 
Post: 14 kwietnia 2016, 23:01 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Nie mam dużego doświadczenie w pszczelarstwie więc sprzeczać się nie zamierzam ale wiem na pewno że ja osobiście szybciej bym zbierał rozlaną wodę na przedpokoju niż wodę rozlaną w wannie :haha: . Ale to takie moje osobiste rekonstrukcje :D .

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 kwietnia 2016, 09:31 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
pawelp1320 pisze:
ja-lec Ewie chodziło o to że pokarm dany jako pierwszy przed czerwiem (od strony wylotka) zostanie szybko zużyty na wykarmienie czerwiu ponieważ będzie przeszkadzał pszczołom gdyż będzie znajdował się w nieodpowiednim miejscu w gnieździe. Gdy skarmią nim larwy to zostanie matce idealny do zaczerwienia plaster w związku z czym czerw znowu będzie od strony wylotka. Czerw przesunięty do tyłu (1-2 ramki ostatnie) po wygryzieniu zostanie zalany ale już świeżym nektarem a nie cukrem. No chyba że to BF i zaczerwią wszystko bez zostawienia żelaznego zapasu.

Powiedziałeś to trafiając w sedno.
Tak podany ginie natychmiastowo, bo lotna pszczoła wracająca z lotów znajduje ten pokarm i od razu zabiera, do rana jak jest siła posprzątane. Za trzy dni jest czerw. Pierwsza ramka osłania ją na tyle, że nie jest zagrożona, jeśli ul jest silny a ramka wstawiona na wieczór.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 kwietnia 2016, 08:44 - sob 
idzia12 pisze:
Tak podany ginie natychmiastowo, bo lotna pszczoła wracająca z lotów znajduje ten pokarm i od razu zabiera, do rana jak jest siła posprzątane.

Gdzie posprzątane? Przecież czerw jej nie zjadł przez noc :D czyli miód został przeniesiony tam gdzie jego miejsce i tylko dodatkowa praca dla Ciebie i pszczół, a wystarczy w to miejsce wstawić ramkę z suszem i mamy ten sam efekt :D. Dodatkowo takim działaniem jak opisujesz możemy sprowokować rabunek jeżeli źle ocenimy siłę rodziny. Plastry możemy lekko odsklepić jedynie na początku wiosny żeby pobudzić matki do lepszego czerwienia.


Na górę
  
 
Post: 16 kwietnia 2016, 20:21 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
ja-lec pisze:
idzia12 pisze:
Tak podany ginie natychmiastowo, bo lotna pszczoła wracająca z lotów znajduje ten pokarm i od razu zabiera, do rana jak jest siła posprzątane.
ja-lec pisze:
Gdzie posprzątane? Przecież czerw jej nie zjadł przez noc :D czyli miód został przeniesiony tam gdzie jego miejsce i tylko dodatkowa praca dla Ciebie i pszczół, a wystarczy w to miejsce wstawić ramkę z suszem i mamy ten sam efekt :D. Dodatkowo takim działaniem jak opisujesz możemy sprowokować rabunek jeżeli źle ocenimy siłę rodziny. Plastry możemy lekko odsklepić jedynie na początku wiosny żeby pobudzić matki do lepszego czerwienia.


Zgadzam się wpełni. Lepiej takie tamki zabrać i wykorzystać przy robieniu odkładów.
Ja przy 12-to ramkowych korpusach jeśli mi zostają jedna dwie ramki daję na sam tył ula przy zabudowie ciepłej. Jest to zezerwa która musi być. Robiąc odład zabieram ją lub w okresie bezpożytkowym w siepniu wyciągam i kladę płasko na powałce i powoli sobie przenoszą stymulując matkę do czerwienia.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 16 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji