FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 21 sierpnia 2025, 16:33 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 45 ] 
Autor Wiadomość
Post: 12 lipca 2016, 08:07 - wt 

Rejestracja: 05 maja 2015, 23:47 - wt
Posty: 187
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Boguchwałowice
Wymyśliłem coś takiego:

U mnie kończy kwitnąc lipa i za bardzo nie będę miał teraz innych pożytków. Natomiast dużo w moich okolicach jest nawłoci, która w sierpniu dopiero zakwitnie. Czy można zrobić coś takiego: Po miodobraniu z lipy za kilka dni zostawić nadstawki z suszem na nie powałka i dokarmianie słoikami z syropem 3:2. Dałbym ok. 12 kg na każdą rodzinę tak jak bym karmił pod koniec sierpnia. W sierpniu jak zacznie kwitnąc nawłoć to zabieram wszystkie ramki z pokarmem z nadstawek i daje je do piwnicy. A w ich miejsce ramki z suszem. Pszczółki powiedzmy do 15 września zapełnią (lub nie) nadstawkę nakropem z nawłoci ja to odwiruję a w to miejsce dam ramki z pokarmem, które zabrałem w sierpniu? Czy tam można pokombinować jest to sens takiego działania?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lipca 2016, 09:03 - wt 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1930
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
Jak najbardziej. Nie spracujesz pszczoły zimowej przez to. To jest bardzo dobre rozwiązanie, minusem jest to że trzeba mieć zapas ramek z suszem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lipca 2016, 09:26 - wt 

Rejestracja: 05 maja 2015, 23:47 - wt
Posty: 187
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Boguchwałowice
astroludek pisze:
Jak najbardziej. Nie spracujesz pszczoły zimowej przez to

To chyba tak zrobię ;) W profilu masz, że jesteś z miejscowości Rudawa czy to ta Rudawa w Gminie Złota w Świętokrzyskiem?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lipca 2016, 09:51 - wt 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1930
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
Nie, to inna, pod Krakowem ;)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lipca 2016, 10:17 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Ja tak robie już drugi rok. Po odwirowaniu lipy daje 2 ramki wezy i 6 ramek suszu w korpusach wielkopolskich 10 ramkowych i podkarmiaczkie. Po odbudowaniu wezy daje je do rodni bo pod koniec sierpnia matki nie chentnie czerwią na dziwiczym suszu ale w lipcu jeszcze składaja jajeczka. Po zalaniu ramek syropem cukrowym, jak zacznie nawoc nektarować to zabieram ramki z syropem a wstawiam ramki zsuszem na nawoc i po wywirowaniu nawoci daje ramki z magazynu z syroprm na zime, Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lipca 2016, 15:48 - wt 

Rejestracja: 24 listopada 2015, 19:31 - wt
Posty: 207
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: kraków
ja robię w najprostszy sposób z możliwych, czyli lipę wybieram bezpośrednio przed nawłocią. Jak ładnie nawłoć nektaruje to po zabraniu nadstawki nie trzeba dużo podkarmić bo w gnieździe już nawłoci jest. Z wiosny wychodzą silne. Zimuje na jednym korpusie bo mniej roboty a efekt nie jest gorszy niż na dwóch.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lipca 2016, 22:05 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
Ja z tą nawłocią też mam problem, bo najczęściej zamiast do nadstawki, chętniej noszą do korpusu gniazdowego i je zalewają. Ograniczają tym samym matkę w czerwieniu.
Zamierzam w tym roku nie dawać kraty od grodowej do nadstawki. Nawet jak matka ją zaczerwi pod koniec lipca, to czerw się wygryzie w połowie sierpnia, kiedy nawłoć najlepiej nektaruje.

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 lipca 2016, 22:07 - wt 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
seboss99 pisze:
Wymyśliłem coś takiego:

U mnie kończy kwitnąc lipa i za bardzo nie będę miał teraz innych pożytków. Natomiast dużo w moich okolicach jest nawłoci, która w sierpniu dopiero zakwitnie. Czy można zrobić coś takiego: Po miodobraniu z lipy za kilka dni zostawić nadstawki z suszem na nie powałka i dokarmianie słoikami z syropem 3:2. Dałbym ok. 12 kg na każdą rodzinę tak jak bym karmił pod koniec sierpnia. W sierpniu jak zacznie kwitnąc nawłoć to zabieram wszystkie ramki z pokarmem z nadstawek i daje je do piwnicy. A w ich miejsce ramki z suszem. Pszczółki powiedzmy do 15 września zapełnią (lub nie) nadstawkę nakropem z nawłoci ja to odwiruję a w to miejsce dam ramki z pokarmem, które zabrałem w sierpniu? Czy tam można pokombinować jest to sens takiego działania?


Życzę Ci żeby się udało ,tylko może być jeden problem :).
Mianowice nawłoć lubią ładować do gniazda . Więc lepiej zachowaj ten susz żeby podkładać matce do czerwienia . A podkarmiać dużo nie trzeba tak jak pisze pasiekakrakowska. Po odebraniu miodu ładnie jeszcze zaleją gniazdo resztkami późnej nawłoci.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 lipca 2016, 08:39 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 11:54 - wt
Posty: 1305
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp i Dadant
Tak to jest z tą nawłocią, niektórzy zbierają z niej po nadstawce a ja u siebie na kwiatach nawłoci jeszcze nigdy nie widziałem pszczoły miodnej. Mam sporo nawłoci w okolicy, pszczelarze 5 lat i zerkam na kwiaty i nigdy nic z nich moje owady nie nosiły

_________________
Pozdrowienia z Warmii


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 lipca 2016, 09:08 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Jarek, kilka porad patrz w dzień a nie w nocy na to żółte a nie zielone, zainwestuj w okulary :mrgreen:

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 lipca 2016, 21:31 - śr 

Rejestracja: 25 sierpnia 2011, 22:29 - czw
Posty: 1029
Lokalizacja: Włodawa
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 12r
Jarek dobrze gada, u mnie też jest trochę tej nawłoci w okolYcy i jakoś nie widziałem zainteresowania ze strony pszczół. Inne owady owszem, najróżniejsze różności, cały przekrój robactwa, ale pszczół nigdy tam nie ma :bezradny: :bezradny:
a wzrok mam jeszcze całkiem całkiem :)

Czy gryka która zakwitnie za kilka dni może pszczołom coś dać??? Chociaż na własne utrzymanie ??

_________________
Cezary256


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 lipca 2016, 23:52 - śr 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1930
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
Gryka jak najbardziej, zarówno pyłek jak i nektar.

Ciekawe z ta nawłocią. W zeszłym roku to u mnie na jednym krzaku było zwykle nie mniej niż 5 pszczół, tak była oblegana.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 lipca 2016, 12:52 - ndz 

Rejestracja: 05 lipca 2016, 20:59 - wt
Posty: 180
Lokalizacja: Warmia
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Lidzbark
U mnie nawłoć pięknie pszczoła oblatuje. Do tego duża ilość pięknego pomarańczowego pyłku. Słyszałem od znajomego pszczelarza że miód z nawłoci niekorzystnie wpływa na zimowlę pszczół - prawda to?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 lipca 2016, 13:06 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 marca 2014, 00:26 - pt
Posty: 364
Lokalizacja: Osiek/Olkusz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp. wlkp 18
Miejscowość z jakiej piszesz: Olkusz
A ja wiem że na nawłoci rodzinki super zimują :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 lipca 2016, 13:17 - ndz 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1930
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
Zimowałem w tym roku pszczoły na nawłoci i z zimy wyszły pięknie. Jeden ul był słabszy ale to nie przez nawłoć tylko warroze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 lipca 2016, 21:49 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Się koledzy napracujecie przy tej nawłoci :) Najprościej jest tak :)

http://www.youtube.com/watch?v=isw1lp2qbpk

Tylko nie próbujcie u siebie tego samego bo może nie wyjść :)

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lipca 2016, 12:48 - czw 

Rejestracja: 05 stycznia 2016, 22:37 - wt
Posty: 170
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Płock
olemiodek pisze:
Się koledzy napracujecie przy tej nawłoci :) Najprościej jest tak :)

http://www.youtube.com/watch?v=isw1lp2qbpk

Tylko nie próbujcie u siebie tego samego bo może nie wyjść :)


olemiodek, a jak wyjmujesz 1/2 spod spodu ? Zalewamy górę syropem i czekamy aż z dołu wygryzie się czerw i ramki będą puste ? - Bo rozumiem że po to jest ta 1/2 na dole żeby matka miała gdzie zejść z czerwieniem kiedy pszczoły zalewają gniazdo nawłocią.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lipca 2016, 20:08 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Tam wszystko jest wyjaśnione :) Korpus 1/2 pod spód daje się nie po to by matka miała gdzie czerwić tylko by pszczoły miały gdzie składać miód nad czerwiem .Dotyczy to ramki wielkopolskiej czyli niskiej .Daje to gwarancję dobrego rozmieszczenia zapasów zimowych :)

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lipca 2016, 23:28 - czw 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
olemiodek pisze:
Się koledzy napracujecie przy tej nawłoci :) Najprościej jest tak :)

http://www.youtube.com/watch?v=isw1lp2qbpk

Tylko nie próbujcie u siebie tego samego bo może nie wyjść :)


Ale przecież z tego filmu zupełnie nic nie wynika :).
Co jest najprościej i jak ?
Normalnie ułożona rodzina zebrała miód i nic więcej .... Gdzie tkwi ta tajemnica ? :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 lipca 2016, 23:34 - czw 

Rejestracja: 05 stycznia 2016, 22:37 - wt
Posty: 170
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Płock
olemiodek pisze:
Tam wszystko jest wyjaśnione :) Korpus 1/2 pod spód daje się nie po to by matka miała gdzie czerwić tylko by pszczoły miały gdzie składać miód nad czerwiem .Dotyczy to ramki wielkopolskiej czyli niskiej .Daje to gwarancję dobrego rozmieszczenia zapasów zimowych :)


Coś tu wymijająco odpowiadasz :D
Czerwi matka w tym 1/2 WLKP pod spodem czy nie ?
Rozumiem że zostawiasz to 1/2 korpusu ma dole na zimowlę puste.
I teraz jest pytanie kiedy wyjmujesz te ramki z 1/2?
Bo widzę z filmu że są wypełnione na 10 ramek.
Oglądałem już rok temu Twój film ale to co potem robisz z tą 1/2 pod spodem nie jest wyjaśnione :o


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lipca 2016, 09:10 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Proste jak budowa cepa :)1: Po lipie rodziny są silne i nie mieszczą się w ulu :) 2: Miód w sierpniu i w lipcu niechętnie składają do nadstawek -zimne noce :)3:Miód w nadstawkach w tym okresie chłonie wilgoć co grozi fermentacją .
:) 4:Pszczoły dostają inwert pod koniec września .Nadstawka na górze grozi złym rozmieszczeniem pokarmu zimowego.Matka czerwi do deski górnej i w chwili podkarnienia na zimę w komórkach pod beleczką górną jest czerw pszczoły nie mają gdzie składać inwertu .I mogą spaść z głodu nawet jeśli mają po bokach dużo zapasu.
Z tych i innych powodów kładę pół korpus pod gniazdo .I nie ma to znaczenia czy pusty czy pełny ramek.Do pełni szczęścia potrzebny jest jeszcze dużo nektarującej nawłoci co nie wszędzie się zdarza i oczywiście pogoda :) Sedno sprawy jest w 3 minucie filmu .Ten pokarm w środku gniazda nad czerwiem jest kluczowy.
Czy to nie jest proste :) ?

