FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 21 sierpnia 2025, 21:41 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 31 ] 
Autor Wiadomość
Post: 21 kwietnia 2016, 09:33 - czw 

Rejestracja: 19 maja 2015, 18:52 - wt
Posty: 12
Ule na jakich gospodaruję: warszawskie poszerzane
Miejscowość z jakiej piszesz: Białka Tatrzańska
Dzień dobry
Chciałbym postawić kilka starych uli, aby w razie ewentualnego wyjścia roju pszczoły same je zasiedliły. Jak zachęcić pszczoły aby same zasiedliły taki ul? Gdzie go postawić i co do niego włożyć? Jeżeli koledzy pszczelarze mają jakieś spostrzeżenia, to bardzo proszę o doradzenie
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 kwietnia 2016, 10:47 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Jak msz stare ule i chcesz zeby rujki w nie wchodziły to postaw je na skraj pasieki. wstaw donich jak najstarsze ramiki takie czarne już pare razy przeczerwione i reszta wezy. Jak ruj ma wyjsć to pare dni wczesniej ta rodzina wysyła pszczoły zwiadwczynie zeby szukały miejsca na osiedlenie rujki. Jak znajdzie twuj ul pusty a w nim ramki, przynajmniej 1 troche czarno a reszta weza to daje znać rujce na drzewie ze znalazła idelne miejsce na osiedlenie bo juz matka moze czerwic na drugi dzien. Ja robiłem eksperymenty na ramki z wezą tylko, ramki puste ramki stare i ramki 2 czernawe a reszta weza. Rujki wybierały ramki czarne i z wezą. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 kwietnia 2016, 18:44 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 listopada 2013, 12:03 - pn
Posty: 520
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Bogucin
U mnie w tamtym roku przyszły dwie obce rójki. Zrobiłem nowe uliki odkładowe na sześć ramek dadana, z płyty osb pomalowałem w środku propolisem rozpuszczonym w spirytusie i włożyłem ramki stare, oraz ramki z węzą, pierwsza przyszła 16 maja ze starą matką i pięknie się rozwijała, druga jakoś końcem maja. Ta druga rójka niezbyt silna z młodą matką, ale po odpowiednim wzmocnieniu ramkami z czerwiem przezimowała i też ma się dobrze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 kwietnia 2016, 10:33 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
jarek1 pisze:
Jeżeli koledzy pszczelarze mają jakieś spostrzeżenia, to bardzo proszę o doradzenie

Po za tym , musisz mieć jeszcze dużo szczęścia . Znam pszczelarza , który rok rocznie trzyma na pasiece ule ze starymi pustymi plastrami i do ubiegłego roku nie doczekał się ich zasiedlenia przez rójki . Doradziłem mu by wywindował ul na drzewo , na wysokość co najmniej 5 m . Była połowa lipca , po tygodniu miał w nim rójkę .
Dawno , dawno temu zajmowałem się chwytaniem rojów i zapewniam cię , że bez odpowiedniej wiedzy nie jest to takie łatwe . O ile się nie mylę , już dyskutowaliśmy na temat chwytania rojów .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 kwietnia 2016, 13:51 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3148
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
paraglider pisze:
Dawno , dawno temu zajmowałem się chwytaniem rojów i zapewniam cię , że bez odpowiedniej wiedzy nie jest to takie łatwe .

Zgadza się. jest kilka niuansów. O jednym już wspomniałeś
Od kilku lat łapie około 10 roi w sezonie.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 kwietnia 2016, 21:12 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 20:17 - sob
Posty: 875
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: ok. Łukowa
U nas zdejmujemy tylko swoje rójki. Do obcych nie chcę się dotykać - a co dopiero dać im ul.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 kwietnia 2016, 22:08 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
Kosut pisze:
U nas zdejmujemy tylko swoje rójki. Do obcych nie chcę się dotykać - a co dopiero dać im ul.


Jak odróżnić swoją rójkę od obcej ?.

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 kwietnia 2016, 22:41 - pt 

Rejestracja: 13 grudnia 2012, 20:51 - czw
Posty: 88
Lokalizacja: okolice Łodzi
Ule na jakich gospodaruję: WZ
:D bardzo prosto: moje matki mają gustowne kapelusiki i apaszki, młodszym pszczółkom wiążę wokół szyi aksamitki, starsze mają krawatniki a najstarszym zakładam muszki - można?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2016, 08:25 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 20:17 - sob
Posty: 875
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: ok. Łukowa
komeg pisze:
Jak odróżnić swoją rójkę od obcej ?.

