FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Zaoferowano mi nową miejscówkę dla pasieki u ogrodnika bardzo blisko tuneli foliowych w których są uprawiane pomidory... Zastanawiam się jak to wpłynie na pszczoły... Ogrodnik ma nadzieję że dzięki temu nie będzie musiał kupować trzmieli do zapylania... No i bardzo dobrze gdyby tak było ale z drugiej strony zastanawiam się czy pszczoły które wlecą do tunelu nie będą mieć problemu z jego opuszczeniem? Tj będą uderzać w "sufit" zamiast wylatywać otwartymi drzwiami... Czy ktoś z was też ma ulega b. Blisko folii i mógłby opisać jak to faktycznie wygląda?

Miejscówka b. Fajna także i tak się na nią zdecyduje... P. Ogrodnik zasieje mi nawet 0.5ha facelii jak kupie nasiona, także też pyt ile jej kg wysiewacie na 1ha typowo dla pszczół ?

Odpowiem z własnego doświadczenia. Po pierwsze to jaka to jest powierzchnia tych tuneli i jaka konstrukcja ,czy mają uchylny dach. Co innego hektar ,a co innego 500m2. Część pszczół będzie szukać wyjścia niekoniecznie tam gdzie chciałby człowiek. Wrażliwymi punktami będą miejsca u góry przy szczytach tuneli takie"narożniki" , tam zawsze będą pszczoły szukające wyjścia, z reguły wywietrzniki znajdują się niżej, a pszczoły i inne owady będą się kierować ku górze do światła. Jeżeli są to nowe konstrukcje z tzw uchylnym dachem wtedy łatwiej znajdą drogę do wyjścia. Pomidory nie będą takim łakomym kąskiem dla pszczół, bardziej ogórki. Ale jakieś minimalne straty musisz brać pod uwagę. Zrobisz jak zechcesz ,ale ja na Twoim miejscu sondażowo postawiłbym 2-3 ule i obserwować. Weź też pod uwagę czy tunele nie będą stać na linii lotu pszczół, wtedy nawet niechcący będą nalatywć do otwartych tuneli.

_________________
Pozdrawiam
Marek

Jestem ogrodnikiem ,mam tunele foliowe a w nich pomidory i ogórki.Pszczoły nie zapylają pomidorów a przy uprawie ogórków szklarniowych wręcz ich praca szkodzi.Pod folię wlatują tylko kiedy nic innego nie kwitnie w okolicy .

Marekp57,, Dzięki za odpowiedź ule będą stały prostopadle do folii Tak więc otwarte drzwi nie będą na trasie wylotu pszczół z Uli. Nie wiem Jaką powierzchnię mają tunele ale łącznie pewnie około 3000 metrów kwadratowych raczej stara konstrukcja bez górnego wywietrznika tylko otwarte drzwi...

niestety muszę przenieść pasiekę w nowe miejsce Tak więc nie mam czasu na eksperymenty na początku kwietnia stanie tam około 20 Uli a do zimowli wliczając okłady będzie pewnie 40-50

Zastanawiam się nad wstawieniem ulika weselnego do tuneli z pomidorami. Matka NU pewnie się nie unasienni.. Pyt. Czy pszczoły z ulika weselnego umieszczonego w otwartej folii będą zapylać pomidory? Czy też wylecą z folii i już do niej nie będą potrafiły trafić...

Teren taki że po lipie raczej bieda z pożytkiem... Ale w sierpniu będzie sporo kwitnącej nawłoci... Także pyłku na zimę sobie naniosą... Na obecnej miejscówce z pyłkiem w sierpniu była tragedia...

Musisz to dobrze przemyśleć skoro powierzchnia tuneli jest taka duża u mnie też pszczoły wlatywały do tunelu szczególnie do narożników skąd nie potrafiły wyjść,nie były to duże ilości.

zastanów się z ulem w szklarni w lato potrafi być tam naprawdę gorąco mam foliak taki amatorski i mimo pootwieranych drzwi w upał wejść się nie da

Wg mnie pomysł z ulikiem weselnym nie wypali, jak matka wyleci poza tunel ,to marnie widzę jej powrót, gdyby to było takie proste możnaby unasieniac tak matki ( w zamknietym tunelu wybranymi trutniami z pni ojcowskich)
Uprawiałem pomidory kilkanaście lat temu i też jakoś nie przypominam sobie pszczół .

_________________
Pozdrawiam
Marek

dlatego mysłałem aby matka NU w uliku weselnym w szklarni była ciągle w klateczce... ewentualnie z zamknięta przegrodą aby nie mogła wylecieć... tyle ze wówczas pewnie ją wyciągną w kawałkach aby zmusić do lotu...

o unasiennienie mi nie chodzi bo przy hodowli matek zawsze trafi się jakaś felerna wiec moze iśc do takiego ulika... chodzi tylko o zapylanie... skoro nikt nie próbował to spróbuje... wiem ze w tunelach jest parno i duszno ale jak pszczoły z dworu nie będą się interesować pomidorami to spróbuję jakoś z ulikiem weselnym aby się niejako "odwdzieczyć" za miejscówkę... pszczoły do zasiedlania ulika oczywiście wezmę z dużo gorszej innej miejscówki oddalonej o 10km wiec nie wrócą do macierzaka... ale podejrzewam że mogą mieć inny problem - wylecą z tunelu i nie wrócą choć z drugiej strony to sprytne bestie - przestawi sie ul o 20 cm i juz im coś nie pasuje...

tomi007 po co zadajesz pytanie , skoro nie przyjmujesz odpowiedzi. Pszczoła nie zapyli pomidora i koniec.W tunelu "głupieje " podejrzewam ,że filtr uv zawarty w folii je dezorientuje .Jak Ci bardzo zależy na miejscówce to kup koledze dwa ule z trzmielami i będzie zadowolony .Koszt jednego to ok.170 zł.

A może pszczoła murarka dała by rade z zapylaniem pomidorów w szklarni ?
Wystarczy kupić kokony i zrobić domek z trzciny. Kokony widziałem na OLX, są dość tanie.

_________________
Zmiana nigdy nie boli, to opór przed nią jest bolesny.

Mam szklarnię ze szklanym dachem i też nie tylko pszczoła nie wyleci , ale nawet ptak. idzie na oślep do góry, do światła i tak się tłucze ,aż opadnie z sił. Porobiłem specjalnie w kalenicy wywietrzaki szczelinowe ,żeby pszczółki czy trzmiele łatwo znajdowały wyjście.
Inna sprawa ,że kiedyś wleciał mi do szklarni bardzo rzadki , nocny ptak - lelek kozodój. Nawet obserwatorzy ptaków nie wszyscy mogą się poszczycić taką obserwacją, a ten mnie odwiedził. Dziwny ptak i z nie najlepszą legendą . Oczywiście pomogłem mu wrócić do żony , bo to był samczyk.
Do zapylanie pomidorów tylko trzmiele, ale i bez nich sobie poradzą . Pszczoły w szklarni nieprzydatne do niczego.

Chodzi mi o to aby nie kupował trzmieli ... Ale z drugiej strony dzięki Twojemu postowi mnie olśniło... Ze pomidor należy do tej samej rodziny co ziemniak... Ma więc zapewne taki sam kwiat którego pylniki otwierają się pod wpływem wibracji... Niestety pszczoły nie posiadają zdolności zapylania wibracyjnego tak jak trzmiele... Zapewne dlatego pszczoły olewają pomidory bo nie są w stanie nic z nich zebrać... Ogrodnik ma jeszcze kawałek sadu a tam pszczoły już pokażą co potrafią...

Trzeba będzie zająć się hodowlą trzmieli kilka filmików na yt już widziałem

Mam małą szklarenke obok uli i co zaobserwowałem pszczoły które jak już wlecą przez otwarte drzwi to nimi nie wylatują tylko wzbijają się w górę i tu się robi problem gdyż nie mam uchylnego dachu czytaj wywietrzników( zmuszony jestem łapać pszczoły i wynosić poza szklarnie). U samej góry w narożnikach pająki lokują swoje sieci i tam najczęściej kończą swój żywot te pszczoły i inne owady których nie zdążę uwolnić .Ja bym nie ustawił tam swoich uli z pszczołami
Pozdrawiam

Konkretnie napisane i na temat .pawel