FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 21 sierpnia 2025, 16:06 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30 ] 
Autor Wiadomość
Post: 17 czerwca 2016, 14:43 - pt 

Rejestracja: 14 lutego 2011, 10:57 - pn
Posty: 13
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Witam

Zakładam temat ponieważ chciałem się dowiedzieć ilu stacjonarnych pszczelarzy ten rok uznało już za stracony jeżeli chodzi o zbiory miodu. W moim przypadku jest to najgorszy rok odkąd zajmuje się pszczelarstwem, a będzie to już około 14 lat. W ubiegłym roku spadź lała się praktycznie cały sezon, brakowało mi korpusów, a ten od samego początku pechowy. Wiadomo, że w końcu musiał przyjść taki sezon posuchy, jest to ryzyko wpisane w tą działalność. Na moim terenie podczas kwitnienia mniszka lekarskiego było bardzo zimno i nawet śnieg nocą się pojawił, klonów jaworów w mojej okolicy bardzo dużo, ale opady deszczu nie pozwoliły na zbiory. Akacje wymroziło, 2 ha facelii, które posiałem wspomagająco nie wzeszło tak jak powinno :D. Dzisiaj natomiast huraganowe wiatry, grad i kto wie co jeszcze pięknie młóci kwiatostan lipy, a to co zostanie poddane będzie upalnym temperaturą w przyszłym tygodniu i po nektarowaniu. Spadzi się raczej nie spodziewam, występuje średnio raz na 3-4 lata w moim terenie (przeważnie w suche lata). Czekałem tylko na lipę, ale problem sam się rozwiązał. Tak więc nadchodzi zima :D, podkarmianie pobudzające i te sprawy wszelakie. Nie ma co panikować, nastawiam się na rok inwestycyjny, narobię sobie odkładów jeszcze trochę i powiększę pasiekę ile tylko się da. Na spokojnie i dokładnie zabiegi przeciw warrozie wykonam. Same plusy.Takie mam
jeszcze cele na ten sezon. A jak tam u Was ten rok, są pasieki z podobnym pechem pogodowym?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 czerwca 2016, 21:11 - pt 

Rejestracja: 06 stycznia 2013, 15:02 - ndz
Posty: 32
Lokalizacja: Łęg Tarnowski
Ule na jakich gospodaruję: Dadanta
U mnie taz do udanych sie nie zalicza,


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 czerwca 2016, 21:31 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2008, 22:30 - śr
Posty: 1161
Lokalizacja: Kwidzyn
Ule na jakich gospodaruję: leżak wielkopolski z nads 1/2D
U mnie jak do tej pory wychodzi 35kg średnia z ula i jeszcze lipa za pasem w stacjonarnej ,nienarzekam na ten rok, wręcz odwrotnie jestem pozytywnie zadowolony .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 czerwca 2016, 07:17 - sob 

Rejestracja: 13 listopada 2010, 22:09 - sob
Posty: 463
Lokalizacja: ALEKSANDROW KUJ
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski styropianowy
qq pisze:
U mnie jak do tej pory wychodzi 35kg średnia z ula i jeszcze lipa za pasem w stacjonarnej

Podobnie u mnie.Czeka mnie jeszcze wirowanie po lipie i facelii część uli wywieziona na kilkanaście hektarów.

_________________
Pozdrawiam Sławek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 czerwca 2016, 09:45 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4584
Lokalizacja: stare polichno
Rok wyjątkowy . Pogoda dopisała a więc nektarowanie roślin właściwe .
Brakowało tylko trochę wiosennego deszczu , by łąki zażółciły się obficie mniszkiem . Za to firletki opanowały każde ich wgłębienie i swym fioletem wabiły pszczoły . W tej chwili , po ostatnich opadach , wybiła wszędzie biała koniczyna . Akacja nie przemarzła i dała tyle , ile mogła . Lipy kwitną przepięknie a mam ich na swoim terenie prawie wszystkie odmiany . Wywiozłem kilka uli na chabry bławatki , które po przekwitnięciu rzepaku opanowały 60-cio hektarowy obszar aż po horyzont . Już kręciłem z nich pierwszy miód a nektarowanie z bławatków trwa nawet po ich przekwitnięciu . Ostatnią rośliną która rok rocznie pojawia się masowo na skoszonych łąkach , to przetaczniki . Chyba miód z nich pozostawię pszczółkom na zimę , stokrotnie na to zarobiły .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 czerwca 2016, 22:09 - sob 

Rejestracja: 24 kwietnia 2014, 18:19 - czw
Posty: 51
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: włodawa
U mnie też tragedia, także nie jesteś sam. Mam w dwóch miejscach - oddalonych od siebie o 20km, w jednej pasiece = zero miodu, w drugiej - jedno wirowanie i to dzieki facelii, gdyby nie ona to pewnie nic by nie bylo. Nie bede mial nawet polowy tego co w tamtym roku - jak nie bylo zimno to padalo, dwa tygodnie temu przymrozki szlag trafily gryke i tak to wyglada :/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 czerwca 2016, 23:28 - sob 

Rejestracja: 05 lipca 2013, 13:31 - pt
Posty: 153
Lokalizacja: Lubelskie, Polubicze Dworskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
szmira, nie przesadzaj nie było w tym regionie tak źle, rzepakowego miodu tyle jeszcze nie miałem, pierwszy raz mniszek ładny odwirowałem...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 czerwca 2016, 08:05 - ndz 

Rejestracja: 24 kwietnia 2014, 18:19 - czw
Posty: 51
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: włodawa
Jak miałeś rzepak to być może w moim regionie bardzo mało w tym roku było moje nic z tym roku nie skorzystały A w tamtym mocno


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 czerwca 2016, 08:11 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
DawidR pisze:
szmira, nie przesadzaj nie było w tym regionie tak źle, rzepakowego miodu tyle jeszcze nie miałem, pierwszy raz mniszek ładny odwirowałem...
W okolicy są różnice w pożytkach a co dopiero w regionach .Moja facelia też wymarzła ,rzepaku tyle co kot napłakał też wymarzł rolnikom ,niby jary teraz kwitnie ,ale teraz .6 km w prostej linii kolega mówił (widziałem)że dawno tak dobrego roku nie było,wszystko zależy kto co ma w koło pasieki.To że nie mam rzepaku w dużych areałach to w sumie mnie cieszy i śpię spokojnej a i ten gatunek mnie nie rajcuje,może i on robi masę ale i bukiet smakowy zubaża jak dla mnie.Akację deszcze mocno skróciły ,no niby teraz coś spadziuje bo jakiś taki ciemny miód w ramkach.Sumując mniszek fajnie, misz masz po nim tak sobie ,akacja przeleciała koło nosa w lipie i gryce nadzieja.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 czerwca 2016, 12:49 - ndz 
pszczoly mam dosc krotko ale juz widze sezon jest fatalny miodu jest 1/3 tego co bylo rok temu . teraz czekam na lipe ,jeszcze nie kwitnie,potem nawloc, jak te pozytki zawioda to trza bedzie dolozyc do interesu :?
posialem 60 arow faceli jak by nie to musial bym chyba karmic pszczoly. plusy jakie widze ;
nauczylem sie duzo jesli chodzi o utrzymanie rodzin bez wyrojenia i zrobilem sporo odkladow ,z tego kozysc bede mial wiosna :wink:

jeszcze moze byc pieknie lipa i nawloc moga zrekapesowac straty wiosenne czy tak bedzie ? to wie ten co nad nami :) .
pzd


Na górę
  
 
Post: 19 czerwca 2016, 19:40 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Mam nadzieję, że każdy rok będzie przynajmniej taki jak ten. Ja tam narzekać nie będę, chyba, że ceny miodu pójdą w dół, bo autentycznie jest go aż tyle. Choć ja z ceny nie zejdę.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 czerwca 2016, 21:53 - ndz 
adriannos,

wstyd mi pisac ale u mnie na dzien dzisiejszy pszczoly przyniosly nie wiecej jak po 6 litrow miodu a w tym roku mam solidne rodziny ,nie wyrojone pszczoly konkretne . no nic zobaczymy co bedzie dalej :?: :?


Na górę
  
 
Post: 19 czerwca 2016, 22:00 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
pisiorek, Pamiętam rok, gdy miód próbowałem z ramki pracy jak kwitły wierzby, a potem pszczoły ledwo miały dla siebie. W innym roku pamiętam jedyny miód z gryki w ilości 5 słoików z ula. Są lata chude i syte. Oby te chude były jak najrzadziej.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 czerwca 2016, 22:05 - ndz 
adriannos pisze:
pisiorek, Pamiętam rok, gdy miód próbowałem z ramki pracy jak kwitły wierzby, a potem pszczoły ledwo miały dla siebie.

:D A może jak masz taką dobra pamięć w Twoim wieku to może pamiętasz też w którym to było roku bo tego to najstarsi górale nie pamiętają.


Na górę
  
 
Post: 19 czerwca 2016, 22:06 - ndz 
adriannos,

a widzisz to mnie pocieszyles troche :) ja takiego wielo letniego doswiadczenia nie mam , nie nazekam czekam cierpliwie na kolejne pozytki .zeby tylko zdrowie bylo to jest najwazniesze :wink:
pzd


Na górę
  
 
Post: 19 czerwca 2016, 23:45 - ndz 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
pisiorek pisze:
pszczoly mam dosc krotko ale juz widze sezon jest fatalny miodu jest 1/3 tego co bylo rok temu . teraz czekam na lipe ,jeszcze nie kwitnie,potem nawloc, jak te pozytki zawioda to trza bedzie dolozyc do interesu :?
posialem 60 arow faceli jak by nie to musial bym chyba karmic pszczoly. plusy jakie widze ;
nauczylem sie duzo jesli chodzi o utrzymanie rodzin bez wyrojenia i zrobilem sporo odkladow ,z tego kozysc bede mial wiosna :wink:

jeszcze moze byc pieknie lipa i nawloc moga zrekapesowac straty wiosenne czy tak bedzie ? to wie ten co nad nami :) .
pzd


Rusz się trochę z tymi pszczołami .....
Wystarczy parę km w jedna lub drugą stronę , to i miód będziesz miał :).
Piszę to bez żadnych złośliwości .....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 czerwca 2016, 08:26 - pn 

Rejestracja: 24 listopada 2015, 19:31 - wt
Posty: 207
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: kraków
Marcin, to uważaj żeby do Ciebie nie przyjechał :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 czerwca 2016, 14:19 - pn 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
Jakby u mnie coś było , to sam nie musiałbym wywozić :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 czerwca 2016, 21:42 - pn 

Rejestracja: 17 maja 2016, 14:38 - wt
Posty: 85
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Borowie
Pierwszy rok mam ule i wyszło mi po 6 litrów z korpusu wlkp jestem zadowolony jak na pierwsze wirowanie teraz czekam co będzie i czy będzie z lipy :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 czerwca 2016, 22:18 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 20:17 - sob
Posty: 875
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: ok. Łukowa
Jak to z korpusu?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 czerwca 2016, 06:29 - wt 

Rejestracja: 17 maja 2016, 14:38 - wt
Posty: 85
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Borowie
gospodaruję na 2 korpusach wlkp i z dwóch rodzin z miodni czyli górnych korpusów wyciągnąłem 6l z jednego i 6l z drugiego na kg nie wiem bo nie mama wagi :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 czerwca 2016, 07:03 - wt 

Rejestracja: 05 grudnia 2010, 21:54 - ndz
Posty: 1492
Lokalizacja: Wołów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski/dadant
Alek98 pisze:
gospodaruję na 2 korpusach wlkp i z dwóch rodzin z miodni czyli górnych korpusów wyciągnąłem 6l z jednego i 6l z drugiego na kg nie wiem bo nie mama wagi :D


Alek 98 przeważnie litr miodu waży 1,29kg.

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 czerwca 2016, 07:31 - wt 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 17:43 - pn
Posty: 764
Lokalizacja: łódzkie
Zenon pisze:
Alek98 pisze:
gospodaruję na 2 korpusach wlkp i z dwóch rodzin z miodni czyli górnych korpusów wyciągnąłem 6l z jednego i 6l z drugiego na kg nie wiem bo nie mama wagi :D


Alek 98 przeważnie litr miodu waży 1,29kg.

Chyba chiński litr.
Litr miodu waży około 1,40 kg w zależności od zawartości wody.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 czerwca 2016, 22:01 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
NA słoikach 0,9L umieszczam napis że w przybliżeniu 1,25 kg.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 czerwca 2016, 09:38 - śr 
DROBNY pisze:
Chyba chiński litr.
Litr miodu waży około 1,40 kg w zależności od zawartości wody.


wage mam bardzo dokladna ,miod mniszkowy gesty juz skrystalizowal.
waga ze sloikiem 1,65kg
sloik z zakretka wazy 0,34kg
waga samego miodu 1,31kg . nie bedzie innaczej 8)
pzd


Na górę
  
 
Post: 22 czerwca 2016, 11:26 - śr 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 17:43 - pn
Posty: 764
Lokalizacja: łódzkie
Wlej wodę i zważ, odejmi wagę słoika, wynik to pojemność sloika.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2016, 10:55 - sob 

Rejestracja: 03 grudnia 2012, 20:56 - pn
Posty: 409
Lokalizacja: Warmia
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadant
pisiorek pisze:
DROBNY pisze:
Chyba chiński litr.
Litr miodu waży około 1,40 kg w zależności od zawartości wody.


wage mam bardzo dokladna ,miod mniszkowy gesty juz skrystalizowal.
waga ze sloikiem 1,65kg
sloik z zakretka wazy 0,34kg
waga samego miodu 1,31kg . nie bedzie innaczej 8)
pzd

Słoik pewnie ma 0,9 albo 0,88 a nie litr.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2016, 15:14 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1088
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
Stawiałbym na 880ml, bo już takie spotkałem, 900 będzie ważyła w granicy 1,35 ale jeszcze zależy od tego ile kto naleje do słoja :).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 czerwca 2016, 23:37 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Ten rok jak do tej pory jest o dziwo jeszcze bardziej miodny aniżeli dwa poprzednie.
Do zimy należy zacząć przygotowania w sierpniu, pod warunkiem ze nie posiadamy pszczół, których matki w tymże miesiącu kończą czerwienie.
Na ten czas należy śmigać za pożytkami.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 czerwca 2016, 10:13 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 grudnia 2012, 21:40 - sob
Posty: 481
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski 20% reszta 18
polbart pisze:
Ten rok jak do tej pory jest o dziwo jeszcze bardziej miodny aniżeli dwa poprzednie.
Na ten czas należy śmigać za pożytkami.

Pozdrawiam,
polbart


Kto musi to musi a kto nie musi bo nie ma takiej potrzeby spokojnie może sobie posiedzieć miedzy ulami i poobserwować jak pracują jego ulubienice.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: pawelek2304 i 13 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji