FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Jak sprawdzić czy kwas octowy 80% ma 80%
Bo mam problem, parę dni temu zalałem jedną wieże korpusów z ramkami i nie dało się wejść do pomieszczenia bez maski bo od razu brakowało powietrza. Wczoraj zalałem następne 7 wież z ramkami tylko innym kwasem kupionym teraz i w ogóle nie czuć zapachu kwasu w pomieszczeniu i nie wiem czy ten kwas ma stężenie 80%
Pozdrawiam.

Sam nie sprawdzisz parowanie zależy od temperatury

https://pl.wikipedia.org/wiki/Miareczkowanie - pewnie tą metodą

tu na przedostatniej stronie nawet jest konkretny przypadek miareczkowania dla kwasu octowego jako " dobrego uczelnianego przykładu" - http://home.agh.edu.pl/~dabek/Dydaktyka ... anie.pdf...

ale raczej nie sądzę abyś chciał się w to sam bawić...

być może nowy kwas octowy jest ok - a różnica wynika z temperatur otoczenia/ lepszej wentylacji/ innej techniki przykrycia wież etc... no chyba że wszystkie inne czynniki są b. podobne to wówczas faktycznie b. dziwna sprawa...

poza tym są substancje które w małych stężeniach są wyczuwalne b. dobrze w dużych już nie... (np. siarkowodór - "Powyżej 4 mg/m³ zapach jest odczuwany jako bardzo silny ("zgniłe jaja"), jednak przy jeszcze wyższych stężeniach, przekraczających 300 mg/m³ staje się niewyczuwalny z powodu natychmiastowego porażenia nerwu węchowego. Siarkowodór jest silnie trujący. Jako stężenie niebezpieczne dla zdrowia przyjmuje się 6 mg/m³." - i to jest b. niebezpieczne bo człowiek nie czuje zagrożenia...)

Witam.Kol. odnowiciel dziwi mnie to że Ty teraz zabezpieczasz ramki przed motylicą.Jak ja bym to robił teraz to w ramkach ostały by same druty.Nadstawki zdjęte koncem lipca nie przetrwały by do tej pory.Pozdrawiam.

Kplego ydyp, u nas na południu i w rejonie spadziowym nie mamy lekko nadstawki jak i pszczoły musimy trzymać w sile aż do września, bo nie wiadomo kiedy się pojawi spadz (to jest jak ze sraczką pojawia się i znika ) to nie jest tak że lipa przekwitnie i składam zabawki i koniec zabawy.
Pozdrawiam.

Kwas może i dobry na motylice , ale trzymałem w tym roku ramki w workach , kwas w słoiku i wyszło słabo.Drut poczerniał , ramki wcale nie lepsze , spora ilość do wyrzucenia jak sądzę. Da się coś z tym zrobić ?

Jaka była przyczyna takiego stanu ? Zbyt mocny kwas ?80% ?Duża ilość czy długi okres przechowywania?

Przyczyna jest inna drut ocynkowany.

_________________
Pozdrawiam
Misiek123

dokładnie - i raczej już nic z tym nie zrobisz - taki czarny drut już zostanie + to czarne rozmycie w pobliżu wosku na 1-2mm choć pszczoły to trochę wyczyszczą… i pokryją nowym propolisem/woskiem - ale nie będzie to już tak ładnie wyglądać jak wyglądało przed poczernieniem... - przy czym ja bym nie wyrzucał/przetapiał... jak nie ma motylicy a ładne ramki to daj do gniazda jak to ten sam wymiar ramki jaki masz do miodni... nie będzie to im raczej przeszkadzać... najwyżej na linii drutu z pierwszym razem czerw może być dziurawy.. ale i tak samo często jest ze świeżo odbudowaną węzą...

a na przyszłoć do kwasu octowego warto używać drutu z nierdzewki - bo taki czarny drut łatwiej też się zrywa...… a ogólnie zamiast kwasu to warto rozważyć siarkowanie - tylko ten zabieg trzeba powtarzać - z czasem człowiek już łapie co i jak.... jak i poczytać najpierw co by sobie szkody nie narobić... zresztą podobnie i kwas octowy - 80% jest nawet ponoć palny... a i jego opary w dużym stężeniu też szkodliwe... także przy tej całej chemii stężonej warto zachowywać szczególną ostrożność…

Używam siatki, jest ok.
Drut też trzeba mieć nierdzewny, ale siarkowanie pewniejsze.

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

przy siarkowaniu to drut tak jakby "rdzewieje na sucho" a samo czarnienie zachodzi dużo wolniej - np. jednorazowe siarkowanie mało co zmiana drut ocynkowany... jak i nie widać tego procesu tak w wosku... natomiast przy kwasie octowym... drut pokrywa się jakby takim "czarnym szlamem" który barwi tez torche wosk.. - przynajmniej ja mam takie doświadczenia... warto zwrócić też uwagę... ze kwas octowy działa na drut dłużej bo i zabieg polega na tym, że ramka ma być w oparach możliwie długo... natomiast samo siarkowanie to relatywne duże stężenie tlenku siarki ale przez krótki czas... tj przez kilka godzin... a potem znowu normalne powietrze do kolejnego zabiegu siarkowania... aż przyjdą chłody gdzie jest to już zbędne…

Potwierdzam...używam kwasu octowego 80%, drut nierdzewny, gwoździe ocynk żółty..., zszywki ocynk, całe korpusy (z klepki) 8 szt. z ramkami po 9 szt. do wora... 200 ml kwasu (100 ml na ramki od razu, a 100 ml do słoiczka na górny korpus), wory szczelnie zawiązane, jest dobrze, nie chcę inaczej, jakie włożę we wrześniu takie wyjmę w kwietniu... Magazynuję tylko tyle suszu by starczyło po 5 ramek na rodzinę na start (nadmiar idzie do przetopu). Resztę mam odrobioną węzę/susz czysty dziewiczy i taki wisi na regale bez zabezpieczenia / nie ma strat.

Co to znaczy ? Spryskać ramki ?

neryng, Nie jestem autorem musisz dopytać Leszek_B,

_________________
Pozdrawiam
Misiek123

Nie spryskać... tylko wylać na ramki ustawione w kolumnie 8 - 9 korpusów...to ma szybko odparować i już....Kwas octowy 80% wymaga specjalnego traktowania BHP!