FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 21 sierpnia 2025, 19:06 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ] 
Autor Wiadomość
Post: 26 kwietnia 2016, 16:52 - wt 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 30 marca 2016, 09:43 - śr
Posty: 10
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Górki Wielkie
Witam. Jako że to mój pierwszy ul wlk, mam pytanko. Za pare dni odbieram pszczoły krainki - rój, mój ul to korpus 1/1 10 ramek i nadstawka 1/2 tez 10 ramek. Czy po wpuszczeniu pszczół, od razu dokładać nadstawkę odzielając ją od rodni karatą odgrodową, czy trochę z tym poczekać ?. Ramki do nadstawki mam już z wtopioną węzą, o jakimś suszu czytałem żeby chętniej przechodziły na górę. Czy jest wielkie ryzyko że pszczółki uciekną z nowego ula ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 kwietnia 2016, 17:10 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Co to znaczy rój. Teraz się wyroiły? Same pszczoły bez ramek, bez pokarmu. (Jeśli to rzeczywiście rój to musi najpierw korpus gniazdowy zagospodarować.)Czy tak nazywasz rodzinę, z ramkami pokarmem i czerwiem?
(Wszystko zależy od siły.)

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2016, 01:32 - śr 

Rejestracja: 05 stycznia 2016, 22:37 - wt
Posty: 170
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Płock
już się wyroiły ????


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2016, 09:17 - śr 

Rejestracja: 21 sierpnia 2014, 20:44 - czw
Posty: 253
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tarnów
idzia12 pisze:
Co to znaczy rój. Teraz się wyroiły? Same pszczoły bez ramek, bez pokarmu. (Jeśli to rzeczywiście rój to musi najpierw korpus gniazdowy zagospodarować.)Czy tak nazywasz rodzinę, z ramkami pokarmem i czerwiem?
(Wszystko zależy od siły.)


Tak jak pisze idzia12 jak będzie tyle pszczół, że obsiądą na czarno te 10 ramek, odbudowanych - to wtedy nadstawka, a najlepiej jak będą jeszcze wisieć pod ramkami

_________________
Pozdrawiam
Jarek(jarok)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2016, 15:03 - śr 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 30 marca 2016, 09:43 - śr
Posty: 10
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Górki Wielkie
Nie wiem czy sie dobrze wyraziłem, może źle coś przeczytałem albo zrozumiałem, ale chodzi mi o zasiedlenie nowego ula wlk, w którym już mam ramki z węzą. Znajomy mi ma dać rójkę czy pakiet pszczół, które mam strząsnąć do mojego ula. (Jakoś tak) do korpusu rodnia. I czy od razu nakładać na to nadstawke 1/2 i oddzielać kratą odgrodową ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2016, 15:25 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
sebusz pisze:
Nie wiem czy sie dobrze wyraziłem, może źle coś przeczytałem albo zrozumiałem, ale chodzi mi o zasiedlenie nowego ula wlk, w którym już mam ramki z węzą. Znajomy mi ma dać rójkę czy pakiet pszczół, które mam strząsnąć do mojego ula. (Jakoś tak) do korpusu rodnia. I czy od razu nakładać na to nadstawke 1/2 i oddzielać kratą odgrodową ?

W obu przypadkach podkarmić i czekać na odbudowę i zaczerwienie gniazda


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2016, 15:43 - śr 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 30 marca 2016, 09:43 - śr
Posty: 10
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Górki Wielkie
Chodzi tu o podkarmienie jakimś syropem czy ciastem. W powałce mam takie jakby sitka porobione (wg schematu budowy ula), to przez to, tak ? Może pytania zadaję dla Was banalne ale jestem świeżakiem, także proszę o wyrozumiałość.
Pozdrawiam.
Seba


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2016, 16:24 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
O tej porze lepszy syrop cukrowy 1:1 , może być podawany przez "sitka' - pajączki w słoikach 0,9 l odwróconych do góry nogami z kilkoma / 10 - 20 / otworkami 2 milimetrowymi w zakrętkach .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2016, 17:36 - śr 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 30 marca 2016, 09:43 - śr
Posty: 10
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Górki Wielkie
Na necie wyczytałem że rozrobić 1,5 kg cukru/1 l wody bądź w mniejszym stężeniu i wieczorem, przez ile dni trwa takie podkarmianie ? I w jakich dawkach dziennie ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2016, 18:43 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
sebusz, z całym szacunkiem ale weź przeczytaj jakąś książkę o podstawach pszczelarstwa. Będziesz wtedy choć wiedział o co się pytać i jak nazywać. Opieranie się wyłącznie na forum nie jest dobrym pomysłem.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2016, 20:10 - śr 

Rejestracja: 12 października 2015, 05:42 - pn
Posty: 118
Ule na jakich gospodaruję: LN 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Nowa Sarzyna
Jak nie? jak tu są same znakomitości :) a to że chłopak pyta to dobrze, ja jestem w tym samym "lesie" :) W chwili obecnej stosuje syrop cukrowy w proporcji 1 kg cukru na 1 litr gorącej wody, po dokładnym wymieszaniu jak ostygnie do około 40 stopni Celsjusza to daje go do podkarmiaczki. Ilość zależnie od zapasów rodziny itd, na początku dawałem przez dwa tygodnie po około 400ml na ul ( 1kg cukru i 1 liter wody dają łącznie 1,6 litra syropu). Następnie jak pszczoły troszkę sobie zapasy odbudowały dawałem po około 250ml na rodzinę na dobę. Syrop bezpieczniej est podawać na noc, bo wtedy nie ma rabunków :) czy jakoś tak. Syrop możesz dać w słoiczki i zastosować specjalną nakrętkę z tworzywa lub metalowa powierconą kilkunastoma otworami o średnicy 2mm. Mi pszczoły słabo z takiej podkarmiaczki pobierały i zastosowałem podkarmiaczkę 4litry od Łysonia (taka miska z kołpakiem na środku). Biorą z niej syrop aż miło popatrzeć.
Jak to miło jak zielony zielonemu pomaga :P PS ja karmię dzień w dzień i tak chyba do pierwszych odkładów w maju :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2016, 20:37 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
sebusz pisze:
Witam. Jako że to mój pierwszy ul wlk, mam pytanko. Za pare dni odbieram pszczoły krainki - rój, mój ul to korpus 1/1 10 ramek i nadstawka 1/2 tez 10 ramek. Czy po wpuszczeniu pszczół, od razu dokładać nadstawkę odzielając ją od rodni karatą odgrodową, czy trochę z tym poczekać ?. Ramki do nadstawki mam już z wtopioną węzą, o jakimś suszu czytałem żeby chętniej przechodziły na górę. Czy jest wielkie ryzyko że pszczółki uciekną z nowego ula ?



Jestem pełen podziwu dla wszystkich odpowiadających na ten post ale jedynie Kolega Cynig jest realistą i podpowiedział sebeuszowi prawdę.

Ja pójdę dalej i zasugeruję Koledze sebuszowi zamówienie i założenie kraniku na miód w tym ulu, bo za chwilę trzeba będzie podstawić wiadro. :lol: :lol: :lol: :lol:


pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2016, 20:46 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 września 2013, 22:31 - sob
Posty: 578
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej 19 cm
Ari12itd ja również jestem początkującym pszczelarzem, ale odradzałbym Ci rozrabiania cukru w gorącej wodzie. Woda do rozrabiania cukru nie powinna przekraczać 40*C. Najlepiej podgrzać do 40*C, wsypać cukier, rozmieszać i podać pszczołom. Woda po wsypaniu cukru i mieszaniu schłodzi się do odpowiedniej temperatury.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2016, 20:56 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Woda może być zagotowana a nawet lepiej bo straci chlor lub drobnoustroje gdy nie pochodzi z wodociągu. Tylko po zagotowaniu trzeba wyłączyć i wsypać cukier. Nie gotować z cukrem.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2016, 21:00 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 20:17 - sob
Posty: 875
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: ok. Łukowa
sebusz pisze:
Witam. Jako że to mój pierwszy ul wlk, mam pytanko. Za pare dni odbieram pszczoły krainki - rój, mój ul to korpus 1/1 10 ramek i nadstawka 1/2 tez 10 ramek

Sebusz niech doradzi Ci ten kto sprzedaje pszczoły bo chyba to pszczelarz ....albo złodziej :tasak:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2016, 21:01 - śr 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 30 marca 2016, 09:43 - śr
Posty: 10
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Górki Wielkie
Dzięki Koledzy za odpiwiedzi, co do tej książki o pszczelarstwie to posiadam "krok po kroku" kogoś tam....., sęk w tym że dla mnie jest chaotycznie napisana, połowy żeczy nie rozumiem, terminologia a wyjaśnień brak. Znajomy pszczelarz (już dziadzia doś wiekowy), mówił, że naucze sie na swoim doświadczeniu a i tak każdy pszczelarz prowadzi swoją gospodarkę. Tych pytań banalnych będe miał więcej, także dzięki za cierpliwość.
Pozdrawiam.
Seba


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2016, 21:09 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 września 2013, 22:31 - sob
Posty: 578
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej 19 cm
Nie neguję samego gotowania wody, ale z tego co wyczytałem, podczas dodawania cukru do zbyt gorącej wody powstaje silnie trujący związek chemiczny HMF (hydroksymetylofurfural).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2016, 21:24 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
sebusz, gospodarkę musisz wypracować sobie sam, ale to dalszy etap. Podstawy jednak musisz opanować "książkowo" Ja jestem zwolennikiem "Gospodarki pasiecznej" dr Ostrowskiej (choć archaiczna to na etapie początkowym, moim zdaniem, bardzo dobra) Drugą pozycją jest ostatnio wydana pozycja "Łatwe pszczelarstwo" dr Liebiga super dla początkujących i nie tylko.

Piszesz że dostaniesz "rój" ale tak na prawdę to nie wiadomo czy otrzymasz rój czy pakiet czy też odkład. A postępowanie z każdym z nich jest odmienne. Dlatego tak ważna jest podstawowa baza wiadomości, po prostu umożliwia komunikację.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2016, 21:24 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 20:17 - sob
Posty: 875
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: ok. Łukowa
RysiekS pisze:
Nie neguję samego gotowania wody, ale z tego co wyczytałem, podczas dodawania cukru do zbyt gorącej wody powstaje silnie trujący związek chemiczny HMF (hydroksymetylofurfural).

Jak gotójemy wodę z cukrem to ta substancja się wytwarza. ale ta nie znaczy że masz mieszać cukier z zimną wodą. Widzę że producenci inwertów walczą.
Podgrzać wodę nawet zagotować. - Przestygnie sypiesz cukier i mieszasz.
To forum też lokuje produkty ale to nie znaczy że substancje zastępcze są lepsze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2016, 21:59 - śr 

Rejestracja: 23 lutego 2015, 13:47 - pn
Posty: 195
Lokalizacja: Tervuren
Ule na jakich gospodaruję: dadant 12, 1/2D
Miejscowość z jakiej piszesz: Bruksela
To już gorącej herbaty słodzić nie można?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2016, 22:06 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 września 2013, 22:31 - sob
Posty: 578
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej 19 cm
Kolego Kosut, ja nie stosowałem nigdy żadnych inwertów, więc nie pisz bzdur, a jak czytasz, to staraj się myśleć i zrozumieć co czytasz. To nie boli. Czy ja napisałem żeby nie gotować wody?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2016, 22:15 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 20:17 - sob
Posty: 875
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: ok. Łukowa
Kosut pisze:
To forum też lokuje produkty ale to nie znaczy że substancje zastępcze są lepsze.

Rychu a czy ja napisałem że ty namawiasz do inwertów?
po co te nerwy? :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2016, 22:21 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
RysiekS pisze:
Nie neguję samego gotowania wody, ale z tego co wyczytałem, podczas dodawania cukru do zbyt gorącej wody powstaje silnie trujący związek chemiczny HMF (hydroksymetylofurfural).

Tylko podczas gotowania.
Woda wyłączona traci temperaturę, kosztem powietrza ,cukru i mieszadła.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 kwietnia 2016, 22:23 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 września 2013, 22:31 - sob
Posty: 578
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej 19 cm
Spoko, ja się nie denerwuję. Tylko prostuję, bo w pierwszym moim poście, na który odpowiedziała Idzia, nie zaznaczyłem że zagotować nawet trzeba, tylko żeby nie sypać cukru do wrzątku. Sam tak pierwszy raz zrobiłem, dopiero koledzy mnie oświecili.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 kwietnia 2016, 10:29 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
jarekp pisze:
To już gorącej herbaty słodzić nie można?

Ale miodem .
Przypomniałem sobie jak jeszcze starszy pszczelarz ode mnie przestrzegał:
Pamiętaj Janusz - nigdy nie słódź gorącej herbaty miodem , bo miód w gorącej herbacie robi się wredny !


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji