piotrwicha pisze:
1.gdy rodziny dojdą do pełnej siły na pierwszym korpusie mam zamiar dostawić kolejny a w niego powiedzmy 4ramki i zatworomate i otworzyć (zabrać beleczki? z kilku uliczek żeby zbytnio nie wychładzać gniazda...czy to dobry plan?czy lepiej ścieśnić gniazdo w dolnym korpusie a powiększyć w górnym?
może lepiej dokupić pół nadstawki bo będzie to sprzyjać szybszemu rozwojowi rodziny?
3.czy można gdzieś dostać krate odgrodową do 12ramkowego korpusu?jaka od kogo najlepsza?
Gospodarowanie w ulu Wielkopolskim 12 ramkowym nie jest tak proste zwłaszcza że opisany przez Ciebie skład ula to 2 x 12 + pół nadstawka
Każda z porad może być inna i wynikało to będzie z wielu przyczyn
Musisz zadać sobie pytanie czy Twoim celem to osiągnięcie maksymalnej ilości pszczół czy miodu
Bo moim zdanie dodawanie drugiego korpusu bez zastosowania kraty to jedynie zwiększanie ilości pszczół a zmniejszanie ilości miodu ( chyba że od początku sezonu dysponujesz tak potężnymi pożytkami że szybciej pszczoły zaleją górny korpus nim matka go zaczerwi a to już pobożne życzenie
w miarę poszerzania drugiego korpusu i udostępnienie go matce do czerwienia to moim zdaniem trochę bezsensowne
natomiast mając już 12 ramek w dolnym założyć kratę do górnego w miarę przybytku pszczół wynosić skrajne plastry podlane miodem a gniazdo uzupełniać węzą to ma sens
mam 12 ramkowe Gniazda ale ja nie stosuję dużych korpusy tylko jako miodnie pół nadstawki a 11 ramek w gnieździe wystarcza na rozwinięcie siły do 80 tys osobników jest to wystarczająca armia aby przynieść wszystko włącznie z korzeniami
Ja Kupuje na ten typ ula kraty winidurowe dadanowskie i sobie sam docinam do wymiaru korpusu
Dodam do tego jedno jeszcze
W każdym typie ula powinno się tak gospodarować i mieć takie pszczoły aby to nie one rządziły tylko stojący za ulem
w odpowiedniej gospodarce wykorzystuje się potencjał rasy czy linii czyli pracowitość i nie musi być ich ogrom by mieć to samo co przy ogromie osobników