Widzisz i słyszysz że wychodzi rój. Z obcą rójką tylko syfu do pasieki można nabyć. Chytry dwa razy traci.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2016, 08:30 - sob 

Rejestracja: 22 marca 2010, 22:34 - pn
Posty: 340
Lokalizacja: dolnośląskie
Nie chciałem tego pisać. Skoro kolego tak napisałeś. To ja powiem tak co dziesiąty rój jaki złapałem to później miałem same problemy. Nie mniej warto uczyć się o chorobach pszczelich. Nabywa czlowiek doświadczenia i wie że nie zawsze cudzy rój to taka fajna sprawa.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2016, 09:07 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Napiszcie Koledzy jakie choroby może nam przynieść ze sobą do pasieki, normalny majowo/czerwcowy rój.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2016, 09:49 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 20:17 - sob
Posty: 875
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: ok. Łukowa
CYNIG pisze:
Napiszcie Koledzy jakie choroby może nam przynieść ze sobą do pasieki, normalny majowo/czerwcowy rój.

A wszystkie zakażne jakie u pszczół występują.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2016, 10:19 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
Najczęściej katar sienny ! :haha: a tak na poważnie to większość chorób to choroby czerwia więc te zostają w ulu macierzystym pozostałe jakich można się spodziewać nie stanowią problemu pod warunkiem małego przeleczenia pszczół jednak w przypadku majowej czy czerwcowej rójki to tak jak kolega napisał
CYNIG pisze:
Napiszcie Koledzy jakie choroby może nam przynieść ze sobą do pasieki, normalny majowo/czerwcowy rój.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2016, 10:24 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Kosut, obawiam się, że się mylisz.

Na co choruje
rodzina która jest na tyle silna żeby wydać normalny wiosenny rój i przenieść tą chorobę poprzez pszczoły??

Napisz proszę konkretnie, z chęcią się doszkolę, bo może nadmiernie ryzykuję w swojej pasiece :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2016, 10:34 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2008, 22:30 - śr
Posty: 1161
Lokalizacja: Kwidzyn
Ule na jakich gospodaruję: leżak wielkopolski z nads 1/2D
CYNIG pisze:
Napiszcie Koledzy jakie choroby może nam przynieść ze sobą do pasieki, normalny majowo/czerwcowy rój.


Tomek zdziwisz się ,ale napewno grzybicę .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2016, 10:44 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
qq, Andrzeju w przypadkach w których miałem u siebie rodziny z objawami klinicznymi grzybicy to nie były w stanie dojść do takiej siły żeby się wyroić.

Poza tym jednym z zabiegów leczniczych jest przesiedlenie pszczół do nowego ula, na węzę i wymiana matki. Czyli to co zwykle robimy z rojami.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2016, 10:57 - sob 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Są roje tzw. głodniaki , nędzaki . Pojawiają się one w nietypowej porze są efektem skrajnie niekorzystnych warunków bytowania np. głodu, wilgoci ,chorób, czy koncentracji pasożytów w rodzinie. Pszczoły ratując się opuszczają gniazdo. W żadnym wypadku nie należy go dołączać do innych rodzin. Przezorny zawsze ubezpieczony. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2016, 11:45 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
dlatego parokrotnie podkreślałem:

"normalny majowo/czerwcowy rój"


normalny - pod względem siły.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2016, 12:05 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 listopada 2013, 12:03 - pn
Posty: 520
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Bogucin
Sławek1964 pisze:
U mnie w tamtym roku przyszły dwie obce rójki. Zrobiłem nowe uliki odkładowe na sześć ramek dadana, z płyty osb pomalowałem w środku propolisem rozpuszczonym w spirytusie i włożyłem ramki stare, oraz ramki z węzą, pierwsza przyszła 16 maja ze starą matką i pięknie się rozwijała, druga jakoś końcem maja. Ta druga rójka niezbyt silna z młodą matką, ale po odpowiednim wzmocnieniu ramkami z czerwiem przezimowała i też ma się dobrze.
Nie pisałem że te uliki wystawiłem u mojej siostry 7 km od mojej pasieki, do siebie przewiozłem je dopiero na jesieni po stwierdzeniu, że nie ma żadnych niepokojących objawów chorobowych, zostały też zaraz po zasiedleniu potraktowane apiwarolem, więc nie ma obaw o jakieś choroby.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2016, 12:16 - sob 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1912
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
Panowie, a jak Wasz rój ucieknie ,bo i tak może się zdarzyć , to co , też jest chory?, każdy stara się utrzymać w pasiece maksimum higieny i zdrowotność pszczół. Jak się widzi ule , to nie jeden dwa lecz minimum 10 uli i więcej, tak jest w moich stronach i myślę, że każdy dba o swoje pszczoły. Nie wiem jak jest w innych rejonach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2016, 20:00 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 20:17 - sob
Posty: 875
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: ok. Łukowa
Marian. pisze:
Panowie, a jak Wasz rój ucieknie ,bo i tak może się zdarzyć , to co , też jest chory?

Roje wychodzą we wszystkich pasiekach. Najczęściej jednak od pszczelarzy - posiadaczy pokrzywowych lub młodych adeptów sztuki pszczelarzenia i może się mylę ale o chorobach i walce z nimi i jedni i drudzy mają podobne pojęcie.
CYNIG pisze:
Kosut, obawiam się, że się mylisz.

Na co choruje
rodzina która jest na tyle silna żeby wydać normalny wiosenny rój i przenieść tą chorobę poprzez pszczoły??

Cynig gdyby zgnilce przenosił tylko czerw( bo to choroba czerwiu) to po co palą ule i całe pasieki?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2016, 20:09 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Przewody od aparatu po odbyt też nie tak łatwo zdezynfekować.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2016, 20:09 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Kosut, zetknąłeś się z sytuacją, żeby rodzina chora na zgnilca wydała rój w maju/czerwcu?

Zauważ, że jedną z metod leczenia zgnilca to właśnie odseparowanie pszczół od środowiska ulowego, przegłodzenie i osadzenie w nowym ulu.

Możemy rozważać czy rój jest nośnikiem patogenów. W moim przekonaniu w 99,99% rój nie będzie z rodziny w której występują objawy kliniczne choroby.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2016, 22:22 - sob 
CYNIG pisze:
Kosut, zetknąłeś się z sytuacją, żeby rodzina chora na zgnilca wydała rój w maju/czerwcu?

Zauważ, że jedną z metod leczenia zgnilca to właśnie odseparowanie pszczół od środowiska ulowego, przegłodzenie i osadzenie w nowym ulu.

Możemy rozważać czy rój jest nośnikiem patogenów. W moim przekonaniu w 99,99% rój nie będzie z rodziny w której występują objawy kliniczne choroby.


Po części i racja ale pszczoły roją się też z powodu nadmiernej ilości warrozy a warroza=wirusy.


Na górę
  
 
Post: 23 kwietnia 2016, 22:24 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
seban1237, w maju/czerwcu??

Według mnie taka sytuacja może być późnym latem/jesienią - wtedy nie dotykam się do rojów.

Gdyby rodzina była tak porażona varroa że w maju/czerwcu ucieka z ula to nie sądzę żeby przeżyła zimę.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2016, 22:32 - sob 
CYNIG pisze:
seban1237, w maju/czerwcu??

Według mnie taka sytuacja może być późnym latem/jesienią - wtedy nie dotykam się do rojów.

Gdyby rodzina była tak porażona varroa że w maju/czerwcu ucieka z ula to nie sądzę żeby przeżyła zimę.


Powiem ci że zdarza się już tak porażona rodzina w czerwcu może w maju(skrajne przypadki) gdy ktoś sobie zaniedba leczenie albo nie wie co to leczenie bo i tacy są.


Na górę
  
 
Post: 23 kwietnia 2016, 22:40 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 maja 2014, 09:15 - śr
Posty: 208
Ule na jakich gospodaruję: LN 3/4 wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Krzanowice
seban1237 miałeś taki przypadek?
Mam zdanie jak CYNIQ w okresie maj/czerwiec ciężko o chorą rójkę. Tak czy tak rójkę przetrzymuje się w piwnicy ze dwie doby i osadza w nowym gnieździe.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2016, 22:43 - sob 
pastaga pisze:
seban1237 miałeś taki przypadek?
Mam zdanie jak CYNIQ w okresie maj/czerwiec ciężko o chorą rójkę. Tak czy tak rójkę przetrzymuje się w piwnicy ze dwie doby i osadza w nowym gnieździe.


Wiesz tak jak mówię to jest skrajny przypadek i się zwykle nie zdarza ale możliwy.
W takim razie jeszcze jedna sprawa co z ewentualną nosemozą np. w postaci utajonej?


Na górę
  
 
Post: 23 kwietnia 2016, 22:55 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 maja 2014, 09:15 - śr
Posty: 208
Ule na jakich gospodaruję: LN 3/4 wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Krzanowice
seban1237 pisze:
pastaga pisze:
seban1237 miałeś taki przypadek?
Mam zdanie jak CYNIQ w okresie maj/czerwiec ciężko o chorą rójkę. Tak czy tak rójkę przetrzymuje się w piwnicy ze dwie doby i osadza w nowym gnieździe.


Wiesz tak jak mówię to jest skrajny przypadek i się zwykle nie zdarza ale możliwy.
W takim razie jeszcze jedna sprawa co z ewentualną nosemozą np. w postaci utajonej?


Jest wszędzie tak jak i zgnilec.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 kwietnia 2016, 23:36 - sob 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Tak sobie myślę ,po co zachęcać , ganiać za rojami niewiadomego pochodzenia. Można kupić odkład od sprawdzonego hodowcy i spać spokojnie. A jak się ma już kilka rodzinek to łapać swoje roje i gitara. Chytry dwa razy traci.
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 kwietnia 2016, 11:16 - pn 

Rejestracja: 21 sierpnia 2014, 20:44 - czw
Posty: 253
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tarnów
Czytałem ostatnio na stronach Dave'a Cushman, że naturalne roje lubią miejsca gdzie przecinają się żyły wodne, więc należy tam stawiać ule wabiki

linka znalazłem http://www.dave-cushman.net/bee/leylines.html

_________________
Pozdrawiam
Jarek(jarok)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 31 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji