FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam .
Mam pytanie , od niedawna mam dwie rodzinki pszczele . Zrobiłem 2 ule wielkopolskie 12 sto ramkowe . Z racji tego , że krucho u mnie z suszem , gniazdo poszerzałem węzą , do pół nadstawki również dałem samą węzę i tu mam problem . W gnieżdzie zabudowują co się da a nadstawki nie chcą odbudować i zagospodarować . Oczywiście co za tym idzie w gnieżdzie jest ciasno , zrobiłem po odkładzie ale niewiele to dało i tylko patrzeć jak wyjdą roje .
Help

emil42,
Aby Ci odbudowały w nadstawce musi być pożytek i to dość dobry !
może za szybko dodajesz to raz , zdejmij kratę z gniazda to wyjdą
A jak to nie da nic to wyciąg środkowe ramko z gniazda i wstaw je w środek przepuszczając przez nadstawkę

Mam położoną tylko jedna nadstawkę bez kraty a pszczół masa i to mnie najbardziej martwi . Próbowałem tak jak mówisz wstawić do nadstawki kilka ramek gniazdowych , na przemian z węzą nadstawkową ale taki był efekt , że od spodu na gniazdowych pobudowały jęzory w trzy dni a węzy nie ruszyły .
Robić dalej odkłady czy co ?

wybacz ale to zależy co Ty uważasz za pszczół masa !
jak są silne to muszą wejść tak samo jak jest pożytek chyba że ma Nieszczesnego Kaukaza to ni Hu hu

Jaką węzę masz? Z czystego wosku czy z dodatkami parafiny i innego syfu?
Ja w tym roku dawałem testowo kilka plastrów tej z Ukrainy i oczywiście jej nie chcą odbudowywać. Nie ma się co dziwić, tam wosku mniej niż dodatków jest...

Węzę brałem u sądeckiego bartnika

Być może mylę się co do masy bo co prawda obsiadają ramki gniazdowe na czarno ale widocznie jest ich za mało by były zmuszone ciasnotą wejść do nadstawki .
Gość od którego kupowałem rodzinki zarzekał się , że to nie kaukazy.
Wypada czekać na lipę .

Sprawdź jak matka czerwi , czy czerw jest zwarty , czy rozstrzelony . Jeśli wyszły z zimowli nawet z przeciętną siłą , to rodzina ze zdrową i dobrze czerwiącą matką powinna o tej porze być w maksymalnej sile , w stanie gotowości do rójki. Jakby ich było dużo to wiszą brody przed ulem , a w nadstawkach kipi. Ze słabymi matkami to i do lipy nie dojdą do siły , sprawdź jak to wgląda i poszukaj dobrych matek póki pora. Jak masz wątpliwości zrób zdjęcia kilku ramek z czerwiem i zamieść na forum. Zobaczysz jak się zagotuje w tym wątku

Może trochę spanikowałem . Matki czerwią zwarcie , pokarm w ulach jest , zrobiłem po jednym 3 ramkowym odkładzie z każdego ula zapobiegawczo i w celu powiększenia . Tak sobie myślę , że faktycznie przyczyna leży po stronie pożytku czy raczej jego braku . Dzięki panowie .
Może ktoś ma fajne matki , potrzebuję do odkładów. Zdaję sobie sprawę , że z unasiennionymi moze być problem , jednak z racji tego , że obok mnie jest tylko kilka i to podejrzanych uli lepiej byłoby chyba takie
Pozdrawiam

Ja miałem problem z odbudową węzy z sądeckiego bartnika, ale w gniazdach. Pszczoły ją niszczyły, zgryzały albo w ogóle nie ruszały, a jak zakupiłem węzę krakowską to kilka dni i piękne komórki odciągnięte. Zawsze nabywałem węzę w bartniku, ale takiej lichej to nigdy nie dostałem jak teraz. Niektóre płaty węzy były tak cieniutkie i kruche, że przy wyciąganiu z pudełka pękały w palcach. Na szczęście zakupiłem tego niewiele więc mała strata.

To co piszesz o tej węzie to jest nie prawdą miałem tą węzę i bardzo ładnie odbudowały i to nie jeden plaster ale całe gniazdo w stu procentach bardzo ładnie równiutko i to nie w dziesięciu czy dwudziestu ulach ale w setce

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW

Ukraina Ukraina to nie nasza kraina !!!

Zarówno ty jak i ja możemy mieć rację. Wszak Ukraina to kawał ziemi i zapewne trafiły nam się różne węzy.
Mam porównanie z węzą od adamjaku, jego węzę odbudowują bez problemów, ładnie i szybko. Plastry z Ukrainy stoją w korpusach praktycznie nie ruszone w ogóle. Różnica w zapachu tych węz jest ogromna, oczywiście na korzyść tej zrobionej z wosku.

To może jest ta z Torunia bo jak tak to potwierdzam,jakaś kiepska i nie ma porównania z węzą od Adama.

Miałem w tamtym roku taki "egzemplarz"
9 ramek czerwiu ,dołożyłem nadstawkę z węzą ,bo tylko to miałem ,za parę dni widzę brodę pod ulem .
Myślę ,naniosły ,zarobiły i mają ciasno trzeba dać drugą połówkę .
Zaglądam a tam w nadstawce 5 pszczół .
Nie zdążyły się wyroić ale mnie w...nerwiły ładnie .W gnieździe dzikiej zabudowy wszędzie .Pomału trzeba tego hodowcę odstawić na bok ,bo i ten rok z jego pszczołami rozrywkowy .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

a czy próbowałeś przenieść 2 ramki z czerwiem zasklepionym do miodni wypełnionionej węzą ? - taki zabieg zmusza pszczoły do zajęcia nadstawki... - u mnie alpejki do tej pory odbuwawały w jednym ulu 25 ramek węzy w drugim tylko 15 (matka wymienina na wiosnę bo stara nie czerwiła) - nie mam nic suszu także dostają tylko węzę...

na forum w jednym z postów ktoś napisał, że jak nie ma pożytku a ktoś nie ma suszu i chcialby go trochę naprodukowac to może poświęcić jeden ul i do miodni dac podkarmiaczkę tuż obok niej 1 ramkę suszu i dalej wypełnić do pełna węzą - potem podkarmiać co 2-3 dni po 1-2l syropu...

pozdr

co do węzy z Torunia...

w zeszłym roku kupiłem węzę (42 zł/kg) chyba właśnie tą z Torunia (mają tam hurtownie ale ich sklep jest też w Bydgoszczy - "Bartnik") to faktycznie jakaś taka dziwna - niby gruba ale niechętnie ją odbudowywały - teraz mam porównanie do węzy od znajomej robionej z jej wosku - zapch zupełnie inny... ta ze sklepu miała lekko chemiczny zapach coś jak świczka - tej wiosny odbudowały ją w półnadstawkach ale jakoś tak trochę koślawo i wydaje mi się że specjalnie nie korzystały z jej grubosci tylko "dopociły" swojego wosku... za to węza kupiona od znajomej w całych ramkach pieknie i równo odciągnięta i odbudowana

pozdr

Matkę przełożyć do tej nadstawki oddzielić kratą do nadstawki ze 2 odbudowane choć trochę ramki podać i muszą budować. A jak nie ma pożytku i dlatego nie budują to trzeba po prostu kupić im "wiaderko ze słodkim"

Ja wysyłałem swój wosk do RZP, otrzymałem pięknie zrobioną węzę. Po otwarciu paczki cały dom pachniał woskiem, bardzo dobra jakość wykonania, będę tam stałym klientem.

_________________
Cezary256

mi też nie chciały budować, ale gdy zabrałem kratę odgrodową to od razu ramki się czarne od pszczół zrobiły 3 dni i węzę miałem odbudowaną może i u pana to zadziała polecam sprawdzić

Około 400 ramek poddane do rodni i nadstawek jak na zdjęciu,jeszcze została setka .Rójki srartowały na 1-2 ramki suszu a resza ramek jak widać

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

i tak bez drutów się da ???

_________________
Cezary256

Się da,jedynie co w rodni często nie dociągają do dolnej beleczki ,może to ze względu dużej ilości poddawanych ramek ,w nadstawkach dociągają perfekt do dolnej beleczki.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

Witam.Potwierdzam .Doskonale i szybko odbudowana nie to co inne.

Witam, czy odkłady zrobione w połowie lipca zdążą do jesieni odbudować po ramce węzy Dadanta? Oczywiście będą podkarmiane.

_________________
Pozdrawiam Paweł

Odbudują znacznie więcej.. ale matka niechętnie zaczerwia dziewicze plasterki. Chyba, ze nie ma innych.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Chodziło mi tylko o odbudowywanie. Zatem dzięki za odpowiedź.

_________________
Pozdrawiam Paweł