FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 13 sierpnia 2025, 19:50 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 40 ] 
Autor Wiadomość
Post: 22 grudnia 2021, 13:48 - śr 

Rejestracja: 18 lutego 2008, 20:26 - pn
Posty: 331
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 36x19
Cześć
Dzisiaj zmroziło, lekko posypało sniegiem więc zwyczajowo przeszedłem się w południe po pasiece posłuchać czy wszystko ok. Jeden z uli słychać z odległości kilku kroków i to tak jakby w nim wręcz wrzało. Przez wylotek widziałem spory osyp pszczół, który zatykał dostep powietrza więc patykiem wygarnąłem co się dało. Tak ze 2 garści osypu, lekko wilgotnawy. Na wkładce dennicowej pod siatką normalne okruszki + 2-3 kupki odchodów. No ale najdziwniejsze po zdjęciu daszka i ocieplenia. Ramki mam przykryte folią a pod nią pszczoły jakby oszalały. Mrowią się i podskakują tak że nie ma nawet mowy podnosić tej folii bo wszystkie skończą zaraz żywot na śniegu. Przez wylotek nie wychodziły. Na pewno coś im dolega ale nie mam pojęcia co. Przechylałem ul starając się ocenić czy jest pokarm, na moje oko może bogactwa nie ma ale coś tam jest. Nie wiem co mogę w tej syuacji poradzić. Na tę chwile usunałem całkiem wkładkę pod dennicą, żeby je nieco ostudzić. Przyznaję, że to taka rodzina której nie byłem pewny czy przezimuje.

Wrzucam film jak to wygląda
https://www.youtube.com/watch?v=lmm2XcybRzs


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 grudnia 2021, 14:27 - śr 

Rejestracja: 14 czerwca 2016, 08:15 - wt
Posty: 895
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
Może mysz. Pisałeś, że odchody, ale czyje? Dobrze to nie wygląda, ale jak mysz, to może zażadlą i będzie spokój.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 grudnia 2021, 14:55 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 czerwca 2015, 17:35 - pt
Posty: 457
Lokalizacja: Świętokrzyskie - k. Jędrzejowa
Ule na jakich gospodaruję: WLP18
Miejscowość z jakiej piszesz: Siemianowice Śląskie
Jak buczą to niema matki...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 grudnia 2021, 15:33 - śr 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1472
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Wygląda na bezmatka. Połącz szybko z słabą rodziną.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 grudnia 2021, 18:31 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6800
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
madmax pisze:
Jeden z uli słychać z odległości kilku kroków i to tak jakby w nim wręcz wrzało.

Właśnie bez matek, jęczy albo cały czas szumi .
Połączenie tego ula z innym nic nie zepsujesz.
Postaw na innej rodzinie i tyle .ew może być tak że tam już jest czerw trutowy ,wtedy nie zejdą na dół do drugiej rodziny . Zerwanie foli może zaskutkuje utratą kilkunastu pszczół, ale nie dowiesz się czy jest czerw.
Jeżeli jest czerw pszczeli to choroba w rodzinie , też niedobrze.
Ciężko doradzać ,ja bym połączył i jak nie zejdą na dół w ciągu dwóch dni ,zabrał bym ocieplenie żeby trochę "przysiadły" i popatrzył, wyrzucił czerw jaki by nie był i tyle w tych warunkach , bez szukania matki .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 grudnia 2021, 19:31 - śr 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1472
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
baru0 pisze:
madmax pisze:
Jeden z uli słychać z odległości kilku kroków i to tak jakby w nim wręcz wrzało.

Właśnie bez matek, jęczy albo cały czas szumi .
Połączenie tego ula z innym nic nie zepsujesz.
Postaw na innej rodzinie i tyle .ew może być tak że tam już jest czerw trutowy ,wtedy nie zejdą na dół do drugiej rodziny . Zerwanie foli może zaskutkuje utratą kilkunastu pszczół, ale nie dowiesz się czy jest czerw.
Jeżeli jest czerw pszczeli to choroba w rodzinie , też niedobrze.
Ciężko doradzać ,ja bym połączył i jak nie zejdą na dół w ciągu dwóch dni ,zabrał bym ocieplenie żeby trochę "przysiadły" i popatrzył, wyrzucił czerw jaki by nie był i tyle w tych warunkach , bez szukania matki .

Lepiej bezmatka położyć pod rodzinę z matką bo bezmatek ma zazwyczaj mało pokarmu i pszczoły pójdą do góry i padną z głodu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 grudnia 2021, 19:43 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 kwietnia 2014, 23:07 - wt
Posty: 360
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Kraków
madmax pisze:
Na tę chwile usunałem całkiem wkładkę pod dennicą, żeby je nieco ostudzić.

Wkładkę załóż dopiero po oblocie wiosennym , czy folia zamknięta na głucho? Wentylacja musi być . Ja bym nie łączył skoro kał jest na dennicy.

_________________
Pozdrawiam Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 grudnia 2021, 10:26 - czw 

Rejestracja: 11 kwietnia 2011, 14:34 - pn
Posty: 501
Lokalizacja: Andrychów
Miałem podobnie,kilka dni temu.Przez powałkę /z plexi/ widzialem pszczoly rozbiegane i tp. na całej powałce podwyższona.myszy nie było i osypu teżnie.Uznałem że z powodu czerwienia kończy się pokarm,dołożyłem ramkę z pokarmem na płaski ociepliłem górę,od dołu siatka.Jak jest teraz -nie wiem,jak będzie cieplej sprawdze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 grudnia 2021, 10:11 - pn 

Rejestracja: 18 lutego 2008, 20:26 - pn
Posty: 331
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 36x19
staszekg pisze:
Miałem podobnie,kilka dni temu.Przez powałkę /z plexi/ widzialem pszczoly rozbiegane i tp. na całej powałce podwyższona.myszy nie było i osypu teżnie.Uznałem że z powodu czerwienia kończy się pokarm,dołożyłem ramkę z pokarmem na płaski ociepliłem górę,od dołu siatka.Jak jest teraz -nie wiem,jak będzie cieplej sprawdze.

U mnie możliwe, że dzieje się to samo. Nie wiem ile pokarmu, bo teraz zmroziło bardzo i jest ciągle na minusie więc podnoszenie folii to pewna śmierć dla przynajmniej połowy tego roju, który zamiast być w kupie to panoszy się wszędzie i tylko szuka dziurki by wylecieć. Tak wagowo w rękach jak oceniałem, to ul jest bardziej lekki niż bardziej ciężki więc może to być coś z głodem. Ramki z pokarmem w zapasie nie mam żadnej, musiałbym na szybko jakiś placek ulepić, bo nie chce brać ramek z innych rodzin i ich niepokoić.

kkrzysztof1963 pisze:
madmax pisze:
Na tę chwile usunałem całkiem wkładkę pod dennicą, żeby je nieco ostudzić.

Wkładkę załóż dopiero po oblocie wiosennym , czy folia zamknięta na głucho? Wentylacja musi być . Ja bym nie łączył skoro kał jest na dennicy.

Tak folia szczelnie od góry zamknięta, wszędzie tak mam. Ja te wkładki mam pozakładane we wszystkich ulach od początku jesieni. Myślę, że nie podnoszą jakoś wybitnie temperatury w ulu, bo nie dają idealnej szczelności. Poza tym wylotki są szerokie. W tej konkretnej rodzinie wylotek teraz był zapchany osypem więc to też mogło zaniepokoić pszczoły, zaburzyć cyrkulację powietrza. ALe ten zator usunałem. Kał to były dosłownie 2-3 kupki i myslę, że spowodowane stresem z powodu przytkanej dennicy. Dzisiaj pójdę do tego ula zobaczę czy one się uspokoiły. Jeśli przysiądą to zerknę na ramki co tam mają, a jak dalej będą wariować to zrobie jak napisał baru0, czyli zabiorę górne ocieplenie, a potem pomyślę jak i z czym ew. połączyć. Ta rodzina od początku mi się nie podobała. One były głośne już od jakiś 3 tygodni ale wcześniej nie zaglądałem. Z tego co kojarzę był tam jakiś problem z matką - chyba dość późno unasieniła się matka rojowa i może okazała się jakaś trefna dla pszczół. Ale zależało mi żeby zazimować te rodzinę, bo w lecie miała b. dobre wyniki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 grudnia 2021, 13:06 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 czerwca 2015, 17:35 - pt
Posty: 457
Lokalizacja: Świętokrzyskie - k. Jędrzejowa
Ule na jakich gospodaruję: WLP18
Miejscowość z jakiej piszesz: Siemianowice Śląskie
madmax pisze:
staszekg pisze:
Miałem podobnie,kilka dni temu.Przez powałkę /z plexi/ widzialem pszczoly rozbiegane i tp. na całej powałce podwyższona.myszy nie było i osypu teżnie.Uznałem że z powodu czerwienia kończy się pokarm,dołożyłem ramkę z pokarmem na płaski ociepliłem górę,od dołu siatka.Jak jest teraz -nie wiem,jak będzie cieplej sprawdze.

U mnie możliwe, że dzieje się to samo. Nie wiem ile pokarmu, bo teraz zmroziło bardzo i jest ciągle na minusie więc podnoszenie folii to pewna śmierć dla przynajmniej połowy tego roju, który zamiast być w kupie to panoszy się wszędzie i tylko szuka dziurki by wylecieć. Tak wagowo w rękach jak oceniałem, to ul jest bardziej lekki niż bardziej ciężki więc może to być coś z głodem. Ramki z pokarmem w zapasie nie mam żadnej, musiałbym na szybko jakiś placek ulepić, bo nie chce brać ramek z innych rodzin i ich niepokoić.

kkrzysztof1963 pisze:
madmax pisze:
Na tę chwile usunałem całkiem wkładkę pod dennicą, żeby je nieco ostudzić.

Wkładkę załóż dopiero po oblocie wiosennym , czy folia zamknięta na głucho? Wentylacja musi być . Ja bym nie łączył skoro kał jest na dennicy.

Tak folia szczelnie od góry zamknięta, wszędzie tak mam. Ja te wkładki mam pozakładane we wszystkich ulach od początku jesieni. Myślę, że nie podnoszą jakoś wybitnie temperatury w ulu, bo nie dają idealnej szczelności. Poza tym wylotki są szerokie. W tej konkretnej rodzinie wylotek teraz był zapchany osypem więc to też mogło zaniepokoić pszczoły, zaburzyć cyrkulację powietrza. ALe ten zator usunałem. Kał to były dosłownie 2-3 kupki i myslę, że spowodowane stresem z powodu przytkanej dennicy. Dzisiaj pójdę do tego ula zobaczę czy one się uspokoiły. Jeśli przysiądą to zerknę na ramki co tam mają, a jak dalej będą wariować to zrobie jak napisał baru0, czyli zabiorę górne ocieplenie, a potem pomyślę jak i z czym ew. połączyć. Ta rodzina od początku mi się nie podobała. One były głośne już od jakiś 3 tygodni ale wcześniej nie zaglądałem. Z tego co kojarzę był tam jakiś problem z matką - chyba dość późno unasieniła się matka rojowa i może okazała się jakaś trefna dla pszczół. Ale zależało mi żeby zazimować te rodzinę, bo w lecie miała b. dobre wyniki.

Ja ma inne zdanie co robić z taką rodziną... Ja bym nie łączył teraz, a tylko postawił obok rodziny z którą ewentualnie będzie łączenie...
Dopiero jak się zrobi Ciepło, a najlepiej przy oblocie - po przeglądzie zdecydował był co z nimi robić... Jak ramki są ubabrane to tylko nalot można zrobić a nie dawać do dobrej / przezimowanej rodziny... Łączenie teraz to może być strata nie jednej, a dwóch rodzin... a po co...
Teraz tylko pilnować by miały pokarm, zima osłabnie to dać ciasto i niech do oblotu walczą same...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 grudnia 2021, 14:50 - pn 

Rejestracja: 27 stycznia 2018, 22:48 - sob
Posty: 103
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Wysokie Mazowieckie
Miałem takie przypadki, że pszczoły biegały pod powałką gdy chodziłem przy ulach zimą. Matka była. Wtedy wyjąłem pajączki żeby schłodzić gniazdo, po kilku tygodniach położyłem ramkę z pokarmem na górze.
Do wiosny ten ul omijałem szerokim łukiem, bo swoim jękiem wzbudzał sąsiednie ule lewy i prawy

Pozdrawiam Dario


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 grudnia 2021, 21:29 - pn 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6800
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
madmax pisze:
Nie wiem ile pokarmu, bo teraz zmroziło bardzo i jest ciągle na minusie więc podnoszenie folii to pewna śmierć dla przynajmniej połowy tego roju, który zamiast być w kupie to panoszy się wszędzie i tylko szuka dziurki by wylecieć

Jeżeli przy minusowych temp. tak jest to naprawę coś nie tak.
Sprawdź ,brak pokarmu raczej nie wchodzi w grę bo wtedy spokojnie "giną pszczoły" .
Raczej czerwienie ale przy takich temp. ,rozbiegane?

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 grudnia 2021, 07:48 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1203
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Przy średniej dobowej -2C mozna łączyć. Korpus z matką na górę, lub bezmatek przełożyć obok ramek z kłębem. Ważne by była jedna matka, o tej porze roku lubią się nawzajem ściąć. Rozkłębiona rodzina to brak matki, brak czerwiu, lub zaburzenia zdrowotne. W przypadku choroby lepiej by się osypaly.

Można zaczekać z tydzień, sprawdzić jajka i połączyć. Można tez zasiarkować lub zamrozić. Jak przyjdzie fala mrozów, nie wejdą w kłąb - naturalna selekcja, i niema co płakać - pozbyliśmy się potencjalnego ogniska chorób.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 grudnia 2021, 15:35 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6800
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Maxik pisze:
W przypadku choroby lepiej by się osypaly.

Takie postępowanie słuszne z punktu widzenia, "opłacalności " szeroko pojętej.
Czasem jednak jak z człowiekiem, odpowiednie podejście i leczenie daje efekty.
Może trzeba dać im szansę ;) .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 grudnia 2021, 19:09 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1203
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
baru0 pisze:
Czasem jednak jak z człowiekiem, odpowiednie podejście i leczenie daje efekty
Nie przypominam sobie by poza środkami przeciw warozie było coś z półki. Pozostają sklepy chemiczne, zielarnie. Brakuje wiedzy, bo tych co kiedyś coś mądrego napisali, i działało zbyt dobrze - wyśmiano. Brakuje odpowiedniego podejścia, wiekszość traktuje towarzystwo na miarę średniej rodziny.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 grudnia 2021, 20:13 - śr 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
https://www.youtube.com/watch?v=XfJbQuQhYMs co z tym fantem zrobić?
po zakarmieniu wyglądało to tak https://www.youtube.com/watch?v=o-uk6R-Oqf4&t=224s


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 grudnia 2021, 20:32 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6800
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Maxik pisze:
co kiedyś coś mądrego napisali, i działało

Jest napisane dalej, a ludziska też są i żyją ;) .
Pajej pisze:
co z tym fantem zrobić?

Jeżeli chodzi o pokarm, to daj ciasto i połóż na nim jakieś dobre ocieplenie i te zasuwki pozamykał bym żeby nie utrudniać im pobieranie ciasta .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 grudnia 2021, 20:44 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2206
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
Pajej pisze:
https://www.youtube.com/watch?v=XfJbQuQhYMs co z tym fantem zrobić?
po zakarmieniu wyglądało to tak https://www.youtube.com/watch?v=o-uk6R-Oqf4&t=224s


Biorąc pod uwagę pogodę na pasiece :cold: , to polewanie kwasem , co najmniej wątpliwe .

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 grudnia 2021, 09:31 - czw 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
Polewanie kwasem mam wypraktykowane. Mnie martwi ta pobudzona rodzinka.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 grudnia 2021, 13:06 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1203
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Kilka uli jest pobudzonych, i raczej nie ma na nie rady. Sprawdziłem dzisiaj, w jednym jest czerw, w innym znowu pobudzone, lecz matka jeszcze nie czerwi. Może to margines rodzin wspomagających tj na 10 produkcyjnych powinno być 5 wspomagających?

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 grudnia 2021, 15:59 - czw 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
Rozgrzebywałeś gniazda? Przy takiej temperaturze?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 grudnia 2021, 16:22 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1203
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Na zewnątrz było +2C

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 grudnia 2021, 17:15 - czw 

Rejestracja: 10 lutego 2013, 20:06 - ndz
Posty: 392
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Maxik, Możesz nam podać jaki był cel i powód rozwalenia gniazda dzisiaj w środku zimy?
Bo rozumiem, że główny powód to żeby się pochwalić kolegom i zaistnieć na tym forum, na syberi otwierają to i ja mogę - "oto ja potrafiłem otworzyć i rozwalić gniazdo w środku zimy przy +2 stopniach"

_________________
Jestem pszczelarzem i kolekcjonerem kapsli. Jeśli masz jakieś kapsle napisz do mnie na PW, lub maila. Moja kolekcja: http://www.janko-kapsle.prv.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 grudnia 2021, 17:53 - czw 

Rejestracja: 14 czerwca 2016, 08:15 - wt
Posty: 895
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
Nie ma co się dziwić. Trend do grzebania w gniazdach trwa od dawna i się pogłębia. Te wszystkie porady znafcuw jak to trzeba sprawdzać ułożenie gniazda, ułożenie zapasów, jaki osyp, z której strony, czy już przestały czerwić czy przestaną dopiero jutro lub czy zaczęły i ile to mam tego czerwiu itd. itp.
Później opowieści o "dziwnych zachowaniach pszczół" jeszcze pogłębiają ten proces, bo jak może być "dziwnie" to trzeba więcej grzebać i robi się jeszcze dziwniej.
I te porady, żeby łączyć rodziny które nie zawiązały kłębu ze zdrowymi.
Jeden z naszych szacownych kolegów z tego forum na fajnym filmie na YT powiedział, że porady dot. "nowoczesnego" poddawania matek kojarzą mu się ze sprzedawcami matek. Mi te porady dot. zaglądania do uli zima kojarzą się ze sprzedawcami rodzin.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 grudnia 2021, 20:26 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1203
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
wersa pisze:
jaki był cel i powód rozwalenia gniazda

rodziny były rozkłebione
cieżar gniazda był znacząco niższy od strony wlotku
podejrzewałem że nie było matki
w 1 matka jest, rodzinka słaba, zaznaczona była kilka tygodni wcześniej do weryfikacji
w 1 matka jest rodzina silna, górny korpus wyjedzony, 2 korpusy pszczół, kilka tygodni wcześniej zauważyłem - śnieg się topi na daszku
w 1 jednym czerw kryty
w 1 jednym matki nie znalazłem, kilka tyg temu łaczyłem, na ten położyłem kratę i dałem rodzinę z czerwiem krytym. Podobną sytuację miałem rok temu - podejście trzeba zmienić bo zły kierunek.

Czy źle czy dobrze, pewnie zależy od skali, jak ktoś ma 10 uli i zajrzy do 4, ja mam ponad 50. Wiadomo lepiej nie grzebać, jak grzebać to zamykamy szybciutko po zobaczeniu czerwiu. Dochodzi kwestia chęci obserwacji i szansy wyciągniecia wniosków w przyszłości.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 grudnia 2021, 20:46 - czw 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
Pajej pisze:
https://www.youtube.com/watch?v=XfJbQuQhYMs co z tym fantem zrobić?
po zakarmieniu wyglądało to tak https://www.youtube.com/watch?v=o-uk6R-Oqf4&t=224s

wiem że w dolnym korpusie jedzenia było mase na pewno nie zjadły. czy jest szansa że przy temp +9 kłąb zmieni położenie i uwiąże sie niżej?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 grudnia 2021, 21:16 - czw 

Rejestracja: 18 lutego 2008, 20:26 - pn
Posty: 331
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp 36x19
Witajcie
Dzięki za Wasze reakcje i podpowiedzi. Jakieś 2 dni po tym jak założyłem ten wątek zajrzałem do tego ula i pszczoły już były kaput. Pokarm na dole, a pszczoły u góry. Klasyka. Dodatkowo bardzo mały kłąb (bo wcześniej sporo sie osypało). Nie ma co więcej rozprawiać, to nauczka dla mnie. Szkoda tylko tych stworzonek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 grudnia 2021, 23:21 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 4090
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Pajej pisze:
wiem że w dolnym korpusie jedzenia było mase na pewno nie zjadły. czy jest szansa że przy temp +9 kłąb zmieni położenie i uwiąże sie niżej?

Moim zdaniem , nie ma takiej możliwości , w tym okresie , będą szukały najcieplejszego miejsca w ulu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 grudnia 2021, 00:58 - pt 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
To może zamienić im korpusy miejscami? Prawdopodobnie rozerwałbym kłąb ale przy 9 at może się zejdą?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 grudnia 2021, 20:00 - pt 

Rejestracja: 21 listopada 2009, 21:49 - sob
Posty: 932
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Pajej pisze:
To może zamienić im korpusy miejscami? Prawdopodobnie rozerwałbym kłąb ale przy 9 at może się zejdą?

Nie wiem dlaczego Kolega zostawił takie ułożenie jak na filmiku widać że pełne ramki zasklepione zostały u dołu a na górę ramki nie zalane całkowicie, skąd taki układ ramek ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2022, 10:36 - sob 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
tak pszczółki ułożyły sobie, ja to zostawiłem i teraz żałuję. Tak bywa jak sie nie myśli. Tylko co teraz zrobić żeby głupoty pszczelarza pszczółki nie przypłaciły życiem?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2022, 15:08 - sob 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6800
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Pajej pisze:
tak pszczółki ułożyły sobie, ja to zostawiłem i teraz żałuję. Tak bywa jak sie nie myśli. Tylko co teraz zrobić żeby głupoty pszczelarza pszczółki nie przypłaciły życiem?

Ato nie zda egzaminu?
baru0 pisze:
Jeżeli chodzi o pokarm, to daj ciasto i połóż na nim jakieś dobre ocieplenie, te zasuwki pozamykał bym żeby nie utrudniać im pobieranie ciasta .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2022, 18:58 - sob 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
ciacho od początku roku?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2022, 19:13 - sob 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6800
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Pajej pisze:
ciacho od początku roku?

Jak przeżywają na "desce cukrowej" to dlaczego nie .
Wszystko zależy od pogody gdy się ociepli mogą przenieść coś z dołu(jak jest) do góry.
Jednak gdy ściśnie mróz to tylko pójdą do góry lub w bok.
Decyzja należ do Ciebie my tylko doradzamy .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 stycznia 2022, 10:09 - ndz 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
ja zastanawiam sie czy nie wygrzebać jakiejś ramki wlp z innego ula, albo dać im miodu, albo inwertu w woreczku. Na dole maja pokarm na bank, temp ok 10 st ma byc jeszcze dzis i jutro


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 stycznia 2022, 11:09 - ndz 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6800
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Pajej pisze:
Na dole maja pokarm na bank, temp ok 10 st ma byc jeszcze dzis i jutro

Jeżeli tak to zamiana korpusów,(to są 1/2 ?)jeżeli nie ma czerwiu to przy tej temp. może się udać ,ale to samemu trzeba wyczuć .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 stycznia 2022, 14:27 - ndz 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
stwierdziłem że teraz mają ciepło, zajrzałem w jednej rodzinie pod powałke to sa rozkłębione. Myślę ze może sobie przeniosą. Mam nadzieje że sie nie mylę


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 stycznia 2022, 15:20 - ndz 

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3756
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
W sezonie nie za bardzo chcą przenosić, a co dopiero teraz... na dodatek tylko 2-3 dni?
Szkoda się łudzić, nic sobie nie przeniosą.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 stycznia 2022, 16:01 - ndz 

Rejestracja: 14 czerwca 2016, 08:15 - wt
Posty: 895
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
Zasklepiony pokarm dla pszczół jest żelaznym zapasem na przeżycie. Odsklepiają go tylko po to, żeby zaraz zjeść. Latem można wstawić zasklepiona ramkę za zatwór i będzie tam wisieć i wisieć nieruszona.
Ci co teraz coś kombinują, powinni w kalendarzu zaznaczyć 1 sierpnia i wpisać tam "przeczytać temat 'dziwne zachowanie pszczół' na forum". Co roku jest to samo i niewiele wniosków na przyszłość.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 stycznia 2022, 18:49 - ndz 

Rejestracja: 18 września 2016, 19:02 - ndz
Posty: 1737
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 10
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie
Dla lepszego snu muszę coś zrobić i chyba zanoszę ramkę z rodziny wlp i dam na płasko do tej co mnie martwi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 40 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji