FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Do tej pory pszczółki rozwijały się na pełnym korpusie, pół nadstawka oddzielona była kratą. Zastanawiam się, czy może lepiej byłoby teraz ta kratę usunąć i na jakiś tydzień pozwolić matce czerwić na połówkach. Po tygodniu (? chyba powinna zaczerwić całą?) połówkę przeniósłbym pod korpus. Uzyskałbym tym samym sporo miejsca na jajka, i przeczerwioną woszczynę. Tylko, czy matka zaczerwi dziewicze plastry? Czy warto je "brudzić"?

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

I nie chcąc "zaśmiecać' podobnym wątkiem chciałbym się zwrócić z zapytaniem do Kolegów "półkorpusiarzy" ponieważ wystąpił u mnie problem, pod kątem którego znalazłem się w sytuacji powiedzmy "nie tego".
Jak wiecie zrbiłem sobie "ul marzeń" WPOL- ramka h-14 w całym ulu. Na grykę zostawiłem gniazdo na dwóch korpusikach i na dzisiejsze miodobranie wywirowałem cztery korpusiki 10-cio ramkowe. Liczyłem, że w dwoch gniazdowych zewnętrzne ramki też będą do wirowania /gupi nawyk z leżaków/ a tu d..a. Zewnętrzne ramki to 90% pierzgi i jest tak; w dwóch półkorpusach na dzień dzisiejszy mam; 4 ramki pierzgi i 16 ramek czerwiu pszczelego zasklepionego a mamuśka niebieska Car N ma wolne. I co dalej?
Zazimować na 10-ce czy kombinować na 7 + pod spód nadstawkę ? Narazie /bo zdurniałem/ na gniazdo dałem kratę, powałkę z niewielkim przejsciem do wylizania, folię z dziurkami i daszek i s..m w gacie. Doradźcie co dalej bom gupi choć stary.
Pozdrawiam.

kolopik, ja bym zazimował na 2x 10 (albo nawet i 3x jeśli rodzina silna) ramek, tylko skrajne z pierzgą tuż przed karmieniem dałbym bliżej środka gniazda żeby wczesną wiosną miały pod nosem pierzgę.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Paweł-ek. One mi od 20-czerwca natargały 30 kg gryki, wcześniej natargały tyle samo wiosennego wielokwiatu i maliny z lipą. Matka Niemka niebieska wcześniej była na trzech połówkach a na grykę wybrałem najstarszy czerw nad kratę a matkę zgoniłem na 2 i miałem nadzieję na rójkę bo pszczół lotnych było w ch. Jak siadałem rano (około 7-8) na stołeczku przed wylotem, to w ciągu minuty lądowało średnio może 500 pszczół. Dzisiaj zdecydowałem się na "odbieramy pszczołom miód" a ich g to obchodziło, nawet kapelusza nie założyłem a dmuchawka stała na ziemi choć ul miał ponad metr. Jednak przeraża mnie zimowanie na 10-ce, w leżakach robię to na 7 i jest super. Od 22-07 coć sobie naniosły/ nawłoć, jesienna malina i czasem spadź liściasta/ +8kg cukru i wiosną muszę się starać aby tego w miodzie nie było. A teraz mnie zaskoczyło- w rodni czerw i pierzga, miodu ani deka i żadnej wolnej komórki dla mamuśki i ch..j wie co robić. W leżaku jestem cwany a tu Baran, normalny przez duże "B".

adamjaku, moje zdanie znasz. oj tam tylko szlifu trzeba i będzie dobrze. Przede wszystkim nie patrz teraz na siłę rodziny bo połowa z tych pszczół do września zniknie. Teraz tylko sobie wstępnie ułóż gniazda dając w górny korpus czerw zamknięty i na wygryzaniu, osłonowo ramki na zapasy a na dół daj matce woszczynę niech czerwi i zostaw otwarty czerw jaki jest obecnie. Woszczynę osłonowo na boki czerwiu. Pomiędzy korpus gniazdowy a korpus zapasów krata odgrodowa.

Są dwie wersje dobrej zimowli na ramce wlkp w mojej ocenie (choć ilu pszczelarzy tyle wersji):

- Zazimujesz sobie na układzie 2x8 czy 2x7 ramek w zależności od siły rodziny i ilości ramek z czerwiem jaka będzie na 20 sierpnia. Układasz sobie wtedy gniazdo z będących na daną chwilę ramek z czerwiem otwartym a osłonowo z suszem, nad to krata i drugi korpus jako magazyn zapasów, w nim w środku czerw na wygryzaniu, po ramce pierzgi, kolejno dalej po ramce na zapasy zimowe i osłonowo znów pierzga. Zakarmiasz dużymi dawkami syropu cukrowego lub paszy innej jakiejś dając minimum 10 kg na rodzinę + oceniając wcześniej przed daniem papu żelazny zapas jaki powinny mieć w ulu na poziomie 4 kg. Jak będą miały mało dajesz jeszcze z kilo czy dwa.

- Zazimujesz na układzie 8 x1/2 wlkp pod spód a na to obecny korpus gniazdowy też z 8 ramkami, układając 20 sierpnia czerw otwarty w środek na jego bokach po ramce z pierzgą dalej czerw zamknięty i osłonowo ramki z pierzgą po czym zakarmiasz by zalały pszczoły owe gniazdo i wyhamowały matkę w czerwieniu.

Trzeba pamiętać ze lepiej dać o kilo więcej jak kilo za mało by się wiosną nie zdziwić że brakło.

Przemku, nie wiem jak ci się chce tak przestawiać ramki, ale mnie to by czasu brakło na takie grzebanie, o ile wiem ul na ramkę 1/2 wlkp. jest ulem korpusowym, z zasady nie operuje się tam ramkami, poza tym przestawianie takich rameczek mija się z sensem,
sam w tym roku postawiłem sobie dwa na ramkę 1/2 wlkp, (z tym że ja dałem w nie odkłady), i będę je zimował 3x 10 ramek, (może 8 zobaczę) i ani myślę tam bawić się w takie przestawianie ramek, teraz obsiadają pełne dwa korpusiki, dostaną trzeci pod spód niebawem i tak zostanie do wiosny, one same sobie odpowiednio rozłożą zapasy i pierzgę.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Nic nie kombinuj . Zimowałem kiedyś na 2 pełnych nadstawkach 1/2 Wlkp + pusty korpus pod spodem / poduszka powietrzna / . Odkąd łączę / póżną jesienią / rodziny z odkładami , zimuję co najmniej na trzech pełnych półnadstawkach na otwartej osiatkowanej dennicy . W gniazdach nie wolno grzebać , ustawiać do zimy , zabierać ramki - nawet z miodem , itp .
Wystarczy teraz zastosować podkarmianie stymulujące a pod koniec sierpnia dać pełną dawkę pokarmu na zimę . W fazie bezczerwiowej - odymić apiwarolem i "byle do wiosny."

Ja mam kilka uli więc bawić się mogę, gdybym miał ich 50 czy więcej pewnie też bym się z tym nie pierdzielił ale jak widzisz ja odpisuję najczęściej adeptom pszczelarstwa, osobom które mają też kilka uli więc jaki problem by się pobawili - wyjdzie to tylko z korzyścią dla rodziny pszczelej zarówno teraz jak i na wiosnę co przekłada się na jej dalszy rozwój i korzyści dla pszczelarza.

Cordovan, grzebanie i przestawianie ramek niezbyt wychodzi rodzinom pszczelim na dobre, tylko nam pszczelarzom się tak wydaje że im pomagamy, a tak na prawdę wprowadzamy im nieopisany zamęt w gnieździe który potem starają się naprawić.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

Pawełek, ale ja taki zabieg o jakim napisałem wyżej zrobiłem wczoraj, teraz do układania gniazd na zimę czyli do 20 sierpnia nie muszę tam zaglądać choć pewnie zajrzę kontrolnie. Inna sytuacja jak zamieszasz ramkami teraz a inna jak w połowie sierpnia gdy pszczoły już odpowiednio mają poukładane zapasy zimowe po swojemu. Po za tym ja wiele nie zmieniam zabieram tylko czerw na wygryzaniu w górny korpus a na dół daję susz by matka miała więcej miejsca do czerwienia na "już" tak to nazwijmy.

Cordovan, a ja bym zrobił odwrotnie, susz na górę a czerw na dół, matka chętniej będzie czerwić na górze, a czerw na dole tak czy siak ogrzeją, poza tym o tej porze roku matka nie zaczerwi dwóch pełnych korpusów, z powodzeniem wystarczy jeden, ew jeszcze półnadstawka dla nadgorliwych, teraz liczy się nie ilość ramek dla matki a dopływ pokarmu w miarę stały i umiarkowany, to da lepsze karmienie matki, a czy ona będzie miała do dyspozycji 1, 2 czy trzy korpusy do czerwienia nie zaczerwi więcej jak max 8-9 ramek wlkp.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

no i jeszcze co do układania gniazda, u siebie staram się o tym myśleć caly sezon, czyli sukcesywnie wycofywać z gniazda ramki stare a dawać nowe, teraz nie mam w sumie co w nich poprawiać, rodzinki są przeważnie na 1 pełnym korpusie i nadstawce, i tak zostanie aż do ok 20 sierpnia kiedy nadstawki przełożę pod gniazda i zacznę karmić na zimę, przestawiania ramek w gnieździe staram się jak mogę unikać bo to tylko niepotrzebna praca dla mnie i kłopot dla pszczół.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)

zgoda ale jak dam czerw na wygryzaniu na górę a na jego boki susz to pszczółki mi te boczne ramki wokół czerwiu w górnym korpusie dobijają pierzgą i podlewają już miodem (w tym roku już im to zostawiam chyba, że wystąpi spadź to wtedy jeszcze mi zaleją górny korpus i będzie można zabrać), jak puszczę tam matkę to pokładą tam gdzie ona nie zaczerwi i tylko dlatego taki układ u mnie w ulach.
też tak robię i gdybym chciał nie musiał bym nic ruszać ani przekładać ramek ale jak napisałem wyżej po cichu liczę jeszcze na sierpniową spadź a rodziny siedzą mi teraz na 2 + 1/2 wlkp na czarno.
tez nie robię tego notorycznie ale w końcówce lipca zawsze sprawdzam układ i ustawiam tak jak ja chcę kierując samemu rozwojem rodziny, jak masz młodą matkę i mają dopływ nakropu lub podsycasz na czerwienie to zaczerwić potrafi i 12-14 ramek o tej porze roku. Mam jedną rodzinkę np. z tegoroczną agą bez trójki, matka z pod igły a zawaliła już 13 ramek bo była puszczona na górny korpus jak zaczerwiła cały dolny, w tym ulu nie przestawiałem ramek bo to rodzina, która ma dla mnie być produkcyjną na przyszły rok dlatego wyjąłem tylko kratę z pomiędzy korpusów a mamuśka heja do góry i zawaliła już 3 ramki od tego czasu - na dole jest natomiast całe 10 z czerwiem w różnym wieku, zero miodu, trochę pierzgi, miód natomiast poskładały na osłonowych ramkach w górnym korpusie, teraz pakują tam i pierzgę wokół ramek z jajami.

A jak matka teraz czerwi Ci w drugim korpusie to ile ma tam ramek do czerwienia.Chyba tylko te 3 szt bo reszta jest zawalona zapasami bo wdolnym to sam czerw. Zaraz matka będzie ograniczona bo chyba sama nie zejdzie na dolny korpus.Albo musisz zamienić korpusy.

to nam daje "nieśność" na poziomie 3500 do 4000 jaj na dobę, nieźle (oczywiście zakładając 12-14 ramek czerwiu a nie czerw na 12-14 ramkach)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Spokojnie ja w przeciwieństwie do niektórych kolegów mam czas i mało uli wiec roszaduję sobie ramkami, matka ma gdzie czerwić - bez obawy.
Powiem tak - skoro 12 ramek jest nabite od góry do dołu czerwiem i wśród tych 12 jest czerw zamknięty i otwarty oraz z dwie ramki jaj to jak to określisz? Taką właśnie mam sytuację z poddaną w połowie czerwca agą bez trójki.