FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam kolegów

W jednym z moich uli (już drugi rok) gnieżdżą się maleńkie mrówki, które wyjadają czy wynoszą mi styropian z ocieplenia korpusów
Próbowałem kilku sposobów miedzy innymi (liście chrzanu) ale bez efektu mrówki jak były tak dalej są.

Posiadam ule wielkopolskie wewnątrz ocieplane styropianem. Mrówki zagnieździły się właśnie w styropianie. Musiałem wyłączyć z użytkowania dwa korpusy w których się osiedliły.

Zastanawiam się jak wykurzyć ich z tych korpusów?

Koledzy co powiecie na nieco drastyczny sposób aby zanurzyć cały korpus w beczce z wodą? Unieszkodliwi to raz i na zawsze mrówki z danego korpusu czy przeżyją taką kąpiel???

Poradźcie coś koledzy skutecznego na mrówki?

poczytaj o mrówkach potrafią dł€go pod wodą przebywać

Posyp jakąś trucizną, to w końcu zginą

Posypywać trucizną to bym się obawiał. Mrówki znajdują się w ociepleniu ula miedzy ściankami, chodzą sobie po korpusie i nie tylko kto wie czy czasami nie podbierają miodu. Nie mogę ryzykować zatrucia miodu. Trucizna stanowczo odpada.

Przejść na jedno ścienne

Ale pisałeś, że wycofałeś te korpusy z użytkowania.

Wpakować korpusy do zamrażarki i po sprawie.

_________________
"Zdrowy rozsądek to coś, czego każdy potrzebuje, mało kto posiada a nikt nie wie, że mu brakuje".

Myślę, że szybciej znajdę dużą wannę i zanużę korpus w wodzie niż znajdę odpowiednią lodówkę
Nie będę próbował wkładac korpusu do lodówki kuchennej w domu, bo by się to źle skończyło dla mnie oczywiście a nie dla mrówek

Pisząc, że wycofałem korpusy z użycia miałem na myśli czasowe wycofanie tych korpusów, aż do momentu pozbycia się mrówek. Mam nowe korpusy te w których są mrówki maja teraz 3 lata.

Ja używam teraz preparatu firmy SUBSTRAL w granulkach. rozsypuję go przy ulach i na trasach wędrówek mrówek, one znoszą to do gniazda, karmią się tym i w krótkim czasie mamy zwalczone całe gniazdo. Jest napisane na opakowaniu że środek nie jest szkodliwy dla pszczół i faktycznie nie zauważyłem aby pszczoły się interesowały tymi granulkami.
środek można rozpuszczać w wodzie i stosować iako oprysk ale ja tak nie stosowałem i nie wiem jaki wtedy by to miało wpływ na pszczoły
U mnie samo posypanie granulek się sprawdza.
Znajomy pszczelarz stosuje podobny środek tylko o nazwie EXPEL.

Kolego dziękuję za informacje o tych preparatach.
Mrówki to naprawdę mocni zawodnicy, nie doceniałem ich ale widzę że nie ma z nimi łatwo.
Teraz stosuję następującą metodę.
Nóżki uli umieściłem w pojemnikach (takich z margaryny) i zalałem je przepalonym olejem. Usunąłem też podejście do wylotka (bo urządziły sobie trasę od spodu podejścia i na korpus)
Ostatnio trochę przystopowały ale nie chcę jeszcze nic mówić, bo mogą coś jeszcze wymysleć.
Zobaczę jak długo wytrzymają po odcięciu drogi ucieczki

Na drodze wędrówki mrówek rozsyp proszek do pieczenia, zabiorą go do gniazda i po mrówkach.

ja też wstawiałem nogi uli w plastikowe talerzyki od grilla i nalewałem wody (a nóżki aby nie stały w wodzie to dodatkowo wstawiałem ie w puszkę po konserwie)
ale talerzyki często łamały się przy koszeniu trawy , teraz wymieniam je na
denka od plastikowych wiaderek (np. 3 lub 5 litrowe po farbie lub po śledziach po kaszubsku przecinam na pół) tylko z większą ilością to jest problem
więc w większości znowu idą talerzyki.

ja nalewam na wieczko ze słoika troche miodu pozwalam mrówką jeść okołó dwu dni aż się przyzwyczają po tm czasie dodaję granulatu substral mrówki gina i są przenoszone do gniazda mrówek i ginie całe gniazdo ,nadmienie jeszcze że wieczko musi być nakryte wiekszym wieczkiem podstawione np. zapałką żeby nie mogły tam dojść pszczoły ,samego granulatu mrówki nie chciały pobierać tiktak