FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

KNIEJA, Za trzy cztery dni doczekamy się i my .

u mnie największa góreczka to 320 npm . Wniosek ?

Po Tobie też by mogła zostać tylko tablica

Ja mam pszczoly 381m npm .to ma jakies zanaczenie ?

Ja mam pszczoly 381m npm .to ma jakies zanaczenie ?

Śnieg na pasiece podczas pierwszego oblotu , to u mnie tragedia

nie stras nie stras bo się z...s, kozaków zwłaszcza przy klawiaturze na pęczki
Tak jak Ci napisałem, też wożę,ale w życiu nie wpadłem na pomysł by postawić gdzie mi się podoba. Po pierwsze zawsze uzgadniam temat z właścicielem gruntu, po drugie sprawdzam gdzie stoją miejscowi i ich o swoim pobycie informuję. Nawet jak im się nie specjalnie podoba to racjonalne argumenty z reguły wystarczają, natomiast gdy widzę totalną wrogość to się nie pcham na siłę, bo nie mam ochoty by moje pszczoły skończyły z muchozolem w wylotach.
Kolejna sprawa, sam pazerny nie jestem i na mój teren regularnie na rzepak zapraszam innych znajomych pszczelarzy. Nieraz stoi i 100 czasem więcej dodatkowych uli gdy areał sprzyja a czasem po przeciwnej stronie i ktoś obcy się pojawi... Nie ma problemu byle nie stawiał gdzie mu się spodoba (jak to sobie jak piszesz uskuteczniasz), np w locie innych pasiek, albo bezpośrednio obok czyjejś pasieki bo i takie numery widziałem.

Zależy na co by patrzeć

Podstawie gdzie będę chciał ponieważ nie jestem trzymaczem stacjonarnym

Uzgodnienie z wlascicielem posesji ktory pszczol nie ma a uzgodnienie z okolicznymi pszczelarzami to 2 bardzo rozne rzeczy. Pisiorkiem sobie mordki nie wycieraj bo twoim kolega nie byl

akacja rośnie na nieużytkach .

Marcin, nie mam czasu na wozenie pszczol ,wole zasiac im facelie pod nosem
Rzepak mam 1km od siebie ,jak bedzie cieplo tez poleca.

jak logicznie mi wytłumaczysz że na 1 miejscówce zrobiła się taka skrajność
zimowane na cukrze 8/8 przeżyły w super kondycji czyli 100%
a kilka metrów dalej od tego rzędu na ok 40 szt było 8 nieboszczyków czyli upadki 25%?
ta sama miejscówka, te same pszczoły, ten sam właściciel, ta sama siła, te same ule, tak samo z pszczołami postępowałem a wyniki zupełnie inne wg mnie to nie jest normalne
moje zdanie na temat apifodu jest takie że to szajs ciężko strawny dla pszczół i musi być mniej kaloryczny od standardowego pokarmu do tego nie wiadomo co z tego ostatecznie powstało jak pszczoły czegoś doniosły, tak jak pisałem wcześniej sprawa dotyczyła tylko jednej pasieki która się nie obleciała o czasie ale jak dla mnie o 1 za dużo, ja nie mieszkam w dolnośląskim czy opolskim gdzie pszczoły mogą zimować na landrynkach rozpuszczonych w wodzie bo co kilka tygodni oblocik i temperatury koło 10 stopni, jakoś 2 tygodnie temu ludzie pokazywali kwitnące krokusy oblociki i kilkanaście stopni moje pszczoły w tych dniach nawet głowy z ula nie wystawiły bo zimno i śnieg
mnie nie stać na eksperymenty z najtańszymi słodzikami do ciast,lodów i przetworów które się sprzedaje pszczelarzom jako pokarm zimowy, to że się gdzieś tam sprawdza a ludzie zimują na tym i nie widzą różnicy to nie znaczy że u mnie musi być tak samo, każdy swój rozum ma a jak nie swój to internetowy bo nauczycieli jest wielu zwłaszcza na YT

Dyskusje na temat wyższości cukru nad inwertem były od kiedy został wprowadzony na rynek, to trochę tak jak z ulami ocieplanymi i jednościennymi. Ja tam różnicy nie widzę poza jedną - podawanie inwertu jest zdecydowanie wygodniejsze. Podstawową sprawą jest różnica w cenie i tyle. Jeśli cukier utrzyma się w obecnych cenach a inwerty nie potanieją to w tym roku na jesień niemal wszyscy będą mieszać cukier. Z tym, że sporo z nich dorobi do tego odpowiednią teorię no bo cena przecież nigdy nie ma znaczenia

Marcin,
Jesteś z Jerzmanowic to masz blisko do Pisiorka on podobno był z Ojcowa.
Byłem tam u Was kiedyś na wakacjach , to trochę poznałem te okolice.
W Woli Kalinowskiej gdzie byłem na pokoju to co najmniej 4 pszczelarzy było.
Cieszę się ,że nie mam w tych stronach pasieki , straszne przepszczelenie.
Pozdrawiam Waldek

henry650,
napisałem dokładnie ile było na 1 pasiece nie muszę ani nie mam zamiaru się nikomu spowiadać do tego publicznie ile zimuje, bo czego oczy nie widzą tego sercu nie żal a o ten ból dupy chodzi najbardziej
tak jak już wspominałem na 1 miejscówce stało
8 rodzin zimowanych na cukrze i ok 42 na apifodzie z pierwszą grupa nie bylo żadnych problemow a w drugiej grupie padły na ok 42 szt zimowanych 8 szt czyli zostało ok 34szt + 8/8 te które były na samym cukrze
ten incydent spowodował powrót do tego co i jak robiłem wcześniej bo nie ma sensu zmieniać metod które się sprawdzają

Marcin,
Jesteś z Jerzmanowic to masz blisko do Pisiorka on podobno był z Ojcowa.
Byłem tam u Was kiedyś na wakacjach , to trochę poznałem te okolice.
W Woli Kalinowskiej gdzie byłem na pokoju to co najmniej 4 pszczelarzy było.
Cieszę się ,że nie mam w tych stronach pasieki , straszne przepszczelenie.
Pozdrawiam Waldek

Wszystko niby OK ale na powałce pod ociepleniem znalazłem 2 larwy barciaka. Wywaliłem je na śnieg.
Czy mam jakoś teraz reagować, czy czekać na oblot i wtedy zrobić przegląd i usunąć podejrzane ramki?

Jestes wyjatkowo odporny na wiedze ,majaczysz cos o jakims pisiorku lo matko ,
Wschodnia strona

A na co Ty chcesz reagować
A te podejrzane ramki to niby jakie ?

Jestes wyjatkowo odporny na wiedze ,majaczysz cos o jakims pisiorku lo matko ,
Wschodnia strona

Np. zapleśniale lub plastry z widocznym bytowaniem motylicy. Wydaje mi się, że plaster na którym szaleje motylica będzie można rozpoznać.

No niestety rejon jest przepszczelony bardzo mocno. Gmina Krzeszowice chyba jeszcze bardziej. Do tego Kasztelewicz podrzuca po 40-50 strupów/stanowisko w te rejony i sie tam kiszą te pszczoły, bo bardzo rzadko zagląda.

Wracamy do tematu.
Sprawa kolegi djzoltar zostanie wyjaśniona jutro jak do niego zadzwonię. Tyle w temacie.

Michał nic na to nie poradzisz. Nie ma się też co obrażać na rzeczywistość.
Trzeba robić swoje i będzie dobrze

Nie obrażam sie na rzeczywistość, po prostu zamieściłem informację. Robię swoje i póki co jest dobrze

bagisek1, bo faktycznie jakaś zaraza padła na pszczelarzy (przez monitor od durnych filmików chyba się zarażają). Kiedyś co najwyżej ktoś rurką delikatnie osłuchał, i zajrzał jak był problem a i to ostrożnie, teraz się przechwalają pełnymi przeglądami w styczniu i lutym albo rozczerwianiem pszczół od grudnia, leją jakieś gów...a na oleju do uli mówiąc, że to ciasto a banda debili im klaska. Potem zdziwienie. Ludzie, w zimie patrzy się na ule a nie w ule a o pszczoły do zimy dba się od końca lipca i nie żałuje im jadła ale ma być go tyle ile potrzebuje faktycznie rodzina a nie tyle ile nam się wydaje, że potrzebuje. Jak rodzina ma siłę na 10 ramek to trzeba dać i 18 kg, jak ma 5 ramek to wystarczy i 9 kg. Jak rodzinę nadającą się do zimowania na 5 ramkach zakarmisz 18 kilogramami to ją wykończysz samym przerabianiem pokarmu,jak jej dasz 9 kg i 10 ramek to ci zrobi wianki na tych 10-ciu uwiąże się na pięciu i w lutym osypie z głodu jak mróz przyciśnie. Lepiej rodzinie z siłą na 10 ramek dać ich 7 i dobrze zakarmić niż rodzinie 5-cio ramkowej dać trzy ramki za dużo, trzeba dobrze wyleczyć z warrozy i tyle i aż tyle.

bagisek1, bo faktycznie jakaś zaraza padła na pszczelarzy (przez monitor od durnych filmików chyba się zarażają). Kiedyś co najwyżej ktoś rurką delikatnie osłuchał, i zajrzał jak był problem a i to ostrożnie, teraz się przechwalają pełnymi przeglądami w styczniu i lutym albo rozczerwianiem pszczół od grudnia, leją jakieś gów...a na oleju do uli mówiąc, że to ciasto a banda debili im klaska. Potem zdziwienie. Ludzie, w zimie patrzy się na ule a nie w ule a o pszczoły do zimy dba się od końca lipca i nie żałuje im jadła ale ma być go tyle ile potrzebuje faktycznie rodzina a nie tyle ile nam się wydaje, że potrzebuje. Jak rodzina ma siłę na 10 ramek to trzeba dać i 18 kg, jak ma 5 ramek to wystarczy i 9 kg. Jak rodzinę nadającą się do zimowania na 5 ramkach zakarmisz 18 kilogramami to ją wykończysz samym przerabianiem pokarmu,jak jej dasz 9 kg i 10 ramek to ci zrobi wianki na tych 10-ciu uwiąże się na pięciu i w lutym osypie z głodu jak mróz przyciśnie. Lepiej rodzinie z siłą na 10 ramek dać ich 7 i dobrze zakarmić niż rodzinie 5-cio ramkowej dać trzy ramki za dużo, trzeba dobrze wyleczyć z warrozy i tyle i aż tyle.

Wydzieliłem zbędną dyskusję z tego tematu

BARciak powiem Ci tylko tyle że powoli zaczynasz plusować jak car. Obyś nie skończył jak on.