FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam.
Na szybko musiałem skonstruować prowizoryczna klateczke w której matka nie ma dostępu do pokarmu a sięgają do niego jedynie towarzyszące jej pszczoły których jest kilkanaście.
Czy one przekazują jej pokarm? Bo nie dostrzegłem tego a średnio jak mam dziś matkę przepakowac.

_________________
Pozdrowienia z Warmii

z moich obserwacji klateczek wynika, że może być problem - owszem pszczoły karmią matkę ale czesto tez sam podchodziła i jadła ciasto - czyli pomimo karminia była głodna.. ale może być też tak że wogóle nie będą chciały jej karmić...

Jak się wszystkim wydaje pszczoły nie tworzą tzw. "świty" matki w klateczce i nie koniecznie musza ją karmić, sama może podejść po pokarm od tego on jest w komorze pokarmowej.

Pszczoły towarzyszą matce , ale żadna jej nie karmi. Co skubnie z ciasta , to jest jej

tu bym się do końca nie zgodził - widziałem jak 3 pszczoły w klateczce karmiły jednocześnie matkę albo to ona je karmiła - po chwili jednak sama podeszła do ciasta i je lizała - w każdym razie te kilka pszczół (6-12) to za mało aby wytworzyły świtę dlatego matka też musi mieć dostęp do ciasta... pszczoły towarzyszące matce dodaje się do klateczki tylko dlatego aby zmniejszyć stres matki - zaobserwowano, że matki razem z kilkoma pszczołami przeżywają dłużej...

często do klateczek są ładowane przypadkowe pszczoły a później są tego efekty widoczne gołym okiem bo pszczoły nie interesują się matką a jeszcze bardziej w wynikach unasienniania, moje matki wygryzają się pośród pszczół i mają odpowiednią opiekę od samego początku przez co praktycznie wszystkie się unasieniają i dzieje się to dużo szybciej niż w przypadku wysyłkowych, z kupowania jednodniówek powoli się leczę bo jest loteria są serie że praktycznie wszystkie czerwią a są i takie gdzie więcej niż połowa nie wraca z akcji, czyli taka jednodniówka na wejściu kosztuje 40zł co jest kiepskim interesem biorąc pod uwagę że matki UN można kupić za 60zł, jest się 14 dni do przodu w rozwoju, nie muszę robić weselnych ulików kombinować i czekać a zmartwienia czy się unasiennią czy nie zostają po stronie hodowcy

_________________
xyz

Właśnie super to opisałeś , towarzyszące ,a temat dotyczył karmienia matki przez pszczoły w klateczce.Jak opisał kudłaty są to czasami pszczoły z łapanki , więc z opieką nad matka nie tak do końca.