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lipca 2016, 11:35 - pt 

Rejestracja: 05 lipca 2016, 20:59 - wt
Posty: 180
Lokalizacja: Warmia
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Lidzbark
U mnie w 2015 r. miałem miodu nawłociowego pół słoika w ulu z powodu suszy. Nawłoć kiepsko nektarowała. Podobnie było w całej PL. OleMiodek masz nawłoć na podmokłych terenach?
W tym ulu są 3 ramki pszczoły w górnym korpusie, w półkorpusie też masz 10 ramek obsiadanych pszczołą?
Dlaczego nie masz dla rodzin spracowanych nawłocią przygotowane zapasy przez inne rodziny?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lipca 2016, 16:24 - pt 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
olemiodek pisze:
Proste jak budowa cepa :)1: Po lipie rodziny są silne i nie mieszczą się w ulu :) 2: Miód w sierpniu i w lipcu niechętnie składają do nadstawek -zimne noce :)3:Miód w nadstawkach w tym okresie chłonie wilgoć co grozi fermentacją .
:) 4:Pszczoły dostają inwert pod koniec września .Nadstawka na górze grozi złym rozmieszczeniem pokarmu zimowego.Matka czerwi do deski górnej i w chwili podkarnienia na zimę w komórkach pod beleczką górną jest czerw pszczoły nie mają gdzie składać inwertu .I mogą spaść z głodu nawet jeśli mają po bokach dużo zapasu.
Z tych i innych powodów kładę pół korpus pod gniazdo .I nie ma to znaczenia czy pusty czy pełny ramek.Do pełni szczęścia potrzebny jest jeszcze dużo nektarującej nawłoci co nie wszędzie się zdarza i oczywiście pogoda :) Sedno sprawy jest w 3 minucie filmu .Ten pokarm w środku gniazda nad czerwiem jest kluczowy.
Czy to nie jest proste :) ?


Dlatego dalej tak mętnie tłumaczysz ponieważ sam nie wiesz co zrobiłeś, że masz miód :).
A moim zdaniem nic nie wymyśliłeś .....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lipca 2016, 16:25 - pt 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
AntoniRymsza pisze:
U mnie w 2015 r. miałem miodu nawłociowego pół słoika w ulu z powodu suszy. Nawłoć kiepsko nektarowała. Podobnie było w całej PL. OleMiodek masz nawłoć na podmokłych terenach?
W tym ulu są 3 ramki pszczoły w górnym korpusie, w półkorpusie też masz 10 ramek obsiadanych pszczołą?
Dlaczego nie masz dla rodzin spracowanych nawłocią przygotowane zapasy przez inne rodziny?


Ja nie mam żadnych podmokłych terenów i co roku nawłoć nektaruje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lipca 2016, 17:01 - pt 

Rejestracja: 05 lipca 2016, 20:59 - wt
Posty: 180
Lokalizacja: Warmia
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Lidzbark
Marcin, zeszły rok był wyjątkowy pod względem suszy przynajmniej u mnie na północy.
Jak ktoś mętnie tłumaczy, to nie dlatego że sam nie wie, najczęściej nie chce się dzielić wiedzą :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 lipca 2016, 17:47 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Panowie prościej się nie da :)Koniec tematu :)

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2016, 07:11 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Podstawą odbierania późnych miodów są silne pszczoły. Zazwyczaj lipiec nie był miesiącem, gdzie brakuje pokarmu, obecnie 3 rok tak się dzieje. W tej chwili w ulach jest głód niesamowity.
W moim przypaku pozyskanie nawłoci opiera się na zmniejszeniu ula do 3 korpusów, uzupełnienia żelaznego zapasu tego samego dnia po miodobraniu - wybieramy miodnie do zera, stawiamy korpus z pustymi ramkami (teoretycznie takimi na których będą zimowały pszczoły). Na to podkarmiaczka. Po 3x karmieniu większymi ilościami - czyli nawet 15 litrów syropu 3:2 lub 1:1 w zależności od temperatury - około 10 dni. W tym momencie spracowywuje się pszczoła lotna, która nie ma nic innego do roboty. Mamy już częściowo przerobiony pokarm zimowy. Dalej podkarmianie rozwojowe, pojemnik z kilkoma dziurkami w pokrywce, hermetyczny, pobieranie około 300ml dziennie. Przy sprzyjających warunkach nawłoć zacznie kwitnąć intensywnie około połowy sierpnia. Wcześniejsza chyba nic nie wnosi do zasobów ulowych. Jeśli widzimy, że w ulach przybywa - zabieramy korpusy z cukrem i kładziemy czyste miodnie. Tym sposobem mamy silne pszczoły i przerobiony pokarm na zimę, który poddajemy po miodobraniu z nawłoci. To taki mój wdrożony w życie plan tegoroczny.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2016, 08:05 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
adamjaku pisze:
To taki mój wdrożony w życie plan tegoroczny.


pozdrowienia dla kręgosłupa. :lol: :lol: :lol:

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2016, 10:21 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
komeg, Kolego Ty to powinieneś zostać lekarzem :D nie pszczelarzem ? Ta metoda którą ja stosuję jest dla leniwych :) Takich jak ja :) Kolega chce ciężko pracować i chwała mu za to :)

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2016, 12:58 - ndz 

Rejestracja: 15 grudnia 2013, 15:18 - ndz
Posty: 62
Lokalizacja: Dębica
Ule na jakich gospodaruję: wlkp korp.
Miejscowość z jakiej piszesz: Podkarpacie
komeg pisze:
adamjaku pisze:
To taki mój wdrożony w życie plan tegoroczny.


pozdrowienia dla kręgosłupa. :lol: :lol: :lol:

Witam.Plan pewnie po lipie.Pomysł bdb. Powiedzmy że są w pobliżu niesamowicie głodne pasieki to co z rabunkami?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2016, 13:03 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Silna rodzina nikogo nie wpuści.. Tym bardziej głodniaków - one nie latają. U mnie niemal codziennie po miodobraniu wystawiam około 80-120 ramek do wyczyszczenia jakieś 100 metrów od pasieki. Rabunków nie zauważam. Otwarty ul i miodobranie - tutaj gorzej, po kilku trzeba przerwać, szczególnie jeśli jeszcze przeglądamy gniazdo.

Może jeszcze szczelne daszki i brak wentylacji w nich nieco sprawę ułatwia - nie wiem..

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2016, 13:29 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 kwietnia 2011, 19:53 - ndz
Posty: 266
Lokalizacja: Dębica
Ule na jakich gospodaruję: WL stojak
[quote="adamjaku"] U mnie niemal codziennie po miodobraniu wystawiam
koło 80-120 ramek do wyczyszczenia jakieś 100 metrów od pasieki.[/quotJJj
Jak to czytam to ręce opadają.

_________________
Pszczelarz od 1984, aktualnie gospodaruję na 50 ulach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2016, 14:19 - ndz 

Rejestracja: 05 lipca 2016, 20:59 - wt
Posty: 180
Lokalizacja: Warmia
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Lidzbark
Najtrudniej odebrać miód jesienny w zwykłych leżakach. Najłatwiej w leżakach kombinowanych i korpusowych.
Trzymać się zasady, że pszczoła przed jesienią nie przenosi zapasu "cukrowo-miodowego" z gniazda do miodni.
W tym roku nawłoć zakwitnie z początkiem sierpnia. U mnie na północy już są pierwsze żółte kwity na nieużytkach. W stasunku do roku poprzedniego o 3 tyg szybciej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2016, 17:49 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 20:17 - sob
Posty: 875
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: ok. Łukowa
miś pisze:
Jak to czytam to ręce opadają.

A dlaczego? gdy wystawisz ramki poza pasieką - traktują to jak pożytek, tylko te 100 metrów to moim zdaniem trochę mało.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2016, 18:03 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Panowie wystawianie korpusów na pasieczysku po odwirowaniu to masakra jakaś i jeszcze się tym chwalicie .W tych pół korpusach giną tysiące pszczół :( Wystarczy postawić te korpusy nad powałką i otworzyć pajączki :)Myślenie nic nie kosztuje i nawet nie boli:)
Jak nie ma powałki to zwykła folia i zagięty róg .

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2016, 18:04 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Kosut pisze:
tylko te 100 metrów to moim zdaniem trochę mało.


Najbezpieczniej 1,5 km i nosić po 3 szt (wsad do miodarki).po kilku razach sa inne pomysły choćby olemiodka.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2016, 18:46 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
olemiodek.. coś słyszałem, że Ty leniwy jesteś.. a tu proszę, jednak pracuś. Jak widać, dorabiasz sobie jak Ci wygodniej.

Proponuję, abyś sobie sprawdził wieczorne czyszczenie.. podstawił pod stertę uli pojemnik i policzył po 22.00 pszczoły, które straciły życie. Ja naliczyłem za każdym razem może nieco ponad 20-30 sztuk. Ale oczywiście,powinienem biegać z korpusami po wirowaniu na pasiekę, po drodze łapać pszczoły szukające pożytku, wkładać je do obcych uli nad folię (lub przed ulem zmiatać miotełką i głośno krzyczeć, aby sobie uciekły do swojego ula... rano będę robił ramkobranie i zmiatał z każdej ramki pozostałości pszczół szukających danego wieczorem pokarmu.. ciekawa propozycja.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2016, 19:06 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2913
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
A po co w ogóle osuszać korpusy?Po miodobraniu korpusy miodowe trafiają do rodzin na następne pożytki(po co osuszać).Po ostatnim miodobraniu korpusy z ramkami z miodni(bez osuszania) składam w stosy pod wiatą i czekają na następny sezon.Ramki nie pleśnieją a pszczoły wiosną łatwiej przechodzą do nadstawek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2016, 19:10 - ndz 

Rejestracja: 05 lipca 2016, 20:59 - wt
Posty: 180
Lokalizacja: Warmia
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Lidzbark
Ja po każdym miodobraniu nawet tym ostatnim zwracam ramki do rodzin by oczyściły i podjadły.
:arrow: Odchodzimy od tematu. Pozyskiwanie nawłoci.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2016, 19:15 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
emka24, No i ja też tak robię kolego tylko do tego trzeba dojrzeć :)
adamjaku, Przeczytaj co napisałeś :) I przetłumacz na nasze :) Bo nie kumam o co Tobie chodzi :)

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 lipca 2016, 20:14 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Kręcisz ile się da.. niby wstawiasz na ule na powałkę, teraz jednak stawiasz pod wiatę. (Jak daleko od pszczół masz tą wiatę, bo z natury rzeczy wiata chroni przed deszczem, ale boki ma z łatwym dostępem dla pszczół) Więc.. może jeszcze jakaś wersja.

Kolego, napisałem, że wystawiam przed pracownię - i tak mi najłatwiej. W tym względzie jestem leniwy, jak Ty przy jakimś dziwnym sposobie podkarmiania pszczół, które znoszą Ci miód/cukier pod czerw. Przynajmniej tak ja to zrozumiałem.

W moim sposobie pszczoły nie giną w tysiącach jak to sugerujesz. Nie ma rabunków. Zajmuje to kilka minut.

Jak Ty czegoś nie rozumiesz, napiszę, że jesteś niekonsekwentny w tym co mówisz. To miało wynikać z mojej długiej histoprię wędrówki ramek do osuszenia po miodobraniu według Twojego sposobu. Napisałem, dlaczego uważam, że jest niedobry. Pytaj wprost, jeśli nadal są jakieś niejasności.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lipca 2016, 05:32 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 20:17 - sob
Posty: 875
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: ok. Łukowa
Ku ścisłości - ramki osuszam ustawiając korpusy nad rodzinami.
Sposób Adama widziałem w filmie u pewnego Francuza - ustawiał korpusy do osuszenia w pewnej odległości od pasieki, a posiadał kilka tys. rodzin czyli na pszczelarstwie trochę sie chyba znał.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lipca 2016, 08:10 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
adamjaku, Chłopie gdzie ja napisałem ze tak robię z ramkami napisałem że zamiast jeśli ktoś chce osuszyć, stawiać stos i robić zadymę na pasiece, może to samo zrobić stawiając te korpusy na powałkach .No ale jak czegoś nie rozumiesz to pytaj :pala: Ja nie osuszam ramek bo nie mam takiej potrzeby. :mrgreen:

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lipca 2016, 13:18 - pn 
Kosut pisze:
Ku ścisłości - ramki osuszam ustawiając korpusy nad rodzinami.
Sposób Adama widziałem w filmie u pewnego Francuza - ustawiał korpusy do osuszenia w pewnej odległości od pasieki, a posiadał kilka tys. rodzin czyli na pszczelarstwie trochę sie chyba znał.


Raczej zależało mu na czasie wyobrażasz sobie przy kilku tyś rodzin biegać do każdej i wstawiać ramki nad powałkę ?


Na górę
  
 
Post: 25 lipca 2016, 14:17 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 20:17 - sob
Posty: 875
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: ok. Łukowa
A ja myślę że ważna jest odległość w jakiej stawiał to od pasieki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 45 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji