FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam,
posiadam nowe rodziny pszczele w ulach langstrotha 3/4 - odkłady robione w czerwcu. W chwili obecnej najsilniejsza rodzina jest na 10 ramkach (skrajne ramki są odbudowywane), matka czerwi, czerw zakryty jest, pyłek jest, nakrop niezasklepiony również. Rodziny podkarmiam syropem 1:1 - 1 kg cukru co drugi dzień. 2 tygodnie temu pod gniazdo włożyłem korpus z węzą - lecz pszczoły nic w nim nie robią - czy dobrze zrobiłem, może trzeba było dać korpus nad gniazdo? Proszę o sugestie co dalej robić aby rodziny dobrze przezimowały.

Pozdrawiam
A.

Czy przy tej ilości podkarmiania nie zalały już gniazda a matka ma gdzie czerwić? Co do odciągania węzy o tej porze dużo zależy od rasy i linii pszczół- to oczywiście moje zdanie.

Teraz już nie czas na odciąganie węzy przez duże rodziny.
Jedynie późno złapane rójki i odkłady coś ciągną .

Widocznie jest za mało woszczarek żeby wypacały wosk. To nie automat gdzie guzikiem wciskasz i jedzie .Musi być komu robić .

apia,

zrobiłeś to z dupy strony dlatego jest jak jest ale zostaw zobaczysz że przy karmieniu zimowym odbudują bo będzie im ciasno, jak ja robie pisałem kiedyś trzeba poszukać

_________________
xyz

Odciągają bez problemu ale trzeba spełnić kilka warunków.

To chętnie się dowiem jakie to warunki .
Mam jeszcze sporo węzy i można by ją wykorzystać .

Odpowiednie pszczoły choć niekoniecznie np. buckfast potrafi późnym sierpniem odciągać i nie ma problemu.
Intensywne podkarmianie, można wykorzystać ciasto które da złudzenie ciągłości pożytku.
Siłą rodziny i przedewszystkim odpowiedni skład itd.
Odciągnąć mogą ale po co meczyć obecnie pszczołę zimową?
Jeżeli miałeś sporo wezy to trzeba było włożyć zaraz po lipie i podkarmiać rozwojowo,odbudowały by a i spracowałbyś wtedy pszczoły które i tak zimy by nie dożyły.